Mamusie MAJ 2013

Moniaak nie przejmuj się tym. Moim zdaniem, gdyby nie była gotowa na taką konfrontację, to odmówiłaby przyjścia do Was. Mówię to z własnego doświadczenia. Ja dwa razy straciłam ciąże, a wokół mnie były dwie ciężarne, u których ciąża się rozwijała prawidłowo. Odważyłam się dopiero z nimi spotkać, kiedy zdałam sobie sprawę, że udźwignę to brzemię.

Zgadzam się z Sevillą. Każdy inaczej przyjmuje stratę. Również z własnego doświadczenia wiem, że nie miałam problemu z innymi cięzarnymi. Teraz moja bardzo dobra koleżanka straciła już 4 ciążę i wprost powiedziała, że zazdrości mi, że będę miała maluszka - ale nie ma problemu z moją obecnością i normalnie się widujemy bardzo czesto.

Skoro przyszła, skoro Ci powiedziała o stracie to znaczy, że była na to gotowa. Nie martw się.

Witam mam pytanie macie kartę z Rossmana tą która upoważnia do zniżek dla dzieci? W gazetkach są promocje na produkty w tym miesiącu jest na pieluchy i inne takie. Wypełniam na necie dane potrzebne do karty i napotkało mnie pytanie wiek dziecka, jak ja nie mam jeszcze dziecka, żeby mu wpisać datę? Więc pytam czy jak napiszę np. że dziecko już jest np. urodzone w styczniu to czy sprawdzą to? A czy w ogóle sprawdzają dane jakie wpisuję np z dowodu?

Hej dziewczynki-u nas jak myslałam cisza i spokój w weekend
Moniaak nie przejmuj sie ta sytuacją z koleżanką-po pierwsze nie miałas pojęcia co sie stało,po drugie koleżanka przecież wiedziała o twojej ciąży...Wiadomo że to przykra sprawa i nikt nikomu tego nie życzy ale często przecież napotkani przypadkowo ludzie maja za soba straszne sytuacje i musielibysmy czytac w myslach żeby nie poruszac tematów przykrych dla nich .Daj spokój,nie martw sie -mysle że koleżanka nie ma do ciebie żalu albo coś..

Achhh wspomniana siostra mojej sąsiadki urodziła wczoraj koło 23;00 zdrowego chłopca-58 cm i 3850 kg.No i tak-kolejny chłopiec (wojna idzie )I na dzien dzisiejszy pow.że NIGDY WIĘCEJ NIE BEDZIE RODZIŁA Achhh właśnie,okazało sie że miała podany jakis gaz rozweselający na ból i że ponoc teraz każdy szpital to ma (jak rodziłam pierwszego synka to nic takiego nie było )słyszałyście o tym? Muszę sie więcej dowiedziec Zawsze to jakias mała pomoc Ha,ha śmiałam sie jak mi sąsiadka opowiadała że jej siostra strasznie klęła przy bólach bo nie dawała rady A lekarzy to wyzwałą od najgorszych,włącznie z mężem którego w koncu wyrzuciła za drzwi Przyszedł dopiero przeciąc pępowine Kurcze od kiedy sama urodziłam stałam sie strasznie wrażliwa jak słyszę o porodach koleżanek albo znajomych-to jest takie przeżycie że nawet nie potrafie tego okreslic Achhhh same zobaczycie

Dzis u mnie cały dzien słoneczko ,aż chciało sie życ-oby juz tylko tak zostało-nie chce widziec wiecej sniegu Swoją drogą baardzo sie ciesze na Swieta Wielkanocne-mam ochotę na słonce,żonkilki,zieloną trawkę,rzeżuchę ,jakiegos mazurka i budzącą sie do życia nature,ptaszki ...achhhhhh...Jakos bardziej mnie cieszy Wielkanoc niż ostatnie Boże Narodzenie(a zawsze miała odwrotnie )Chyba to brak endorfin
No tak rozpisałam sie ...
Achhh i jeszcze fotka z dzisiaj-domek Mikusia w 28 tyg.,obwód 90cm.6kg.na plusie

Czułam że coś pokickałam TO druga fota

Kiniaczek rowalił mnie ten nowy sposób ważenia sie Od dzis też tak robię ;-P

Joasia ślicznie wyglądasz ))))))))))))))))))))

Joasia ale Ty superowo wyglądasz!!!! Jakbyś sobie poduszkę włożyła - taka zgrabniutka jesteś!

a co do karty z rossmana to ja już mam i wpisałam że dziecko już się urodziło, koleżanka mi poradziła bo zrobiła tak samo więcx spokojnie możesz wyrabiać

Hej laski

Jak minął weekend? Bo u mnie nudno, mąż był w pracy całą niedzielę, jedyny plus, że przejrzałam ciuszki dla małej i będę mogła część pudeł wynieść na strych.

Joasia wyglądasz rewelacyjnie i jeszcze tak kolorowo, wiosennie miło się na Ciebie patrzy

Też mam ta kartę z rossmanna, ale jeszcze nie wchodziłam na stronę, żeby się zarejestrować, narazie leży na półce.

Dziękuję dziewczyny... pewnie macie rację....
Mówiła o tym z dużym spokojem, więc pewnie już się zdystansowała.
Mam nadzieję, że niedługo będę mogła jej przekazywać ciuszki po moim Maluszku:).

Aśka super wyglądasz- taka chudzina z Ciebie, że szok...

Ojjj tam ,ojjjj tam laseczki-jak zobaczyłam wasze ostatnie fotki to musiałam sie jakoś ogarnąc i strzelic fote co by nie odstawac za bardzo Na co dzien ,tymbardziej jak wstane z łóżka to wyglądam jak ,,NIEWYGLĄD,,
O w morde właśnie przełączyłam na TLC i okazało sie że ,,PORODÓWKĘ,, przeniesli na dzis-juhuuu a juz myslałam że wogóle przestali to puszczac No to oglądammm

Joasia aż zazdroszczę super figury Ja się wczoraj niemalże popłakałam,kiedy robiłam porządek w garderobie, by przyszykować miejsce na ciuszki Maksa. Niestety wszystkie spódnice i spodnie mogę na dzień dzisiejszy wrzucić do kosza, bo w żadną parę się nie mieszczę. Z ciekawości zmierzyłam się w biodrach a tam aż 102cm!!!!!!! TRAGEDIA!!!!!

Pociesza mnie fakt, że dziś znów piękna pogoda

Dzień dobry dziewczynki!!! u mnie weekend w miarę pogoda spacerkowa więc trzeba było korzystać Ojej jak ja jestem sprawgniona już wiosny!!!

sevilla to nie najlepszy pomysł mierzyć spodnie sprzed ciąży w siódnym miesiącu! Niby jak masz w nie się zmieścić? Nie spisuj ich jeszcze na straty... jak już dojdziemy do sibie pewnie nie będzie tak źle:)

Hej Dziewczynki:)

Sevilla u mnie to samo:) Tyle że ja nawet się za przymiarki nie biorę bo wizualnie widzę że w gacie sprzed ciąży się nie wbije- nie ma opcji:) Także wszystkie spode sprzed ciąży powędrowały już do walizki ( niebawem przeprowadzka ) więc niech sobie tam spokojnie leżą ( przynajmniej nie drażnią i nie dołują ) a liczę że po ciąży jeszcze większość założę

Jeny jakie piękne słońce.... Idę dziś na mały spacer bo aż szkoda takiej pogody