Lipiec 2011 nalezy do Nas

Hoborrku napisałam Ci na PW wiadomość. Dziś jest ok, nie boli. Czuję dyskomfort, ale jest lepiej niż wczoraj:)

Hoborrku a na jaki wariant schodowy się zdecydowaliście w końcu??? Niezłe masz shizy Odezwij sie po wizycie...

A tak teraz mi sie przypomniało... wiesz jakie ja miałam shizy jak byłam z Antosiem w ciązy... i to praktycznie co noc!
Budziałam się i nie wiedziałam gdzie jestem. W pokoju ciemno jak nie powiem gdzie a ja po omacku szukałam wyjścia (przeważnie chciało mi się do wc). Nie raz zatrzymalam się na ramiążkach w szafie Potem mąż zapalał mi małą lampkę przy łóżku Dziwne to było, tym bardziej ze jak urodziłam to i moje dziwne przebudzenia się skończyły...

Dzień dobry:)

Przyszła Mamo Współczuję bardzo stłuczki i wydatków Ale oczywiście najważniejsze, że nic się Mężowi nie stało! Fajnie, że masz więcej godzin i dodatkowa kasa wpadnie No i świetnie, że znowu jesteś, mimo nawału pracy!

Hoborku a wiesz, że ja też mam shizy. Może nawet, że Filip gdzieś pójdzie i się zgubi, ale że wstanie po prostu i zrobi sobie krzywdę. Ja mocno śpię i boję się, że mogłabym nie usłyszeć. Już czasem się zdarzało, że Młody budził się po drzemce, schodził cichutko z łóżka i buszował w szafce kuchennej albo na stole siedział i wyjadał ziemię z kwiatków, a ja właśnie brałam prysznic
Szczerze mówiąc opinii wszystkich nie czytałam, więc nie wiem, co tam napisali, ale wiesz- pewnie o każdej niani znajdziesz negatywne opinie. Ta mi się spodobała, bo ma lamkę od razu.

Aniu jak było u lekarza, jak Dominiś?

Olka my jeszcze mamy szczebelkowe łóżeczko, też myślimy nad zmianą, głównie dlatego, że nie da się szczebli wyjąć, a Młody górą wychodzi. W ciągu dnia śpi u nas w sypialni i wszystko jest ok, czasem śpi u kogoś na pojedynczym i też jeszcze się nic nie stało... Pewnie barierkę ochronną byśmy kupili.

Basba swoje dziecko i tak przechorować musi, więc wydaje mi się, że i tak Wiki super daje radę. Pewnie będzie mniej w przedszkolu chorowała. Na to chyba nie ma reguły- jedne dzieci odporniejsze, inne mniej i tyle. Ale masz zdolnego męża, że łóżeczka zrobił, super:) Ja nie mogę czasem się doprosić, żeby mój dziurę jedną wywiercił Ale może to i lepiej, bo jak wyciągnie wiertarkę to Mu się od razu przypomina, co miał jeszcze zrobić i wierci cały wieczór

Masuska super, że już nie boli, to najważniejsze

Hej babeczki

Nie mam czasu kiedy poczytać, bo taki zapiernicz w pracy, że szok
Nie wiem czy o czasie wyjdę z pracy, bo jeszcze mam psa po zabiegu, który się wybudza a jutro na rano dyżur, więc jak do domku wpadnę to żeby tylko szybko się przespać
Jutro postaram się poczytać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Buziaki, padam z nóg

Rany, Aniu bardzo współczuję Mam nadzieje, że się wszystko będzie dobrze goić i nowych już nie będzie. Biedny Dominiś No ale dobrze, że już po wszystkim!

Boze Aniu az mi siechce plakac po tej opowieści
dzielny chłopczyk

Anka podziwiam rodziców za asystowanie pani dr,opanowanie sytuacji,i samego Dominika za odwagę.Dobrze ze juz po jestescie.

Cześć Laseczki!!!

Wpadłam się przywitać, dzieciaczki śpią,ale Kubi pewnie nie na długo...tak mu się poprzestawiało,że budzi się co dwie godziny ma jedzenie i w dzień wcale nie śpi...
u nas z nowości to tylko tyle,że Kubuś ma 12 zębów:-)...
poza tym,myślałam,że w starym roku pożegnamy wszelkie choroby ,jednak nie udało się..Kubuś ma kolejne zapalenie płuc, drżałam w piątek,czy jest poprawa,czy nie- bo groził nam szpital...ale na szczęście nie...dostawał dwa razy dziennie po dwa zastrzyki=4 sztuki ...przez tydzień...
Jula też ciągle choruje...już nie mam na to siły i w sumie nie chciałam Wam zaśmiecać tym forum...

Aniu- o rety ,a co było Dominisiowi???zdrówka życzę!!!!

Pozdrawiam

Hej
wiem że się nie udzielam, ale poczytałam troszkę Was i Hoborr ja mam nianię z fishera i nie kupuj takiej, ma słaby zasięg i strasznie szumi ;/ moja kuzynka ma z baby ono i chwali bardzo, a że mieszka obok to wiem że sprawdza się u niej

pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki Ania całusy dla małego i dla Was, straszne to co piszesz, pewnie nieźle się zestresowaliście tak trzymając go, ja to jak mam trzymać Amkę na szczepieniu czy badaniu to aż mi się płakać potem chce, ale może to hormony przez ciąże , oby się pogoiło i więcej nie wyskakiwało nic

W sumie to myślę że gdyby to trafiło na inną mamę to nie dałaby rady. W końcu nasza Ania - zna się na medycynie:) Aniu podziwiam naprawdę i współczuję przeżyć... Dzielnego masz synka:) i męża:) Mój by dawno wymiękł..

Basba, Oposku - ja to mam kilka fobii. Czasem muszę w nocy wstać bo mi się w głowie umyśli że gaz włączony.. i niestety nie mogę się przemóc i nei myśleć o tym i idę sprawdzić. A jak sprawdzę to za 2 godziny znów myślę czy włączony i choć wiem że sprawdzałam - ide znowu. Nie mam już tak często - ale za młodu to norma była.....

Dorotka - witaj!

A po wizycie jestem spokojna i zadowolona. Do szpitala mam się zgłosić 27 lutego. Cesarka 28. No chyba że chcę 1 marca to dzień później. Mam się zastanowić na za 2 tygodnie - tzn do wizyty następnej:) PObrał mi tez te wszystkie dziadostwa na kiły itd:) I jak siedziałąm na tym fotelu z tyłkiem na wierzchu zepsół mu sie ten przyrząd do podsłuchiwania serduszka... i myślałam że tam zaraz padnę... No ale zaraz się ubrałam, wymienił baterie i serduszko było słychac elegancko:)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ufolka dzięki wielkie za info:) A npisz co u Ciebie jak się czujesz, czy znasz płeć , jak dzidziuś??

Hoborr fajnie że wszystko okej, 28 to mój termin miesiączkowy, 2 marca z usg

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja czuję się nie za halo już, chciała bym żeby już było po, no ale jeszcze troszkę, na 97 % dziewczynka, także Oliwka będzie u mnie no a Ty zdecydowałaś się na imię?? fajnie, już niedługo będziesz tulić synka szkoda tylko że nas ominie ten roczny płatny urlop

Ufolka to może urodzimy w tym samym dniu:) hihi Imię daej nie wybrane:) - a Oliwia - pięknie:) Jakby u nas dziewczynka była to Kornelka a co do chłopca to mamy z 10 propozycji:) Ej tam - cos się wybierze:)

MAsz już wyprawkę skompletowaną? Ja dziś kupiłam koszule nowa i stanik do karmienia - no choć do szpitala - zeby jak człowiek wyglądać A co do urlopu rocznego to rzeczywiście szkoda. Ale z drugiej strony ja mam jeszcze za wakacjie 6 tygodni i za ferie - to pewnie z rok i tak będe w domu.. A ten nowy macierzyński dodatkowy to tylko 60 % płatny.. tak więc są dobre i gorsze strony.. A ja już za pracą tęsknie:) Ech zobaczy się - najpierw niechj się dzieci urosdzą - potem będdziemy się martwić

Jejku oglądam sobie allegro i napatotrzyła mi się frida podłączana do odkurzacza!!
! allegro.pl/aspirator-do-usuwania-kataru-...cza-i2948610763.html

O ja też na początku chciałam Kornelkę, ale potem zdecydowaliśmy się a Oliwię Wyprawkę mam już prawie całą, wiesz, dużo po Amelce rzeczy mam, trochę dokupiłam, muszę jeszcze tylko skończyć prasować i zobaczę co mi brakuje, sobie też już prawie wszystko mam, te nieszczęsne staniki do karmienia brr ;p mam jeden, jeszcze z jeden dokupię no i jeszcze łóżeczko drugie muszę kupić fajnie że masz jeszcze tyle urlopu, a en macierzyński to wiesz, mimo że 60 % to nam np żadne socjalne nie przysługiwało, i ciężko było z jedną pensją, także nawet te 60 % to jest jakaś kasa
chyba Ci zazdroszczę tej cesarki..

słyszałam o tym katarku.. podobno nie głupie nawet, ale ja mam zwykłą