Lipiec 2011 nalezy do Nas

Basbo dzieki

Dorotas pewnie, ze starczy, mysmy dawali wczoraj kartke+bombonierkę+deskorolkę tą łamaną (bo takie było zamowienie), ale tez nie jestesmy chrzestnymi.

A moja Krystyna dziś od rana dzien wypadków - najpierw skok z łóżka, po drodze zaliczajac kaloryfer, a potem na rehabilitacji wpadła w lutro twarzą biedulka
Teraz zrzędzi na maksa, bo spac pora a "łała" (czytaj: tata) jeszcze nie wrócił i buziaka nie bylo na dobranoc

Różyczko to chodzisz z małą na rehabilitację???

Aniaw jak coś to zapraszam na Mazury

Tak Riko - chodzimy już od 2 m-cy chyba/nie pamietam teraz dokładnie na fizjoterapie, pisałam to na forum, tzn. najpierw było tak,ze Wy wszystkie tu sie chwalilyście co i rusz nowymi umiejetnosciami Waszych dzieciaczków, a ja chciał/nie chciał porównywalam Biankę no i ona dosyc blado wypadała, nie chciała sie kulać, pełzac, raczkowac, siadac, nic wiec gdzies tak jak miała 7 m-cy posżłysmy ze skierowaniem od pediatry do Ośrodka Wczesnej Interwencji i tam skierowano nas na tą fizjoterapie, zeby ją rozruszac. No i chodzimy Może kiedyś wstanie i pójdzie
musialam poprostu przyjać do wiadomości,ze moja córeczka jest wielka indywidualistką i nie trzyma sie zadnych schematow

Dobry wieczór Hoborku

I wszystkim innym Mamom też dobry:)

Rika to tym bardziej się spręż, bo naprawdę niewiele Ci zostało. Szkoda by było zmarnować tyle pracy... Trzymam jutro mocno kciuki, powodzenia!

Basba prześliczna Królewna:) Prezent też fajny:) Dawaj foty domku!

Dorotas no prezent Komunijny na wypasie:) choć teraz dzieciom daje się quady podobno, więc strach się bać, co nasze dostaną
Gratulacje dla Kubusia! Ja skarpetki najczęściej kupuję w H&M...

Masuska jak macie rowerek dla starszego dziecka to powiedz, że chcesz na teraz i tyle. Co Jej do tego;) Znajoma 2,5 latka na roczek dostała rowerek podobny do tego, który kupiła Różyczka, a na drugie urodziny dostała trzykołowy i śmiga sama aż dogonić Ją trudno:)

Różyczko weneckie Księżniczki nie czołgają się, jak żołnież w okopach i nie brudzą kolanek jak plebs, nie wiedziałaś? Bianka najwyraźniej wstanie i dystyngowanie pójdzie:)
A tych upadków szczerze wspłczuję, niby wszystkim dzieciom się to zdarza, ale ja ię zawsze denerwuje.

Basba ja piernicze ale ze mnie ciołek - myslałam to ale nie napisalam w koncu
Śliczna królewna z Wiktorki
a ten jeździk wypasiony Bianka moja jeszcze nie ma odruchu chodzenia i przy jeździku poprostu tułów, glowa jadą do przodu a dupka i nogi stoja w miejscu wiec można sobie wyobrazic jak śmiesznie to wygląda jak spróbowalismy to padla jak długa i bylo koniec imprezy

Oposek ładnie napisałaś i tego bede sie trzymać a o skarpetkach z HiM tez slyszałam,z e nie cisną ponoć...

Hoborrku matematyczko Ty nasza - jutro siedze w komisji na matmie, a że cierpie na dyskalkulie to nawet jakbym bardzo chciała to nikomu nie pomoge
szkoda, ze juz nie mozna kanapek miec na sali albo picia, Rika - a gdzie sie teraz wkłada ściągi?

RICZKO trzymam kciuki!!!!

Dziewczyny dzięki za komplementy Przekaże
Zdjęcie miałam zrobić i aparat mi klękł...

Różyczko wiem o czym mówisz. Sąsiadki dziecko tak chodziło jak sie je postawiło do pionu. Ale jak miał 15 miesięcy to śmigał już sam, więc bez stresu. Smiejemy się że nasz taras jaokoś szczególnie upodobały sobie nasze dzieci. Wszystkie trzy postawiły na nim swoje samodzielne kroki Miłego siedzenia na komisji... oby szybko ci zleciało!

Dorotas, fajny prezent i miałam pisać że sliczne zdjęcie (to z mężem). Oposku, to mój Antek do komuni poszedł juz chyba na gwiazdkę, bo dziadek go takim kładem już niestety obdarował . Boje sie mysleć co bedzie dalej....

Anka dawaj Szymcia do mnie, pojezdża wózkiem na zmiane!

Hoborrku co u was? Wczoraj się tylko pani przywitała i tyle....

Hello

Rika trzymamy kciuki!!!!

Różyczko ale masz kaskadera

Oposek no mój też jednym susem jest na kanapie i weź tu go dopilnuj jak radochę ma na maxa

Basba uzdrów swój aparat bo fotki masz zawsze fajowe

Słuchajcie ze mna coraz gorzej, dostaję jakis głupawek Wczoraj chciałam Wam napisać coś ale tak się śmiałam, że łzy płynęły mi po klawiaturze I jeszcze Szymonka obudziłam tym hihraniem Kazałam Tomkowi chodzić na palcach a ten otworzył lodówke i tak to głośno zrobił, więc krzyknękłam na niegio żeby był cicho bo Szymi musi zasnąc ponownie.
A ten z tekstem: Jezu jestem głodny!
A ja do niego: Jezus pościł 40 dni na pustyni, więc Ty też 10 min dasz radę I znowu wybuchłam smiechem A teraz Tomcio stwierdził, że mi już coś na głowe pada i zastanowi się czy chce się żenić z czubem

Ale wczoraj jak wróciłyśmy ok 22giej z biegów z siorą to ten mi kazał zaproszenia wypisywać ( a bo wreszcie łaskawie przyszły ).
Wszystko byłoby fajnie gdyby nie nazwisko ciotki jego, które powaliło mnie na nogi
Teraz to smieszne takie nie jest ale wczoraj głupawka na maxa

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Słuchajcie odmiana nazwisk to porażka i wczoraj miałam taki ubaw i teraz nawet nie wiem czy moje nazwisko się odmienia:lol:

A i jeszcze wczoraj mieliśmy śmieszną historyję bo się posprzeczaliśmy w aucie i Tomek zaparkował i chciał wyjśc z samochodu i drzwi się zacięły a on taki wkurzony szarpał te drzwi i musiał dopiero otworzyć okno i kluczykami otworzyć zamek
Wyobraźcie sobie że on taki wpieniony mocuje się z tymi drzwiami, żeby jak najszybciej uwolnić się ode mnie a ja to widząc normalnie zwijałam się ze smiechu

Słuchajcie gorzej ze mna, czy powinnam odwiedzić psychiatrę?
Wracam do pracy, do miłego

Dzięki dziewczyny
Już po i chujnia z grzybnią będzie

Różyczko ale ja też nie porównuję moich dziewczyn do innych dzieci i mimo że inne dwulatki już mówią a moja Zuzia nic... nie przejmuję się bo nie i tyle. Widzę że Zuzia i Ola zupełnie inaczej się rozwijają od samego początku i jak sama Zuzia była to mimo że wszyscy wokół mówili że powinna umieć już to i tamto ja się nie przejmowałam.

Różyczko nie wiem gdzie chowa się ściągi, ja tylko raz w życiu ściągałam, miałam zrobione wszystkie zadania (historia w gimnazjum) i nie byłam pewna ostatniego a koleżanka rzuciła ściągę i chciałam tylko sprawdzić i miałam dobrze ale babka mnie złapała i mimo tłumaczeń że nie ściągałam dostałam 1 a gdyby nie koleżanka miałabym 5

Rika napisał:

Dzięki dziewczyny
Już po i chujnia z grzybnią będzie
:

No co ty gadasz. Na pewno bedzie dobrze!

Basba uwierz mi - nie będzie

Kurde Rika nie żartuj! Trzymałam kciuki! Musi byc ok!

Nie mam za wiele czasu na pisanie:( Mam "fachoców od hydrauliki" i muszę trzymac ręke na pulcie. Jeszcze dziś msza za dziadków Tomka i impreza u moiejd\go dziadka Stanisława. Sama ciąglw coś szykue do szkoły. A to dekoracja na dzień niezapominajki, a to jakiś konkurs, a tu sparwdziany leżą i sie kurzą a dzieci ciodzień pytają. Zawsze starałam się odwać na następną lekcję a tu już tydzien nie mogę sie zebrać ech

Hej Dziewczyny:)

Rika poczekaj na wyniki, a na radzie postaraj się zdać angielski. Nieraz człowiek myśli, że umoczył, a potem się okazuje, że nie jest tak źle. W każdym razie trzymam nadal kciuki!

Ania ja czytając Twojego posta sama lałam po nogach:) jak już doszłam do historii w uwięzieniem w aucie to stwierdziłam, że i mnie by się jakieś leki może przydały;) Fajnie, że zaproszenia doszły, o odmianie nic mi nie mów, ja do tej pory nie wiem, czy odmienia się "Ulu, czy Ulo", bo kady mówi co innego.Niby jest Urszulo, więc Ulo, z drugiej strony moje imię się na przykład Elu odmienia:) I bądź tu mądr i pisz wiersze;)

Hobor ja tam wolałam, żeby nauczyciel jak najdłużej sprawdzał, bo jak oddał to trzeba się było brać za naukę do poprawki;) A tak to był święty spokój i błoga nieświadomość Dzień niezapominajki brzmi super:) Ja miałam ekstra klasę w liceum i ciągle żeśmy coś wymyślali np dzień pomidora- wszyscy przychodziliśmy na czerwowno, kupowaliśmy po kilka pomidorów dla każdego nauczyciela i mówilismy, że w dzień pomidora to pytać nie można:) Albo pisaliśmy do historyka list od Napoleona. Że się nie godzi stawiać lasek 4 b bo to tacy zacni obywatele są Śmiesznie było:)
Fajni Ci hydraulicy? przyznawać się tu zaraz;)

Basba to ja chyba z Filipkiem się muszę wybrać do Ciebie na tą Twoją magiczną werandę A ze zdjęciami zgadzam się z Anią, naprawiaj aparat, bo chcemy zdjęcia A Antoś niezły prezent od Dziadka dostał, jeździ tym autkiem?

Z dobrych wiadomości okazało się, że mojej Sis należy się po macierzyńskim zasiłek z Urzędu Pracy, więc trochę odetchnełam z ulgą, bo w Ich przypadku każde kilka stówek jest ważne.
Kupiłam jakiś czas temu Filipowi flamastry z mydła do kąpieli. Od kilku dni jst mega szaleństwo, więc postanowiłam kupić normalne kredki. Mam nadzieję, że nie zje na raz całego opakowania;)

cześc kobietki
Rika tak jak Oposek pisze-nigdy do konca sie nie poddawaj bo róznie bywa a ściągi warto miec zawsze! jak na mature bez ściąg?? Jedna taka laseczka dziś drugi raz zdawała i była bardzo zdenerwowana az normalnie sama sie czulam jakbym zdawała, bardzo jej kibicowałam i czytając gazetke widziałam kątem oka, ze zaglada pod marynarke ale udawalam,ze nie widze bo jak ktos tak sie napracował, zrobił te ściągi, przyszedl drugi raz i walczy, to warto dac szanse
a dodatkowo w tym roku mój siostrzeniec zdaje i dziś z nim gadalam, w piątek ma ustny polak a nadal nie ma przygotowanej prezentacji co za AS....

Anka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Elo a co to są flamastry do kapieli????

Basba czy Bianka moze razem z Filipkiem Oposkowym przyjechać na czarodziejski Twój taras??
plisssss

Oposek ale to normalne że po macierzyńskim dostaje się zasiłek jeśli dochód nie przekracza... ja dostaję 400 zł dodatek wychowawczy do rodzinnego.

Różyczko a co na matmę więcej napisać? Przecież są wzory matematyczne wszystkie z możliwych chyba.