Lipiec 2011 nalezy do Nas

Basba cudne laurki, na pewno Panie się ucieszą też muszę o jakiś drobiazgach pomyśleć.... Kotek wraz z Właścicielką też śliczni

Martuś dzień dobry!

Dobry

Ale tu tłoczno

U nas weekend minął jak zwykle milusio, mimo mojego dyżuru sobotniego Chłopaki przyjechali po mnie do pracy i chętnie zabraliby ze sobą wszystkie zwierzaki, które mamy do oddania
W nd spotkaliśmy się ze znajomymi tzw bezdzietnymi Obiad u nich na długo pozostanie im w pamięci Chyba jednak nie prędko nie zdecydują się na swoje potomstwo Ech te moje urwisy
To był bardzo szybki obiad a później dłuuugi spacer i sesja jesienna Myśleliśmy, że chłopaki się wybiegają po parku skaryszewskim, ale gdzie tam naładowali tylko swoje bateryjki
A jeszcze do niedawna ten nasz kolega był taki zachwycony Dominisiem i taki rozmarzony twierdził, że chciałby takiego mieć synka jak to określił - filozofa Chyba chodziło mu o to, że był taki spokojny rok temu jak się widzieliśmy ostatnio Ech było minęło

Masuska genialnie Piter śpiewa

Martuś tak się właśnie zastanawiałam, że czy te buty nie są gorące? ja to nie cierpię takowych więc nawet zimą w cienkich skarpeteczkach i glanach lub cienkich kozaczkach pomykam

Rose a Ty byś pokazała tańczącą Bianuś a nie tylko się chwalisz

Oposku spoko spoko ten królik wbrew pozorom bardzo szybko biega
Trzymam kciuki za studia Ja się zbieram i zbieram i chyba na emeryturze dopiero pójdę
Gratuluję kolejnego ociocienia
A może jakieś spotkanko zanim zaczniesz intensywnie czas poświęcać nauce??? 2 najbliższe weekendy mam do zagospodarowania bo wolne Jakbyś miała jakąś propozycje do robienia gdzieś wspólnie wiochy to dawaj znać

Asiu ale extra dzieła sztuki U nas ostatnio żyrafa z kasztanów musiała stać się posiadaczka piątej nogi bo inaczej się przewracała Chyba miała zbyt ciężka głowę ;D Żyrafa myślicielka nam się trafiła A Mikuś jaki ma rządek samochodów

Hoborku zdrówka dla dzieciaczków :* Matko Ty to się masz...
Wiesz u nas ostatnio ceruvit junior polfarmex działą cuda:
www.doz.pl/apteka/p45356-Ceruvit_Junior_...k_truskawkowy_120_ml
Juz myślałam, że chłopakom coś się rozwinie z kataru i kaszlu i stłumiliśmy - tfu odpukać - w zarodku

Basba matko ale miałaś sytuację, nie dziwię się, że później możesz podejrzewać nerwoból! Ludzie to jak wariaty jeżdżą po tych drogach....
Fajny mieliście weekend O i wreszcie odśnieżać nie będzie trzeba Nie zdziwiłabym się jakby zaraz spadł śnieg jak tylko odaszycie tą wiatę
Jaki cudny kitek z małą księżniczka i extra laurki

Nati, Przyszła_mama????

Wiecie wiedziałam, że kiedyś nastąpi taki dzień... Ale nie sadziłam, że tak szybko....
Sąsiadka przyszła na skargę na nasze dziecko!!!!
W sumie mogłam się spodziewać, że do aniołków należeć nie będą, ale starałam się jak mogłam wychować ich najlepiej a tu masz taki cios....
Przyszła taka jedna zza ściany, że - cytuje - "to dziecko tak często płacze i to czasem w nocy..."
Nie na mnie to trafiło tylko na moja siorę, więc lekko ja przytkało podobno...
Gdyby Pani mnie się skarżyła pewnie z chęcią zaprowadziłabym ją od razu do naszego POKOJU TORTUR, który w nocy tętni życiem i przykuwamy Dominisia do co wymyślniejszych machin a że dzwiękoszczelność ścian nie do końca zdaje jak widać egzamin to siłą rzeczy przecież jakieś krzyki słychać
Tomi jak się o tym dowiedział to tylko skwitował to zdaniem : " niech ja się tylko dowiem, który to jej samochód?". Nie wiem czy chodziło mu o to, że chciałby go umyć w ramach przeprosin czy chciałby go oznaczyć jakimś ostrym narzędziem... Nie wnikałam coby nie być współwinną
No cóż....
Fakt, że ostatnio Dominik przechodzi nasilony tzw bunt dwulatka i co chwila wydziera się jakby go obdzierano ze skóry, ale to kwestia wymuszania i jak zostawi się go w spokoju to się uspakaja i zapomina o sprawie. W nocy tez ma czasem jazdy, że się budzi i krzyczy i woła, że już nie chce spać... No ale sorry o 2giej nad ranem nie będę się z nim bawić klockami albo nie włączę mu świnki pepy
Po dłuższych zastanowieniach nie wiemy czy tej sąsiadce chodziło o to, że jej to przeszkadza czy przyszła sprawdzić, czy nie znęcamy się nad dzieckiem
I teraz zastanawiam się co my mamy zrobić z tym faktem?????

Pozdrówki i miłego słonecznego dzionka życzę

Aniu faktycznie ciążka sprawa z tą sąsiadką, z jednej strony fajnie,ze się martwi,ale jak się zachować. Skoro mieszka za ścianą powinna Was ciut chociaz znac, widziec Wasze zachowanie w stosunku do dzieci... no cóż,dzieci płacza, krzyczą.. jak sa zmeczone,chore,albo w okresach buntu,albo po prostu...
Co do zwierzaczków mój Mikołaj tez wszystkie zababrałby do domu, mówi,ze kocha kotki, "bibisie" - chomiki, myszki ,kurczaczki, króliczki itp....


U mnie jakiś podły humor, moze baterie mi się wyczerpały. Staram się myslec pozytywnie, nie smutać,nie dołować,ale ciężko.

Kurtki, spodnie, rękawiczki, czapki dziecięce

www.lidl.pl/cps/rde/SID-0532456B-3F994DD...xsl/oferta.htm?id=84

Cześć

Basbo śliczny kotek a laurki jeszcze piękniejsze.

Aniu, może pani się za dużo tv naoglądała i przewrażliwiona.

Oposku zastanawiam się nad kupnem kurtki, bo myślę że ta z tchibo to na zimę nie starczy, ocieplacze prędzej. Ale spodnie są brązowe, więc jaka kurtka do tego?


No a ja u nas to tak:

wynajęłam mieszkanie:)

Raul zaginął, na szczęście po dwóch dniach, po wizycie w schronisku, akcji na FB, rozwieszeniu plakatów na dzielni, czwórka dzieci przyniosła nam kociaka, całego i zdrowego - trochę wychudzonego, prosto do domu:)

Pitek rośnie jak na drożdżach, nie nadążam z kupowaniem ciuchów. Apetyt wzrósł i gadulstwo.

Dzień dobry:)

Masusko super, że Raul się znalazł Widzę, że zorganizowaliście akcję poszukiwawczą na szeroką skalę Co do kurtki to ja bym wzięła chyba tą niebieską do brązowych spodni, ale wiesz co? Jeśli ta, którą macie starczy na początek to może nie warto teraz kupować? Jak się zacznie zima to pewnie będą mega przeceny. Ja polecam jakby co puchówki z HM, kupiłam używaną w super stanie dosłownie za kilka złotych na allegro i jest świetna. Na zmianę ma kombinezon z Decathlonu z przeceny (też polecam- niecałe dwie stówy za spodnie, kurtkę i buty do kompletu) Mam wielką nadzieję, że już nic w tym roku nie będę kupować na zimę...

Ooo co tak nas mało?

Oposku, dlatego się rozmyśliłam i na razie nie kupuję kurtki.

hej laseczki

Wpadlam powiedziec, ze zyje , pamietam o Was i ze odezwe sie niebawem, dzis lub jutro

Wszystko przez tryb mojej pracy, pracuje w przedszkolu, szkole jezykowej, udzielam korkow, nie wychodzi tego 8 godzin dziennie, ale sa te godziny porozrzucane, i dlatego tak nawet nie mam jak przy kompie spokojnie z kawa usiasdz, bo jak wracam to z malym ciagle jestem.

nie zapomne jak pierwszego dnia sie szykowalam do szkoly, a nawet nic mlodemu nie zaczelam jeszcze mowic ze zaczyna sie praca, na pewno sluchal jak rozmawiamy, on podchodzi i mowi: Mamo, nie idz pracy Proszeeee, nie idz pracy takie zdanie wypowiedziane przez dwulatka rozklada na lopatki

ale mlody i tak ma super warunki w domu babcia, prababcia, pradziadek, tatus na zmiany pracuje, no i ja wiecej jestem niz bym gdzies na etacie byla

caluje i milego dnia Wam zycze

Dzień dobry

Oposek napisał:

Dzień dobry

Dzień dobry

masuska napisał:

Oposek napisał:

Dzień dobry

Dzień dobry

Dzien dobry

....wieczór

Nie no bez jaj tak sie bawic nie bedziemy... Dobrujecie tu sobie i co dalej? Cisza w eterze!

My po kolejnej wizycie u weterynarza z kotem... Masakra 3 dziecko normalnie to tesciu zrobil mi niezly prezent. Heh... Niezle teraz pewnie w wazzych oczach sie przedstawilam, ale nie mam sily latac po weterynarzach - Anka moze ty sie pofatygujesz do mnie, co??? kocur dostal dzisiaj drugi antybiotyk bo gilla mial masakryczne i kichal + kolejny raz go odrobaczali bo same larwy na siersci mial. Kolejna wizyta w sobote + jeszcze dwa szczepienia w pazdziernku i listopadzie chyba. No ale kocurek mruczy wiec chyba jest mu dobrze... Nie znam sie

Poza tym u nas po staremu. Maz znow w trasie po deutchlandach kursuje, wczoran jeszcze zdazylam z sasiadkami do lina na Diane wyskoczyc. Polecam jakby co. Wroci pewnie w nocy albo rano. Dzieciaki ostatnio gorzej spia zarowno Wiki jak i Antek tak wiec dodatkowo nic mi sie nie chce a u nas jak zwykle pelno dzieci w domu. Poza tym postanowilam qziac sie za sibie - w sensie rozruszac swoje stare kosci i wtargalam orbitreka do garazowego pokoju. Potowarzysze wieczorem Filemonowi, a co

Heh no nic ot taki monolog...

Buziaki

Basba Mikuś też ma kotka Filemonka ale pluszowego, własnie dziś został kupiony w hmm... coccodrillo

cokupic.pl/produkt/Axiom-Filemon-Z-Glosem-Siedzacy-22-Cm-3718

a że Mikołaj jest wielkim fanem Filemona ( Bonifacy też był,ale nie przypadł do gustu,chociaz wg mnie uroczy ) no i oczywiście kocha kotki,wiec teraz ma takiego pluszaka z którym się nie rozstaje.

To ja też pogadam do siebie, co mi zależy

U nas trochę zmian, od 23 października idę na studia, przynajmniej na razie taki jest plan
Poza tym chcieliśmy kupić Filipowi większe łóżko, a skończy się chyba na większym remoncie, trochę się zastanawiam, jak to wszystko ugryźć... Musiałam wziąć jakąś kolejną pracę do domu, żeby mieć część kasy na studia, a płacąc jeszcze za mini remont pozbywamy się w zasadzie wszystkich oszczędności Tak na razie w myślach, trochę się tym denerwuję, bo wiadomo, że zawsze wszystko może się zdarzyć...

Co do ulubionych zabawek pluszowych to Filip ma krokodyla i Lalę- murzynkę, więc ciężko będzie o prawdziwe odpowiedniki w realu