- /
- /
- /
- /
- /
- Mamy Kwietniowe 2013
Mamy Kwietniowe 2013
- kaikai
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mój skarbek :)06.04.2013
Suzi, mój gamon, cały czas na nogach jeździ i prowadzi rowerek, chociaż teraz trochę szybciej i wie jak skręcać.
Przetworów nie robię nie mam siły.
Agat zdjęcia cudowne, jak zawsze, śliczna rodzinka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Jagodzianka jaka duża! Dorodna! No pączuś w masełku, widać ze na śmietanie chowana
Mikuś tu na wsi pasjonuje sie raczej traktorami, kosiarkami itp sprzętem, ale sądze, ze pociągi teżby go "jarały"
Tysiaku, miejmy nadzieję, ze juz was wypuszczą do domku i będziesz sie cieszyć rodziną w komplecie w zaciszu domowym. Szczęsliwie na Pomorzu nie jest tak gorąco jak w glębi kraju, to sobie z przyjemnością pospacerujecie a Kacperek słodki
Kaikai - Miki juz coraz lepiej na rowerku smiga, nie narzeka narazie na tempo,ale spacer z nim na rowerku wymaga multum cierpliwości bo raz po raz zsiada zeby jakieś poboczne sprawy zalatwić, a to patyk znajdzie, a to żuczka obejrzy a to..........więc 5 metrow przejechane to juz sukces , no ale w mieście moze będzie inaczej
Dave - dasz przepis, please?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Sałatka z cukinią
3 cukinie
1/2 kg marchwii
3 czerwone papryki
6 ząbków czosnku
1 kg cebuli
pęczek natki pietruszki
Zalewa:
1 szkl. wody
1/2 szkl. cukru
1 szkl. octu 6%
1 szkl. oleju
sól
pieprz
Cukinię obrać,usunąć pestki i zetrzeć razem z marchwią na tarce o grubych oczkach.Cebulę obrać,pokroić w półtalarki.Paprykę pokroić w paski,natkę posiekać,a czosnek zmiażdżyć.Składniki zalewy mieszamy i zalewamy warzywa.Odstawić na 30 minut.Przełożyć do słoików,zakręcić.Pasteryzować około 25 minut.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monia89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1953
- Otrzymane podziękowania: 10
Tysiak Kacperek do schrupania! JEZUkiedy to zleciało jak Oluś był taki?!
Agat cudowne zdjęcia.
pociesze Cie ja też mam mase prania.....
Suzi pokaź Mikusiową bryke
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Magdalena9t
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1526
- Otrzymane podziękowania: 33
Tysiaczku jeszcze raz gratuluję cudownego synka jesteś dzielną mamusią i mnie już trochę zaczyna łapać dołek,jak sobie chłopaki poradzą beze mnie Tomek taki mój mały cycuś, ciekawe jak zareaguje na siostrę Jak mam się zachowywać,żeby nie czuł się odrzucony?(Agat,Azja)
Tydzień temu miałam wizytę,szyjka ok nie zapowiada się na wcześniejszy poród, miałam pobrane badanie na paciorkowca,muszę zadzwonić bo wyniki już na pewno są.
Czwartek jechaliśmy na wesele kuzyna męża,było przyjemnie,potańczyłam sobie na oczepinach.Fajny wodzirej był i mimo wesela bezalkoholowego impreza trwała od 18 do 5 rano. Ja wytrzymałam do 1:30 jakoś, oczywiście z przerwą na uśpienie Tomeczka Jedyny minus to nasz pokój, jedno okno,które tylko się uchylało,pożyczyłam wiatrak na noc od kuzynki i drzwi od naszego pokoju były otwarte całą noc
Porobiłam wreszcie zakupy w aptece Gemini ,same potrzebne rzeczy a 300zł nie moje
Wózek też zakupiony,muszę wyczyścić znaczy odświeżyć bo używany kupiliśmy. Jutro zacznę prać ubranka w dzieciowym proszku i popatrzę co mi brakuje.
Zacznę też torbę pakować w razie co
Suzi bilanse nie są obowiązkowe,ale chciałabym,żeby lekarz obejżał Tomeczka, i chciałabym porobić mu badania na mocz, żelazo czy wszystko ok. Bo Tomek to prawie wegeterianin
U nas też nierówności do jeżdzenia rowerkiem,na początku nie chciał wsiadać na rowerek tylko go prowaowadził, a teraz skubany rozpędza się i chowa nogi do góry
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agat
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3267
- Otrzymane podziękowania: 23
Adasiowi też apetyt siadł. Drugie danie mogłoby dla niego nie istnieć, najczęściej zjada pół ziemniaczka i plasterek pomidora, mięso jest beeee. Na szczęscie jeszcze jako tako je zupę. Poza tym przerzucił się na nabiał, często woła o serek, jogurcik. No ale generalnie powietrzem mógłby żyć
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Dave -dziekuję
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- https://matuli.pl/
U nas też Antek całuje Leosia, prawie ze łzami w oczach stoi na schodach i nie zejdzie, bo krzyczy, mamo a leon?! Muszę iść z nimi we dwójkę równoczesnie, bo nie można zostawić Leona. Zresztą jak płacze tak samo. Antek leci przez cały dom i krzyczy że leon płacze.
U mnie dzisiaj troche porządków, ale ciężko z tym, bo jak ogarniam jeden pokój, to Antek demoluje następny.
Pogoda cudna, tylko wieje tak, że chce łeb urwać. Idziemy jednak popołudniu na spacer.
Pozdrawiamy cioteczki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alex_87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2022
- Otrzymane podziękowania: 13
U nas raczkowanie i wstawanie na maxa, dom wygląda jak po wybuchu, mały jest wszędzie i wejdzie wszędzie. Trochę dla mnie to nowość, bo Zuza była raczej spokojna i nie wchodziła gdzie się da.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Azja
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 29
U nas po staremu
Wojtula jutro będzie miał 7 tyg jak ten czas leci
Dziś byliśmy na szczepieniu. Wojtus zniósł ok szczepienie. Waży 6.8 dostał ksywke Grubson
W tamtym tyg Jasiek połknąl 2 gr a raczej wziął do buzi i się zaczal dusić. Kurde co my przeżyliśmy. Prześwietlenie szpital. Całe szczęście wpadło w końcu do żołądka i po 4 dniach wyszło z kupka.Jasio dostał ksywke Skarbonka. Teraz się z tego śmiejemy ale stracha nam napedzil
Nie wiem co jeszcze napisać nic się ciekawego u nas nie dzieje
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agat
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3267
- Otrzymane podziękowania: 23
Podobni do siebie są, tak mi się wydaje
U nas też po staremu, lada dzień małż wraca do pracy i skończy się rumakowanie. Dziś mam przedsmak, bo pojechał na ryby na dwa dni. Przypomniałam sobie jak to jest ogarniać samodzielnie dwójkę przez cały dzień. Na chwilę obecną magiczna i cudowna cisza w domu, bo szałaputy śpią
Adasiowi apetyt siadł, zupę jeszcze jako tako zje, ale z tym też różnie. Generalnie mógłby zyć powietrzem. Wszystkie kości na wierzchu, spodnie na dupce wiszą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alex_87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2022
- Otrzymane podziękowania: 13
No a dzieci z dużą wagą urodzeniową już tak mają, przez jakiś czas zawsze wyglądają o kilka miesięcy większe Mój w tym okresie też ważył koło 7, a teraz zwolnił i póki co ma 10 Zuzka za to wysoka, ale nóżki jak patyczki, robi się jak mama, będzie wysoka i koścista
Zuzka też żyje powietrzem, no i jeszcze bułkami ewentualnie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Azja
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 29
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Alex - to fakt, z taką " dolegliwościa" to niemały kłopot....wspólczuję i Zuzce i Tobie przeżyć..
No widzicie...urodzić dziecko to w sumie najmniejszy problem. wychować je i pokonac wszystkie przeciwności , ktore sie po drodze ujawnią -to dopiero robota i wyzwanie! A jeszcze tyyyyle przed Wami ( no dobra - przed nami, z tym ze ja to juz mam wszystkie etapy obcykane , teraz sobie po prostu odświeżam )
Jeden sie boryka z niespaniem, drugi z niejedzeniem ( ) trzeci z niewypróznianiem, czwarty jescze z czymś....ideałow nie ma, niestety, więc tak czy siak- matka ( rodzic ) ma zawsze przerąbane.
U nas ostatnio ( juz od dluzszego czasu ) fobia na mycie zębów .... Cuda wyczyniamy a i tak sprowadza sie to w koncu do mycia siłowego -czyli trzeba spętać gada w ręcznik, zeby lapy nie fruwały i zagadywać, rozśmieszać robic z siebie małpę i idiote na 100 sposobow probując w tym samym czasie pojeżdzić choć trochę szczoteczką po zębach. Probowalismy juz chyba wszelkich sposobow - i nic. Kicha. Sam nie umyje -co najwyzej bedzie wysysa ze szczotecKi kolejne porcje pasty, szczoteczką tradycyjna nie da umyć -lapie zebami za wlosie i unieruchamia. Więc szczoteczka elektryczna -na początku byla cacy, teraz tez juz jest be....jesli od dozyje wymiany zębow czyli 6'roku zycia z pelnym i niespróchnialym uzębieniem, to będzie wynikiem naszej heroicznej walki ( nie bojmy sie tego slowa) o kazdorazowe umycie zębow. Aaa, no i wycwiczyl nas juz tak, ze jezeli jest wieczorem zbyt zmęczony, to nawet nie startujemy z myciem zebow, bo wowczas urzadza mega histerię zakonczoną pawiem ( najchetniej juz w lożku ) i wtedy niweczony jest moj heroiczny wysilek pod tytulem " nakarmienie syna kolacją " dzis, jako ze zeszlo nam sie troche na wycieczce i przywiezlismy juz prawie denata, ktorego cudem udalo sie jeszcze troche nakarmić - nawet. Ie probowalismy zaxzynac tematu mycia zębow....
Kurtyna.
Jesli kogoś pocieszylam, ze jeszcze nie ma tak źle, to chociaż taka korzyść....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agat
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3267
- Otrzymane podziękowania: 23
Suzi u nas z myciem zębów też szału nie ma, Adasiowe mycie poleca na wyssaniu pasty i pogryzieniu szczoteczki :/ Jak ma dobry tydzień to pozwoli mi poszczotkować sobie chwilę ząbki, ale zdarza się to raz na kilka dni... Biedak i tak ma w genach zapisane predyspozycje do papierowych zębów :/
Alex współczuję stresów qpowych :/ Ostatnio w przychodni rozmawiałam z kobietą, która przyprowadziła córkę tak ok4letnią, która też blokowała qpę od jakiegoś czasu, po tym jak miała małe zaparcie. Lekarz dał jej jakiś syrop, który rozrzedzał co trzeba i miał ułatwić wypróżnianie i pomóc zapomnieć o stresie. Adaś w trym temacie różnie, jak się go przyłapie w chwili, gdy kupa juz idzie to zrobi i na nocnik i na sedes. Ale sam z siebie nie zawoła i nie usiądzie. No ale nie zmuszam go, boję się właśnie jakiejś blokady psychicznej z jego strony.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.