Mamy Kwietniowe 2013

No to widać, że żadna z nas nie jest odosobnionym czy złym przypadkiem. Tak to chyba wygląda, taka kolej rzeczy i po prostu trzeba się z tym pogodzić, że teraz jest inaczej.

moja gabi jest na etapie wkladania wszystkiego do kontaktow, ktore mam pozabezpieczane, ale nie wiem co jej do glowy strzelic jeszcze moze , wszystko co z bolcem wklada w kazda dziurke jaka jest mozliwa , poza tym jak gotuje tez nie mam spokoju, caly czas beczy i pcha mi sie na rece, dlatego robie obiady wtedy kiedy ona spi, ale przez to nie mam czasu na swoje kryzysy gdy mi sie chce spac to niestety musze o tym zapomniec.

masz racje Agi zeby sie nie zamartwic tym na co sie nie ma wplywu,jakos duzo wiecej optymizmu mialam wczesniej a teraz uszlo ze mnie zycie...

moj maz moim stanem nazwal lenistwo, ale on nie rozumie co znaczy siedziec w domu tyle lat i kazdy dzien wyglada niemlaze tak samo, tylko jak dziecko zachoruje to cos sie dzieje. Stanowczo brakuje mi takiego mega relaksu, odpoczynku gdzies na Karaibach ;)z dala od wszystkiego , taki reset...

ankowa napewno nie jestes wyrodna matka!!!
choc ja czasem tez tak o sobie mysle. Julka bywa czasem tak uparta i wszystko robi na przekur i czesto zdaza mi sie na nia nawrzeszczec albo dac klapsa oczywiscie pozniej mam wyrzuty ale czasem brak mi sil na to wszystko i to chyba z bezsilnosci. ale dzieci maja to do siebie ze szybko zapominaja i zaraz przyjda sie przytulic i sie usmiechaja i jest znowu dobrze

tez tak mam ze 1 ciaze jakos bardziej przezywalam a teraz tak na codzien malo o tym mysle gdyby nie to forum to czasem bym zapominala ze w ciazy jestem.
wogole zawsze sobie wyobrazalam ze jak bede w ciazy to wszyscy beda kolo mnie skakali nie rob tego oszczedzaj sie i odpoczywaj moze ci cos podam itp a niestety rzeczywistosc jest inna i tak naprawde zycie toczy sie takim samym tempem i nie czuje sie wcale na specjalnych warunkach

mankowa moze znajdz sobie godz w dniu albo chciaz w tyg na cos tylko dl aciebie co lubisz robic spotkaj sie zkolezankami itp ja wiem ze jak nie pracowalam i siedzialam caly zcas w domu lapaly mnie takie zamuly a jak spotkalam znajomych to geba mi sie nie zamykala bo tak poczebowalam sie wygadac:P czlowiek to zwierze stadne i poczebuje innych ludziow

ok musze sie zebrac, wykapac, i wyjsc na spacer bo Gabi potrzebuje wyjsc z domu, a ja musze zrobic zakupy. Wczoraj przesolilam obiad i bylysmy bez obiadu, wiec dzis musze postarac sie zeby byl zjadliwy , pozdrawiam was serdecznie i sorki ze wylalam swoje zale.

Monia masz absolutna racje, ale zyje w takim miejscu, tylko ja siedze w domu i jeszcze moja kuzynka ktora ma dziecko w tym samym wieku co Gabi, ale nie wiedzimy sie nie wiadomo jak czesto mimo iz jestesmy sasiadkami. Kazdy ma jakies sprawy, tutaj ludzie sa zalatani ,pracuja, nie maja czasu ....no nic, troszke jest lzej ze sie wyzalilam, ale gabi znow rozrabia by zwrocic na siebie uwage wiec koncze, buziaki, i dzieki ze mnie przeczytalyscie, dzieki, trzymam w kciuki za wasze dzieciaczki, by zdrow sie rozwijaly.

Mankowa moze Gabi przechodzi bunt 2 latka. Kuba tez czasem tak marudzi, dokazuje i złości się że mam ochote wyjść z siebie Normalknie nastroje zmieniają mu się jak w kalejdoskopie a jak cos jest nie po jego mysli to dopiero atrakcje wyczynia.
Mysleże u ciebie raczej zmęczenie materiał Hormony, dyskomfort zwiazany z ciażą a do tego szalejąca Gabi. Musisz odpocząc, zrelaksować sie

Mankova - po pierwsze, to żal się nam tu ile chcesz. To zawsze przynosi jakąś ulgę. Zawsze tu jesteśmy, wysłuchamy i spróbujemy pomóc. Po drugie, to chyba splot wszystkiego o czym dziewczyny wspomniały. Koniecznie potrzebna Ci chwila dla Ciebie. Pomyśl i wygospodaruj choć chwilkę.

Mankowa nie doradze Ci bo nie mam dzieciaczka- to moja pierwsza ciaza, ale zawsze mozesz sie nam wszystkim tu wyzalic a napewno podniesiemy Cie na duchu

U mnie pada i zimno...brrr;/ bylam dzis na zakupach i chcialam Malenstwu cos kupic ale niby tyle rzeczy a nie moglam sie na nic zdecydowac jak nie bylam w ciazy to wszedzie pelno slodkich ciuszkow a jak szukam to wszystkie przecietne jakies...

PAULINKO AL;E TO TAKZ AWSZE JAK JUZ SIE JEST NA KUPNIE TO NIC NIE JEST TAKI PIEKNE JAKIE SIE WYDAWALO

a do mnie mamcia dzwonila z neimiec i kupila mi spodnie ciazowe i body dla maluszka:) i oczywiscie cos dla julki ale dopiero w grudniu przyjedzie

Mankowa zawsze pisz jak Cię coś trapi . Nie jestesmy tutaj tylko po to,żeby pisac jak cukierkowe jest życie . Realia życia i szara codzienność czasami przygnębiają .
Szkoda , ze jesteś tam sama . Ja moze temu nie odczuwam jakiś stanów depresyjnych , bo mimo że nie pracuję , to nie mogę narzekać na brak kontaktu z innymi . Mam autko i jeżdżę to tu,to tam . Nie siedze tylko w domku .
Do tego mam blisko Mamę , która tylko czeka żebyśmy przyjechały , wszyscy wkoło sa serdeczni i Mężuś cudowny i na tyle ile moze wspierający .
Faktycznie jakbyś miała możliwosć wyjścia gdzies choćby na godzinkę , to na pewno dobrze by Ci to zrobiło .
Może jak gotujesz i Gabi tak chce Ci pomagac , to daj jej coś do roboty . Ja też jestem zmuszona gotowac obiad w asyście Amelki . Daję jej miski,łyżki ...czasami sałate do potargania do 2 dania i jakoś to leci .
A taka drzemka w ciągu dnia jest konieczna , poczujesz się lepiej.

witajcie:)
mi jakos to szybko leci,mama jest jeszcze u nas mąż szaleje z robotą wiec i mi jakoś leci
jutro do lekarza wiec nie umiem sę już doczekać
jutro się odezwe po wizycie

Julka w domu tez chodzi w krok za mna jak mieszam smietane do zupy to ona juz pokazuje ze chce to robic a jak myje naczynia to bierze sobei taboret i staje kolo mnie nie wiem kiedy sie tego nauczyla dzieci chca wszystko nasladowac choc czasem to denerwujace siek sie czlowiek spieszy ale taka ich natura:P

a klaudia widze w calkiem innym nastroju jednak pobyt meza dobrze ci robi to super

szczerze do drazni mnie bardzo i cały czas się na niego dre hehe,ale powiedział że jakos to wytrzyma i mi ulega we wszystkim

bylismy dzis zrobic zakupy i jak wszedł na dział z pampersami to szok nie umiał sie powstrzymać a tam i ubranka i dodatki myslałam że juz zacznie kupować hehehe

juz palnuje wszystko co i jak gdzie co damy ,ciekawe czy to tak bedzie

jestem juz cała w nerwach bo ta wizyta ehh ale zobaczymy co bedzie mysle ze jakoś to bedzie oby...