Mamusie MAJ 2013

ja to nie wiem czy te porody nie ruszają się po wizytach u lekarza, bo sama mam skurcze zawsze po tym jak lekarz sprawdzi rozwarcie

my z Julka juz w domku, gratulujemy wszystkim nowym mamusiom

Dziewczyny coś się dzieje tylko nie wiem co.
Mam bóle brzucha i to częste co jakieś 5 do 10 minut. Ale ten ból to jakby ściskanie w żołądku z głodu. Głodna nie jestem. Przed chwilą cofnęło mi się ale niedużo. I musiałam skorzystać z toalety na posiedzenie.
Czy to możliwe że organizm przygotowywuje się?
Z Igorem nic takiego nie miałam.

Kurde Joasia a ja narzekam na swoją teściową, że jestem dwa tyg przed terminem a ona nawet nie zadzwoni ani do mnie ani do swojego syna, czy ze mną wszystko ok, jak się czuję itd. No ale chyba wolę już to, niż jakby miała się wtrącać w nasze sprawy

aleksandra pocieszna ta Twoja córeczka i fajnie, że jesteście już w domu

Laski czy Wasze dzieci też wam gmerają za przeproszeniem w tyłku? Bo ja czasem nie mogę usiedzieć tak mi tam grzebie, a ostatnio jak się ruszy to czasem mnie przechodzą takie prądy w pośladkach albo w nodze. Czy ona już jest tak nisko, czy jak

moniaaak napisał:

Kiniaczek jak Ci idzie to odciąganie pokarmu laktatorem?
Cały czas tak będziesz karmic, czy jest szansa, że Hugo zacznie ssać pierś?

Idzie calkiem calkiem ,tylko sutki zmasakrowane mam troche, udaje mi sie odciagnac na wiekszosc posilkow choc dopajamy modyfikowanym bo raz że nie zawsze mlody naje sie moim, to też ze względu na żółtaczkę ... mleko matki zatrzymuje bilirubine a modyfikowane wyplukuje, dopajamy też wodą z glukozą zeby zółtaczka poszła w siną dal.... wątpię że maly zassa pierś, najpierw musiym podciąć wędzidełko a kiedy to nastąpi nie wiadomo. Także marne szanse na karmienie piersia ale to akurat w ogole mnie nie martwi. Najwazniejsze że moje dziecko bedzie zdrowe i szcześliwe

demoniqe napisał:

ja to nie wiem czy te porody nie ruszają się po wizytach u lekarza, bo sama mam skurcze zawsze po tym jak lekarz sprawdzi rozwarcie

Ja urodziłam po wizycie

Oj Joasia, współczuję tej Twojej teściowej...faktycznie kobieta nie ma taktu.
Ale już pojechała, więc głowa do góry .
W razie czego- żal się ile wlezie:).

Aleksandra jakie ta Twoja córa ma czarne włosy, chyba po Tobie, co?

Alex_87 Kacper to mi grzebie wszędzie gdzie chyba tylko może sięgnąć, wczoraj jak się poruszył jakoś szczególnie dziwnie, to aż nie powiem co mi się zachciało .
Dzieciaczki usadawiają się coraz niżej, więc to pewnie dlatego.

Poleżałam trochę i zaczęłam widzieć kostki u stóp, więc chyba nie jest tak źle:).
Dzięki dziewczyny za rady.

AleksandraLudw śliczna kruszynka super ze juz w domku

Alex Kubuś też mi czasem tam tak grzebie że aż podskakuje ostatnio najczesciej jak zasypiam

KarinaM możliwe, że się oczyszczasz ale położna na szkole rodzenia też mówiła, że jeżeli podczas skurczy jest niedobrze i chce sie wymiotować to znaczy że rozwarcie szybko postępuje... tylko czy u Ciebie to skurcze czy oczyszczanie to nie pomoge

Joasia nasza Ty dobra wróżko współczuje przeżyć z teściową i że mąż musiał po wszystkim wyjechać popłacz sobie, wyrzuć to z siebie i wracaj do nas z uśmiechem na buźce :*

joasia współczuje Ty nasza dobra wróżko:) nie załamuj się, dobrze że miałaś wsparcie męża!

aleksandra śliczna ta Twoja niunia!

Hej dziewczynki.

U mnie przygotowania do komuni ,dlatego nie mam jak pisac. Tyle rzeczy do zrobienia ze nawet nie ma czasu po tylku sie podrapac. Chyba troche przecholowalam bo brzuch mi twardnieje i ciagnie go w dol. Pojde siku to nic nie leci prawie. Pachwiny bola strasznie a kazdy ruch Malej boli. Mam odczucie ze zaraz mi cos peknie i wody poplyna. Plecy strasznie bola. Kurcze zebym porodu nie wywolala bo zamiast do Kosciola to ja na porodowke pojde. Niby nie robilam jakichs strasznych rzeczy ale zmeczyc sie zmeczylam.


Teraz tak leze to takie dziwne bole mam z plecow do brzucha . Trzeba przytilnowac czy to regularne jest.

Gratuluje tym ktore urodzily. Sliczne dzieciaczki na zdjecgch. A kiedy ja bede moja kruszynke tulila? Moze tej nocy? Tak bardzo bym chciala.w

lili u mnie też przygotowania do komunii tyle że mojego chrześniaka więc nie bezpośrednio u mni w domu i chociaż też niewiele pomagałam to nogi mi odpadają. szybko się męczę i musiałam się położyć za dnia. teraz też uciekam tylko paznokcie mi wyschną bo nogi spuchnięte i już nawet siedzieć niewygodnie:)

dobranoc

Witam,

Dziękuję za miłe słowa

Gratuluję kolejnym szczęśliwym mamusiom i trzymam kciuki za resztę dziewczyn!

Alex_97 dziękuję za dodanie mnie i Amelki do tabelki:-)

Spokojnej nocki

Joasiu nie smuć sie ja ciebie rozumiem ostatnio też miałam takie dni ja męża nie było

było mi strasznie ciężko nawet nie miałam sie do kogo przytulić a ty masz chociaż synusia...

Co do tesciowych to ja sie nie wypowiadam dobrze ze z moja nie gadam a to już 5 lat ona mi do szczescia nie jest potrzebna ale tez lubiła wkurzyć i czesto zazdrosciła to ze ja lepiej ubrana (bo ona taka modelka nawet raz se pierdolęła) rózowe pasemka ze my wszedzie jezdzimy i nawet jej nie wezmiemy no jeszcze tego by brakowało zeby "przyczepke" brac ze soba.
Także kochana nie myśl o tym uśmiech prosze no od razu lepiej;)))))