Lipiec 2011 nalezy do Nas

Różyczka, Ania, Rika, Przyszła Mama superowe zdjęcia Dopiero teraz obejrzałam, wcześniej za słaby net i ciągle zamulał

Asia ojejku, przykro mi, że Mikołajek taki chory A jak podejrzenie zapalenia płuc to będzie miał prześwietlenie robione, czy jak?? Zdrówka dla Mikusia, oby szybk poczuł się lepiej! O biurokracji się nawet nie wypowiadam, bo wkurzam się na to regularnie...

No właśnie Rika zdradź, czym się zajmowałaś, bo ja tez jestem ciekawa
I napisz koniecznie, jak było na imprezie! Kiedy w ogóle wybieracie się na te wakacje za granicę??? I byliście na oglądaniu gwiazd w Koperniku??? mąż ma teraz urlop to pewnie ciągle gdzieś teraz chodzicie z dziewczynkami:)

Różyczko superancko, że imprezka udana, a takim policyjnym wozem to ja też bym się przejechała Rika matmę chyba we wtorek zdaje, o ile się nie mylę. A jak z kupami Bianki, jakaś zmiana?

Ania jak nie byłaś w plantarium to idź koniecznie, warto! W Warszawie jest w Koperniku albo w Muzeum Techniki (polecam też szklaną panienkę przy okazji). Gratki za sprzątanie zabawek, może chłopaki wpadli by nauczyć Filipa tej cennej umiejętności? My z siostrą jako dziewczynki wyżerałyśmy paluchem nie tylko nutellę, ale i wibowit:)

Masuska fajna parasolka, udało Wam się z tą wózkową pożyczką Masz prive Jakoś mało Cię ostatnio

Hoborku do trzeciego roku życia dzieci powinny chodzić jak najwięcej na bosaka. Dzięki temu kształtują się prawidłowo stopy. Jak jest chłodno to po domu możesz Jej zakładać skarpetki antypoślizgowe, kapciuszki skórzane fizjologiczne np Paputki albo takie fajne skarpetki z podeszwą. Współczuję złego samopoczucia:( Oddaj mi to - 6 kg, chętnie wezmę Gdzie zdjęcie w kolczykach??? Fajnie, że masz pomoc przy Adusi choć przez kilka dni!

Przyszła Mama gratulacje dla Areczka za chodzenie! I miłego urlopu, Kochana:)

Martuś co u Ciebie???

Aga jak Mały i jak Ty się czujesz? zdrówka życzę No i mam nadzieję, że komputer przestanie fiksować i zdjęcia będą

Olka fajnie, że Córa pomaga! też miałaś przygody z nfz-em

NatimpWspółczuję bardzo utraty pracy Mam nadzieję, że szybko Mąż znajdzie kolejną Kurcze, naprawdę ciężko teraz z robotą, ja też nibawem będę się rozglądać.... Filip tuż przed zdjęciem w Gdańsku zażądal cyca, po czym zasnął i wcale się nie przejmował, że śpi w Dominikowym łóżeczku:) Tak Mu się spodobało, że następnego dnia rano przyszedł do cioci i wujka zjeść bezczelnie chłopakom śniadanie;) Jak się udał wyjazd?

Basba co tam u Ciebie? Jakoś mało Cię ostatnio

No, wreszcie nadrobiłam

OPosku Basba nad morze wyjechała i dlatego jej nie ma
a Masuska ma kłopoty z kompem i ja tęsknię...
Hoborek to ścieme na maksa wali z tym zdjęciem Adusi
Ania dziś operuje
a kupy Bianusi bez zmian ale w czwartek szczepienie to spytam, tatuśidzie z nami i dobrzebo jakos cykora mam

JESTEM

Jej jak cudnie było! Tylko my i dzieci... Pojechaliśmy odwiedzić miejscowość do której jeździliśmy jak byliśmy nastolatkami , no i w której jakby nie patrzec się zaręczyliśmy Pogoda dopisała i choć na plaży szpilki wbić nie szło taki tłum było i tak świetnie Dobra dosyć o mnie... zaraz poczytam co u Was!!!!!!!!! (Bom sie stęskniła )

Spróbuje nadrobić... wybaczcie ze po łębkach i ze moge coś pominąć Oposka nie pobije (w czytaniu oczywiście ) i nie nadrobie tak sumiennie - coście naskrobały. Papiery leżą na biurku a ja juz po śniadaniu.... i przerwa się skończyła

Oposku zdjecie Filipka cudne... Moja by tak w życiu nie zasnęła! Super że wakacje się udały!!!

Asiu przykro mi że Mikołajek tak ci się rozchorował. Łap i szybkiego powrotu do zdrowia. Napisz co u niego! Trzymam kciuki za znalezienie pracy.

Hborrku no i gdzie te zdjecie Ady w kolczykach? A miała przebijane oba na raz czy jak? Moja Wiki tylko troszkę popłakała. Super ze lepiej sie już czujesz no i że masz przy Adzie pomoc. Odpoczniesz sobie troszke. Widzę że się obławiłaś na zakupach w szmateksie. Pełen podziw normalnie!

Widze ze imprezy festynowe udane Dla Różyczki szczególnie. Ja radiowozem jechałam kiedyś z kumpelami z Sylwestra... ale tylko dla tego ze kumpeli jeden ojciec był policjantem i nas podwoził do domu
Różyczko kochana nie wiem co mam ci napisać... Mam nadzieję że wszystko się ułoży, choc tak jak napisałaś nie ma nic na sile... (trochę mi teraz głupio za poprzedniego posta... )

Nati kurde a ty tak nie chciałabyś sie na chate zamienić choćby na chwilkę ze mną?! Ja mam taki sajgon po tym przyjeździe że dzisiaj spóźniłam sie do pracy bo portwela szukałam Jak minęły chwilę tylko z Jachem? Pewnie wypiejdan, wylelany na maxa, co ???

Rika trzymam kciuki za poprawkę! Mój brachol w środe ma ustny z angielskiego... Chyba bardziej denerwuje sie niż on...

A nasza Ania od dziś się urlopuje, tak? Czy operuje? Bo się pogubiłam... Anula foty z panienskiego zarąbiaszcze. Agentka jesteś nie z tej ziemi... i nawet ci powiem że na te 100 lat to ty nie wyglądasz !

Przyszła_mamo jak tam na wyjeździe? Odpoczęłaś? Śliczne zdjecia Areczka...

Aga dla ciebie i synka zdrówka życzę!!!!!

olka super że masz taką pomoc od corki, a i oni bedą w przyszłosci mieć dobry kontakt. Ja mam 10 lat młodszego brata, któremu własciwie mamkuje jak tylko mama poszła do pracy (w każde wakacje przerwy świateczne, ferie... )Mamy do dziś swietny kontakt i myślę że mi duuuuzo więcej powie niż rodzicom.

Uffff... to chyba na tyle, więcej grzechów nie pamiętam

No nie Różyczka mnie podeszła!!! Zaraz coś zrobię i jak pójdzie spać to dodam!1



NARA

No to ja czekam Hoborku z niecierpliwością

znowu upiekłam ciasto ze sliwkami bo mam pełno na drzewie i nie wiem juz co z nimi począć oprócz mrozenia

co sądzicie o podawaniu mleka z kartonu naszym dzieciom?

Teraz trochę po łebkach nadrobiłam!

Asiu zdróweczka zyczę Mikołajkowi!! Koniecznie napisz jak się dizś czuje! Ściskam.


PIERWSZE i jak na razie jedyne zdjęcie w kolczykach złej Ady! Spać jej się tu chciało i tyle! A teraz śpi i pieluchę ma na głowie więc niemam jak lepszego zrobić

O chrystusie ale sliczna Ada! a jak włoski jej urosły naprawde ślicznie jej w tych kolczykach
a Ty jak sie czujesz Hoborr?

Hej dziewczynki.
Przyszła_mama Areczek jest przecudny!!!!!

AniaW zdjęcia zadowe!!!! Ty to jesteś wariatka!!! Nadawałaś by się do mojej ekipy z którą wynajmujemy klub anonimowych alkoholików AA do zorganizowania imprezki zamkniętej. Gdzie alkohol leje się jak z kranu chociaż sama nazwa wskazuje że powinno być inaczej. Matko kiedy ja już nie byłam na tej imprezie ze 2 lata już bedzie

Aska buziole dla Mikusia i dużo zdrówka

MagdaM głosik oddany

Oposek Kubuś już zdrowiutki. Mial chore gardzioło. Moja szybka reakcja chyba spowodowała że choroba trwała 2 dni i wszystko przeszło. Mi gardło jeszcze skrzeczy ale już powoli przechodzi.

Hoborrku Adusia przecudna! A ty jak się czujesz? Jak mdłości? Mineły? I daj znać jak wizyty u lekarza. Mam nadzieje że wszystko w porządku.

My wczoraj wybraliśmy się do zoo jak znajde chwile wstawie foty

pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035 tu link do głosowania na Emilkę MagdyM

Aguś dzięki że pytasz - rezta dziewczyn zresztą też Czuję się różnie! Czasem mnie dalej muli czasem jest oki! Juro idę do lekarza i pewnie dostanę skierowanie na pierwsze USg! UUUUUU już się denerwuję!
Na razie mam wakacje ale już powoli zaczynam myślec o szkole. Bułam na zakupach i kupiłąm sobie kilka rzeczy. Bez szału oczywiście bo długo nie pochodze i zaraz mi brzuch wywali! Już mi trochę urósł. mimo Że schudłam parę kilo nie zapinam jednych spodni!! Także moze to prawda że przy drugim dziecki brzuch szybciej rośnie!!!! Pisałam cały tydzień plany wynikowe i takie tam dokumenty do szkoły - a i tak jestem jeszcze daleko daleko do końca. Były u nas wczoraj dozynki i byliśmy poł dnia na imprazie a potem w nocy na festynie. Nie tańczyłam bo mi się nie chciało ale i tak było spuer:)
Pozatym duzo się ostatnio dzieje w rodzinie i zyję coraz to nowszymi informacjami o moim szalonym bracie!! Za 2 tygodnie idziemy na wesele do kuzyna i kupiłąm adusi suknie za 9 zł - ale szał! Oczyiście na ciuchach! Jak się wystroimy to się pokażemy:)
Idę leżęć póki mała śpi - bo śpi tylko raz na dizęń - co mnie wykańcza!!!!!

No myślę że się pożądnie wsyztkim przxypomniałąm:)

Jakoś tak mi weny brak było i czasu....

Glos oddany

Hoborrku moja ostatnio tezmajuztylko 1 drzemke niestety bylo fajniej jak byly 2

ponawiam pytanie: co sądzicie o takim zwykłym mleku z kartonika dla naszych dzieci? dajecie?

No dobra... ja tu sie naprodukowałam i cisza w eterze... zdjec nie dam o!!!!!!!!

Hoborrku Adusia w kolczykach prześlicznie wygląda A włoski jak jej superancko urosly!

Różyczka ale mleko do picia, zamiast modyfikowanego, czy mleko z kartonika jako dodatek np. do ziemniaków, budyni... itp.??? Ja jestem za modyfikowanym do picia a kartonik do tych drugich celów.Dziecko do końca 2 rż powinno pić modyfikowane... Antek do dziś pije Bebilon 4 bo innego nie chce. A niech pije, na zdrowie
Moge na to ciacho wpaść??? Co prawda ja za słodkim nie jestem ale śliwki to ja lubie

Aga dawaj zdjęcia z zoo!!!!!!!! Dobrze ze Kubusiowi szybo przeszło a ty przeżyjesz

Basbo a więc:
niech Ci nie bedzie głupio
super, ze wyjazd sie udał i troche wspominki byly widze romantyczne zdradzisz co to za miejscowosc?
mleko jako dodatek ofkors,bo Bianka mi wypija mleko z płatków jak jem na sniadanie i strasznie to kocha,stąd bylo moje pytanie, bo mysle czy by jej jakis kulek czy czegos tam jej nie kupić takiego, sa jakies bobovity chyba, ale od 18 m-ca, no ale ona je takie normalne ode mnie z michy wiec tamte by jej chyba tez nie zaszkodzily....tak sobie mysle

Różyczka Wiki je wszysto właściwie to co my... Słoiki kupuje jej tylko na wyjazdy, więc nawet nie orientuje sie co z jakiego miesiąca jest/ czy powinno być do jedzenia. Myślę że i troche mleka z kartonika jej nie zaszkodzi, tym bardziej ze podkrada ci i tak a nic jej nie jest

No a na wspominki nam się zebrało na miejscu A potem jak chodziliśmy z dziecmi i spotkaliśmy parkę z nastolatkami to stwierdziliśmy ze to za kilka/nascie lat, a potem dwóch staruszków chodzących za ręke... to za paredziesiąt lat

dzień dobry:)

Wczoraj już nie miałam siły pisać, a jeszcze chciałam powiedzieć, że w sobotę byliśmy na weselu mojej przyjaciółki z liceum. Strasznie nam się nie chciało iść, bo dopiero co wróciliśmy z urlopu i trochę nie ogarnięci byliśmy, poza tym jakoś tak przestało nas to ostatnio ekscytować- tyle tych wesel w ostatnim czasie, że spowszedniały te imprezy i nie podchodzi się do nich już z takim entuzjazmem, jak kiedyś. Ale było fantastycznie, naprawdę. Była cała moja szkolna paczka, bardzo dobre jedzenie, fajny lokal. Wytańczyliśmy się za wszystkie czasy, nagadaliśmy. Filip pierwszy raz odkąd się urodził został z kimś innym niż ja i mąż i to od razu na noc i mimo obaw też świetnie dał radę. Odebraliśmy Go o drugiej od dziadków i wszyscy zadowoleni:) Na początku września mamy rocznicę, więc planujemy syna podrzucić drugim dziadkom A póki co muszę się ogarnąć i zapisać Go na zajęcia, rozejrzeć się za jakimiś ciuchami na jesień/zimę, bo coś tam niby jest, ale wiecznie czegoś brakuje...