Mamusie MAJ 2013

ja też ostatnio myślałam o kiełbasce z grilla zazdroszczę

Hej dziewczynki.
Musze Wam sie wyzalic. Moja siostra jest nie cale 3 mies w ciazy i dzisiaj wyladnwala na szpitalu ze skurczami. Zrobili jej usg dali nospe i tyle. Podobno z dzidzia wszystko ok ale ja i tak sie martwie.

Kurde laski... co myślicie o "przytulaskach" z mężami/partnerami na tym etapie ciąży?? Bo mnie taka ochota naszła pare dni temu i dalej trzyma.. próbowałam o tym nie myśleć, no ale nie da sie kurde brzmie jak jakiś napaleniec, ale tak długo już mamy przerwe w tych sprawach, bo mój luby sie boi ale ja wiem, że jak nie teraz to kiedy?? Po porodzie jak będzie się wszystko goiło? nie ma opcji..

lili91 kurcze współczuje, musisz być cała w nerwach teraz najwazniejsze zeby odpoczywała dużo A skoro lekarze mówią że z dzidzią ok, to trzeba im wierzyc i być dobrej myśli...

Domiś91 podobno od 38 tygodnia już można
w każdym razie tak powiedział lekarz i rzeczywiście z tego co czytałam na necie to tak jest, tylko w końcu jest to już ciąża donoszona

Mowili ze jest ok. Zostala na szpitalu i wiem ze tam ma dobra opieke.

A mi dzisiaj tak strasznie napuchly nogi i czuje jakby to nie byly moje

lili91 napisał:

Hej dziewczynki.
Musze Wam sie wyzalic. Moja siostra jest nie cale 3 mies w ciazy i dzisiaj wyladnwala na szpitalu ze skurczami. Zrobili jej usg dali nospe i tyle. Podobno z dzidzia wszystko ok ale ja i tak sie martwie.

Miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze. Najważniejsze żeby Ona miała dobre optymistyczne nastawienie.
Ja niestety przeżyłam poroninie z pierwszym dzieckiem.
Ważne że z dzidzią wszystko dobrze. Niech leży i odpoczywa.

KarinaM tez jej tak mowilam zeby odpoczywala. Mi udalo sie przejsc ciaze jak do tej pory bez wiekszych ingerencji lekarzy. Teraz to mysle o porodzie bo boje sie jak nie wiem. Staram sie nie schizowac ale w glowie to roznie sie mysli.

Seks w 38 tygodniu jaknajbardziej:) sama się szykuje na męża ) może Kubuś zechce ciut wcześniej wyjść
a dodatkowo masaż szyjki jak tylko masz ochote i nic nie boli to śmiało:) nawet polecają

też leżałam w szpitalu od 15 tygodnia. plamienia i twardnienie brzucha czyli skurcze... brałam duphaston, nospe, i magnez 3 razy dziennie... a jak było gorzej to jeszcze zastrzyki w dupsko...
ciężko było...płakałam ciągle, ale wszystko skończyło się dobrze. bardzo ważne jest jednak pozytywne myślenie i nie głaskanie, masowanie, dotykanie brzuszka.
bo to dodatkowo wywołuje skurcze. Musicie być dobrej myśli. dobre samopoczucie mamusi dzidziuś czuje doskonale:) będzie dobrze:)

To chyba normalne że się boimy. Ja mam mieć drugą cesarkę a i tak boję się bardzo. Czytam w necie o cesarkach i jestem przerażona a nie powinnam bo wiem jak to jest.

Musze go przekonac Ost tez coś mowil ze mu brakuje wiec moze cos z tego bedzie )) narazie gdzieś wyszedł z kolegami to moze bedzie "w humorze" hehe

lili91 mialam to samo pare dni temu... wymocz nogi w gorącej wodzie z mydłem Mi pomoglo bardzo

lili91 życzę twojej siostrze szybkiego powrotu do domku...

Domiś uzasadnij swoje chęci tym, że w ten sposób Ci pomoże:)

masaż szyjki jest potrzebny nie??:P

Lili91 trzymaj się, musisz być dobrej myśli

Sisina nie zazdroszcze tych wyjazdów męża, mojego jak nie ma cały dzień to mi jakoś pusto w domu. Już się tak przyzwyczaiłam, że mieszkamy razem. I pomyśleć, że jak nie mieszkaliśmy razem to widywaliśmy się czasem tylko raz w tygodniu.

Dla mnie poród to jakaś abstrakcja jak narazie a to już tak niedaleko, ale staram się nie myśleć za dużo o tym. A już napewno nie czytam nic w necie bo zawsze się nakręcam przez takie coś. I tak już mi siostra powiedziała, że moje dziecko będzie płaczliwe, bo ja jestem nerwowa Pocieszenie

Dziekuje Wam za mile slowa.
Domis wymocze nogi tak jak radzisz.