Mamusie MAJ 2013

Dziewczyny napiszcie mi czy któraś zna jakiś dobry sposób na opuchnięte nogi? Bo dziś jak wstałam to nawet kostek mi nie było widać... masakra.
I bolały jak cholera... byliśmy na zakupach i trochę to rozchodziłam, ale i tak są jak bańki :/.
Dobrze, że dziś trochę chłodniej to może będę to lepiej znosić. Mężuś przywiózł wczoraj łóżeczko, dziś go po części zmontował, ale musiał jechać do pracy. Po weekendzie pewnie skończy, musimy jeszcze ochraniacz kupić no i jeszcze jeden komplet pościeli.
Pokażę Wam efekt końcowy.
Chociaż też myślę, że na początku Mały będzie spał w rożku, potem w śpiworku. A pościel to jeszcze troszkę

Mój J. też jakoś ostatnio się trochę zmienił, najpierw zaproponował, że chyba złoży łóżeczko (pewnie jutro to zrobi, bo ma wolne), bardziej się przytula do brzucha i mówi do niego, wcześniej też to robił, ale częściej sama kładłam rękę na brzuch, a teraz tak sam z siebie.
Tylko zabroniłam mu piwa pić wieczorem, bo czasem się napił, niby tylko jedno albo dwa, więc nie jakaś tragedia, ale różnie to bywa, jeszcze w szpitalu wyczują i go na porodówkę nie wpuszczą

M-brava i jak wrażenia po karmieniu?

Uspokoiło się u mnie. Bóle są ale rzadko. Tak raz na pół godziny.

Mąż się przeraził i złożył łóżeczko. Muszę jeszcze założyć ochraniacze i pościel.

Sylwia26081982 napisał:

Hej dziewczyny. Dołączam do grona szczęśliwych mamusiek:)

Moja Zuzia: 3230 i 50 cm:) Urodziła sie 9 maja o 14:31.

Trzymam kciuki za kolejne szczęśliwe mamusie:)

Sylwia gratulacje.

Hej dziewczyny.

Gratulacje dla nowej mamusi majowej, ale jestes szczesciara ze masz maluszka przy sobie. powodzenia.

A u mnie dziewczyny dzien pelen energii. bylismy w ikei i na innych zakupach a ja moge dalej gory przenosic. super jest sie tak czuc.

psychicznie troche lepiej. pogadalam z mezem ale niewiele osiagnelam. zapewnil ze mnie kocha i ze zwyczajnie nie wyobraza sobie skesu jak widzi moj brzuch. i tyle. nie poprawilo mi to humoru ale uspokoilo. jakos przeczekam polog a potem sie na niego rzuce. i wy jestescie moimi swiadkami ze jak odmowi to go zwyczajnie wykorzystam bez jego zgody!

hej kobietki!!

moje rozwarcie zbadane zwiększyło się do 3 cm. Ale to co mnie najbardziej zaskoczyło to to że szyjka idealnie zgładzona i doktor powiedział że czopa nie ma. Nawet nie wiedziałam że odchodzi. Mialam co prawda białe i przezroczyste upławy ale nie myślałam że to czop. Wszyscy piszą że czop jest brunatny

Także doktor stwierdził że jak nie ma czopa i rozwarcie jest na 3 cm to ochrona dzidziusia coraz gorsza jest przed bakteriami. Dlatego kazał przyjść do szpitala we wtorek na ponowne zbadanie rozwarcia. Powiedział, że jak będzie 4 cm to już zostanę w szpitalu i spróbują wywołać poród
Może uda się na tego 16 na rocznicę urodzić ))) Zawsze jak mam ktg to biorą mnie skurcze dziś też były dość silne ale przeszły

Demonique widzę, że Ty też polujesz, żeby urodzić na swoją rocznicę ślubu właśnie zauważyłam, że ja mam trzy dni po Tobie

Hej! Dziekuję wszytkim za gratulacje!

Sliczne te dzieciaczki majowe. Nic tylko całowac...

Przechodząc do mojego porodu to, to było tak... We wtorek miałam wizytę u lekarza, lekarka poweidziała ze niepokoja ja moje opuchlizny na stopach i dloniach i skierowała na badanie w kierunku kwasu moczowego na nastepny dzien, powiedziala tez ze mam rozwarcie na 3cm wiec juz wiem skad u mnie te bole w pachwinach ale nie mówiła ze poród blisko... Pojechałam do domu i po jakis 2h zaczeły sie napinania brzucha regularnie co 7min, poobserwowałam przez prawie 2h i wowczas pojechalismy na IP to bylo jakos po 14 godzinie. Lekarz zrobil wywiad (100 pytań do..) i zbadal. Zrobil usg no i nie uwierzycie, zgadł wage malutkiej praktycznie bezblednie i oznajmil ze skurcze sa dobre wiec cos z tego bedzie... Zapytał tez czy nie mam nic przzecwiko lewatywie, wzieli mnie na porodowke, zrobili ktg i juz wtedy mialam skurcze co 3 min i one dopero byly dosc bolesne, ale nie tragicznie, po ktg zrobili mi lewatywe (nic strasznego). Na porodowce nieoceniony okazal ie mój kochany męzus, psikal mnie woda w spreju, podawal do picia, ocieral pot, pociesszal w chwilach bólu, WSZYSTKIM polecam rodzic z osoba towarzyszaca... Lekarz przebijal mi pecherz zeby wylecialy wody plodowe, miałam juz 6cm rozwarcia potem poprosilm o znieczulenie (jesli ktos ma mozliwosc wzięcia to polecam )zewnatrzoponowe, po 30 min przyszla anestezjolog i w koncu poczulam troszke ulgi, nie za dlugo bo po godzince mialam pelne rozwarcie i zaczely sie bole parte.. polozna zadzwonila po lekarza i powiedziala rodzimy:) trzy podejscia i urodzilam Klaudynke ( nie zapomne nigdy jak wyszla juz głowka i usłyszałam chlupot jak wyszła cała dzidzia CHluplo jak ryba w stawie Rodziłam okolo 6h i mowie Wam dziewczyny nie bójcie sie, wszystko da sie wytrzymac. Pozniej napisze jak sie maja nasze relacje z cófreczka W razie watpliwosci piszcie co chcecie wiedziec:) moze jakos pomoge

demoniqe to dobre wieści

Daarikaa śliczną masz córeczke!
Szkoda że u mnie w szpitalu nie ma znieczulenia ZOP chętnie bym skorzystała... a tak bede musiała poradzic sobie z bólem jakoś inaczej:( Mam nadzieje że mój mąż mi w jakiś sposób pomoże. Obecność kogoś bliskiego napewno w jakiś sposób może załagodzić ból i zmotywować do działania żeby dzidziuś szybko wyszedł

demoniqe Zaczęłam dziś czytać " Język niemowląt", powiem Ci, że też się zapowiada nieźle. Ale jak przejrzałam spis treści, to nie ma tam nic o tym planie o którym pisałaś.
Jeżeli go zeskanowałaś, to podeślij mi na maila.
Przesyłam Ci go w wiadomości.


Ja właśnie się obudziłam... i znów nogi jak dwa pączusie .

Moniaak miałaś ostatnio wizytę lub będziesz mieć w najbliższym czasie??? myślę że powinnaś zgłosić tą opuchliznę i może trzeba jakieś badania dodatkowe zrobić. mi też puchną nogi i palce u rąk, ale w zasadzie tylko jak więcej pochodzę i jak jest bardzo ciepło... jeszcze nie zdarzyło mi się żeby po odpoczynku czy nocy mieć opuchliznę. Nie chcę Cię straszyć, bo może to nic takiego ale też może lepiej tego nie bagatelizować. a unoszenie nóg do góry podczas leżenia albo moczenie w chłodnej wodzie nie pomaga??

a ja już po terminie a porodu ani widu ani słychu
chciałabym mieć to za sobą i przytulać mojego dzidziusia

Wizytę mam w czwartek, więc zobaczymy co Pan doktor powie. Ale ostatnio kazał mi tylko kontrolować ciśnienie, a ono jest w normie.
Unoszenie nóg nie pomaga, a w nocy jest mi strasznie gorąco, więc może dlatego też puchną? Spróbuję dziś pomoczyć w wodzie.

Paradoksalnie jak dziś byłam na zakupach, to trochę to rozchodziłam. Poczekam chyba do czwartku, zobaczymy co gin na to wymyśli.

Mi na opuchnięcia najbardziej pomaga leżenie z nogami na górze, dodatkowo jeszcze smaruje kremami chłodzącymi i masuje te miejsca opuchnięte, ale jak robię coś w domu i chodzę to nie ma rady, stopy są opuchnięte. Ale rzeczywiście, w nocy prawie nie ma opuchlizny, dopiero jak za długo poleżę rano pod kołdrą to znowu wyłazi :/

Moniak a tylko nogi Ci puchną? Ja kupiłam w aptece taki żel musujący - Venospray, fajnie chłodzi nogi