mamusie CZERWCOWE

Dziewczyny super dzieci macie piękne bąbelki wiśnia odległość nie ma znaczenia!!!

Agusia może się ruszy dobrze że chociaż skurcze jakieś masz w każdej chwili może się okazać ze tę mało satysfakcjonujące zaraz będą Tymi także trzymam kciuki.
Kasia nie bój się cesarski przykład wiśni pokazuje ze może być dobrze po
Kakaszka ja też ciemna w tych sprawach myślę że na bieżąco będziemy uczyć się wszystkiego

Renata gratuluję!

Violcia również

Hania super kąpiel

Ciekawe jak reszta dziewczyn co u nich,,,
mam nadzieję że nie pominęłam za dużo postów a jeśli tak to wybaczcie ale co chwilę ktoś wchodzi i muszę odkładać telefon.

Gochens doczytałam tylko o Twoim szczęściu Gratuluję. No i innym rozpakowanym mamusiom również

Ja jestem nieprzytomna bo Filip nie spał praktycznie cała noc i zasnął dopiero koło 12 w południe
A ja cały czas rycze że nie dam rady jak R. pójdzie do pracy. W dodatku on ma super podejście do Filipa, jest cierpliwy, rozmawia z nim i wogóle fajnie się nim opiekuje...

Poszłam dzisiaj do fryzjera i wstyd się przyznać ale nawet nie tęskniłam

Chyba jestem wyrodną matką

Ja na szczęście dostałam mnóstwo malutkich ciuszków rozm 52-56 i myślałam że się nie przydadzą, a jednak.

Rysa,jestes najlepszą mamą i nie myśl inaczej. A czasem odpoczac od dziecka tez trzeba (moze dla kogos to,co teraz napisalam jest nie do przyjęcia,ale to prawda)
Trzeba pamiętać,ze szczęśliwa mamą to i szczęśliwe dziecko.

Arturka buszuje w brzuszku a skurcze sobie poszly.

Rysa nie przejmuj.sie jestes wspaniala matka, potrzebujesz poprostu czasu zeby oswoic si ze wszystkim. Moze masz poprostu jakas delikatna depresje poporodowa to minie. Ja tez czesto tak mialam ze potrzebowalam czasu zeby odetchnac od Eryka jak byl malutki, a teraz jeszcze bardziej . Uwierz w siebie nie przejmuj sie tym co ludzie powiedza i jesli potrzebujesz wyjsc z kolezankami zeby troche odetchnac to zrob to puki maz jest w domu.
Tak jak napisala Agusia jesli ty bedziesz szczesliwa to i maluszkowi sie to udzieli czasem nic na sile. Wyplacz sie. A czasem jak maly placze a ciebie nerwy nosza zostaw go w luzeczku nic mu nie bedzie wyjdz na balkon swierze powietrze dobrze robi ochlon i dopiero do niego wroc, dziecko czuje twoje nerwy strach czy smutek i dlatego tez moze ci bardziej dokuczas byc niespokojny.

Agusia u mnie tez skurcze nie dokuczaja, ciekawe co jutro pokaze na ktg. Czy my wogole urodzimy. U mnie na dodatek zrobilo sie bardzo sucho, jak wczesniej nie wyrabialam z nadmiarem wydzieliny tak teraz zastanawiam sie czy ze mna
wszystko dobrze.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Rysa jak byłam ściągnąć szwy to Gabi została z moimi rodzicami i też jakoś nie czułam tej paniki i tęsknoty, o której wszyscy tak mówią. Nie bałam się o nią. A też właśnie mam voucher do wykorzystania więc fryzjer w przyszłym tygodniu

Gochens no dobra to w takim razie swatamy jak tylko zaczną widzieć coś poza plamami haha A ty jak się czujesz, wszystko dobrze? Jak z karmieniem?

My sobie pospaliśmy w trójeczkę i zaraz zabieram się za kompot, zrobiłam rosołek będzie na jutro a klopsiki i gulasz jakoś poszły na dalszy plan Może jutro rano się za to wezmę Co do dźwigania to wiem wiem starałam się nie brać za dużo Myślę, że do wizyty u gina (po cesarce mam się zgłosić po 4tyg czyli 1go lipca) wróci juz wszystko do normy
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

witam mamuski

wielkie gratulacje dla juz prawdziwych mamusiek i witam nowych obywateli

u mnie bez zmian, troche pogadalam ze swoim facetem. wszystko chodzi o prace, czyli juz jej brak, bal mi sie powiedziec, zeby mnie nie stresowac. nie chce juz w ten temat sie wdrazac, szuka czegos nowego.

wy macie przestac opisywac w szczegolach swoje porody, bo ja ze strachu zawalu predzej dostane niz urodze

rysa nie martw sie ja jeszcze nie urodzilam a juz mysle gdzie chce wyjsc sama calkowicie takze to jest chyba normalne, bardziej nie normalne jest dla mnie przybywanie z dzieckiem 24 godziny na dobe bez zycia osobistego. no ale kazda kobieta jest inna i inne emocje kazda ma.

ja mam wrazenie, ze moj brzuch rosnie z dnia na dzien i niedlugo wybuchne.
a jeszcze mam pytanie, jak sie odczuwa te skurcze, ktore trzeba liczyc co 5 minut, te co juz wiadomo ze sie rozkreca? bo nie wiem, czy to boli caly brzuch, czy takie nagle bole ktore mijaja? bo mi drugi dzien brzuch pobolewa i nie wiem o co kaman.

Witajcie drogie czerwcówki. jak miła memu sercu ta data... mój syn właśnie w czerwcu kończy 6 latek wspomnienie o początkach sprawia że uśmiech sam pcha się na usta, a teraz termin na styczeń i aż się boję, latem było tak fajnie... gratuluję wszystkim rozwiązania i życzę wiele radości z pociech

Kakaszka to dobrze przeczuwałaś że coś jest nie tak. Mam nadzieję, że znajdzie szybko nową pracę i wszystko będzie okej trzymam za Was kciuki Mobilizuj swojego pana teraz i wspieraj, bo na pewno dla niego to też nie łatwa sprawa.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziś z firmy przysłali mi papiery (WSZYSTKIE ) i zapłacili mi za niewykorzystany urlop Już coś do przodu w końcu i nie musiałam przynajmniej z nimi o tym gadać
Teraz czekam tylko na akt urodzenia (który ma przyjść w przyszłym tygodniu i będę resztę działać )

Rysa co Ty gadasz ! Jesteś najlepszą mamą dla swojego syna
Ja też byłam wczoraj u fryzjera i nie myślałam o małej (bo wiedziałam ze jest z tatą czyli w dobrych rękach ) To normalne na początku. Musimy się przestawić, przyzwyczaić...spadło na nas teraz więcej obowiązków i pewne dla tego tak reagujemy. Ale nie znaczy to że jesteśmy złymi mamami Kocham swojego skarba ponad życie i na pewno każda z nas kocha swoje tak pociechy Głowa do góry. Jeśli możesz to odpocznij sobie, niech twój się zajmie choćby z godzinkę sam małym a ty się połóż i odpocznij...zrób relaksującą kąpiel z podgrzewaczami rozstawionymi w łazience i na pewno zaraz będzie lepiej

Cześć dziewczyny,
Nie mogę Was doczytać także na ten moment nie bardzo wiem która jest w dwupaku, a ktora ma już swojego szkraba przy sobie.

My mamy tydzień, mała nie chce ssać cycka, więc po wielu problemach z laktacją odciągam pokarm i podaje jej z butelki, dostawiam do cycka, ale też dostaje modyfikowane.

Kikut odpadł nam w poniedziałek, i pępuszek bardzo ładnie sie goi.
Wizytę położnej mamy już za sobą, nastepna we wtorek.
Pierwszy spacer też za nami.

O Porodzie nie będę nic pisać, aby nikogo nie straszyć. Ale jedno wiem, gdyby nie mój mąż to nie urodziła bym Gosi. Był ze mną od samego początku, do samego końca, pomagał mi oddychać a gdy traciłam przytomność to stawiał mnie do pionu.

Jeśli chodzi o mnie do wracam do siebie. Nie mogę siedzieć, więc mam problem, aby Was nadrobić, ale miejsce szycia swędzi, więc to jest dobry objaw. Byłam nacięta, ale okazało sie, ze mam jeszcze pęknięcie pochwy w dwóch miejscach.

Pozdrawiam Was Dziewczyny i Wasze Maluszki

Kakaszka jak bedziesz miec skurcze co 5 minut to znaczy ze sie rozkreca porod i napewno rozpoznasz ze to juz bo beda duzo mocniejsze,(teraz pewnie masz jeszcze znosne)no i te porodowe trwaja tez duzej

Nsnatala to prawda ze wsparcie meza jest bardzo potrzebne,moj tez byl caly czas przy mnie i mnie wspieral nawet jak wrzeszczalam z bolu...no i powiem Wam ze bardzo byl zadowolony ze mogl uczestniczyc w porodzie jak jego dziecko przychodzilo na swiat :blink

Co do spraw lozkowych mi tam sie do tego nie spieszy,maz tez jakos nigdy specjalnie nie nalegal,pozatym u mniejeszcze troche czasu minie,pozatym teraz trzeba bardzo uwazac,bo do 4 miesiecy po porodzie bardzo latwo zajsc w ciaze

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nsnatala, super, że się odezwałaś Pokazuj nam tu Małgosię

Haniu,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dokładnie Rysa dla swojego dziecka zawsze będziesz najlepsza na świecie i nie myśl inaczej a na chwilę przyjemności każda z nas zasługuje po tych 9 miesiącach i porodzie więc korzystaj
Kakaszka dobrze przynajmniej wiesz na czym rzecz bo taka niewiedza jest najgorsza :-S
nsnatala gratuluję !!
U nas z cycem chyba dobrze chociaż młody narazie upodobal sobie lewego cyca:-/ nie wiem czy mam pokarm jak nacisne to delikatnie cos się pojawia ale szału nie ma. Alan jest dzieckiem które dużo śpi i mało płacze więc nawet nie wiem czy się najadl czy jest głodny :-/ no ale narazie nie daje mu sztucznego zobaczę jak z wagą będzie.

Gochens, jeśli Alanek nie płacze, to znaczy, że się najada...tak więc narazie go nie dokarmiaj. Ja zaczęłam gdy Emi chciała cycka co 45 minut Czyli gdy skończyła 3 miesiące...wówczas dawałam jej jedną flache na dzień, akurat na noc.

Kakaszka ja ci nie powiem jak się odczuwa te bóle, ale to co wszyscy mówią to prawda - jak juz je poczujesz to będziesz wiedziała, ze to jest to Nie da się tego pomylić. Mnie na początku strasznie bolał brzuch i krzyż, ale to był pikuś, jak się rozkręciły (jak jeszcze pisałam na forum co Agusia kazała dzwonić po Przema ) to już o krzyżu zapomniałam, bo brzuch bolał nie do zniesienia od pępka w dół i jakbym nie kręciła biodrami na kanapie to bym chyba nie wytrzymała. Także poznasz t bóle ale nie bój się nie ma czego


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kakaszka i Ci powiadam, że bólu porodowego nie da się przegapić...po prostu Twoje ciało i psychika same Ci podpowiedzą, że to ten moment