Mamusie MAJ 2013

Ja mam lekką depresję po święcie zmarłych, więc dzisiaj sobie pooglądam jakieś filmy, żeby troszkę się rozluźnić. Nie chcemy przecież, żeby urodziły się smutne i płaczliwe maluszki

Anabelle!!!!polecam dzisiaj na tvn Shrek forever....mogłabym oglądać w nieskończoność!!!!ja wczoraj na cmentarzu miałam naprzeciwko maluśieńieczki cały biały grób!!!!ale nie nakręcam się!!!!NIE WARTO!!!!musimy myśleć o dzidziusiach!!!!ja zrobiłam odwrót o 360 stopni i nie mam już czarnych myśli!!!!od razu lepiej się czuję!!!!

pauluska!!!!a myślałam,że tylko mój gin jest taki...wstrętny!!!!!!z tobą chociaż umówił się na przezierność karkową!!!a ja o tym,ze coś takiego jest i te wszystkie inne badania dowiedziałam się od was!!!!!!nie od niego!!!!mój gin...niby stary fachowiec...kobiety sobie go chwalą,ale taka oszczędność słów...brak wylewności jakiejkolwiek!!a na usg???dzidzia ma 6,3cm tu jest serce-widzi pani?tu nóżki,rączki..!!ja do niego-ale mały tancerz...jak się rusza...a on do mnie,że dziecko chce żeby dać mu już spokój!!!!i wszystko...następna wizyta za miesiąc!!!!położna wypisze L4!!!
taka wizyta to spełnienie marzeń dla każdej przyszłej matki!!!!!!

ale pocieszam się tym,że jakby było coś nie tak to może by to siebie wydusił!!!!już widzę jego minę jak przyjdę z kartką z pytaniami!!!!!!
także pauluska...głowa do góry-i tak żaden gin nie pobije mojego!!!!!

Lekarze to temat rzeka. Niektórych to zamknąć do 4 ścian i niech sobie leczą placki na ścianie!!

Moniaa trzymaj się. Przeżywałam to 27 czerwca, ale w sierpniu już zaszłam przy pierwszym cyklu ponownie w ciążę także bądź dobrej myśli kochana.

Gin chciał mi zrobić prenatalne w 10t6d ale malutki miał tylko 4 cm. POwiedział, że zabrakło 4 mm żeby wykonać badanie. Ale za 2 tyg kolejne i wtedy będzie można już zrobić.

Dziewczyny przy tylu poronieniach ja nie przywiązuję wagi do płci, oby było zdrowe i oby się urodziło!

Czasem dziewczyny piszą że zaplanowały sobie nawet ciążę według daty porodu bo na wiosnę i jesienią to przeziębienia a w zimę to też nie dobrze.

PO stracie maleństwa ma się gdzieś jaka jest pora roku i czy będzie miało kolki i nie będę mogła się wyspać.

Ja po stracie swojego wiem, że jeśli tylko to się urodzi będę kochać ponad wszystko niezależnie od pory roku, płci czy płaczu w nocy.

Kurde dziś poszłam zrobić mocz i morfologię. Stałam 40 min przed 3 kobietami. Babka w okienku tak się ślimoniła, że prawie mocz byłby do wylania. Przy mojej kolejce powiedziała, że nie przyjmuje dziś płatności kartą bo nie umie, a ja bez grosza papierkowego.

Ojjjj jak zadziałały we mnie hormony i adrenalina... matko nigdy siebie w takim stanie nie pamiętam.. miałam drgawki ze złości i myślałam, że babę uduszę. Jak zobaczyła moje zdenerwowanie to otworzyła terminal i zadzwoniła do koleżanki na urlopie żeby zapytać jak siuę go obsługuje.

Głupio mi potem było strasznie, ale takiej adrenaliny jeszcze w życiu nie miałam, a przecież to głupstwo! Teraz widzę co potrafią hormony.

Pauluska u mnie robiono szczegółowe badania i pomiary, następne badanie USG w grudniu i wtedy kolejne pomiary oraz będziemy mogli poznać płeć jak szczęście dopisze Poza tym u ,mnie koniec z prześwietleniami no chyba, że mięśniaki będą bardzo dokuczać albo nie daj Boże jakieś inne dolegliwości się pojawią Tutaj jak ciąża przebiega prawidłowo to na całą ciążę przewidziane są tylko dwa badania USG.

Uciekam się położyć. Elizia właśnie zasnęła po wyczerpującym spacerze więc i ja idę się zrelaksować. Dziś czeka mnie nocna zmiana.

Miłego weekendu odezwę się po...

demoniqe i tak trzymaj myśl o swoim maluszku i trzymaj nerwy na uwięzi następnym razem...

Dlatego przygotowuję listę pytań i jak gin znowu będzie mało wylewny to go zbombarduję pytaniami Jak pisałam do tej pory byłam bardzo zadowolona szkodą że z tą przeziernością nie wyjdzie badanie no ale trudno co ma być to będzie a będzie dobrze

Demonique - Co do planowania porodu dziecka, to osobiście jestem zachwycona czasem, kiedy wszystkie mamy urodzić Szwagierka też mi gratulowała terminu. Podobno najlepszy czas bo i dziecko skorzysta ze słońca i spacerów... i my nie będziemy siedziały w 4 ścianach zimą, lecz będziemy mogły wygrzać kości No i ominą nas największe upały, bo ponoć ciężko się chodzi z brzuchem w lipcu czy sierpniu. Można więc powiedzieć, że lepiej byśmy tego nie zaplanowały

Deminique - zgadzam się z Tobą, że w naszej sytuacji czyli po stracie nie ważne są te wszystkie pierdoły.
Ale na maxa cieszę się, że rodzimy na wiosnę. Mam już dzidziola z kwietnia i wiem jak to fajnie. I podzielam radość z Anabelle.

tez sie cieszylam z takiego terminu i co...nie bylo mi dane go doczekadc (

dzieki dziewczyny za wsparcie napewno bede czytala wasz watek i mam nadzieje ze czasem cos wtrace inie zapomnicie o mnie

urszula ja cie podziwiam za spokoj nie wytrzymalabym nigdy z 2 usg a teraz po tym poronieniu to chyba bym umarla ze strachu...nie wiem moze sie myle ale jednak na usg najwiecej mozna wykryc a nie zawsze od razu sa jakies dolegliwosci zeby w miare szybko zareagowac.

ja czekam az dostane wyniki i ide do ginki zobaczymy co powie czy mozemy od razu sie starac.
chyba po prostu nie bedziemy sie zabezpieczac i jak sie trafi to spoko zobaczymy...

3majcie kciuki zeby szybko sie udalo:)

My z Mężem świadomie rozpoczęliśmy starania tak by dzidzus pojawił się na świecie właśnie maj-czerwiec Mamy Elizię z czerwca i uważamy, że to perfekt czas na dzidzie z tych właśnie względów o których pisze Anabelle

Co do nie przespanych nocy przerabiałam i nie płakałam z tego powodu wręcz przeciwnie nosiło mnie i byłam kulką energii i wszystko potrafiłam pogodzić choć nie ukrywam, że Mąż cały czas jest ogromnym wsparciem chociaż pracuje całymi dniami. W sumie w ciągu dnia musiałam radzić sobie sama i jestem z tego dumna, że daliśmy radę bez niczyjej pomocy Wykarmiłam Elizię piersią siedem miesiecy i teraz mam zamiar zrobić to samo

MoNiaa na szczęście to nie ilość USG decyduje o stanie dzidzi w brzuszku tylko Pan Bóg i to Jemu najbardziej trzeba zaufać. Na szczęście Elizia jest zdrowa jak rybka i wierzę, że tak samo będzie z Maleństwem w brzuszku. Cieszę się, że póki co jest wszystko dobrze i modlę się by tak pozostało.

Uciekam do zobaczenia po weekendzie

Monia, na pewno będziemy trzymać kciuki Zrób sobie podstawowe badania (chociaż mi robiono też całą immunologię, biochemię, hormony...), ale tak naprawdę to Twój organizm będzie wiedział najlepiej czy jest już gotowy, a jeśli będzie to na pewno zobaczysz 2 kreski na teście

ulka nie chcialam zebys mnie zle zrozumiala..chodzilo mi bardziej ze ja bym sie strasznie stresowala bo jednak jak nie widac to sie nie ma tej pewnosci.ale oczywiscie wierze i 3mam kciuki zeby u was bylo jak najlepiej

MoNiaa Kochana myślę, że zrozumiałam Cię bardzo dobrze i pozostawie to już bez komentarza. Trzymam kciuki za Ciebie kiedy pochwalisz się wspaniałą wiadomością kto wie może z naszą kochaną Studentkaaą będziecie zakładać nowy wątek.

Pozdrawiam