Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dzień dobry...

My wczoraj kolędę mieliśmy. Ksiadz był po 19! Już miałam dzieci isć kąpać... Wiki wielkie oczy zrobiła a Antek z wrazenia stanął za kanapą buahaha (chojrak jeden) A że ksiadz spoko to chwilę pogadalismy, wypil herbate , Wiki dała mu czółwik (żółwika) no i poszedł

Różyczko kochana ciesze się ze tablety coś pomogły (nawet gdyby to był efekt placebo ) A ze organizm sie do nich przyzwyczaja... no ja myślę ze jak skończysz opakowanie to mozesz wziac opakowanie innych i potem do nich wrócić Trzymam kciuki kochana. A napisz jeszcze ich nazwe moze też sobie lajnse bo jakaś taka do bani jestem... heh

Masusko o tej "twojej" niani z linka nie słyszałam ale Oposek podał jakieś linki to moze coś o niej piszą. Króliki to mój tata kiedys chodował ... dobre były hehe...
Dobrze ze nocka minęła spokojnie i nic nie boli... nastepnym razem maszeruj do lekarza bo osobiście cie wykopie!!!! (mam nadzieje ze następnego razu nie bedzie )

Asiu ja jestem z trójki rodzeństwa i jestem środkowa Śmiejemy sie z moimi sąsiadkowymi przyjaciółkami że strzelimy sobie trzecie dziecko przed 40 co by sie odmłodzić Co do gadulstwa Wiki... jest niezła aparatka Wczoraj mąż przyjechał i mówie do niej ze ma iść zawołać tacie że jest zupa a ona do mnie "z trupa" (w jej ustach brzmiało to "strupa" ale myślałam ze usiade (ja tak często zartuje z Antkiem jak sie pyta co na obiad a Micha musiała podsłyszec i zakodować )

Oposku to tak różnie jest z tymi chorobami. Wiki własciwie teraz co załapała ospe od Antka a wczesniej jakieś zwykłe przeziebienia. A w koncu przebywają ze sobą cały czas bo nie mam możliwości żeby się nie stykali. Antek właściwie w pierwszym roku to przechorował prawie cały wrzesień i pół października i tyle... nie szczepiłam go też na rzadne grypy. A co do różnicy wieku - dla mnie 3 lata jest dobra

Aniu trzymam kciuki za dzisiejsze łyzeczkowanie... oby poszło szybko i bezboleśnie...

Hoborrku i jak? Adusia zasneła z mamcią czy dziadkiem Daj znać po wizycie i powiedz mu o swoich wątpliwościach i o tym że się boisz… A własnie Asia dobre pytanie zadała… kupujesz jeszcze jedno łóżeczko czy dla Ady już takie „dorosłe” … pytam bo ja chyba Wiki w przeciągu 2 miesiecy przeniose do normalnego łóżka.

Przyszła_mamo… najważniejsze że mężowi nic się nie stało. Szkoda samochodu tylko i kosztów. Fajnie że praca jest i kasiorka też

Natimp a ty gdzie???? Po raz chyba 3 pytam... mąz coi zjeżdża czy nie bedziesz go widziec 5 tygodni???

Kasiorek trzymam kciuki za operację synka!

nie no jak mnie to foruma zaczyna.....................

ble ble ble... sorry ale 4 razy ten sam post jest!

Zeby nie było ja zasad forum nie naruszam!!!!!!!!!!!!!!!!!

Basba aleś się rozpisała:)

Witam

dziewczyny no wlasnie rezygnujecie juz z łózeczek???hmm,ja chyba jeszcze poczekam do lata

Anka i jak po zabiegu??

Kasiorek trzymam kciuki za operację synka!

Olka no ja właśnie zamierzam... co by wiecej miejsca w pokoju było Antek miał jakoś 1,5 roku jak przeniósł sie do normalnego łóżka (a to z prostego wzlędu nastąpiło... najpierw łóżeczko zarwał a potem połamał górną listwe - tam gdzie sa wyjmowane szczebelki).

No Masuska naprodukowałam się hehe...

Basba a nie obawiasz sie za ona wypadnie moj to jak poloze go wieczorem w kojcu na poduszce,to rano znajduje znajduje tam jego nogi Wiki spi spokojnie tobie??

Moje dzieci maja do swoich łóżek zrobione takie zapory (z tego samego materiału co łóżko)... Zrobie ci foty i wstawie jak chcesz

Basba a gdzie kupowałas jak mozna podpytac??widzialam taka sciane na allegro mocowana do łózka czy to takie cos?? sorki ze tak podpytuje,ale chyba blizej na wiosne zmienie

Olka, ja jeszcze nie zmieniam ze względów finansowych, ale Piotrek już śpi od jakiegoś czasu bez szczebelek i jak ma potrzebę to wychodzi, bez płaczu, jak to było wcześniej.

Oposek dzięki za porady i liste

No właśnie nie powiedzieli czy pościel czy nie tylko ze za free ale w razie czego wezmę jaska i koc do auta a małż mi przyniesie jakby nie bylo bo nie wiem jak to będzie do końca wyglądać a co do piżam to mam pajace ale na krótkie rękawy i sa bardzo szerokie i lużne wiec chyba będa w porządku
a co do mleka w razie wypadku wezmę bo mamy to pepti i kaszki bez mleczne wiec tez zabiorę lepiej nieć za duzo niż za malo hm... ciekawe czy tam takie coś maja że dają pieluchy
prezent to na pewno będzie miał a przytulankę obowiązkowo bez hippka z biedy sie nie ruszamy jak w izbie przyjęć mówili jest i bufet i wszystko ale pokoju socjalnego tam nie widziałam tylko dyżurkę ale czajnik powinien tam być my sie nocnikujemy ale i tak nic nie robi na nim a i tak będzie sam pobyt stresujący wiec nocnik sobie chyba daruje
Mam nadzieje ze sami na sali nie będziemy to będe go moga zostawić na chwiel i do wc wyskoczyć a jak nie to zabiorę go ze soba a co do smoczka to my juz rok bez niego na szczecie sam zrobił mu papa i go nie chce.

No wlaśnie my mamy rozbieżnego pomogłaś bo na prawdę jak ktos nigdy w szpitalach nie był z maluchem albo nie miał styczności to ciężko tam sie ogarnąć z tym w razie pytań bede jeszcze pytać a na pewno da wam znac mój mazl bo on zostaje z lapkiem w domu a ja na pewno książkę zabieram

przyszla_mama dzięki no włansie boje sie tego jedzenia i czy jak wezmę słoiki czy mnei nie zlinczują w szpitalu bo wiem wiem jaka on dietę będzie mal i czy cokolwiek będzie miał o zabawkach to na pewno i tez mam nadzieje żę nie będziemy sami leżeć a podgrzewacza niestety nie mam i niani tez bo nigdy nam nie była potrzebna

Olka mąz robił watwie jutro zdjecie bo nie wiem o jakiej ścianie mówisz

Dobry:)

Dobry:)

Babcia weszła mi wczoraj wieczorem do popokoju i neistey ada za nią poleciała do dziadka. Ale już taka padnięta byłam że nawet się ucieszylam...


Asiu mam drugie łóżeczko od kogoś z rodziny. Ada siedziałą w nim w kuchni jak była mała. I ja nie wyobrażam soie żeby ada w łóżeczku nie spała. Bo ja mam lęki że gdzieś wychodzi , idzie i ginie Często nawet mi się to śni. łóżeczko dostanie do nowego domu:)

Kasiorek ale tego wszystkiego jest. Współcxuzję i trzymam kcuiki!

Masuska a dizs jak się czujesz? Nie boli?

Przyszła mamo:) Ale masz duuuużżżo godzin:) USper - bo i kasa większa:) Szkoda tylko że na naprawę pójdzie... a dobrz że nikomu nic się nie stało:)

Basba heloł! A wiesz że mój tez by chciałwszystko sam robić - tylko twój ma pewnie wiecej doświadczenia w drewnianym świecie:) A i koizystając z Twojej rady 0 schody zostawiliśmy na sam koniec prac:)

Oposku dzięki za linki... i juz widzę że ta niania to raczej się nie sprawdzi... Dzięki:)

Dobra - zbiram się do gina:)