Lipiec 2011 nalezy do Nas

Hoborruda się następnym razem!!!

Czekajcie zebym nie pomylila:

Asiu27 sliczne foteczki Mikolajka i jakie bajeranckie akwarium ,twoj mezus super jest
to musisz pomyslec co chcesz na drugi prezencik

Hoborku powiem i szczeze ze ja tez zaczynam sie bac,myslalam ze to tak latwo zajsc ,ale chyba jednak nie,wiem ze jeszcze krotko,bo nawet organizm po tabletkach sie nie oczyscil,ale jakos zawsze sie balam ze nie bede mogla zajsc,i chyba to ten stres to robi

Aj znowu zapomnialam co i komu mam odpisac przepraszam i ktoras mamausia dostala piekne kwatki,chyba tez musze mojego namowic na jakis bukiecik,tylko ze ja nie lubie sie upominac a sam sie raz na rok domysli hihihi

Aga1040 dziekuje za wsparcie,mam nadzieje ze i tak jest w moim przypadku

Hoborr nie denerwuj się tylko trenujcie dalej

A ja idę do kurnika zagrać w tysiąca

Hoborrku co się odwlecze to nie... przyjdzie ten lepszy czas ;)oczywiście kibicujemy Tobie i Paulince...i hmm.,, Takajedna też chyba pracuje nad nasępnym bobasem Wszystkie forumowe ciotki trzymają kciuki

a to mój Mikuś i jego pierwszy obiadek

co prawda polizał troszkę, pomazał się..ale juz smak marechwki poczuł

Asia no to chłopak pojadł!!!!!!!
Jutro Olka będzie wcinać majchewkę

Różyczko buziaczki dla Bianki od Domoniczka

Znowu dziś jestem pierwsza?
Hmm..DZIEŃ DOBRY MAMUŚKI

Jak minęła noc??

U nas kiepsko...znowu! Mikołaj obudził się /co mu się wcześniej nigdy nie zdarzyło/ o 1.20 i gadał do siebie tak głośno,ze męża obudził
Ostatnio Mikuś często prowadzi sobie takie głośne monologi

Lucy napisał:

Asia he he jaka minka
Znalazłam fotkę Mikołajka w ręczniku z ikei,Ola tez taki ma str 708

Takajedna zakalca też chętnie skonsumuję

Różyczko no ja ciągle 3mam kciuki za Bianusię,a Ty kobitko odsypiaj jak tylko będziesz miała okazję

I WSZYSTKIEGO DOBREGO DLA BIANKI Z OKAZJI UKOŃCZENIA 4 M-CA

Ach te naleśniki mniam mniam

Aga tak jestem mężatką od 29 dni zdjęcia są na str 711 i 747

AniaW Z Ciebie to pracoholik...Wiesz ja pamiętam takie loczki kiedyś za łebka chłopcy nosili hiii

Hoborr CZEKAMY...
A możesz mi napisać jakich produktów unikasz?
jaja,sery,mleko(w tym sojowe też?),wołowina?drób?ryby? yyy

Lucy to serdecznie gratuluję!!!!!!!!!!!!!!

uuu ale gapa ze mnie

hallo moje kochane

Dzięki temu, ze tak dobrze nam zyczycie drogie ciocie forumowe, dzisiejsza noc była -jak dla mnie -niesamowita
Bianka zasneła najedzona o 20, obudziła sie na jedzonko o 23, a potem od 1 juz było wiercenie, zaczęłam akcje oszukiwania dydkiem, ale ona wiercila sie tak,ze co 5 min musiałm wstawac go podawac bo wypluwała, wytrwałam do 2 i poryczałam się, pomyślam, ze do diabła z tym odzwycxzajaniem do żarcia, nie dam rady, widzocznie musi jeśc co 2h bo inaczej nei potrafi, ja też nie mam tyle siły zeby wytrwać i nakarmiłam ją o tej 2, kładac sie zpowrotem byłam pewna, ze bedzie pobudka o 4 n a zarcie i pewnie o 6 kolejna.
Tymczasem budzi mnie gadanie jakies, patrze a tu 7

jupiiii!!!

czyli jadła o 23 i 2 i tylko godzinka oszukiwania smoczkiem

bożeee jak ja bym chciała zeby tak wlasnie zostało, po tych nocach z jej jedzeniem co bite 2h jestem juz tak wykonczona a dziś taka miła niespodzianka

Buzi od Bianusi za zyczonka Zaczęła 5 m-c wiec sama zrozumiała, ze nie moze już jesc w nocy jak noworodek
Dominiczku całus dla Ciebie ale taki malutki, niesmiały coby Pit nie był zazdrosny heheh

Asiu Mikołaj wyglada niesamowicie z tą umorusaną gębulką
ja już sie nei moge wprost doczekac kiedy dam coś mojej Misi, on atak nam zaglada w te talerze, ze szok! jak ja jem coś to jej wzrok wędruje od talerza z widelcem az do mojej buzi i z powrotem do talerza

Hoborr nie smutaj się ja wierze, ze gdzies tam w gwiazdach czeka braciszek Adulki na odpowiedmni moment, zeby sie pojawić on poprostu czeka az mama odzyska siły po I ciązy

Lucy ja też Ci gratuluje prawie miesiecznicy

Masusko jak to nie znasz FASOLI???
prosz:

hoborr napisał:
[quoteTak więc jutro ide do dyrektorki Gminnego Centrum Kultury w Grębowie z wiadomością o rezygnacji z pracy:) Ciekawe jaką minę zrobi... Przez 5 lat robiłam praktycznie wszystko za nią. Nawet w zeszłym tygodniu się dobijała do mnie bo nie umie tabelki sklecić w wordzie!
Moja praca 20 godzin tygodniowo za 510zł idzie się wal....ć. Sory za nerwę , ale jakoś ją mam. Także baj baj monotoni.....[/quote]


Popieram w 100% dobra decyzja.
zwłaszcza, ze dokłada Ci dyro godzin w Twojej szkole.
A Ty jesteś kontraktowy czy mianowany Hoborrku?

Aniu ponawiam prosbe o tel do Twojego dilera ja też chce miec takiego powera!

Aga jak ciasto? zjadliwe?

Różyczko no to gites i oby tak zostało
Ja też te piosenki zapodaję Małemu i jeszcze puszek okruszek i była sobie żabka mała i my jesteśmy krasnoludki i czarne jagódki i wiele z dawnych lat, ech
A Szymuś już je uwielbia

Asiu mój też potrafi się rozgadać w nocy np była kilka dni z rzędu o 3.30 i ani mu w głowie spanie było ale ja wtedy w kime i on zasypiał też nawet nie wiem kiedy

A dziś też mieliśmy w nocy mega rewolucję
Mały obudził jakoś koło 2giej i kręcił się i marudził i wstałam do niego, ale najpierw stwierdziłam, że skoczę do kibelka a później dam mu cyca.
Wracam z łazienki a ten śi
Później obudził się ok 4.30 to mój M do niego wstał wziął go do nas do łóżka i obiecał mu, że mama mu zaraz da jeść - sam poszedł szykować się do pracy.
Ja byłam odkręcona do Małego plecami i spałam jednym okiem i tak sobie myśłe jeszcze 5 min, bo skoro tylko się wierci i nie płacze i zasnęłam
Obudziłam się za godzinę Mały spał
Ostatecznie obudził się o 6.30 i zajdł i zasnął jeszcze do 8.30 i już leży i gada

Teraz chyba nie będę reagować na każde jego przebudzenie tylko dam mu szansę zasypiania samodzielnego po przebudzeniu w nocy
Mógł tyle nie jeść, więc trzeba się tego trzymać

Różyczko mój Diler to Tomek
Ostatnio analizowałam nasz związek i stwierdziłam, że kłótnie z nim dodają mi energii
Serio my jacyś nienormalni jesteśmy bo co i raz się kłócimy, żeby zaraz się przepraszać a czasem takie kłótnie na wesoło nam wychodzą, że moja siora ma z nas niezłą polewkę
Taka włoska rodzina z nas się porobiła

A i wymyślamy dla siebie różne obraźliwe teksty czasem, jakieś śmieszne ale żeby niekogo nie uraziły Czasem nam odwala

Ostatnio mój M przywitał mnie tekstem:
- No cześć pałąku
Ja nie wiedziałam o co kaman, patrze się pytająco a ten:
- Kochany pałąku? Uśmiałam się z tego

Aniu no to gicior!!
to wychodzi na to, ze Trejsi ma jednak racje,ze oni nie musza jesc wcale albo tyle w nocy a już byłam na nią obrażona,ze takie bzdury wypisuje
tymczasem okazuje sie, ze baba wie co gada, a tak sie bałam spróbować nie dawac Biance jeśc w nocy, bo miałam poczucie, ze to jest głodzenie dziecka conajmniej ale 3 noc za nami i to działa!
teraz zaczęłam też od kilku dni przestawiac ją na jedzonko w dzień co 3 godz. i okazuje sie, ze też to akceptuje bez wiekszych problemów na szczeście

czyli diler Tomek oki to nie prosze o telefon
oby tak Wam się układało! zawsze

Dzień DOBRY!


RÓŻYCZKO a nie mówiłam! Wiedziałam że ta noc będzie lepsza:) I udało się! Oby tak dalej!
A ja to jetem kontraktowa, przerwałam staż na mianowanego przez ciąże:) A Ty?

Lucy w tej chwili jem dużo więcej rzeczy niż na początku. Tzn. nie tykam sie tego co zawiera jajko albo mleko krowie. Nie jem tez oczywiście nic smażonego, pieczonego, sztucznego, z cebulą, kapustą, grochem, kalafiorem, kakaem - czekolada aut! , cytrusami (z wyjatkiem bananów), jogurtów, i takich podobnych rzeczy po których Adę bolałby brzuszek. Bo niestety jest wrażliwa na wszystkie takie rzeczy. Przynajmniej była a teraz średnio co 10 dni cos tam skubnę - i obserwuję. No i właśnie dzięki temu jem banany:)