mamusie CZERWCOWE

Gochens trzymam kciuki no i ciekawe co z kejti i aleksia no i Ikunia - ciekawe czy już w domku

My mieliśmy ciężka noc... Najpierw przed kąpielą maluszek się rozplakal tak ze żeśmy zrezygnowali z kapanie a o potem w nocy przeź 3 godz niespalismy skończyło się na tym ze zasnelam z Bartkiem w objęciach w swoim łóżku - dobrze ze nic się ńie stało

Na mojego Bartka ńie działa metoda Hani

Marta to sprobuj po karmieniu odlozyc malego do luzeczka i obserwuj go jak zacznie sie wiercic to go podnies polz mu glowke na ramieniu i klep po pleckach czasem dziecku musi sie ulezec wszystko

Kakaszka to dbrze przyzwyczajaj się powoli do nieprzespanych nocy hehe A co się dzieje z facetem? Odbija mu? Pewnie po prostu boi się i panikuje wiec nie martw się na zapas...

Dziewczyny Gabi gdyby nie pani doktor i jej sprawne palce też by pewnie siedziała do oporu...

Na Gabi tez metoda Hani nie działa, w ogóle nic na nią nie działa... Nie chce bekać i koniec. I ulewa. Na szczęście jutro ma przyjść w końcu do nas położna więc się wypytam co i jak... Natali ja próbowałam juz tak jak piszesz i też nic Trochę się tego boję, ale staram się mieć twarde nerwy. U nas póki co ciągle nocki w łóżeczku, ale dziś zjadła rekordową ilość 110ml, a później się obudziła po 2godz i dalej chciała jeść Mały grubasek z niej będzie

Gochens ródź już!

Dziewczyny napewno znajdziecie jakas metode na swoje maluszki, narazie uczycie sie siebie. Moj Eryczek tez nie odbekiwal na poczatku ale jak juz zaczol to jak stary. Wprawdzie nie polecilabym tego nikomu ale na mojego brzdaca dzialalo lekkie podskakiwanie cos w stylu Hani ale nie krecenie tylko takie podskakiwanie oczywiscie delikatne zeby nie zrobic dziecku krzywdy.
Jak to mi kiedys powiedziala znajoma ze wszystkiego uczymy sie na swoich dzieciach bo kazde jest inne i czasem najlepsze rady na nich nie podzialaja, takze nie panikujci poprostu trzeba probowac i testowac rozne metody.

I jezeli podajecie mleczko z butelki, pamietajcie ze nie moze byc ona zakrecona na maksa bo wtedy nie odprowadza powietrza. Prawidlowo jest wtedy gdy malenstwo ssie i w butelce pojawiaja sie banieczki, nie wiem jak inaczej to nazwac jest to nawet slychac, jezeli nie to poluzujcie zakretke, moze to jest przyczyna.

Natali pewnie masz rację. Mam nadzieję, ze szybko znajdziemy metodę, która podziała na naszą Gabrysię Co do bąbelków to u nas się pojawiają ale to chyba kwestia zaworku w smoczku. Jestem bardzo zadowolona z tych butelek Tomme Tippee.

Doświadczone mamusie - chciałabym trochę zwiększyć sobie laktację bo nadal kiepsko z pokarmem, mimo, że odciągam tak jak Gabi je. Czy te herbatki na laktację działają?

Dzieńdoberek powodzenia wszystkim dzis prubujacym urodzić
Odnośnie laktacji to na mnie herbatki to kiepsko działały ale dobre jest piwo karmi nawet w poradniach laktacyjnych polecaja no i ogólnie pić dużo płynów.
Juz nawiązałam kontakt z paroma z was na feisie, cieszę sie bardzo i pozdrawiam.

Wisnia, ja pije herbatki, kawe inke z mlekiem, luski kakaowe, karmi i kompot z jblek i to wszytstko tak dziala ze musze dokarmiac ...

8 czerwca przyszedł na swiat moj drugi synek Sebastian waga 3890 dł 57 cm ,porod naturalny

Renata, ogromne gratulacje Oj duży synek Jesteście już w domku? Pokaż nam królewicza i napisz coś o porodzie
Haha...wszystkie urodzicie, a ja nie

Ja na laktacje piłam jedynie dużo wody i kompot z jabłek i miałam mleka tyle, że mogłam inne dzieciaki obdarowywać ..czasami w nocy się zdarzało, że jak karmiłam Emi na łóżku, to Emi wypadał cycek, a mleko lądowało u niej w oczku, nosię lub uszku...lub na twarzy D. wówczas szybko się budził...hahaha

Mnie co jakiś czas pobolewa brzuch....

ja nie mam fb

Czy mi się przyśniły posty sunflower, że urodziła ?

Natali, Gochens pewnie urodzi, Aleksia urodziła, Abra też...i my się przeterminujemy

Witam się i ja

Renata Gratulacje Synuś duży facet Czekam na zdjęcia

Gochens rozkręcasz się Fajnie Dawaj znać co tam w trawie piszczy

kejti się nie odzywa i aleksiaa więc pewnie urodziły Chociaż kejti chyba miała do nas telefon.

Ikunia tez się długo nie odzywa. Ciekawe jak tam idzie jej z maluszkiem No i zdjęcie byśmy też chciały.

Dziewczyny to faktycznie oporne te Wasze maluszki. Moja odbekuje w tej metodzie.
Właśnie się najadła i bączki puszcza

Wiśnia na laktację musisz systematycznie odciągać mleko, co 2,5-3 godziny.

Wczoraj późnym wieczorem moja płakała...czułam że ma twardy brzuszek (kupę robiła tylko raz rano) masowałam i dałam jej do wypicia herbatke koperkową i od razu poszedł kupal i to duży ulga dla dziecka niesamowita.

Lenka ma ropiejące oczko jedno....dziś była położna i jej to pokazywałam. Powiedziała że mam przemywać przegotowaną wodą od zewnątrz do wewnątrz i po karmieniu albo w trakcie zakraplać swoim mlekiem to oko. Po kropli 6-7 razy dziennie nawet. Ponoć to wyleczy.
Także jakby coś takiego kiedyś przytrafiło się waszym dzieciom to możecie spróbować

Kakaszka - współczuję tych przebojów z facetem. Pogadaj z nim poważne. Ale myślę, że on se też stresuje zbliżającym się rozwiązaniem.

Natali, Agusia - na Was też przyjdzie kolej na poród...spokojnie Już niedługo Czuję to w kościach

Jeny a ja mam tyle spraw do pozałatwiania. Zapisałam dzis na kartce i mam 1,5 strony A5. Masakra. I jeszcze dalsze użeranie sie z firmą bo nie mam oczywiście dalej tych papierów do UP(a muszę im dać kolejne potrzebne do zasiłku i aż się boję żeby znów nie zgubili tych bo są ważne), nic nie słychać o mojej kasie za niewykorzystany urlop i nie dostałam jeszcze świadectwa pracy a to już ponad miesiąc od skończenia się mojej umowy.
Zapisać małą do pediatry na kontrolę, załatwić papiery do drugiego zasiłku, zarejestrować małą w meldunkowym, pójść do ubezpieczalni załatwić zasiłek i podłączyć małą do ubezpieczenia zdrowotnego ojca, i jeszcze kilka...nawet już nie pamiętam.

renata329 napisał:

8 czerwca przyszedł na swiat moj drugi synek Sebastian waga 3890 dł 57 cm ,porod naturalny

Gratulacje super calkiem spory bąbelek czekamy na zdjecia.

Haniu faktycznie sporo tego.

Dziewczyny ja tez slyszalam ze piwko na laktancje dobre.

Agusia chyba taki nasz urok, choc mi troche nie na reke bo jutro musze zlozyc wniosek o dofinansowanie na obiadki w szkole dla Eryczka a gdyby Ernest juz byl z nami mialabym wieksze prawdopodobienstwo ze dostane bo jedna wyplata bylaby dzielona na czworo nie troje ale mam nadzieje ze i tak przejdzie.

Renatka gratuluje pokaznego synka, pochwal sie fotkami.

Renata gratulację chłopaka, duży facet z niego

Hania odciągam co 2-3 godzinki, a i sie zdarzyło, że co półtora... I i tak za mało Przemek właśnie kupił mi herbatkę na laktację w aptece może na mnie zadziała, bo karmi nie lubię a kompotu nigdy nie robiłam.

hej wszystkim.,
wczoraj po wizycie u gin ryczałam jak bóbr....
mam termin na 24 czerwca potem ciagle wmawiali mi ze poznien pozniej ze nawet 4 lipiec wiec ja luz....
a wczoraj okazalo sie że będzie cesarka i to chyba juz... wiec wariuje... dzis za chwile jade z torbą juz do szpitala...ale nei wiadomo czy to bedzie dziś - okaze sie po KTG, bo może zrobia mi w czwartek ta cesarke. co o tym pomysle to płacze....
najchetniej uciekłabym gdzies daleko...
kakaszka zrozum faceta... mój mąż po mojej wczorajszej panice, zlościach itp jak nigdy poszedł spac o 20 żeby chyba w tym wszystkim juz nie uczestniczyć
Jak ja się strasznie tego wszystkiego boje... i taka się czuje nie przygotowana...