mamusie CZERWCOWE

Agusia ... żeby było krotko i jak najmniej boleśnie i żeby wszystko z Toba i Arturkiem było wporzadku

I czekamy na informacje

Agusia powodzenia

Kurde jak wszystko dobrze pójdzie to Agusia i Abra urodzą w ten sam dzień, bo Abra o 6 rano mi napisala sms ze jej wody odchodzą, ale fajnie:) najpierw nie chcialy dzieciaki wychodzić a terax sie posypia hurtem

To która jeszcze dzisiaj rodzi?

Szósteczka dziekuje

Marta jak twoje przeziębienie?

Jeszcze Malutka dziś może dołączy do Abry i Agusi

A ja się witam niewyspana, mam chyba dziś jakiś kryzys... Kolejny gorący dzień, żar z nieba, a ja tyle muszę zrobić i do tego te imieniny rodziców, no strasznie mi sie nie chce... :/

Rysa a ile nabrał Filip?

Witam!

Agusia...ale jaja a nie mówiłam że w sobotę urodzisz? Haha no kochana to do dzieła... niech Arturek wyskakuje

Abra powodzenia, trzymaj się! Dasz radę jak każda z nas

No czyli dzieciaczki czekały powiedzmy na bliższy dzień ojca Super że coś się zaczęło ruszać u dziewczyn

A u nas pogoda super, bez słońca i ciepło ale nie gorąco...więc w sam raz.

Zaraz z Lenką ruszam na miasto. muszę kupić ręczniki papierowe

Marta jak tam Bartuś?

Dzieki dziewczyny Moje przeziębienie ok ... w zasadzie minęło i Bartuś tez już nie ma katarku no może odrobinkę ale już się nie meczy

Co do wagi to MY w czwartek bylismy u Pani doktor i wazymy 4100 a przy wyjsciu ze szpitala mial 2980 Juz maly klocuszek jest

Rysa ty chyba pisalas ze Filip placze przy kapieli ... u nas jest tak ze Bartus musi byc najedzony przed kapiela tak calkiem porzadnie bo inaczej to tez jest wrzask a po kapieli to tylko taki przytulasek do cycusiow i aa ....

No u nas jest tez naszczescie lepsza pogoda, niby ciepło ale słonko za chmurka ... Bartus o 8 na spacerku a ja przez ten czas odpoczelam - jeju jak to brzmi niby 1,5 godz. a ja naprawde czuje sie jakby to kilka dni bylo

A tatus dzis z nami nie nocowal ... i ja spalam 2 godz. nad ranem z synkiem pierwszy raz w lozku ... taki byl slodki ze az do schrupania ...

Agusia,Abra powodzenia...zeby wszystko dobrze poszlo i szybko

Marta to duzy juz ten Twoj kawaler ,my wizyte poloznej mamy w poniedzialek,to sie dowiemy jak z waga

Ikunia fajnie ze tatus Zosi zmadrzal,oby tak zawsze bylo,a nie tylko na chwile

U mnie tez goraco,maly nie spi,ale grzecznie lezy w łózeczku,ja zaraz ide jakies sniadanie w koncu jesc.

A jak tam Natali??i Beata??-wszystko z Wami dobrze

Marta to rzeczywiście położna mówiła prawdę o tym, że Gabi sporo nam przybrała... Bo wychodząc ze szpitala było 2950 a wczoraj... 3950 A Minęły 2 tygodnie hehe no ale co przecież nie będę jej jedzonka żałować? Co do kąpieli to my Gabi kąpiemy przed 20 na głodniaka i nie robi awantur, lubi się pluskać w cieplutkiej wodzie Później pełna butla i spać.

Dziewczyny trzymam kciukasy mocno żebyście się wszystkie w ten weekend rozpakowały ))

Mi jakos to odciaganie nie wychodzi,albo nie mam cierpliwosci ,probowalam teraz to ledwo na dnie cos tam mleka kapnelo,dobrze przynajmniej ze maly sie najada z piersi,ale ostatni ciagle wisi na piersi,tak ze Rysa rozumiem co czujesz

Dziewczyny jak tam??Tez zaciskam kciuki.

Lece sprzatac poko Oskar spi,a jestesmy sami w domku.
Jeszcze chcialam zapytac jak tam u Was z waga po ciazy??u mnie na razie kiepski,ale mam nadzieje ze powoli uda sie zrzucic

Milego weekendu

U mnie ok, zostało już tylko 6kg

Ja Gabi butlą karmię a i tak ciągle na rekach by chciala...

Dzien dobry

Agusia trzymamy kciuki, oby poszło szybko i sprawnie, Abra mam nadzieję, że już zaraz zobaczymy dzieciątko

U nas noc masakra.... mały całą noc kwilil przez sen w końcu o 2.30 się obudzil na karmienie i miałam z głowy do 4... za cholerę nie chciał usnac, później pobudka o 6 i do 8 nie usnal....nie wiem cholera może to przez nowe miejsce bo spalismy dziś u teściów w co wątpię, albo przez babke cytrynowa-wizyta gości, albo przez makrele wedzona....
Jak tak dalej pójdzie to zostanę o chlebie i wodzie

Teraz oczywiście smacznie śpi a matka chodzi ps ścianach !!

U nas przy wyjściu że szpitala poprzedni o iztek bylo 3300 a wczoraj czyli równy tydzień 3900 więc cnyba dobrze nie wiemnie znam się

Z wagau mnie w miarę poszlo sobie 11 kg i zostało 8 kg jeszcze do zrzutki... ale idzie powoli więc pewnie zajmie to z miesiąc może więcej....

Ikunia fajnie że tatko się obudził, oby dziadki jeszcze dopisali to będzie 100% sukces

A tu nasza Rybka

Zazdroszcze Wam..mi zostalo 10 kilogramow do zrzucenia,latwo nie bedzie,ale pocieszam sie tym ze na mnie tego bardzo nie widac,ale zamierzam powoli wziac sie za robienie brzuszków,a jak juz calkiem dobrze bedzie to zapisuje sie na silownie


Ojoj jaki slodziutki Bartus

Gochens wspolczuje klopotow z synkiem.

Witam
W dzień mam aniołka zaś w nocy diabełka
W dzień ciągnie 15-30 minut i zasypia i tak potrafi kilka razy dziennie zrobić więc czasu mam sporo jak śpi, a śpi nawet do 4 godzin.
Kąpiel przebiega spokojnie chyba podoba mu się oblewanie ciepłą wodą bo nawet nie stęknie tylko leży z otwartymi oczami i stroi minki.
Na noc karmimy się koło 23 i szybko zaśnie ale jak się obudzi koło 1 lub 2 w nocy tak potrafi ciągnąć i ciągnąć zasypiać przy piersi jak go odłożę to znowu się obudzi i nadal ciągnie i tak potrafi kwękać i się rzucać koło cyca przez 2 godz w końcu zaśnie koło 3 rano i obudzi się koło 6.
Chyba dzień z nocą mu się mylą hmm.
Nawet jakbym chciała go obudzić to nie m na niego sposobu zero reakcji na cokolwiek nawet zmiana pieluchy nie pomaga obudzi się na 3 minuty i dalej zapada w sen.
W dzień ma takie spanie, że nie potrzebuje noszenia niczego.
Tak w ogóle to go nie kołyszę, nie bujam tylko noszę czasami, żeby się nie nauczył bo potem mi ręce odpadną.

P.S. cycoliny mam takie jędrne i sterczące, że bez stanika da się chodzić jakby sylikony były

Mamuśki rodźcie jutro dzień tatusia zróbcie prezent chłopom.

Aktualna waga z 59kg---->53,5kg nie jest źle wchodzę w stare ubrania

witam mamuski

mocno trzymam kciuki za rodzacych, jakbym chciala bym w waszym gronie teraz.

mnie znowu zlapala jakas deprecha. wszystko jest do dupy i czuje, ze znowu jestem z tym sama. ale nie bede wam tu marudzic, chce tylko, zeby ten porod juz sie zaczal i moze wtedy przestane sie zamartwiac i ryczec.