Lipiec 2011 nalezy do Nas

Ufolko widzialm Twoje zdjecie na gg ale malutkie to sie nie liczy
sliczne z Was dziołchy jak malowane a jakie podobne do siebie ! od razu widac,z e to mama i córka

Rika niezla ekipa czemu tak rzadko ostatnio sie udzielasz?

Oposku a kiedy rozwiazanie tej "zagadki"??

Kaska o matko boska kilogram to jak torebka cukru oby wszystko bylo ok!

Oposku - no wlasnie n akonto Hoborr dostala ta kasę (sorry Hoborrku mama nadzieje, ze sie nie obrazisz,z e tak w Twoim imieniu odpowiadam) i ta data przelewu cholerna jest bo jakby dostali w gotówce to by sie z palcem w ... dalo to załatwic myśle...przeciez m-c temu mogli dostać, no nie? kto by im udowodnil,ze minelo pol roku? osoba prywatna nie ma obowiązku robiac jakies budowy czy remonty brać faktur (chodzi mi o daty) wiec ,yśle, ze ten popie....sąsiad móglby im wtedy naskoczyć
no ale jak przelew to gorzej...hmmm

No ładnie jak tylko poszlam sobiez forum to się rozkręciło!

Masuska ach Ci faceci ..podniosą nam cisnienie,a potem mówią.. "o co Ci chodzi?" hihi jej,ale "widzę",ze Tój mąz nieźle narozrabiał... echh.. bądz twarda
U Was terz trżesło..wow.. i to wszystko w naszej Pol. szok!

Hoborr to masz fajnie,ze nie musisz kasy pożyczać... my mamy spory kredyt.. miałam dostać mieszkanie,ale dostał je ktoś inny, tak bywa.

Oposku bardzo Cię rozumiem,też chce miec jeszcze dzidzie..ale jak obliczyłam to najpredzej w 2014 teraz musze wylelać Mikusia

Ufolka dla ząbkującego dziecka: Osanit - kuleczki Homopatyczne
a Dorota poleca żel Bobodent.

ŚLICZNE zdjęcie piękna fryzurka,a Amelka jaka radosna, super!

Rika jej, Twoje bobasy do schrupania...a Ola juz taką minkę zrobiła..

Aska Ty widziasz, ze mam Adę w avatarze?
czy mi na oczy padlo? moze to po solarium dzisiaejszym byłam na 6 min i wyobrażalam sobie,z e leże na karaibach na plazy bylo cudownie bo nie opalałam sie od lata, tzn. latem na slońcu a nie w solarium ale to bym nie wytrzymała jeszcze pol roku a bardzo lubie tak nagrzac ciałko

a teraz chcialam sie pochwalić, ze tak sie zamartwialm ostatnio i dreczyłam Was swoimi niepokojami odnosnie znalezienia opiekunki i dziś zupelnie niespodziewanie
JĄ ZNALAZŁAM
moja Oliwcia ma przyjaciołke od podstawówki, razem wszytsko robia, razem w lawce w podstwówce i w gimnazjum, konno tez razem jezdza i jej niepracujaca mama postanowila się podjać opieki nad Bianką. Mieszka 5 min drogi ode mnie, na nastepnej ulicy na naszym osiedlu, ma 37 lat, nigdy nie pracowała, ma tylko tą 1 córkę nastolatkę, jest miła , sympatyczna, Bianka juz nawet tam nieraz była, jest dyspozycyjna, wiec nawet jakies wyjasci a nieplanowane to wystarczy tel. do niej i za 5 moze być i zgodziła sie za 5 zł za godz. więc około 400 stowek to mi wyjdzie nie jest źle. No jestem taka zaskoczona i w szoku,ze wlasciwie wcześniej o niej nie pomyslałam a ona stwierdziła, ze sie mega nudzi w domu, dziecko juz ma odchowane a Bianusia jest taka fajna, ze zamierza z nia spacerowac po osiedlu i chwalić sie, ze to jej hehehe (jej słowa)

jestem mega happy

Ufolko ja rozumiem Twoje uczucia doskonale, ja bardzo sie boje zostawić moja Mysze i isć do pracy, choc chodze tylko na 4h ale i tak, ale to zupelnie normalne, ze sie niepokoimy.
Wlaściwie jest tak,ze od momentu gdy sie dowiemy,ze mamy dziecko pod sercem to sie zamartwiamy o nie, czy dobrze rosnie, czy serduszko bije, itd. potem jak sie urodzi dalej sie zamrtwiamy czy dobrze przybiera na wadze, czy zdrowe i to trwa juz chyba do końca zycia ten lęk, bo jak dziecko rosnie to to wcale nie mija tylko o coraz to nowe rzeczy sie martwimy no taki juz los matki

Aska moja chusta kółkowa juz do mnie idzie, 4.01 wyslana podobno, a Twoja jak?

apropo galaretek w czekoladzie Hoborrku to moja psiapsiola jak jej teściowa przyniosla dla kilkumiesiecznej córki czekoladki tłumacząc,ze sa ponoć dobre na mózg (?!) to ta jej odpowiedziala-że podobnie jak ryba, tylko ta jest zdrowsza w przeciwieństwie do czekolady.
Zachowania teściow nie chce komentować ale sciskam Cie mocno bo przykre sa takie sytuacje

Och Różyczko ale fajniutko, o jedno zmartwienie mniej, super wiadomość
Ja widzę Biankę w avatarku Twoim

Rożyczko w awatarku widzę Biankę

Fajnie,ze znalazłaś opiekunkę i ,że jesteś zadowolona! Super!!!!

Co do chusty to mam nerwa...bo kupiłam 2 ..a tutaj nic, kase wpłaciłam i cisza... mam nadzieję,ze w tym tyg przyjdzie,ale czekałam na emaila z potwierdzeniem i tam wiesz takie tam..ale też nie dostałam.. a kupiłam w sklepie nie na allegro.. mam nadzieję,ze jednak jest wszystko si!

aniaw napisał:

Och Różyczko ale fajniutko, o jedno zmartwienie mniej, super wiadomość
Ja widzę Biankę w avatarku Twoim

naprawde??? a ja Adusie

Postanowilam popelnic ostatni slodki grzech w ten weekend i zainspirowana tym deserem Masuskiskusiłam sie i zrobilam sernik na zimno kawowy, nie jestem z siebie dumna
ale od poniedzialku sie biore za siebie!

wiesz co Aniu Ty te samoobrony ćwiczysz, Masuskowa zumbe a ja bym sobie poboksowala tylko u nas nie ma gdzie
Aniu a czy Ciebie taka recepta coś kosztuje? wypisanie jej dla kogoś?

zamierzam nie jesc słodyczy bo chce wrócić do formy przed powrotem do pracy zeby jakos wygladac i sie czuć przede wszystkim

Dziewczny ale się wkurzyłam.. od miesiaca próbuję nawiązać kontkat z nowymi właścicielami Skandal... ON pokazywałam Wam jego fotki, bardzo ciekawi jesteśmy ja się zachowuje,czy jest wszystko dobrze,jak wygląda itp.. napisałam juz do każdego z nich wiadomość.. z prośbą o aktualne zdjecia i żeby napisali jak się pies sprawuje,,ale cisza..teraz mam podejrzenia,ze coś jest nie tak. Napisałam też,ze jeśli coś się stało to chciałabym wiedzieć, proszę tylko o wiadomość,ale cisza..no szlag mnie trafia!!!


Musiałam Wam napisac,bo nie mam już na nich siły,nie chcę do nich jechać,bo mnie zezwią jeszcze,ale czy to tak wiele odpisać chociarz, teraz się denerwuje o psiaka!

Różyczko fajnie,ze dbasz o siebie,ja jeszcze poleniuchuję troszkę..moze od lutego?!

Lucy wszystkiego naj dla Oli
Różyczko bomba normalnie, cieszę się, że znalazłąś tak niespodziewanie opiekunkę
hoborrku co do kredytów to my jakiś czas temu dostaliśmy decyzję kredytową z multitbanku i ing to był kredyt hipoteczny wszystko było załatwiane przez www.doradcy24.pl w Bydgoszczy mąz mojej przyjaciółki tam pracuje i wziął nas pod swoje skrzydełka i były to dwie najlepsze oferty na rynku. ale to było jakieś 2 miesiące temu a wszystko się zmienia. chcieliśmy odkupić połowę domu od byłej żony mojego męża bo sprzedać domu nie można zastój w nieruchomościach a w swojej połowie nie mieszkamy ale głupia małpa - eks robiła problemy i stwierdziliśmy niech się buja i poszło na drogę sądową z uwzględnieniem nakładów męża bo mieli rozdzielność majątkową i sąd może przyznać wykup domu przez nas. oby
o widzę, że temat kredytu nieaktualny ale może którejś z Was się przyda

z mężem doszliśmy do wniosku, że budzenie się młodego w nocy spowodowane jest ewidentnym głodem, w nocy je jak oszalały więc wyszłam na zakupy a mąż zajmował się Antkiem i na obiad jarzynki z królikiem i manną a na kolację kaszka mleczno ryżowa nestle o smaku bananowym a na dopicie cycuś, oczekujemy nocnych efektów a i od jakiegoś czasu zanim zasnął stałam przy łóżeczku bo ciągle się przewraca na brzuszek a ja się boję żeby tak spał i mąż stwierdził trzeba go zaklinować maleńką podusią w biodrach z tej strony, na którą się odwraca, staw barkowy ma bez ograniczeń może wymachiwać rączkami trzymać u góry a nie przewraca się ciągle na brzuch i zasnął więc teraz idę wyjąc podusię

spokojnego wieczoru kochane

Masusko Zumbą tez możesz go załatwić A tak na poważnie to faceci nieźle potrafią wkurzyć
Trzym się i nie zamartwiaj za bardzo

Oposku dzięki za info bedę Cię męczyć jakby coś

Rika ale słodziachy

Kasiu oby ta Malutka dała radę Matko tylko kg

Ufolka no i wreszcie Cię widzimy Fryzurka fajniutka, przesadzasz
A córcia jaka podobna do Ciebie

A my czekamy na lekarza, bo Szymon kaszle aż się dusi i jak wróciłam z pracy to biedny leżał tylko na kanapie a temp 39,6 Leżenie to do niego niepodobne
Dostał paracetamol i znów bryka ale doktorek musi go osłuchać i obejrzeć gardzioło

Asiu kurde przykra sprawa doskonale Cie rozumiem...ale chyba cos jest nie tak, no bo dlaczego nie odpisują ja bym wzięła małża i pojechala do nich chyba...

a i sprostowanie : ja dopiero zamierzam zaczac w końcu dbac hehe bo poki co raczej nie mozna tego powiedzieć...

a z tymi chustami no to pewnie sie wkurzasz bo już by sie chciało zalozyć, przymierzyc, nie? dlatego ja sama napisalam czy wyslali no i wysłali w środe wiec moze jutro juz nawet dojdzie, jupiii oby Twoje tez szybko przyslali, a moze przedzwoń do tego sklepu?

ewitkun powodzenia ale ja już przestałam sie łudzić, bo wypróbowalam ten sposob z obiadkami i kaszką wieczorną (cala micha) i moja dalej jadla w nocy co 2h cyca. Moze na Antka to zadziała, oby
ja poprostu doszlam do wniosku, że jeszcze tylko z tymi czopkami spróbuje i koniec, najwyraźniej część dzieci poprostu sie budzi, a są takie co śpia cale noce i to w osobnym pokoju i tak juz jest

aska przykro mi, że nie wiesz jak ON się czuje, czy wszystko si gdybys pojechałą to zobaczyłabyś co jest grane bo skoro ktoś unika kontaktu to coś jest nie tak tam myślę ale może się mylę

nowa właścicielka Lorda też jakiś czas się nie odzywa muszę też dopytać czy wszystko dobrze

Oposku jutro się widzimy>

aniu nieciekawie ale warto żeby lekarz osłuchał dla własnego spokoju, nam kaszelek mija czasami zakaszle ale już słychać, że nie jest to taki kaszel ze środka

Różyczko Ola jest już duża i potrzebuje więcej czasu mojego żebym mogła się z nią bawić, pokazywać wszystko itd i dlatego tak rzadko siedzę na forum... Poza tym Zuzia łobuzuje w nocy do 2 a później do 13 śpimy

A i zapomniałam pochwalić si że Ola miała ostatnio trzydniówkę, złapała pewnie w ośrodku rehabilitacyjnym... więc pierwsza choroba zakaźna za nami

Aniu po wizycie doktora napisz co i jak z Szymonkiem.. wysyłam buziaczki!!!

Ewka życze Wam spokojnej nocy!!!

Różyczko a moze to dobry pomysł,zeby pojechac i zobaczyć czy wszystko jest ok.. w końcu to przecież nic złego,jak będzie wszystko ok to się uspokoję,a jak coś mu zrobili .. jej nawet nie chcę o tym mysleć! Ale co to za ludzie... no ,zeby nie odpisać, męczę ich,a oni twardo nic. A moze sama się jutro pojadę do nich..co mi zrobią?! i jeszcze wypomnę im,ze porsiłam o wiadomość.. obiecywali mi,ze będą nas informować.

achh..a ja myślałam,ze juz zaczęłaś..w sumie no mozna tak powiedzieć.. solarium to juz jakis krok do przodu

A wiesz już dlaczego Rika tak rzadko zagląda do nas?

Chusty jestem tak bardzo ciekawa,ze szok.. bardzochciałabym ja juz założyć!
W poniedziałek..moze we wtorek wrzucę zdjęcie z nosidłem..mąż będzie juz w domku wiec nam pstryknie focie!

Różyczko mnie to nic nie kosztuje więc jakby coś to spox
A na treningach mamy z siorą elementy też boksu i ja też to uwielbiam
Będę bardzo nieskromna i powiem, że trener nas chwalił, że świetnie trzymamy gardę, lepiej czasem niż jego zawodnicy podczas walk
A tak w ogóle będziemy mieć pokaz na turnieju o nazwie TURNIEJ SMOKA

Asiu sama bym się denerwowała
Może jeszcze odpiszą a jak coś to pojedź może do nich za jakiś czas

Ewa a mój Dominiś w łóżeczku od razu przewraca się na brzuszek albo na boczek i tylko tak zasypia
A Ty masz dobry kontakt z tym mężem Twojej przyjaciółki, tzn czy jakby coś to można wysłać Tobie pytanka, żeby on odpowiedział?

Aniu wysłałam dzisiaj do ich córki wiadomość na FB, to mi przed chwilką ją odesłała i nic więcej.. cisza. Przepraszam,ze męczę temat,ale denerwuję się, też myslałam,ze poczekam ,bo moze czasu nie mają,albo nie odczytali moich wiadomości,ale skoro odesłała mi moją wiadomość../nie rozumiem tylko po co? / to wiedzą,ze prosiłam i informacje.

Tak sobie myślę,ze pojadę..zobaczę..najwyżej mnie Skandalem poszczują hehe ,ale wtedy będę wiedziała,ze jest ok

Echh..a moze lepiej z mężem pojadę,bo nigdy nie wiadomo

oo Rika się pojawiła... i jz wszystko jasne