Mamy Kwietniowe 2013

no klaudia widzisz jakiego masz kochanego meza daj mu poszalec za neidlugo wyjedzie a wpadl chlop po uszy i cieszy sie na maksa a ty powinnas razem z nim i badz dla niego milsza przeciez widac jak was kocha!!!!

No ja już wróciłam do domu. Na wizycie.wszystko w porządku. Dzidzia rozwija się prawidłowo. Ma już prawie.8cm ruchliwa jest bardzo, co chwilę się poruszała tak że.usg chyba miałam z 15 minut.robione. Lekarz sprawdzał wszystko i pokazywał nam również, powiedział że wszystko jest wzorcowo. Od ostatniej wizyty 3 tygodnie temu dzidzia podwoiła swoją wielkość

Agi naprawdę fajnie.wyglądają takie.rzeczy ja najpierw miałam pomysł na coś takiego ale nie wiedziałam jak to będzie wyglądało i w ogóle. A teraz po prostu się w tych haftach zakochałam
Dziś robiłam hafty na pokrowcach na zagłówki do samochodu

Wieczorem poczytam wszystkie Wasze posty a teraz biegne do rodziców na obiado kolację

kasia to super ze wszyustko ok a jakies fotki masz??

mankowa napisał:

Gabi jest nasza wyczekana corka, kochamy ja bardzo i bywa ze jest superr dzieckiem , ale moze fakt ze przez druga ciaze nie mam energii, nie daje jej tyle z siebie co wczesniej i caly czas probuje zwrocic na mnie swoja wage wyczyniajac rozne rzeczy w miedzy czasie wywracajac dom do gory nogami...i czuje ze te drugie dzidzi jest tak troszke mi obojetne, nie wiem czy to przez to ze brak mi energii, ze sie czuje jak sie czuje???chcielismy drugiego dziecka dla Gabi ale skad ta obojetnosc u mnie teraz...

Nie martw się u mnie jest dokładnie to samo. Huśtawka nastrojów u synka wieksza niż u mnie. Też mi nerwy puszczają czasami, ale kocham swoje dziecko i wcale nie uważam że jak czasami krzyknę czy oddam na noc do babci to że jestem wyrodną mamą.
Ja na początku ciąży plamiłam i musiałam leżeć. Ale wolalam to niż iść do szpitala. Synek się buntuje że nie poświęcam mu się tak jak zawsze teraz nie spędzamy na dworze kilku godzin tylko maksymalnie dwie.

RoZumiem Cię doskonale ale nie obwiniaj się.

MoNiaaa napisał:

kasia to super ze wszyustko ok a jakies fotki masz??

Niestety ale dumny tatuś tym razem wziął żeby się pochwalić kolegom jeśli wrócą w całości to wrzucę

Kasiu super A nic ci nie wspominał lekarz o płci??? Koniecznie wrzuć foty Musimy zobaczyć tego wielkoluda

a mi to siedzenie w pracy chyba nie sluzy...jak tylko przychodze zaczyna mi sie niedobrze robic i brzuszek mnie pobolewa

Klaudia super,że Mąż tak sie stara I nawet już oszalała na punkcie wicia gniazdka
Świetnie Ale wiem , ze czasami moze Cię to denerwować
A jak sie w ogóle czujesz ???

Kasia cudownie , ze Dzidzia ma się dobrze I jaka juz dużaaaa !!! Chyba największa z Naszych kwietniowych brzdąców Pewnie niech się dumny Tatuś chwali

Moniaaa a może nie powinnaś tyle godzin siedzieć . Musisz się poruszac troszkę . Masz możliwość wyjścia na chwilę na pole ? Warto byłoby się dotlenić przez tyle godz siedzenia za biurkiem .

Moja Amisia w końcu zasnęła . Zęby dają jej w kość bardzo Gorączka i totalny brak apetytu

Monia to niedobrze...moze za bardzo juz jestes zmeczona i chcialabys odpoczac i sie nakrecasz? nie wiem...ja twierdze ze jak mozna trzeba korzystac z przywileju ciezarnych i odpoczywac w domku na l4, tylko nie wszyscy moga,,,jeszcze sie napracujemy i to nie malo...

Agi biedna ta Twoja Amelka, pewnie Ciebie tez to meczy ze sie malutka tak meczy...dobrze ze zasnela, choc troche jej ulzy...

Kasiu super ze malenstwo zdrowe

wiecie co prace mam lekka tylko siedze czasem musze cos podac tak naprawde teraz juz zadko sa klienci co biora duuze zakupy ale czasem sie trafia to im musze pudelko podac z fajkami ale jakies bardzo ciezkie znowu nie jest.jak tylko bede mogla uciekne na l4 ale to w grudniu a na polku zimno to nawet nie chce mi sie wychodzic jak siedze to mi troche juz brzusio uciska i moze dlatego ale niby nie urusl jakos bardzo i w kg tez moze z 2 i to gora przybylo..a tak naprawde po ciazy nigdy nie bylam juz szczupla i maly brzuszek mialam wiec juz nei wiem jaki mialam i czy urusl.ja jesczze 15 min i uciekam do domku dzis tosty na kolacje
dobranoc odezwe sie jutro

ppaulinka1990 napisał:

Agi biedna ta Twoja Amelka, pewnie Ciebie tez to meczy ze sie malutka tak meczy...dobrze ze zasnela, choc troche jej ulzy...

No biedna i wykończona . Całe popołudnie spędziła u mnie na rękach , płacząc i marudząc na zmianę Mleczka prawie nie tknęła , więc noc zapowiada sie bardzo kiepsko .


Najgorsze jak dziecko tak źle się czuje . człowiek taki bezradny wtedy Ale wszystkie przez to przejdziemy ...

Uciekam ogarnąć troszkę kuchnie i zmykam do łóżka . Padam ze zmęczenia , a w nocy na pewno się nie wyśpię .

Przynajmniej Wam Kochane ...spokojnej nocy

Wszystkie juz lecicie spac to dobranoc dziewczynki:) do jutra:*

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziewczyny ja.też zmykam spać. Dziś dużo.wrażeń miałam. A synek znów.szału.dziś.dostał. Krzyczy z byle powodu, ja już nawet nie.reaguje bo.efekt.jest odwrotny.

Spokojnej nocy Wam życzę.