Mamusie MAJ 2013

ja dziś byłam pierwszy raz od tygodnia na spacerze w lesie i nad rzeką teraz mężuś robi amerykańskie mega wielkie hamburgery )

ja też właśnie wróciła ze spacerku - pogoda sprzyja!!!! Nareszcie słońce i przedsmak WIOSNY!!!!!

Kiniaczek napisał:

W ogole to gdzieś zniknęły Tweety i Anabelle....

Przepraszam dziewczyny za nieobecność. Semestr letni w połączeniu z zajęciami z położną... do tego mały Antek jest strasznie aktywny co troszkę daje w kość jak się siedzi na wykładach. A no i skurcze przepowiadające - napinanie bezbolesne brzucha oraz bóle miesiączkowe w podbrzuszu oraz kroczu pełną parą. Nawet teraz atakują. Biorę już magnez od kilku dni, ale nie jest mi do śmiechu, bo nadal nie mamy skonczonej sypialni :/

Całe to twardnienie, napinanie, stawianie, skurcze jak na miesiączke - ponoć są fizjologiczne - przygotowuje się macica do porodu - występują zazwyczaj na miesiac przed porodem, ale zdarzają się tez wcześniej np 2-3 msc. Trzeba jednak o tym mówić lekarzowi.

Torba do szpitala nadal nie spakowana ;D Ale przyszło mi już wszystko co niezbędne z allegro - nie mogę się jednak zabrać za pakowanie - chyba zacznę ... jutro ;D

No i co dziwne - waga mi stanęla. Od 3 tygodni nic nie tyję. Niesłychane, bo słodycze jem. Co prawda apetytu za bardzo nie mam, ale jestem w szoku, bo wcześniej leciało jak szalone.

Anabelle u mnie to samo : skurcze bóle brzuszka i krocza... Torba nie spakowana...mieszkanie w rozsypce !!!!!! Także wiem co czujesz... Ja mam wizytę za 2 tyg dopiero.. mam nadzieje jednak że to tylko skurcze przygotowujące do porodu!!

MY też spacerek zaliczyliśmy przy okazji wizyty na mieszkanku:) Nawet kilka fotek pyknęliśmy coby uwiecznić brzuszek

U mnie waga też jakby dała trochę na wstrzymanie choć nie mam aż tak dobrze że nic nie przybywa

Dziewczyny dostałam wiadomość od Lalki!!!!!!!!

Wandzia jednak ma chore serduszko.... jest wada ,ale czekają jeszcze na wizytę specjalisty od małych serduszek w poniedziałek!!!! Lalka pozdrawia Was wszystkie I co najważniejsze jest dobrej myśli !!!!!

Trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kiniaczek napisał:

Anabelle u mnie to samo : skurcze bóle brzuszka i krocza... Torba nie spakowana...mieszkanie w rozsypce !!!!!! Także wiem co czujesz... Ja mam wizytę za 2 tyg dopiero.. mam nadzieje jednak że to tylko skurcze przygotowujące do porodu!!

O, to nawet wizytę mamy podobnie ;D
Ja mam 13 marca

Prawde mówiąc ten brak gotowości na dziecko troche mnie frustruje. Ani dom nie gotowy, ani torba, ani samochód, normalnie tragedia

Oj to Lalka ma nerwy... najważniejsze, że wada jest mała, oby sama zanikła. Moja siostra miała wadę serca w brzuchu, a po porodzie wszystko samo się zregenerowało. Trzymam kciuki.

Biedna Lalka, miejmy nadzieję że wszytstko bedzie dobrze!

Moja siostra cioteczna też urodziła dziewczynkę z wadą kilka lat temu (chyba 8). Miała operację jakoś po urodzeniu a później w wieku 5 lat i dziś jest baardzo aktywną dziewczynką.

Lalka trzymamy kciuki! Będzie dobrze.

Mój gin jak mu powiedziałam, że w szpitalu prosili żeby sprawdził długość nóżek bo są 2 tyg krótsze do reszty wymiarów to powiedział, że to normalne,szczególnie na tym etapie gdzie dziecko zaczyna tak naprawdę przybierać intensywnie na wadze.

Ja mam wizytę w poniedziałek wieczorem mam nadzieję, że szyjka się trochę poprawiła bo lepiej się o wiele czuję.

U nas też już wszystko jest, meble złożone a torba nie spakowana

Ale z drugiej strony jak trafiasz z wcześniakiem np do szpitala to pół ci tej torby niepotrzebne na razie.

Ojejjjj,ojejjjjj a jednak cos nie tak z Wandzi serduszkiem???
NIe znam sie wogóle w tym temacie ale skoro Anabelle pisze że to może ustąpic,to chce wierzyc że tak będzie Trzymaj sie kochana,dobre nastawienie zdziała cuda i napewno wszystko bedzie dobrze
Kurcze musze o tym poczytac,my tak sobie spokojnie siedzimy ,myslimy jakie body kupic i czy Oilatum sie przyda ...a tu sie jeszcze takie cuda z naszymi malenstwami mogą dziac Jak sie czyta takie rzeczy to człowiek dopiero docenia jak cenne jest ZDROWIE


Tak na marginesie któras pisała że słonce zaswieciło i jej mąż przeraził sie w jakim stanie są okna...ja miałam dzis to samo...Wiekszosc okien mył mój mąż przed świetami Bożego Narodzenia ...ale jedno zostawił (bo stwierdził że to za duzo dla niego )i jak ja je dzis zobaczyłam to zdębiałam...MASAKRA!!! Patrzyłam na nie przez cały dzien,łaziłam ,spoglądałam,i sie nakręcałam że chyba nie usna w nocy przez to okno I kurde -umyłam je!!!!!! WIem że może nie powinnam,ale zrobiłam to w miare ,,delikatnie,,i bez skakania po krzesłach czy parapetach-nawet robiłam przerwy (na program ,,O MATKO,, )ale w koncu umyłam.....Obym teraz zdrowiem tego nie zapłaciła,albo BRON BOŻE Mikuś w moim brzuszku Firanki,zasłonki sie piorą ale chyba jutro je powiesze-dzis juz postaram sie odpoczywac...Kurde jaki człowiek durny-jakies głupie okno ważniejsze jak mój brzunio-jestem na siebie wściekła
Oby wszystko było ok.

Achhh dzwoniła do mnie sąsiadka że jej siostra zaczęła rodzic-pojechała do szpitala-dostała bóli ,skurczów i w pewnym momencie zaczęła wrzeszczec z bólu bo już nie mogła -na co półożna jej- ŻE TO DOPIERO POCZĄTEK i ma 3 cm.rozwarcia Dała jej coś przeciwbólowego iiiiiiiiiiiii akcja sie zatrzymała Teraz śpi,i odpoczywa,wody sie sączą a dziecko ponoc bardzo wysoko ma główkę...Ciekawe co to będzie

Niefajnie jest się dowiedzieć o czymś takim jak Lalka ale nie raz się słyszało, że diagnoza nie za wesoła, a później jednak dziecko normalnie się rozwija i żyje Musi być dobrze, tym bardziej, że tyle mamusiek trzyma za nie kciuki

Z ciekawości, jak coś jest z szyjką nie tak to się czuję? Czy dopiero na wizycie da się stwierdzić?

Ja już od 2 tyg myślę nad gromadzeniem rzeczy do szpitala, ale jakoś słabo idzie. Może dlatego, że samochodem mam 5 min do szpitala i ktoś w razie czego w każdej chwili będzie mógł mi coś przywieść. Narazie usprawiedliwiam się tym, że czekam na nową szafę i wtedy zacznę porządek z ubrankami itp.

Alex - niektórym dziewczynom ta szyjka to tak dość bezobjawowo wyszła, a ja miesiac temu miałam kłucia w kroczu, a szyjka była ok hmmm. Teraz 13 marca zobaczymy co lekarka powie bo nadal mam kłucia, skurcze, a czasami bóle jak na miesiączkę tyle, że znacznie delikatniejsze, bo pewnie Wam kiedyś pisałam, że ja miałam bardzo silne miesiączki i łykałam ketanol lub aulin.

Joasia - powiem ci, że te kłucia co mam to czasami są zdrowo nieprzyjemne... jeśli bóle w początkowej fazie porodu są X razy mocniejsze i przychodzą co 5-10 minut to trochę się zaniepokoiłam ;D Faktycznie wcześnie podane znieczulenie może zatrzymać akcje porodową, wypadałoby podać dopiero ok 4 cm rozwarcia - musze chyba namówić M, żeby mnie trzymał, a buzię zatykał, jeśli bede chciała znieczulenie wcześniej :/

Witam
Ojejku biedna Lalka 3mam za nią i Wandzie kciuki żeby było wszystko w porządku
co do torby do szpitala to też nie mam spakowane ale musze jeszcze pare drobnostek dokupic Mały ma już wszystko
Ja też mam takie skórcze nie są one uciążliwe ale są i cieżej mi sie chodzi bo byłam zawsze szczupłą osoba a teraz jak brzuszek rośnie to musze po mału chodzić
Jedziemy dziś z M na zakupy po komode i pewnie znowu cały dzien zejdzie ale to nic niedziela szybciej minie Miłego dnia

No to czekamy na dalsze wieści co z Wandzią i Lalką Najważniejsze, że wada serduszka nie jest zagrażająca.

Trzeba być dobrej myśli- najważniejsze, żeby Lalka była dobrej myśli. My mozemy jej napisać dobre słowo, ale jej samopoczucie najważniejsze.

Moja koleżanka też jest w ciąży, też ma termin na maj i małej wyszły jakieś plamy na serduszku, ale lekarze zapewniają, że z reguły one się same wchłaniają, więc miejmy nadzieję, że i tym razem tak będzie.

Mam dziś dołka dziewczyny. Byli u nas znajomi, a u nas wiadomo jak to- wszystko kręci się teraz wokół ciąży i dziecka. A w pewnym momencie ona mówi, że niedawno temu straciła dziecko w około 10 tyg. Głupio mi się zrobiło i stwierdzam, że czasami lepiej by było jakbym się zamknęła