mamusie CZERWCOWE

ja wlasnie sie zastanawiam nad tym zastrzykiem czy nie zrezygnowac...poczytalam sobie troche i boje sie ze pozniej ciezko by bylo zajsc w ciaze,a chce jeszcz jedno dziecko-tak tu niektore kobitki pisza a nie ktore bardzo chwala,tak ze musze to przemyslec.

Wisnia narobilas smaku tym ciastem,ale ja na razie nie mogesobie pozwolic na takie przyjemnosci

A my też pozarlysmy ciacho Zosia teraz leży z brzuchem do góry i mamy nowe skarpetulki z grzechotkowymi zajaczkami

Jutro wracamy juz do Łodzi w poniedzialek na bioderka idziemy i musimy sie zapisac do pediatry przed szczepieniami na kontrolę.

Hej

Wchodze teraz bo nie miałam weny i byłam dziś baaaardzo zła...zresztą nadal jestem ale mówię co tam odezwę się do Was.
Rano byłam w tym urzędzie KFZ od aut i pokazałam wszystkie papiery nawet to że właścicielem jest mama i ni hu hu ...musze je przerejestrować na siebie i zameldować tu na niemieckich blachach albo auto ma wrócić do PL. Szlag by to trafił. Ogólnie jakbysmy z moim byli sami bez dziecka to bym tak zrobiła...auto do PL i mam w duszy ich, ale mamy dziecko i musimy też na nie patrzeć jakby kiedyś trzeba ją było gdzieś zawieźć. Więc muszę zarejestrować. Gadałam wczoraj z położną na ten temat i powiedziała ze ubezpieczenie na rok w granicach 300-400 euro jest (tak drożej jak w PL) no ale nie wiem czy wzięła po uwagę fakt że to nie jest nowe auto. Dziś do niej dzwoniłam i spytałam czy mi pomoże w załatwianiu tego i że wiem że to nie należy do jej obowiązków i ze za jej czas zapłacę. Powiedziała że musi zobaczyć w grafik jak ma i się zastanowić i mam zadzwonić do niej dziś o 21-ej.
Trzymajcie kciuki by się zgodziła...bo ja nie mam zielonego pojęcia o procedurach rejestrowania aut w DE...nawet nie wiem co po kolei w PL się robi.

Agusia świetnie że się przełamałaś i poszłaś sama z dwójką maluszków Widzisz udało się i nie masz co się bać... jak pójdziesz z nimi na plac zabaw to Emi nigdzie ci nie ucieknie
A co do nocnika to trzeba duuuużo cierpliwości czasem...wiem jak to było u mojej ciotki...też musiała dużo tłumaczyć ale w końcu się udało

Odciąganie 7,5,3 to jest seria jednym ciągiem jednego dnia. Tak jak Ikunia pisała i kiedys Agusia. 7 min z jednej i 7min. z drugiej później 5 z jednej i 5 z drugiej i na końcu z każdej po 3min.
A pokarm na pewno macie wartościowy tylko dzieciaczki głodomorki jeśli im nie starcza Wasz pokarm to dokarmiajcie mm...tak jak to ładnie robicie...jeśli taką maja potrzebę wasze bobaski to trzeba im pomóc

U nas wczoraj wieczorem mała zasnęła dopiero po 23-ej bo wczesniej do 19-ej spała i nie chciała później zasnąć tak jak się obawiałam ( i teraz tez tak śpi...muszę ją wziąć przed dom trochę zaraz to się moze zbudzi) i później karmienie o 3.15 i 5.30 i 8.30.

U nas parówa że hej...nawet w nocy się nie ochładza za bardzo. Małej ciężko się oddycha...słyszę jaki ma suchy nos...zakraplam jej ą wodą morską ale efekt daje tylko na chwilę...nawet spryskuję firany i rolety w mieszkaniu by było wilgotniej ale to wszystko chwilowe...muszę się rozejrzeć za nawilżaczem powietrza jak się uporam z tymi wszystkimi sprawami.

Planuję wywołać Lence zdjęcia tutaj co robiliśmy jej do tej pory i chcę założyć jej album by miała już jakąś swoją pamiątkę...i dziadki jak przyjadą to oglądną sobie. Mam zdjęcia od testu ciążoweg po mój brzuch i fotki z USG no i Lenkę oczywiście.

Wiśnia...nie rób smaki tym ciastem...podzieliłabyś się

Ja mam te piguły...wzięłam na razie 3 i nie mam ani plamienia ani krwawienia...ale tfu, tfu by nie zapeszyć. Wiśnia a u Ciebie od której piguły wystapiło krwawienie?

Mnie się położna pytała czy nie chciałam spirali z hormonami...ale nie chciałam wewnętrznej ingerencji...u mnie w rodzinie są różne problemy z narządami płciowymi takie jak np. cysty ( moja mama miała i ja też) więc nie chciałam ryzykować. Wiem że może to by się nie przyczyniło do tego ale wole dmuchać na zimne.

Ikunia ale sliczne spodenki i skarpetki Zośki hihi Sama bym takie chciała dla Lenitki

aha...srenka jeśli tak Cię ta pierś boli to idź może do ginki/a. Może jakieś zapalenie piersi ci się wdarło...ja miałam i bolało cholernie. Jeśli masz jakieś stwardnienie tam gdzie Cię boli to czasem może to być to. Lepiej skonsultuj to.

...a wracając jeszcze do mojego auta to dzis babki sie pytały kto mnie kontrolował (babka czy facet ( bo miały pismo co policja napisała jak nas skontrolowali) i mówię ze babka, to po sobie spojrzały i pokiwały głowami w sensie ze "to wszystko wyjaśnia" czyli suka jakas cięta na polaków musi być bo pewnie nie pierwszy taki przypadek.
Żeby jej sraczka dupę rozerwała

Haniu my tez stwierdzilismy ze bedzoemy wywoluwac zdiecia i robic album malemu.Wlasnie dzisoaj odebralam 100 zdoec Filitks no i wviaz czekamy na te z sesji.

My mielismy robic przyjecie w jakims lokalu bo warunki w mieszkaniu nie pozwalaly nam zrobic przyjecia ale tsm hdzoe sie przeprowadzamy jest tyle miejsca ze mozemy nawet wiecej osob zaprosic a z garami to zawsze mamuska pomoze

Wisnia Filutek dobrze zniosl szczepienie ale bylo tylko jedno uklocie bo zfecydowalismy sie na skojarzone,za miesiac kolejne.

Dzosiaj Filip spal w nocy of 21.30 do 3.30!!Bylam w takim szoku ze juz od 3krecilam sie przy lozeczku i sprawdzalam czy wsxystko ok.No i cycki to myslalam ze mi eksploduja

Wogole wczoraj powiedzialam o wszystkim co mi lezalo na sercu mojemu R.,oczywiscie nic to nie dalo,wrecz przeciwnir tak sie poklocilismy ze masakra !

Wisnia robilas ciasto z przepisu Szosteczki ?Juz kiedys takie jadlam-pychota

Ikunia ale slodka Twoja Zoska

Tak, wlasnie zjadlam pierwszy kawalek, nie wytrzymalam do jutra I jednak zmieniam zdanie nie podwoilabym skladnikow bo jest mega slodkie i pycha

Ja Haniu tabletki od piatku bralam. Plamienie od poniedzialku a od srody okres, a w czwartek czy w piatek to juz powodz. Ale dzis juz na szczescie koniec

Ja przed chwilą wzięłam czwartą pigułę i jak na razie nie mam plamienia ani krwawienia...oby sie one dobrze spisały. I co Wiśnia będziesz je dalej brać? A wiesz dlaczego aż takie krwawienie miałaś? Pytałaś o to kogoś, czy to normalne?

Kurka ma mi się też na coś słodkiego...takie ciasto to by było coś Jak tylko będę w PL to muszę je zrobić.

Ogolnie to w ulotce bylo napisane, ze krwawienia i plamienia przez caly okres brania tabletek moga wystepowac, bo one sie roznia od zwyklych tabsow antykoncepcyjnych, na szzesie nie bede ich brac zbyt dlugo.

Ja dzisiaj cały dzien jade na słodyczach

Wiecie...dziś zauważyłam że Lenka zaczęła się odpychać nogami już Muszę na nią uważać bo jak spała to się przemieściła tak wysoko że prawie była przy naszej metalowej poręczy główką. A w nocy tak jakoś się przekręciła że spała w poprzek łóżeczka...ciekawe jak to zrobiła. Mała akrobatka
Mój teraz małą usypia...słyszę jak jej śpiewa hehe

Haniu...Artuś już tak od jakiegoś czasu robi wczoraj śpiąc w łóżeczku zrobił kółko

Mam takie pytanko do Was...bo od kilku dni zdarza się, że podczas karmienia Artek płacze i pręży się...wątpie czy to ma związek z tym co jem, bo staram się uważać a do tego to mało czasu mam na jedzenie....teraz sobie pozwoliłam na lody bakaliowe, ale myślę, że nie będzie problemu...a tak ze słodyczy to jedynie jakiś gnieciuch, czyt.ciasto drożdżowe lub biszkopciki...żadnych czekolady, cukierków, ciasteczek nie jem...martwię się, bo po pierwsze żal mi Artka jak wówczas zapłacze, a poza tym mam nadzieję, że przez to nie odrzuci cyca...

Agusia moja mała też tak czasem ma...ale to czasem czasem..tak ze 5 razy na tydzień się zdarzy podczas karmienia...ale wiadomo że na dobę je z 8-9 razy. Więc ogólnie ma to rzadko ..ale się zdarza. Może coś im nie pasuje...albo może akurat coś je tam w brzuszku ukłuje i tak reagują albo coś im się przypomni...nie wiem. A Arti robi tak przy każdym piciu? A ogólnie Arti kolki ma? Może coś mu się z nimi przypomina. Jeśli uważasz na to co jesz i wiesz, ze to nie kolki to może taki jego urok...i nie tylko jego

Mała nie chce nam zasnąć...jeszcze nie śpi...zawsze jak w dzień pośpi więcej jak 3 godziny to później wieczorem jest problem...nie wiem czy ona tak mało snu potrzebuje?

Agusia to napewno polkniete powietrze zalega mu w brzuszku moj Ernest tez tak mial ale jak go podnioslam beknol kilka razy i byl spokoj.

A u nas kolejne ciezkie popoludnie wogole maly odrzucil cyca dzis rano co probowalam mu wetkac to on wrzask po kilku probach poddalam sie podalam mm i bardzo ladnie zjadl. Chyba nie ma sensu zebysmy oboje sie mordowali. W nocy ssal bardzo czesto az mnie sutki piekly bo nie bylo juz pokarmu.

Haniu to raczej nie kolki, bo nie zdarza sie to przy każdym karmieniu, zastanawiam sie, czy może za szybko leci mu mleczko, a może za wolno?

ARtuś też tak ma...jak dłużej pośpi w dzień to później chodzi spać...na szczęście po 21 zasnął...zaraz i ja idę, bo nie wiadomo kiedy się obudzi...

Natali, może masz rację...muszę tak robić....
Kochana, współczuję...ale wiesz nie ma sensu byście oboje się denerwowali...skoro synek wybrał mm, to niech ma...Ty za to i tak będziesz go często przytulała, ale będziesz mogła zjeść co dusza zapragnie i wyjść z domu bez problemu, że zabierasz mu papanko

Patrzyłam teraz na wypływ mojego mleka...i kurcze nie dość, że leci z milion dziurek to jak nacisnę to okropnie tryska..może to o o chodzi?

Agusia moj Oskar tez tak ma -prezy sie i okropnie wrzeszy,tule go wtedy i proboje uspokoic,ale nie zawsze pomaga,tyle ze on zazwyczaj przy karmieniu robi kupke i czasem ma z tym problem i mysle ze to przez to tak sie zachowuje,wlasnie ide go budzic na karmienie.

To sie zegnamy.
I moj maly ksiaze .dobranoc.

Moj Ernest na szczescie w nocy po jedzonku bardzo ladnie zasypia i tak az do 7 8 rano puzniej juz jest gorzej. Zastanawia mnie fakt dlaczego moj syn po wyciagnieciu z wanienki strasznie placze ale nie wydake mi sie zeby to bylo spowodowane pielegnacja bo zaczyna plakac jak tylko go wyciagam.

Agusia powinas slyszec jak karmisz malego ze lyka bardzo duzo pokarmu i sie zachlystuje wlasnie powietrzem i to moze byc to musisz sie wsluchiwac.
Dopiero jeden dzien bez cyca a mi juz brakuje jego ssania. Byl przy tym taki slodki i bezbronny i wydawal taki fajny dzwiek taiie westchnienia. A tak sie cieszylam ze choc jednego synka bede mogla karmic piersia. Bo przy pierwszym nie bylo nam pisane.


Violciu sliczny maluszek ci rosnie i wydaje sie taki zadowolony z hustawki

Ide spac i ja Dobranoc wszyatkim