mamusie CZERWCOWE

Juz nie pamietam ile mialam szwow wowczas, bo to 16 lat temu bylo Ale poza tym to pamietam caly porod jakby wczoraj byl.


Dobranoc kobiety.

Dobry wieczór.

U mnie już po "imprezie".
Caly dzień spędziłam w kuchni. W sumie to już od wczoraj tam siedziałam. Zrobiłam te magiczne kolorowe pucharki z pokrojonych w kostkę galaretek z owocami tylko użylam brzoskwin, ananasów, jabłek i pomarańczy, wszystko ozdobiłam śmietanką, wiórkami kokosowymi i czekoladką goszką. Zrobiłam babeczki kawowo-czekoladowe i te jabłuszka w cieście w skorupce cynamonowej (przepyszne daje przepis z którego korzystałam bo łatwe i szybkie w przygotowaniu : gotowanie.onet.pl/przepisy/kruche-ciaste...m-cukrze,116651.html ) Do tego był szampan, kawka, herbatka zielona i woda z pomarańczami i cytrynami. Wózeczka z arbuza juz nie zrobiłam bo mi nie starczyło czasu ale za to miałam pudrowe lizaki i cukierki i stwórzyłam jeżyka, w sumie bardziej do ozdoby ale w sumie się nie zmarnuje.

A jeśli chodzi o to jak było to... jestem trochę podminowana bo z zaproszonych 7 dziewczyn przyszły tylko dwie i tyle roboty na marne... no ale co poradzić. Moja kuzynka co ma byc chrzestną Zośki do tej pory nie odbiera tel nie wiem czy coś się stało czy co, bo nie sądzę żeby zapomniała jeszcze w tym tyg z nią gadałam o imprezie. Ze studiów zaprosiłam 4 dziewczyny to przyszła tylko jedna (ale za to z prezentem składkowym więc miło) Jeszcze jedna koleżanka napisała mi o 15 że jednak musi zostać dłużej w pracy no i tak sie towarzystwo wykruszyło. Posiedziałyśmy w trójkę, pogadałyśmy wypiłyśmy szampana i się pożegnalyśmy. Liczyłam na większe bum, chociaż żeby troszkę usmiechu na koniec tej ciąży złapac a tu był najzwyklejszy BABY ale SZAJS

A w prezencie Zosia dostała bodziaka na długi rękaw roz. 68 więc się przyda na zaś (dobrze że nie jakies straszne maleństwo bo takich mam juz mnustwo) no i od dziewczyn ze studiów dostałyśmy karte podarunkową do Smyka o wartosci 200zł... więc na pewno się przyda

No i to w sumie tyle... Jestem zmęczona i nic więcej.

Wiśnia mam nadzieję że Tobie i Gabi goście dopiszą.

Dobranoc.

Stwierdzilam ze jeszcze zajrze
Ikunia przykro ze goscie nie dopisali, tak to juz jest czlowiek sie narobi spedzi kupe czasu w kuchni a goscie wypna tylek i nawet nie powiadomia o zmianie planow. nie przejmoj sie ci ktorym naprawde zalezalo przyszli i to sie liczy.

Dzień dobry my chyba już wyspani jesteśmy - a napewno głodni ogólnie to leniwy dzień się zapowiada a do tego deszczowa pogoda

Ikunia przykro mi ze dziewyczyny ńie dopisaly - ja sceptycznie do tego podchodzę - ludzie się jacyś dziwni porobili - zawsze jakiś pretekst jest żeby ńie przyjsc - pamiętam po swoim panienskim

Piękne słońce świeci muszę namówić pana męża, żeby mi trochę fotek cyknął póki brzuch jeszcze wygląda, ja również.
Jutro przechodzę na macierzyński nie sprzątam nie gotuję
Wskoczyłam dziś na wagę i + 8kg nie jest źle

Witam,my za chwilę jedziemy do mojej mamy. Nie będę miala tam netu,dlatego zycze miłego dnia.

Ikunia,teraz wiesz komu najbardziej na Tobie zależy...najważniejsze,ze dobrze sie bawilyscie,a smakolyki zjesz sama.

Witamy

Agusia życzę miłej niedzieli u mamy

Ikunia przykro że nie przyszły. Wiem jak się czujesz. Sama bym się wkurzyła. Nie ładnie ze strony tych co nie przyszły. Tym bardziej, że wiedziały, ze jesteś w ciąży i coś naszykujesz a przecież już jesteś na tzw. ostatnich nogach. Ale przynajmniej chociaż te dwie panny przyszły i wiesz, że na nie możesz liczyć A prezent do smyka fajny Sama bym z takiego się cieszyła.

U nas pogoda do D...y. Wieje i pada.
Ja jeszcze w piżamce...chociaż już po śniadaniu. Chyba jeszcze z powrotem wejdę do łóżka

Dziś na obiad kotlety z piersi kurczaka.

Ciekawe jak tam Kasia. Coś mi się wydaje, że chyba w szpitalu jest. Oby wszystko było dobrze i wynormowali jej to ciśnienie. A może już tuli zdrowego bobaska?

Kakaszka zajęta pewnie rodziną Ciekawe jak tam ich wczorajsze zakupy Kakaszka pochwal się później co kupiliście

Dzien dobry dziewczyny.

Ja dzisiaj sie lepiej czuje,wczoraj troche odpoczelam,lepiej tez spalam,alew to pewnie dlatego ze pozno sie polozylismy.

Natali ja nie biore zadnych witamin,nie wiem czy by wogole cos podzialaLO NA MNIE,MYSLE ZE JUZ ORGANIZM SIE PRZYZWYCZAIŁ DO TAKIEGO SNU ,jeszcze 3 tygodnie jakos wytrzymam,pozniej mam nadzieje ze bedziew lepiej.

U mnie dzis zapowiada sie piekna pogoda,mam nadzieje ze siew utrzyma przez cały dzien

Ide robic obiad.
Miłej niedzielki

Witamy się na chwilkę, bo zaraz lecę dalej sprzątać

Ikunia to strasznie po chamsku się zachowały, mogły przynajmniej cię poinformować... Tyle roboty i co...? U mnie za to odwrotnie, zaprosiłam co prawda sporo dziewczyn, bo żadnej nie chciałam pominąć, ale nie spodziewałam się, że przyjdzie aż 7, czyli będzie nas razem 8... Ale już mam wszystko gotowe wyszedł mi piękny torcik, jutro wrzucę zdjęcia Ikunia ale fajny prezencik przynajmniej w smyku są czasami promocje więc za 2 stówki zawsze coś ciekawego wynajdziesz

A w menu na dziś tort - jedna warstwa budyń waniliowy, druga bita śmietana, a na górze malinki Galaretki z bitą śmietaną truskawkami, malinami i borówkami, do tego szampanik z mrożoną truskawką i kawa mrożona - nic więcej nie robię, bo mam okropne skurcze dziś i krzyż strasznie boli. Mężuś mi właśnie sprząta, ale chyba mu grill nie wypali, trochę mi go szkoda - zaproponowałam, że moze pojedzie do rodziców na ogród i tam sobie grillka zje Ah dziś go trochę zmolestowałam i się śmialiśmy, że może urodzę, bo podobno to przyspiesza akcję i wzmaga skurcze, a tu masz - skurcze mnie męczą, mam nadzieję, że nie zaczną się robic regularne, przynajmniej do środy

Co do tej pościeli Agusia to jest bardzo fajna bo mamy taką różową w misie, jakościowo też spoko

AH oczywiście w prognozach zimno i deszcz, a na dworze ciepło i słonecznie - i weź tu coś zaplanuj, a ja specjalnie dziewczyny sprosiłam do meiszkania naszego, żebyśmy nie mokły

witam dziewczyny :0 wrocilam juz do was. rodzinka pojechala juz i jedyne na co mam ochote, to ryczec, ale sie ostro trzymam, bo wiem, ze jak zaczne to nie uspokoje sie.
wygonilam swojego chlopaka na mecz, bo mam ochote posiedzec sama, dol konkretny i jeszcze deszcz napidala i zimno na wardze mi wyskoczylo

wczoraj zakupki sie udaly, ale tak szybko sie zmeczylam, ze polowe rzeczy zapomnialam, no ale nie to jest najwazniejsze. kupilismy reczniki, kocyk, butelke, szczotke doz czyszczenia, aspirator, smoczki, pieluszki kolorowe itd. narazie glowa moja nie mysli i nawet sie nie ciesze z tych rzeczy. jakos na dniach zaczne wielkie pranie,bo komoda juz zlozona czeka na ciuszki, takze bede robic zdjecia na biezaco.

mama oczywiscie pomyla mi okna, strasznie glupio sie czulam siedzac na kanapie i patrzac jak ona skacze po tych oknach, no ale...
teraz moj chlopak ma straszny zal do swojej mamy, bo ona jest tu nacodzien na miejscu a nawet paczki pampersow nie kupila, juz nie mowiac o jakiejkolwiek pomocy ( dla mnie ta kobieta w ogole juz nie istneije).
wczoraj wieczorem fakt bylam juz zmeeczona, chociaz tak naprawde nic nie robilam, nawet kolacje mama zrobila, ale jednak jak jest wiecej osob niz 2 w mieszkaniu, to juz jest inaczej.

nie bede juz tu marudzic, milego dnia zycze mamuski i dobrych humorkow.
musze jescze was nadrobic, bo zauwazylam, ze temat porodow byl, takze pewnie czegos nowego dowiem

pare zdjec z pokoiku malej, bo w koncu zaczyna nabierac ksztaltow.
jakos do dupy, bo zdjecia robione z laptopa, no i ciemne wyszly, choc pokoik jest w cieplych kolorach brzoskwinki ( nie planowalam, ale samo tak sie potoczylo ). juz nie mam ochoty z tamtad wychodzic, bo tak cieplutko mi tam jest, a jeszcze jak sloneczko wyjdzie to bedzie super.

kocyk, recznik z kapturkiem, 2 flanelowe pieluszki na cieplejsze dni zamiast kocyka.

Witajcie
Kakaszka wazne ze pobyt twoich rodzicow udany, rozstania zawsze sa trudne ale glowa do gory jus niedlugo bedziesz zajetaopieka nad kruszynka i nie bedziesz miala czasu na rozmyslanie, co do tesciowej to sie nie wypowiem do mojej brak mi slow co tu mowic o innych.

Ale dzis leniwy dzien.U mnie szaro,zimno,ponuro i ciągle pada i pada :(Moj partner wrocil z wieczoru meskiego dzosiaj kolo 12 ,smierdzialo od niego jak z browarni !Wzial prysznic,zjadl i poszedl spać.

Kakaszka fajnie ze spotkanie sie udalo tylko wiadomo-szkoda ze tak krotko ale dasz rade :*Rzeczy super,o wózku juz pisałam ze jest piekny i Ci go zazdroszcze :)Ten leżaczek tez fajny no i reszta rzeczy :)Na miejscu tesciowej bylo by mi bardzo glupio ale ona pewnie sie kompletnie nie przejmuje cala sytuacja.Coz...

Kakaszka - śliczne te rzeczy pieluszki flanelowe na cieplejsze dni do przykrycia na pewno się przydadzą. Też mam jedną Kocyk i ręcznik super Łóżeczko ma chyba szary kolor co nie? śliczne Komoda też pakowna fajna No muszę ci powiedzieć, że Twoi rodzice się spisali Przyjechali z tak daleka i tyle nakupili...jeszcze mama okna ci pomyła...super Też mam takich kochanych rodziców I zawsze jak już jest czas rozstania to jest mi strasznie smutno. Jak teraz od swoich wyjeżdżałam to się popłakałyśmy z mamą ale już myślę o ich przyjeździe w sierpniu Twoi też w czerwcu do Ciebie przyjeżdżają co nie?
Głowa do góry A teściowa się nie przejmuj...takimi nie warto. Jak będziesz się z nią widzieć to zawsze wychwalaj swoich rodziców, że tyle kupili i tak ładnie ci mama okna wymyła i jesteś taka zadowolona z kochanych rodziców...to zobaczysz że pójdzie jej w pięty

U nas tez pogoda do D..y! Raz na chwile wyjdzie słońce...a za kilka minut ostry wiatr i ulewa
Rysa to nie źle musiał zabalować...że wrócił o 12 i poszedł spać...ech ci faceci. Teraz to już go w domku trzymaj, bo jak się zacznie to musi być w pełnej gotowości