Lipiec 2011 nalezy do Nas

masuska to ten sam, który zamówiłam właściwie to dziś powinien już być i żyrafa też juppppi

a co do włosów to mnie też strasznie wypadają, kupiłam z polecenia fryzjerki tą maskę i widzę, że jest lepiej a maska fajna i tania
allegro.pl/kallos-maska-mleczna-crema-al...osc-i1856721169.html

Ewuś trudna decyzja żeby oddac pieska
ja też musiałam moja sunie i koty zostawic u mamy bo przy moich przeprowadzkach to zaden zwierz by nie nadążył a tam maja podwórko i się wybiegają
Fajnie masz 2 opiekunki do jednego bobasa

Masuska ja jestem za tym żeby najpierw kudełki wzmocnić "od środka" czyli preparaty witaminowe, jakis skrzyp itp. Wiadomo racjonalne odżywianie do tego. A na koniec dopiero odżywki wszelakich rodzajów i oszczędzanie tych kudełków (chodzi mi o suszenie, prostowanie,lokowanie, farbowanie itd). No wiesz takie zwykłe proste racjonalne podejscie do czuprynki i wtedy nie trzeba martwic sie wypadanie włosów
Ale czasem jak nic nie skutkuje dobrze jest udac sie do doktorka, bo jak np garściami Tobie wychodza to nie ma co czekać na perukę

hej:)
wczoraj już nie miałam siły wchodzić na forum, bo wróciliśmy późno, ale dziś od rana siedzę i nadrabiam;)
Wieczorem Wam odpiszę imiennie, jak Młody zaśnie, a teraz tylko tak na szybko. Ja myślę o sankach od dawna i te które powstawiałyście są super, tylko nie wiem, czy nie wolałąbym drewnianych. Na początku dziecko będzie stale pod opieką, ale potem się odkręci pchacz i oparcie, będzie zjeżdżało samo i nie raz się przewróci. I boję się, żeby nie przywaliło w metal i nie rozbiło głowy. Z drugiej strony opcja pchania, a nie ciągnięcia jest super:) I bądź tu mądry;)

Oposku a jak sie miewasz w ogóle? tak wiesz...emocjonalnie....

Ale naskrobałyscie 3 godziny spacerowałam i nogi mi wchodza nie powiem gdzie

ewitkun a te serniki dobre w smaku wyszły?

Masuska dobrze,ze ja tej bluzy Oliwii nie wziełam a chciałyśmy miec taka na spółe..
a te sanki sa super no i cena troche lepsza

Hoborr a ja Twoja pierś?

kurde a Natimp sie długo coś nie odzywa

wróciłam ze spacerku zaraz nadrobię co tam wyprodukowałyście

ale pochwalę się poznałam kolejną młodą mamę mieszka niedaleko mnie, ma też synka, miała cc i rodziła w tym samym szpitalu co ja

różyczka serniczki pychaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tylko trochę siadły ale mniam mniam polecam bo proste do zrobienia

Różyczko miewam się tak średnio... Martwię się o Babcię. wiem, że teraz to ja będę się musiała Nią zaopiekować i kombinuję, jak to zrobić. A poza tym mam wrażenie, że dopiero teraz ze mnie schodzi całe zmęczenie. Ja tak mam- dopóki są obowiązki, jest coś do zrobienia to się sprężam, a potem odchorowuję. Moi Dziadkowie 52 lata byli małżeństwem, chciałabym tak...

Ewitkuna w jakiej Ty dzielnicy mieszkasz? skoro chwalisz serniczki to ja też zrobię! a miałam się odchudzać

Ania Wjakie Ty masz śliczne zdjęcie z żyrafą zazdroszczę! skąd takiego zwierza wytrzasnęłaś? a pracy ja też chyba poszukałabym innej, choć wiem, jak trudna to decyzja, skoro masz dobre warunki. Mam podobny dylemat- do przedszkola w którym pracowałam przed urodzeniem synka mogłabym wrócić z Filipem i to byłoby super, ale po przeprowadzce to straaasznie daleko.

Rika dobrze, że teściowa raz na coś się przydała;)

A ja od rana dostałam takiego powera, że umyłam okna w salonie i kuchni. Na jutro została mi jeszcze sypialnia i dziecięcy...
A teraz szukam pomysłów na prezenty gwiazdkowe dla synka. chciałabym dać rodzinie jakąś listę, żeby nie dostać kolejnej grzechotki albo za małego ubranka. Zastanawiałam się nad chuśtawką zawieszaną drążek albo skoczku-tygrysku.

Za to znalazłam fajne krzesełko do karmienia.
allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-fisher...osc-i1880459646.html
U nas idealne, bo mamy 4 krzesła, których nie ma gdzie wynieść i małe mieszkanie, w którym i tak już jest za dużo dziecięcych sprzętów;)

Masuska mam nadzieję, że szybko Ci przyślą tą matę, Filip spędza na spojej czasem i półtorej godziny i jest zachwycony!

oposek jestem z Bemowa, a TY?

ok zmykam szykować się na parapetówkę, a Antek jakiś niespokojny jakby czuł, że wychodzę, będę myśleć cały czas jak mały

Ewitkun ja mieszkałam na Bemowie 25 lat, na Widawskiej:) (to niedaleko Wrocławskiej i McDonaldsa). Teraz mieszkam na Bielanach, więc też w sumie blisko Baw się dobrze na parapetówce i czekamy na relację!

A ja nie wiem, czy Filip znowu nie jest chory. O 16:30 obudził się po drzemce, a o 18:30 już marudził, więc była kąpiel, cyc i śpi.

Czy któraś z Was ma doświadczenie w inhalacjach?

Ja tylko na chwilkę
Nie nadrobię Was znowu

Zdążyłam tylko czytnąć na temat sanek i ja mam takie zdanie, że sanki to sanki i sanki się ciąga a pchać to można wózek
Poza tym Zuzi kupujemy sanki na święta a Ola jest jeszcze za mała.

Aniaw a rok temu woziłaś Szymona w sankach?

Różyczko fajowy masz avatar. Ja dopiero teraz widzę bo wcześniej mi się nie wyświetlał...

Dzisiaj w końcu dostałam pieniądze i mogłam zrobić normalne zakupy i siostrze oddałam pieniądze i mamie i teraz reszta idzie na górę.

I mój kochany aparat w końcu przyszedł

Dziewczyny a Wy od razu po macierzyńskim wracacie do pracy czy w pełni wykorzystujecie wychowawczy?

Oposku moja starsza córka ma astme i wielokrotnie w zyciu musiałam ja inhalować na tym nebulizatorze a na codzień od lat przyjmuje leki wziewne w inhalatorach. Moge jakoś pomóc?

Rika super,że dostałaś wreszcie pieniądze

Co do wychowawczego odpadam..bardzo bym chciała zostać z Mikołajem przez te trzy lata,ale muszę i wrócić do pracy. Na szczęscie nie będzie mnie przez 2 moze 3h dziennie..więc nie ma tragedii, ale..gdyby wychowawczy był w pełni płatny tak jak macierzynski zostałabym w domku na pewno.


Ewka na pewno już tutaj dzisiaj nie zajrzysz... ale miłej imprezy!!!

Rika ja wracam do pracy po wykorzystaniu urlopu macierzynskiego (22 tyg.)+ja akurat mam zaległy urlop za wakacje, po drodze jeszcze przerwa świąteczna i ferie zimowe i w sumie wyszło mi, ze 5 marca i bardzo mnie to cieszy bo to juz 8 m-c bedzie Biance leciał.
Szkoda, ze wychowaczy nie jest płatny tak jak macierzynski
gdyby był to bym została tak do roku czasu mysle, bo potem to juz pewnie chciała bym do ludzi troche a poza tym ja kocham swoja robote no i chodze tylko na 4 godz. dziennie wiec to akurat tyle, zeby sie stesknic za dzieckiem

a tak się wtrącę Oposku moi rodzice teraz w tąniedzielę mają 40 rocznicę... Piękne to co nie? Ja wątpię że doczekam, teraz się inaczej żyje, ja paliłam, mąż pali... ech:(

A tak sobie szłam dziś i pomyślałam że fotkę strzelę i wam pokarzę.

Droga przez park:)



W oddali moje osiedle:)