Mamusie MAJ 2013

Daarikaa zazdrosny że pisze z Wami a Jego o nic nie pytam i nie informuję.

Joasiu pewnie nie jedna z nas straciła ciążę i wie jak Ci ciężko. Ja straciłam pierwszą ciążę i po niej 3 lata nie mogłam zajść w następną bo tak bardzo chciałam. Ty masz przynajmniej swoich chłopaków dla których musisz być silna.
Co do placów moja ma na brzuchu ale jak chciałam zrobić zdjęcie to z fleszem nie widać bo prześwietlone a bez flesza rozmazane. Ale znika Jej ta plama po odtawieniu glutenu.

Lecę przebrać Irinę bo nawaliła kupę giganta i to chyba rozwolnionko bo tak słychać było.

Daarikaa to prawda że ma swój motorek. I dzisiaj rano pomógł mi sprzątnąć w domu a potem pojechał do pracy robić światła w motorze. Teraz pojechał zobaczyć jak świecą w ciemności.

Daarikaa Iga ma takie czerwone pod oczami jak już jest zmęczona i chce spać myślę że i u Was nic strasznego choć na początku też się zmartwiłam tym.

Joasia oj wierzę że ciężko bo jak się zobaczy już te dwie krechy to się wszystko zmienia,ale mój gin powiedział że każda kobieta ma kilka "poronień" w swoim życiu po prostu jajeczko się zagnieżdża ale nadchodzi okres i je wydala wiadomo że jak o tym nie wiemy to łatwiej ale nie myśl o tym bo to jest czysta fizjologia może okrutnie brzmi ale tak jest.

Tysiak super zdjęcia jak ćwiczenia z Chodakowską ? Ja mam mocne postanowienie poprawy i w Nowym Roku znowu zaczynam

Dziękujemy za komplementy

Kubuś też ma czasem takie sińce pod oczkami zazwyczaj jak jest śpiący. Pytałam o to pediatry mówiła że normalne.

KArina mój eMek często mnie przedrzeźnia jak widzi, że piszę na fotum i mówi coś w stylu "Hej mamuśki Kuba właśnie zrobił kupę"

Pauluska osotatnio sie rozjechały mi te ćwiczenia. Zaczeło się od tego, że dostałam @, potem byłam chora, Kuba się poprzestawiał i inaczej chodził spać, potem święta, teraz pakowanie więc już zacznę na nowym mieszkaniu w nowym roku

Tak Nowy Rok nowe postanowienia haha

Karina te plamy raczej nie od glutenu uczulenie na gluten objawia się całkiem inaczej tzn są problemy ze strony układu pokarmowego ja też nie potrzebnie odstawiłam jak u Iguni plamy zobaczyłam teraz już wprowadzam ponad tydzień i ok choć znowu jakieś plamki na buzi i szyjce ma no ale trudno żeby nie miała jak wszystko pożera a jej skóra delikatna.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

tYSIAK sliczne zdjecia i Kuba taki słodki

Paulsuka ja mysle ze nie ma co przesadzac ze kazda plamka czy krostka to od alergii, Klaudia dzis ma 2 krostki na szyjce ale ja nie doszukuje sie w tym nic glebszego, jak bedzie wiecej czesciej mocniej wtedy sie zastanowie.

Co do czerwonego pod oczami tez mi sie wydawalo ze od zmeczenia, bo jak wrocilismy do domku to odrazu kimala godzinke.

mykam kapac mysze, pozniej jeszcze zagladne

Jutro spróbuję zrobić zdjęcie telefonem to może wyjdzie to pokażę Wam. To ja już nie wiem od czego to może być. Głupia jestem. Jak zniknie to zacznę wprowadzać znowu gluten ale teraz wstrzymam się.
Irinka wykąpana ale nawet nie myśli o spaniu a dzisiaj miała trzy drzemki po pół godziny z czego jedna na dworzu. Niech pobryka to może pospi do 7:00.

Hej, my dopiero wróciliśmy od rodziców, tyle napisałyście, że ciężko nadrobić.
Kurcze takie długie wyjazdy z dzieckiem to masakra, śmiałam się do męża, że przyczepkę sobie musimy kupić Weronia rozregulowana na maksa !!! U rodziców jawsze jest głośno zawsze sie coś dzieje więc spanie też było inne aaaa dużo by mówić.
Jestem meeega zadowolona z kojca

Joasiu wiem co czujesz, przykro mi Dopóki mnie to nie spotkało i nie leżałam kilka dni w szpitalu nie myślałam, że dzieje się to tak często!! Szokiem było dla mnie to ile było przyjmowanych młodych dziewczyn z poronieniami na łyżeczkowanie !!!!

Ja też się będę znów przymierzała do glutenu. Na razie próbuje kukurydzę.
Z tymi plamami to zgłupieć można, jak są malutkie to luzik. Ale rączki u nas wyglądały okropnie. Na szczęście zeszło- mam nadzieję, że to z plecków też zejdzie. Na razie nic nie odstawiam.

A jak u Was z ulewaniem? Zdarza się? Bo u nas dziś chyba ze 4 razy.

Karina jak ja odstawiłam gluten, to potem kazali mi zrobić przynajmniej miesiąc przerwy.

Monia dzięki za info. W takim razie zacznę wprowadzać za miesiąc jak przejdą plamy a raczej plama bo ma jedną.

Irina śpi ale miała kłopoty żeby usnąć. Mnie czeka prasowanie ale jakoś dzisiaj nie mam już ochoty. Może jutro rano poprasuje?

Moniak Weronia ulewała kiedyś baaardzo dużo, teraz jest tak, że np jeden dzień super ani razu a czasem np z 5, nie mam pojęcia od czego to zależy.

A ta moja glizda ma taki ślinotok że nie nadąża połykać śliny i zaczyna krztusić się. No i właśnie się obudziła bo tak miała. Czyli noc będzie ciężka. Położyłam Ją na boczek ale nie wiem czy to coś da. Tak się ślini że przebieralam Ją dzisiaj około 4 razy z czego jeden raz dlatego że kupka przeleciała przez pampka. Wcale nie była rzadka ale dużo.
Teraz też kaszlnęła ale nie wybudzila się. Jak tak będzie dalej to w poniedziałek idę do lekarza. Żeby to nie było nic poważnego.

Monia moja już mało ulewa. Ale pamiętam że Igor ulewał do 9 m-ca a potem jakby ręką odjął.

Blanka ulewa tylko czasami... ostatnio musialam podac słoiczek bo inwencja tworcza sie skonczyla a moze i mi sie nie chcialo gotowac i ulala odrobine tym obiadkiem ale szczerze nie smakowalo jej.
Mlekiem rzadko wlasnie nie wiem czy przez to wszystko pokarm mi nie zanika... choc jak jestem teraz w domu to karmie tylko piersia... i niby wystarcza. Ale czasem musi sie nameczyc zeby zaczelo leciec. Czy ktoras z mam cycusiowych tez tak ma czy leci normalnie?
Dzis kupilam w rossmannie sos pomidorowy z serii bio na ile to jest bio nie wiem ale w skladzie same pomidory... ugotuje na tym pomidorowke ale w przyszlym tyg bo dzis i wczoraj zajadala..
Podajecie juz dwudaniowe obiadki? Czy ja juz moge darowac sobie gluten skoro wszystko ok? Robila juz moze ktoras rosolek z lanymi kluseczkami?
Moje gotowanie ostatnio kuleje.. po pierwsze slabe checi po drugie jak juzz cos zrobie to niewypal po trzecie szkoda czasu:P to co tesciowa ugotuje jakos przelkniemy sniadanie i kolacje kazdy sam sobie robi....

Dobry wieczór

Nataszy zdarzało się jeszcze ulewać popołudniami jak zjadła obiadek ze słoiczka i deserek. Odkąd karmię ją wyłącznie jedzonkiem swojskim nie ulewa w ogóle. Coś musi być w tych słoikach, jakiś dodatek, który zakwasza za bardzo żołądek i stąd te cofki

Olka pakowanie , wyjechaliśmy tylko na trzy dni na święta, a zapakowani jak na miesiąc, łącznie z bagażnikiem dachowym, który ledwo mąż zamknął. Dlatego zaczęliśmy się rozglądać za większym, duuuużo większym autem, jeszcze psa przecież mamy, który jechał w aucie z moimi rodzicami bo u nas się nie zmieścił

Dziewczyny jak u Was sprawdziły się opaski, bo Natasza miała straszne odciski spod kokardki, która była mega twarda , więc miała je na głowie dosłownie chwilkę.

Vika


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.