Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dziewczyny to Wy bierzecie termin porodu z USG czy z miesiączki że one się Wam tak przesuwają?

różyczka moj mąż też lubi łowić rybki hihi no i ja też... zaraził mnie tym swoim hobby w sumie mój tata od zawsze jeździł sobie połowić,ale wtedy mnie to mało interesowało, jeżdziła nim moja siostra, haha ma nawet swoją wędkę ..teście mają taki duzy staw, zrobili sobie na ogrodzie, tak więc latem teściu, mój tata, Robert, Kaśka no i ja łowimy sobie czasami


piernikarczyk07 czekamy więc na zdjećia Waszego zynka fajnie tak doweidzieć isę,ze wszystko jest ok, prawda?! Ja po wizycie jestem spokojna długo..a przed wizyta bardzo nerwowa.

A co do porodu.. to własnie ja mam takie przeczucie,że maluch urodzi sie ok 20 lipca moja kuzynka ma ślub 23 lipca, oj wychowywałyśmy się razem ..Monia się śmieje,ze specjalnie zaszłam w ciąże hihi no i automatycznie odlicza czas do swojego ślubu i mojego porodu raczej nie pójdę na weselicho... no chyba,ze malutki postanowi wczesniej sie urodzić. A 24 lipca jest święto policji.. moze Mikołaj zrobi tacie niespodzianke i prezent i urodzi sie włąsnie tego dnia.. zobaczymy

piernikarczyk07 GRATULACJE:)

Ja też chcę siusiaka. Ale jak będzie cipka to się nie pogniewam:)

Postaram się przynieść jak najlepsze wieści od mojego ulubionego lekarza, no ale to jeszcze trochę.

Właśnie wróciłam z zakupów, kupiłam 2 opakowania proszku do prania LOVELA i płyn do płukania. Niech jeszcze tylko będzie cieplej i biorę się powoli za pranie, prasowanie i układanie malutkich ciuszków:)

A teraz o zwierzaczkach. Mam teraz pieska, sama ją wzięłam ze schroniska, bez wiedzy rodziców, ale jak oni ją poznali to od razu pokochali i została u nich już, w domku jednorodzinnym, a do bloku nie chcieli mi oddać. Teraz jak już mieszkam z nimi to mam Lady(kundel podobny do owczarka szkockiego na krótkich łamach) na co dzień Poza tym traktuję jak swoje: piesek u teściów, u babci i u siostry - wszystkie to mieszance pudli, dwa białe i jeden kremowy, ŚLICZNOŚCI.

No i taka sprawa, przypomniała mi się moja ukochana kotka, rok temu ją musieliśmy uśpić, pół roku ją leczyliśmy, miała alergię skórną i w ogóle jej się nie poprawiało. Miała kołnierz przez dłuższy czas i nic:( Moja kochana Lusia;(

martus0707 napisał:

Dziewczyny to Wy bierzecie termin porodu z USG czy z miesiączki że one się Wam tak przesuwają?

Ja podaję tylko termin z OM i trzymam się go dzielnie, a z USG tylko do wiadomości:)
Miałam napisać że ten filmik rewelacja, własnoręcznie bym takiego kochanego Męża hmmmm.... i tu nasuwają mi się różne nieprzyjemności:)

Groszku nie krzycz że w 2 postach, ale za dłuuuugi byłby tekst i nieestetyczny. Napisz kochana jak tam radzą sobie marcówki:) Za dużo piszą i nie wyrabiam.

Buziaki Dziewczynki, lecę na plotki:)

A kurcze i strasznie mnie ciągnie pępek, tak od środka, wiecie może o co z tym chodzi? Mam nadzieje że nie wyjdzie na wierzch.

porządku pilnuje
U marcówek jakoś leci... 3 dziewczyny napewno rozpakowane a reszta się nie odzywa Dziewczyny mają skurcze, i inne dolegliwości boją się porodu ale są twarde

No więc, ja mam zamiar uczyć małego od samego początku "samodzielności" he chcemy zeby spał sam, w rodzinie męża mamy malutką dziewczynkę która jest z sierpnia 2010. Od samego początku całe dnie spała, nie płakała i była spokojna teraz budzi się w nocy co 1h tylko dlatego że chce do mamy...
No nie wiem ja byłam inaczej wychowywana przez moją mamusie, dawała mi dużo ciepła i miłości ale " nie pieściła" się ze mną bez powodu tylko dlatego bo jestem malusia
Chciałabym wychowywać swojego małego tak samo ale zobaczymy jak będzie, jak piszą dziewczyny wszystko wyjdzie w praniu

A co do witamin, mi przed wizytą skończyły się właśnie Femibion Natal 2. Nie kupowałam nowego opakowania, bo pisały właśnie dziewczyny ze dzidziusie rodzą się większe...ale zapytałam się wczoraj o to lekarza z 15 min się ze mnie śmiał Powiedział, że nawet jak mam dobre wyniki powinnam je dalej brać nawet w czasie karmienia po porodzie!!!
Dzidziuś i ja potrzebujemy dodatkowym minerałów, no nie wiem jak to jest ale dziś znowu zakupiłam witaminki hehe

masuska czekamy na relację i mocno trzymamy za Was kciuki!

A to była nasza specjalna wysłanniczka "Groszek"

Piekarniczyk nadrobiłaś jak widzę

Dzięki za relację, widziałam że jednej już czop odszedł. Na początku 2 trymestru po prysznicu po przytulanku na wewnętrznej stronie uda miałam taką galaretkę, jak smarki coś takiego, później wyczytałam u styczniówek że tak może wyglądać czop i się przeraziłam, ale lekarz mówił że mam długą szyję i szczelnie zamkniętą. Dobrze że nie nakazał wstrzemięźliwości, ufff.

Dobra zmykam:)

A zanim pójdę do lekarza to jeszcze wpadnę, więc możecie się rozpisać wizyta dopiero na 17tą, a pewnie mnie przyjmie po 18tej:P spóźni się z godzinę znając życie:)

Masuska komentarz the best

Ej to ja mam mieć w suwaczku termin OM czy termin z USG

Wg miesiączki

Ahaaa dziękuję Groszku Już poprawiam he

Proszę bardzo:)

masuska proszę o poprawienie mojego terminu porodu Teraz to już jestem w zaawansowanej ciąży Mówiłam Wam, znaczy pisałam że urodzę w czerwcu hehehe

Ja też mam teoretycznie szanse na poród w czerwcu, z wizyty na wizytę przesuwa mi się termin z USG:P niby to fajnie, więcej czasu w lato z dzidziusiem

Ale słyszałam że chłopcy są mniej odporni i w ogóle rodzą się słabsi i lepiej dla ich zdrówka żeby urodzili się w terminie.

Wracając do wagi dzieci to mój mężulek urodził się 61cm długi i ważył 4600kg Mam nadzieję, że nie ma to wpływu teraz na naszego malutkiego, bo ja na prawdę nie wiem jak ja urodzę takiego klopsika hehe

Aaaa podkreślę że urodziła go siłami natury hehe, nie brał żadnych witamin Po urodzeniu lekarz tylko przyszedł do teściowej i zapytał czy czasem nie jadła dużo słodkiego w ciąży, bo to może być przyczyna dużego dzidziusia hihi

Normalnie ją podziwiam