Lipiec 2011 nalezy do Nas

hoborr napisał:

różyczka napisał:

hoborr napisał:

różyczka napisał:

No dobra ale dzis słuchajcie nie wiem o co kaman ale Zjadła o 5.30 zaraz po obudzeniu a potem dopiero za 4h czyli o 9.30 a potem za 3h o 12.30 i potem znowu za 3h o 15.30 czyżby przestawiała sie na plan Trejsi???
ciekawe jak noc

Wygląda to tak jakby Bianeczka olała TREJSI

Przerwa na jedzeni epowinna byc właśnie podczas snu...

Kochana ja nie zrozumiałam tego ostatniego zdania

JA też nie

hehehe

no chyba....żeeee....chodizło Ci o to,ze przerwa W jedzeniu powinna być podczas snu szczególnie w nocy to ja sie zgadzam w całej rozciągłosci wtedy

podałm model robota tam wczesniej jakby co

różyczka napisał:

hoborr napisał:

różyczka napisał:

hoborrku ja mam Bosha - miksuje, ubija, każde ciasto ugniecie, wyrabia drożdżowe, kruche, jakie chcesz - ja akurat sporo pieke wiec dla mnie to najwazniejsze ale tez jest maszynka do mielenia i róznego rodzaju ostrza do tarcia warzyw na surówki itp. , generalnie tańczy i śpiewa ale sokowirówki nie ma

Różyczko a możesz dokłądniej napisać jaki model?? Bo w sumie ta sokowirówka jest fajna (ale niekoniecznie) - i zobaczyc można i taki Bo właśnie mi tez chodzi o to aby dużo cisat robić. W tej mojej starej KASI to super było bo ciasto się robiło, a ja mogłam robić co innego:)

hoborr, masusko prosze to taki:
www.euro.com.pl/roboty-wieloczynnosciowe...-46-electronic.bhtml

pewnie sa juz nowsze bo ja mam go 5 lat ale uzywam ciagle i bardzo sobie chwale

Teraz zauważyłam linka! Ale niestety odpada bo nie ma tarki do ziemniaków:( A u mni eplacki po węgiersku każdy lubi... a trzeć nie chce nikt...

Masuskanie my się tylko na inne osiedle przenosimy bardziej w stronę centrum.

hoborku ja mam ten, sprawdza się do placków ziemniaczanych bo uwielbiam surówek, ciast, kremów, sorbetów, ma maszynkę do mielenia mięsa a i jest model mający sokowirówkę zamiast maszynki

www.philips.pl/c/roboty-kuchenne-i-miksery/hr7765_13/prd/

a macie jakiś dobry przepis na gofry? dlaczego w budkach z goframi są takie fajne puchate gofry a w domu takie nie wychodzą? to idzie gofrownicą czy ciastem?

ewitkun napisał:

hoborku ja mam ten, sprawdza się do placków ziemniaczanych bo uwielbiam surówek, ciast, kremów, sorbetów, ma maszynkę do mielenia mięsa a i jest model mający sokowirówkę zamiast maszynki

www.philips.pl/c/roboty-kuchenne-i-miksery/hr7765_13/prd/

a macie jakiś dobry przepis na gofry? dlaczego w budkach z goframi są takie fajne puchate gofry a w domu takie nie wychodzą? to idzie gofrownicą czy ciastem?

no ja mam dobry te:http://mojewypieki.blox.pl/2006/12/Gofry-lekkie-i-chrupiace-przepis-Bajaderki.html

1000 razy juz je robiłam, pyszota
ewentualnei mozna dorzucić do ciasta z 2 łyżki cukru pudru ale jak dodatki sa słodkie to absolutnie nie potrzeba

kaska191919 napisał:

Masuskanie my się tylko na inne osiedle przenosimy bardziej w stronę centrum.

no własnie też chciałam o to Ciebie spytać Kasiu

hobbor podziel się przepisem na placki po węgiersku! bo my też lubimy placki, a ciągle jemy z cukrem...

Różyczko ja też korzystam z tego przepisu, czasem dodaję jeszcze kakao:) także polecam Ewitkun

Oposku nie boję się,ze Mikołaj spadnie z wyrka ..bo śpi na środku,a łóżko jest dość duze (2m/2m),nawet jak śpimy w trójkę to mamy spory luz...a kupiliśmy takie duze bo jak mieszkaliśmy w hotelu to właśnie na takim łóżku spaliśmy,mega wygodne..chociaż wtedy w tym hotelu 3 razy spadłam jak męża nie było..a spałam od ściany

a gdy śpi w łóżeczku musi mieć poduchy do przytulania




Kasiua kiedy się przeprowadzacie??


Mamy już fotelik jutro porobię fotki i pokażę jak wygląda.

A oto przepis na super ciasto na pizzę..polecam i jeszcze sosiki Przepis ten znalazłam dawno w necie,ale wypróbowałam wielokrotnie i wychodzi super!!!!
Składniki:

CIASTO:
- Mąka - 3 szklanki (takie jak do herbaty)
- Drożdże - pół kostki (czyli ok. 50 gram)
- Oliwa lub olej (oliwa daje lepszy aromat, ale jeśli jej nie macie, olej też ok.) -
4 łyżki stołowe
- Woda - 1 szklanka (może być lekko letnia)
- Sól i cukier - po jednej łyżeczce do herbaty, kopiastej.

SOS NA SPÓD PIZZY. (może być też potem wykorzystany do polania, jeśli nie lubisz sosu czosnkowego)

- Koncentrat pomidorowy (ja dałem taką małą puszeczkę całą, jeśli macie słoiczek,
to pół słoiczka a jeśli chcecie nim później polewać pizzę, to dajcie cały słoiczek)
- czosnek - 2 ząbki (lub 3, jeśli dajecie cały słoiczek, albo wcale, jeśli nie lubicie
czosnku, tyle, że pizza bez czosnku, to jak moje serce bez miłości...)
- sól, cukier - 1 łyżeczka (jeśli jest zbyt słodki, to może być kopiasta) do herbaty (jeśli koncentrat jest słodki, dajcie tylko sól, jeśli jest kwaśny, też cukier)
- oregano, bazylia - po 1 kopiastej łyżeczce (jeśli z całego słoiczka, to po 1,5)
- woda - 1/3 szklanki letniej wody (zbyt gęsty sos zamieniłby się szybko w wafel, dlatego sos musi mieć konsystencję taką, że łyżką się go łatwo rozprowadzi po pizzy)

SOS CZOSNKOWY DO POLEWANIA

/Sos musi zająć objętość 1 kubka do herbaty (lub pełnej szklanki) - wtedy go nie zabraknie/

- Jogurt naturalny - 2-3 łyżki stołowe (lub śmietana 18%, polecam jednak jogurt,
mniej kalorii, kup większy jogurt, bo małego może braknąć)
- Majonez - 2-3 łyżki stołowe (ja miałem Winiary, ale może być każdy
delikatesowy)
- Czosnek - 2 ząbki (jeśli ktoś lubi bardzo to może 3, ale to już lekka przesada;)
- Oregano, bazylia - po 1/2 płaskiej łyżeczki do herbaty (nie więcej niż pół!!!)

Mąkę przesiać (może być nawet sitko do mleka, byle drobne oczka).
Nalej 2/3 szklanki letniej wody. Wkrusz drożdże. Wymieszaj dokładnie łyżeczką do herbaty. Wlej do mąki. Dodaj teraz jeszcze 1/3 wody. Wlej 4 stołowe łyżki Oliwy (lub oleju), dodaj cukru, soli (wg przepisu). Mieszaj dłonią minimum 10 minut. Ciasto ma się nie lepić do rąk, dlatego obok powinien stać pojemnik z mąką, abyś wolną ręką mógła sięgnąć i podsypać ciasto - podsypuj do momentu, aż się nie będzie w ogóle lepić i odejdzie od miski. Kiedy już powstanie jednolita kulka, zostaw ją w tej misce, przykryj płócienną szmatką lub papierowym ręcznikiem i odstaw na 20 minut (nie więcej, bo ciasto zacznie pękać. Teraz włącz piec i nastaw na 220 stopni (jeśli masz 250, to lepiej, a jeśli masz i górne i dolne pieczenie to lepiej, nie polecam termoobiegu, bo wysusza pizzę). W międzyczasie rośnięcia ciasta przygotujesz wszystko, co na pizzę. Po wyrośnięciu podsyp blat mąką i rozwałkuj ciasto albo na okrągłą pizzę ok. 26-30 cm średnicy (wtedy pizza będzie na grubym cieście, ok. 5 cm) albo na kwadrat dopasuj do blachy (wtedy pizza będzie na normalnym cieście, ale będziesz potrzebował odpowiednio więcej dodatków!). Wcześniej blachę podsyp mąką, aby ciasto się nie przyklejało. Brzegi ciasta można posmarować olejem lub oliwą, ewentualnie jajkiem, Jeśli uformujesz ciasto na okrągło, brzegi nieco wywiń do góry, wtedy zawartość i ser nie "zjedzie". Na wierzch sos i wiórki zwykłego, żółtego sera - wtedy dodatki ładnie się przykleją do spodu i nie będą "jeździć" podczas krojenia.
SOS na spód

Do garnuszka (miseczki, czegokolwiek) daj koncentrat. Posiekaj na drobno czosnek (lub przeciśnij przez wyciskarkę), dodaj przypraw, soli, cukru i 1/3 szklankę letniej wody. Wymieszaj. Potem polejesz nim ciasto uformowane juz na pizzę. Jeśli koncentrat jest oryginalnie słodki, nie dodawaj cukru, tylko samą sól.

SOS do polania

Do filiżanki daj jogurt, majonez, przeciśnięty lub drobno posiekany czosnek, przyprawy i wymieszaj. Jeśli chcesz mieć sos gęsty, daj trochę więcej majonezu, jeśli "lejący" - więcej jogurtu - z większą ilością jogurtu ma lepszy smak, wg. mnie. Pamiętaj, nie więcej niż po pół płaskiej łyżeczki do herbaty przypraw. Odstaw do lodówki.

Co do ciasta..to nie bawię się z tymi drożdżami tylko wrzucam wszystko..a i mąki też nie przesiewam,i jest ok!

Słodkie francuskie pierożki
Składniki:

1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
25 dkg sera białego
1 budyń waniliowy
2 łyżki cukru
1 cukier waniliowy
3 łyżki mleka
1 gorzka czekolada

Farsz:
Ser biały utrzeć, dodać pół budyniu waniliowego wymieszanego z 3 łyżkami mleka, 2 łyżkami cukru oraz cukrem waniliowym.

Wykonanie:
Z ciasta wykroić krążki. Nakładać po łyżeczce farszu i zagnieśc brzegi. Gotowe pierożki piec na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w temp. 170 stopni przez ok. 10-15 min. Po wystygnięciu rozpuszczamy kilka kostek czekolady na parze i polewamy pierożki.

Aśka no Mikołajek jak zawsze słodziutki
A za te przepisy to się obrazita

Patrzcie jaką wannę muszę dziecku mojemu kupić

kind-baby.marktplaats.nl/badjes-en-verzo...&thumb_click=1#photo

aaa i jeszcze Babeczki... pisałyście,ze czytacie dzieciom... słyszałyście o bajkoterapii prawda? Jeśli planujecie kupić jakieś ksiązeczki polecam, dzieki tym opowiadaniom można w łatwy i prosty sposów pomóc dziecku... co prawda nasze dzidzie są jeszcze małe,ale już niedługo to się zmieni co nie oznacza,ze nie można już im tych bajeczek czytać
Coś więcej o tym znajdziecie tutaj:
www.stolica-bajek.pl/bajkoterapia.php
może w przyszłości Wam się przyda,a moze nie

i jeszcze fajny blog:
czytam-dzieciom.blogspot.com/

a tą książkę zamierzam sobie kupić..tak z ciekawości

www.wydawnictwo-pestka.pl/d/Mamo-Dasz-rade,15.html

www.kolysanki.com.pl/

Lucy fajna ta wanienka :)już kiedyś gdzieś widziałam Super!

a co u Oluni, bo nic nie piszesz??

aa no i dziękuję Lucy buziaczki od Mikołajka

Oposek napisał:

hobbor podziel się przepisem na placki po węgiersku! bo my też lubimy placki, a ciągle jemy z cukrem...

Różyczko ja też korzystam z tego przepisu, czasem dodaję jeszcze kakao:) także polecam Ewitkun

Oposku ja placki ziemniaczane robie na kilka sposobów. A do tych po węgiersku zawsze dodaje delikatnie podsmarzoną wcześniej cebulkę. Można tez oczywiście lepiej doprawić - moja mama np dodaje majeranek. Ale mój Małż nie lubi więc ja się powstrzymuję
A sos to mięso pokrojone w dużą kostkę, cebulka w kostkę, czosnek. To podsmażam a potem duszę podlewając wodą Dodaję różne przyprawy (sól, pieprz, curry, papryka, )POtem papryka w kostkę lub pomidor ()jak ktos nie lubi papryki:) dusić z mięsem tak koło 20 minut. POtem zagęścić mąką i w sumie tyle.
Placki polewam sosem i koniecznie na wierzch łyżkę kwaśnej śmietany...

Aśka u nas wszystko w porządeczku,chodzimy sobie na spacerki w foteliku,ale już może w przyszłym tyg w spacerówce i nie jest już tak źle
Teraz ubieramy kombinezon który zamiast guzików ma zamek,uchylamy okno i jest o wiele lepiej,Ola się nie denerwuje zresztą ja z mężem też