Lipiec 2011 nalezy do Nas

Oposku www.tvn24.pl/0,1733627,0,1,rutkowski-mat...ograf,wiadomosc.html


Rika zgadzam się z Tobą!

Co do Madzi...W nocy na wp podano informację, że "ciało znalazła ekipa K. Rutkowskiego", więc szłam spać z przekonaniem, że sprawa się wyjaśniła. Wstaję i widzę, że nadal nie wiadomo, co jest prawdą
A z drugiej strony do tej pory nie było w Polsce tego typu porwania i jak widać nadal nie ma. Co więcej nawet jeśli ktoś miałby zamiar zabrać dziecko do adopcji to po wydarzeniach ostatniego tygodnia, kiedy małej Madzi szukała cała Polska pewnie zrezygnuje. Niemowlęta na spacerach są bezpieczne, ja sama wychodząc ostatnio z Filipem chodziłam tylko tam, gdzie byli inni ludzie.
Jeśli prawdą jest to, co mówiła matka to ja mam takie samo zdanie jak Masuska- nie chcę oceniać, bo cieżko jest przewidzieć nawet własne zachowanie w tak ekstremalnej sytuacji. Ja nie wiem, co bym zrobiła, gdybym niechcący zabiła dziecko, przecież nie można potem z tym żyć...

Dzięki Asia. Jak to rozbiła głowę mężowi Rutkowski najpierw mówił, że dziecko na pewno odnajdzie się żywe, potem, że prawdopodobnie jest w Niemczech, a teraz, że od początku podejrzewał, że to matka zrobiła mu krzywdę

Oposek to prawda ale jakby już nie daj Boże doszło do takiej sytuacji to co? Lepiej zakopać dziecko w parku gdzie wszyscy sikają lub zostawić na mrozie, niech psy zjedzą, czy wrzucić do rzeki to niedługo się rozłoży i po sprawie... niż pochować godnie tak jak należy i tak jak każdy niewinny człowiek na to zasługuje???

Rika ja włąsnie nie rozumiem jak mozna tak zostawić swoje dziecko!!! Byle gdzie.
Moze wczesniej była jakims ogromnym szoku..ale ukrywała to przez tydzien.

Wczesniej Rutkowski mówił,ze wczesniej zostawła babci malutką na 2 tyg i nie interesowała się nią,ze po konferencji tej pierwszej chciała iśc do kina , rozbiła drzwiami głowę mężowi... wszystko to nienormalne jest. Jej niech ta mała się znajdzie!

Rika wiadomo, że teraz, na trzeźwo każdy Ci powie, że należy pochować z szacunkiem. Ale jesteś pewna, że tak byś się zachowała w szoku? Moja teściowa, jak umarł Jej tata gotowała codziennie obiad dla 30 osób (była nas 4) i mroziła, moja babcia karmiła mojego dziadka rosołem, jak już nie żył, bo nie mogła w to uwierzyć i się z tym pogodzić. Znajoma, której dziecko umarło w 40 tyg ciąży zaraz po porodzie kupowala na allegro brakujące rzeczy do wyprawki. Ludzie w skrajnym cierpieniu, szoku, depresji nie działają racjonalnie, dlatego np w Polsce kobieta, która zabije noworodka w połogu dostanie max 5 lat. I są to wszystko przykłady osób, które miały szansę oswoić się z myślą, że ich bliscy umrą, a nie kobieta, której dziecko zmarło nagle i to z jej winy. Masz zdrowe, półroczne niemowlę i nagle leży przed Tobą martwe. Koszmar.

Minął tydzień, ale na pewno matka była na prochach to raz. A dwa, że jak zaczniesz kłamać to bardzo ciężko przerwać spiralę kłamstwa. Gdyby od razu zadzwoniła na policję/pogotowie dostałaby pewnie wyrok w zawieszeniu za nieumyślne spowodowanie śmierci. Teraz dołożą Jej zarzuty za krzywoprzysięstwo, naciąganie budżetu państwa na akcję poszukiwania dziecka, a może i zabójstwo, jeśli okaże się, że dziecko nie umarło po upadku, tylko zamarzło...

Oposku mi wlasnie taki uzywany z allegro padl pochodzil troche, bo w zeszlym roku kupilismy za 1700 zł ale ogolnie wszystko po kolei w nim padalo i w serwisie mowili,z e nie oplaca sie naprawiac i ze lepiej zamiast w niego inwestwoa to kupic nowy a teraz zdechl calkiem... no i dupa...

tak jest paragraf 149 - dot. dzieciobójstwa /czyli to o czym piszesz oposku/ i jest tez 148 -czyli zabojstwo - ja obstawiam, ze to nie byl wypadek wcale...
no zobaczymy - jak znajda cialo to sie okaze jakie ma obrazenia i co bylo przyczyna śmierci...

cos gadalyscie o studiach wczoraj, wlasnie sobie szukam podyplomowki i wymysliłam, ze seksuologia

Oposek jak siebie znam to do tej pory zawsze myślę trzeźwo tzn miałam różne przypadki i zawsze po kolei robiłam to co trzeba robić więc na pewno nie zachowałabym tak jak ona... znam siebie na tyle że mogę stwierdzić że wiedziałabym co robić, czy pierwsza pomoc, pogotowie...

heheh Oposku z ta zupa to pojechałas o dziwo dzis moja Ksiezniczka zjadla zupke ale to byla zupka ze sloika hmmm

sorry czy to bedzie zle odebrane jak bede pisac nie tylko o Madzi?
bo ja obejrzalam ala konferencje i mozg mi sie juz przegrzal, mam dosyc

Oposku a czemu nie mozesz nosic kółkowej chusty?zawsze zapominałam zapytac Cie o to...

Różyczko moja koleżanka, która jest fizjoterapeutką oglądała wczoraj zdjęcia Filipa i powiedziała, żeby nie kłaść Go na tej poduszce do karmienia (tak jak ja Go kładę), dopóki nie nauczy się podpierać na dłoniach. Takie kładzenie nie jest w żaden sposób szkodliwe, ale dziecko ma dobry podpór, wysoko głowę i nie ma potrzeby uczenia się podporu na dłoniach. Pisałaś, że też macie taką poduszkę może Ci się przyda taka informacja.

A jakbyś kupiła na raty notebooka? ja mam porządnego, nowego, a kupiłam za niecałe 1700 ze wszystkim. Wiem, że jest niezły, bo mój mąż jest informatykiem.

ja tylko na chwilę
aska Antek leży na brzuszku i na wyprostowanych rączkach przesuwa się na kolankach i tak w lewą stronę, że kręci się dookoła własnej osi, podobno to wprawka do raczkowania
różyczko ja właśnie nie wiem czy dawać cyca po jedzonku bo boję się, że trochę mało płynów bo mój anty woddny anty soczkowy jest. a co do nocek to teraz u mamy nie kombinuje ale podobno na dobry sen mają wpływ dzienne sny i ich nadmiar tu jest książka o tym z1.przeklej.pl/prze2897/a7ab9a390014ce09...nauczyc-sie-spac-pdf popróbuję temat gdy wrócimy do domku

a co do Madzi to masakra jak można będąc matką coś takiego zrobić, mnie od samego początku wszystko wydawało się dziwne tym bardziej gdy wczoraj odmówiła badania na wariografie a dziś podałi, że sprawdzała w necie jak oszukać wariograf. rutkowski jakim bucem by nie był ale ma jakiś trop w przeciwieństwie do policji która nic nie ma, nic nie zrobiła poza przeszukiwaniem terenu a w końcu to na nich płacimy podatki... wkkk mnie to wszystko

sliczne zdjęcia Waszych pociech

a czy Wasze maluchy robią się trochę śniade czy pomarańczowe od obiadków?

Straszna ta historia i bardzo dziwna, oby wszystko się wyjaśniło wreszcie.


Różyczko fajny kierunek.

Masuska juz wiem o jakich komentarzach na FB pisałaś, jakis czas temu czytałam o porawniu tej małej Madzi i wciskałam "lubię to" do niektórych odpowiedzi..moze to było to! Bo sama nic tam tym zdarzeniu nie pisałam. Myślę,ze to mogłobyć to.

aaa no i napsiz jak tam budowa Waszego domku? juz trzeci raz proszę

Oposku, Rika każdy jest inny, każdy inaczej przezywa..

Różyczko Mikołaj dwa dni temu zjadł na obiadek rybkę z warzywami..teraz ma problem ze zrobieniem kupki,a jak coś juz zrobi to takie bobelki,bardzo piszczy przy tym. Pisałaś kiedys,ze z Bianką tez miałas taki problme. Mozesz mi coś doradzić ,jak mu pomóc?
Daje mu jabuszko,bo po tym zawsze była rzadsza kupka,ale moze jest jeszcze cos.

Różyczko Co do seksuologii to ja też się wybierałam z tym, że na moim wydziale są studia:
podyplomowe studia wychowania seksualnego
www.pedagog.uw.edu.pl/podyplomowe/podyplomowe.php?id=515

studia ciekawe, dobrze prowadzone, po nich możesz być edukatorem seksualnym, tylko ciężko o pracę po tym. Przydają się natomiast osobom, które pracują w szkołach jako pedagodzy i prowadzą pogadanki/przygotowanie do życia w rodzinie.

A jedna z moich koleżanek po psychologii skończyła seksuologię na SWPSie i jest bardzo zadowolona, ale żeby pracować w zawodzie musisz mieć sporą praktykę kliniczną i skończoną swoją terapię, a to kupa kasy No i jest egzamin państwowy, niełatwy. Więc się waham

rzuć się linkiem do swoich studiów, chętnie poczytam, bo mnie też to interesuje.

Oposek napisał:

Różyczko moja koleżanka, która jest fizjoterapeutką oglądała wczoraj zdjęcia Filipa i powiedziała, żeby nie kłaść Go na tej poduszce do karmienia (tak jak ja Go kładę), dopóki nie nauczy się podpierać na dłoniach. Takie kładzenie nie jest w żaden sposób szkodliwe, ale dziecko ma dobry podpór, wysoko głowę i nie ma potrzeby uczenia się podporu na dłoniach. Pisałaś, że też macie taką poduszkę może Ci się przyda taka informacja.

A jakbyś kupiła na raty notebooka? ja mam porządnego, nowego, a kupiłam za niecałe 1700 ze wszystkim. Wiem, że jest niezły, bo mój mąż jest informatykiem.

pliss daj mi linka do tego notebooka...

a co do poduchy to dzieki choc ja bardziej do podparcia pleców Bianki ja stosuje, ale ona na rekach sie podpiera jak lezy na brzuchu jakby co...

jezu jak ja nie wyjde na dwór to umre od 3 dni nie wychodz bo nie mam z kim Malej zostawic a znia nie ide bo za duzy mroz