Mamusie MAJ 2013

ewela to numer z kluczami Wyobrażam sobie że nie było ci wesoło
NIe wiem czy opisywałam ale chyba jak byłam w ciązy też zgubiłam kluczyk od auta(byłam u siostry na noc) obszukałam wszystko,wypytałam wszystkich sasiadów i NIC !!! Dwa dni i zero ,a że z auta do jej kamienicy idzie sie kawałek to byłam pewna że kluczyk poszedł sie wali* Pewien ,,złodziejaszek,,włamał mi sie do auta (na moją prośbę ) inny gościu rozkręcił całą stacyjkę ,a szwagier ze stacyjką pojechał dorobić klucz aż pod POznań ( 50km.) Cała ta przyjemność wyniosła mnie jakieś 400 zł.

Ale najśmieszniejsze jest to że po kilku dniach jak kluczyk sie znalazł Sistra robiła pranie i znalazła w koszu na ciuchy Widocznie jak sie przebierałam to ze spodni wypadły i tam wleciały

Nie wspomnę już o sytuacji kiedy mąż gubi prawko,albo dowód i twierdzi że GDZIEŚ ZGUBIŁ,TRZEBA NA POLICJĘ ZGŁOSIĆ,PRZESZUKAŁ JUZ WSZYSTKO W TYM 100 RAZY PORTFEL...no i nagle żona (w sensie JA)bierze portfel i nagle sie znajduje wszystko
Laski czy wasi faceci też nie potrafią nic znalezc? ALe nie tak jak nasze przypadki tylko np.proszę męża ,,IDŻ TAM W KUCHNI W SZAFCE NA DOLE OBOK LODÓWKI ,JEST TAKI POJEMNIK NIEBIESKI ,Z OBRAZKIEM MYSZKI MIKI -PRZYNIEŚ MI GO PROSZĘ ,,mój M.i dzie i co słyszę???? NIE MAAAAAAAA A ja ide i odrazu znajduje-i tak jest praktycznie co dzień-ja wiem że coś tam ,gdzieś tam jest a on idzie i nie widzi -MASAKRA z tymi chłopami

paninka drosetux to lek homeopatyczny, raczej ma działać wspomagająco w leczeniu, a piszesz, że mała ma mega kaszel, więc faktycznie idź jutro do innego pediatry

Boszeee, ostatnio ciągle zawiesza się to forum

Olga60 napisał:

Jeśli chodzi o używki i inne dziwne rzeczy jestem wyluzowana. Wszystko dla ludzi w granicach rozsądku (sama lubię ), mój mąż UWIELBIA oglądać gołe baby i też nie mam z tym problemu bo też zdarzy mi się zerknąć
Ale sex z facetem który mnie wku...a .... z tego by dzieci nie było

DOBRE OLGA,DOBREEEE...CHYBA PODSUMOWAŁAŚ CAŁY TEMAT O FACETACH
ps.każdy facet lubi gołe babki -jeśli mówi że nie lubi to GEJ a swoją drogą ja oglądam razem z mężem i miły wieczór rozpoczęty Chociaz M.sie zazwyczaj wkórza na mnie bo ja wiecznie,,Ejjj ta ma cycki sztuczne,, ,,A ta to se odessała trochę,, ,,Ejjjj ja bym tak nie umiała ,, Hihi aż za mężem zatęskniłam

Cóż my zaprawieni w bojach bo Antek miał zapalenie oskrzeli w grudniu, a końcem stycznia zapalenie płuc, oskrzeli, gardła, nosa i uszu. Później 2 kolejne infekcje.

Obecnie jak tylko kaszlnie to lece prywatnie do pulmunologa ze szpitala dzieciecego - pani ordynator.

Tyle, że ona zabroniła mi lać olejkami Antkowi czy smarować go typu viks, bo są to bardzo silne zapachowo rzeczy i przy niemowlętach nie zaleca się tego stosować. Bardzo często powodują wręcz trudności z oddychaniem niż pomagają. Sporo dzieci też uczulają. Często trafiają do szpitala dzieci z dusznościami właśnie po takich rewelacjach.

Swietne są inhalacje. Profilaktycznie również powinno się robić inhalacje z solą fizjologiczną żeby oczyścić i nawilżyc drogi oddechowe. Przy katarze również dają ulgę.

Katar tak czy siak bedzie trwał z tydzień, możemy jedynie pomóc dziecku oddychać częstym odciąganiem, psikaniem solą oraz ihalacjami.

Z gardłem już gorzej. W ciągu kilku godzin może rozwinąć się infekcja dróg oddechowych. U nas zapalenie płuc i duszności to była kwestia kilku godzin.

Ja tam tez jestem tolerancyjna na uzywki sama nie lubie, jakos mnie nie kręci to ale M.jak jestesmy na imprezie i ma ochote zapalic to nie mam nic przeciwko

Olga u Was przy infekcji była gorączka?

Moja doktorka dała nam tez inhalacje ale mowiła ze jak Lena zacznie mocno goraczkowac to zeby przyjechac po antybiotyk.No i własnie popołudniu zagorączkowała i dała nam Augmentin.

Karina troche Cie pomecze Jak Irina tolerowała antybiotyk bo kurde Lene na wymioty naciaga.dałam o 19 ,pozniej było oki a o 21 wypiła mleczko i za sekunde wszystko zwymiotowała.

Forum ma zawiechę jak ja dzisiaj... w pracy chciałam się napić niezaparzonej kawy, zapędziłam się i ominęłam moje auto... jeszcze coś było ale amnezja.
Mąż też radzi lekarza... qwa niech spakuje dzieciaka i jedzie jutro bo ja też opadam z sił
... idę się kąpać bo czas najwyższy spać!!!

Ja nie toleruje używek. Na papierosy i narkotyki mam istną alergię - zagryzłabym jakby mi ktoś wciskał. Serio. Ale jeśli bym mojego zobaczyła z papierosem lub skrętem to dostałby po gębie i dobrze o tym wie. Więc np przed Antkiem mówił, że jedzie do pracy, a było zupełnie inaczej. Znalazłam mu raz pare rzeczy w paczce papierosów. Dobrze wiedział jakie mam podejście. Jasno wyraziłam swoje poglądy jeszcze przed ślubem. Raz miałam partnera palacza i dla mnie jest to nie do zaakceptowania. Wolałabym, żeby na dziwki chodził niż zaczął palić. Taką agresje u mnie to wywołuje. A narkotyki to już w ogóle. Jak słysze temat legalizacji marihuany to gdyby mi ktoś dał widły to byłabym gotowa wybiec na ulice

A jakby mój się ograniczał do patrzenia sie na baby przez monitor, to byłby mój najmniejszy problem Sama oglądam różne rzeczy i mam sporo zabawek Zresztą często ich używamy.

No dobra. Nie pogrążam się haha.

Idę się wykąpać bo Antek już 3 razy wstał.

Anek nie miała gorączki, więc to był wirus.

Z tym oglądaniem gołych bab wiele kobiet niestety ma problem i bardzo często słyszę jak to żony awantury o to robią (w mojej pracy jest 90% facetów )

u nas w domu jedynymi używkami są te właśnie z monitora mąż przeciwnik zarówno papierosów jak i innych używek a nawet za alkoholem nie przepada (czasem to mi nawet głupio kiedy mam ochotę chlapnąć sobie jakiegoś drina lub winko i muszę go namawiać

olga u mnie w pracy ja jestem jedyną kobietą ja też tego nie rozumiem: to chyba taki zdrowy odruch u facetów, lepsze chyba to niż "używanie" w realu albo co gorsza oglądanie facetów

no własnie.a my sie od tygodnia bujamy z przeziebieniem teraz doszły wziewy i miałam nadzije ze to wirus i sobie poradzimy ale jak juz doszło 39st gorączki dałam za wygraną i pojechałam po antybiotyk

tez ide spac bo padam.ostatnie noce porazka,dzisiejsz pewnie podobnie.pa.

Olga kurczę tolerncyjna babka z Ciebie ...pewnie dlatego masz naj mniej problemów
ja tam nie toleruje używek a mój uwielbia choc odkąd jesteśmy razem ogranicza sie do raz na pół roku czy rok a dla mnie to temat do wojny NIE I KONIEC.....
Gołe babki....hmmmm wole jak sobie pogra w tysiąca na necie i on chyba też bo jakoś nigdy nie widziałam by oglądał Hmmmmm Joasiu może mój M to Gej
Alex wyrażnie napisalam,że ja mam chlerny problem z nieufnością i wiem,że mało jest tak ciężkich przypadków
A mój M mnie wlaśnie WK....... pączki jemu nie wyrosły tak jak chcial i wiecie co zrobil....wyrzucił do kosza a mi aż sie płakać zachcialao nosz co za dupek....zamiast przyjśc do mnie i zapytać co z tym zrobic no to zostały mi faworki

Anabelle a skąd u Ciebie taka agresja do trawki??? Przyjemny zapach, dobrze robi, stosowana nawet w leczeniu , papierosy faktycznie fuj (rzuciliśmy z mężem jakieś dwa lata temu ). Będę się czepiać, to Twój mąż z tymi babeczkami tak bardziej namacalnie ????

Vika u nas w domu są problemy z natury porządkowo-organizacyjnej. Mój mąż to bałaganiarz, który zawsze na wszystko ma czas

Hahah ja tak samo na używki jestem tolerancyjna sama lubię się zrelaksować mój mąż ogląda strony "zakazane" i nie mam z tym problemu, sama popatrzę zresztą lubię patrzeć na ładne babeczki na ulicy i często komentuje do męża a z facetem musi być coś nie tak jak nie zwróci uwagi na fajną laskę a zazdrość o takie coś ? to właśnie jeden z objawów braku zaufania bo patrzenie to nie zdrada Ale jak dwie osoby żyją razem i mają różne zdania to nic dziwnego że zgrzyty i jedno przed drugim musi się chować w końcu widziały gały co brały