Lipiec 2011 nalezy do Nas

Czyli nie mamy sie martwić o nasze cycuchy, tak? No to dobrze...
Boszszsz jaki skwar, pokąpałabym sie w morzu ale jeszcze chyba za wczesnie...
Ide przymierzyć kostium z zeszłego roku zeby wiedzieć czy sie mieszczę wogóle hehe
Dało radę ale gatki strasznie cisną:

pierniczyk smiem twierdzic ze niestety ale twoj brzuszek jest zdecydowanie wyzej nizeli moj
Tak ogladajac wasze fotki to stwierdzam ze macie fajniutkie brzuszki takie zgabniutkie

Ja juz po spacerze zaszlam do parku zaczelo padac wiec wrocilam do domu odpalilam kompa i zaczelo swiecic slonko Ale dobrze choc niecale 2 godz

Z siara to ja mam np tak ze raz leci, raz nieleci,a jak leci to ino ,ino ze 2-3 krople i wsio.

Co do majtek to ja mam takie majto-spodenki bawelniane dlamnie najwygodniejsze tylko teraz sie troszke podwijaja, ale co tam i w zasadzie rozmiar lub 2 wieksze.

Green rzeczywiście masz niziutko ten brzuszek...
Kamilka24 i Piernikarczyk07 Wy też macie tak po środku
Różyczka a ten Twój brzuszek to taki malutki się wydaje a tak narzekasz

Kurcze ale się rozpisałyście a nie mam czasu czytać, wieczorkiem znajdę chwilę to nadrobię
Napiszę tylko ze już wszystko wyprane dla Oli, sprzątnięte, Zuza śpi a ja idę z kolejnym praniem i obiad muszę wstawić
Wieczorkiem zajrzę

Rika no bo jak sie mierzyłysmy to wyszło, że ja mam największy obwód w brzuchu z Was wszystkich, stąd moje marudzenie było. Ale moja córa np. jak weszła dziś do domu to pierwsze co powiedziała gdy mnie zobaczyła to: BOZEE JAK WIELKI TEN TWÓJ BRZUCH:ohmy:

ja już porobiłam wszystko, kocyki schną
dziś idę na szkołę rodzenia może już to ostatni dzień albo w czwartek
moja malutka samo się rusza tak fajnie, u mnie też upał,wziełam prysznic i chodzę na golasa po domu nikogo nie ma.
No Green ma najniżej brzuszek , wszystkie są fajne brzuszki, podobne i żadna nie jest gruba normalnie laski

Green a jak u Ciebie jest ze szkołą rodzenia??? Bo mnie zapisali dopiero na 26 czerwiec od 10 rano do 16 tylko jeden dzień ale za to 6 godzin??? Coś mi nie pasi, że mam siedzieć tam tyle czasu- chyba nie wytrzymam

kamilka mnie to wogole zasugerowano ze szkola rodzenia jest dla tutejszych kobiet ,a nie dla obcokrajowcow Jak to uslyszlam to wierz mi lub nie ale slowa wykrztusic niemoglam z siebie. Potem bylo tlumaczenie ze wiele kobiet chce isc ale nic nierozumie i rezygnuja po 1 spotkaniu. Jak bylam u poloznej jakies 2 tyg temu to powiedziala ze zapisze mnie na czerwiec bo maj jest juz caly zajety i niema miejsca ,a w czerwiec sprobuje mnie w cisnac (!)Jak pojde teraz na wizyte 8.o6 i okaze sie ze niema miejsca to jak bum cyk zrobie tam wojne
A jak wyglada to godzinowo to pojecia bladego niemam

Dodam tylko ze na 1 spotkaniu z polozna jak bylam w 9 t.c pytala sie mie czy chcialabym chodzic do takowej szkoly i odnotowala w tej pierdyknietej ksiazce ze chce uhhhhhh.. zalaczyl sie mi dodatkowo nerw bo nic mi niewychodzi

Green wystarczy pieluszek Tu chodzi głównie o ulewanie na początku bo np teraz Zuza ma pieluszki tylko do spania (bez niej nie zaśnie i chyba większość dzieci tak ma) a dokupię 3 pieluszki do szpitala bo całą wyprawkę dla Oli mam nową a 3 bo 3 były takie fajowe jakich nie mam (wzorki)

Piernikarczyk07 Ja nie mam tego dylematu z ubrankami dla dziecka do szpitala bo tutaj szpital zapewnia ubranka i trzeba mieć tylko na wyjście. Zawsze to torba lżejsza a ubranka mają całkiem fajne Ale dla pewności zadzwonię jeszcze i zapytam. Zresztą i tak chyba będę musiała tam dzwonić bo muszę zapytać o jednoosobową salę porodową.

Co do siary to niestety taaaak... W pierwszej ciąży pojawiła się ok 23 tygodnia, a przynajmniej wtedy ją zauważyłam. Teraz jak karmiłam Zuzę to miałam mnóstwo pokarmu a od kiedy przestałam to pokarm zanikł i teraz tylko siara została, którą Zuza czasem podpija

Kamilka24 ja narzekam na polską służbę zdrowia i robię to tak naprawdę przy każdej okazji (a nawet i bez) ale jak czytam o "opiece" w Anglii to mi słów brak

Różyczka tak to jest z tymi facetami, tylko cyce im w głowie a do pomocy to trzeba się prosić. Ostatnio nawet pisałam tutaj jak mi się samochód zepsuł i musiałam walić w bezpieczniki i faceci się gapili ale żaden nie wpadł na pomysł żeby mi pomóc czy nawet na początku jak nie mogłam klapy otworzyć

Łóżeczko mamy bo Zuza w nim śpi a kołyskę skręcimy dopiero jak pójdziemy na górę. Tutaj po prostu nie ma miejsca i Ola będzie spała z nami na początku. Zresztą jeszcze nie wiem jak to będzie...
Co do kołderki to Zuza do tej pory nie lubi i tak sobie czeka na zimę Od urodzenia mała śpi pod pieluszkami lub kocykami.

Różyczka ja mam zamiar wyjść na żądanie jak najszybciej się da. Nie mogę pozwolić sobie na "leniuchowanie" w szpitalu :/
A gatki noszę "normalne" tak jak zwykle. czyli świnki, lale, krasnoludki, misie

Masuska ilość siary nie ma wpływu na późniejszą ilość pokarmu Ja miałam mało siary a cyce jak donice i pokarmu mnóstwo.

U nas upaaaał... mała spała na podwórku a ja się "opaliłam" i wyglądam jak biała krowa w kropki bordo :/ masakra, w cieniu 31 stopni!!! A duchota że ho ho

No to chyba nadrobiłam

dziewczyny blagam help me .
Czy ktoras z was jest na obcykana w Allegro? Ja to chyba pod czarna gwiazda urodzona jestem albo sama juz niewiem Chcialam kupic cos za pomoca kup teraz na allegro ,doszlam do metod platnosci i tam trylion nazw bankow tyle ze ja niemam w zadnym z nich konta zregoly jak kupowalam przez net to bylo zaznacz jaka karta bedziesz placic np: visa , mastercard czy cos w tym stylu. Niewiem co zrobic i jak za to ustrojstwo teraz zaplacic?! czy bedzie strasznie duzy problem jak poprostu tego niezaplace? Glowa mi juz peka , a nerwa mam nie z tej ziemi przez to dziadostwo !
Czy ktoras moze mi cos poradzic?

Green, możesz spokojnie stamtąd wyjść i zapłacić tak, jak do tej pory najzwyklejszym przelewem. Te ileś tam kart do wyboru do panel "płać przez allegro" z którego nie musisz korzystać.
Poczekaj na maila z allegro z podsumowaniem aukcji, będziesz tam miała dane do przelewu i zrób zwykły, internetowy przelew z banku, który Ci pasuje.
Mam nadzieję, że coś zrozumiałaś

Dziewczyny, ja codziennie wieczorem czytam, co piszecie, ale zazwyczaj nie mam siły się odezwać. Od kilku tygodni trwa remont w mieszkaniu, gdzie będziemy mieszkać, a przed nami jeszcze przeprowadzka i urządzanie pokoju dla synka, więc trwa wyścig z czasem.

Brzuszek rośnie, raz wylądowałam na izbie przyjęć, bo mały się 12 godzin nie ruszał, więc przeżyłam chwilę grozy, ale na szczęście wszystko dobrze.

Poza tym skończyliśmy zajęcia w szkole rodzenia, z których najbardziej zszokował mnie zakaz podawania butelki, jeśli chce się dziecko karmić piersią. Podobno dziecko przyzwyczaja się do smoczka i nie chce ssać cyca. W przypadku, gdy chcemy aby ktoś nakarmił malucha naszym ściągniętym mlekiem poleca się metodę karmienia "strzykawką po palcu". Sama nie wiem, co o tym myśleć...

A i jeszcze pani mowiła, że od wielu lat najwięcej dzieci rodzi się w lipcu, a najmniej w listopadzie.

Green ja mam ustawione w płacę z allegro moje angielskie konto tzn. musisz wejść w ustawienia i wpisać dane z karty, albo zrób płacę z allegro i wtedy będziesz musiała wybrać, że płacisz zapewne kartą visa i szczegóły karty... na pewno Ci się uda, też na początku nie wiedziałam ale powolutku doszłam do tego POWODZONKA!!!

Albo po prostu napisz do gościa/gościówki, że przepraszasz ale rezygnujesz

dziekuje kochane za instrukcje z tym allegro , ale na dzis juz koniec ,jutro bede sie z tym dalej meczyc zobaczymy moze cos z tego wyjdzie

Green a ja zawsze wybieram opcję "przesyłaka za pobraniem" i płacę kurierowi jak już dowiezie mi paczkę.

Dziewczyny wróciłam własnie od kumpelki i kupiłam od niej całą siatę ubranek dla Bianeczki od 0-3 m-cy...przecudne są śliczne sukienusie, nawet futerko różowe, kurteczki, spodenki.... boskie bodziaki w kwiatuszki i nawet eleganckie buciki, wszystko firmowe w idealnym stanie i za 3 zł sztuka! JESTEM TAKA HAPPY!!!

Aśka możesz być ze mnie dumna bo sie w koncu przełamałam wiem, ze jako ostatnia z naszego forum ale teraz to juz z górki, komoda już jest, ciuszki są, łóżeczko czeka na odbiór...teraz wózek, wanienka, pościele, kosmetyki i rzeczy dla mnie do szpitala, hmmm czyli mniej więcej połowę mam a druga połowa do kupienia jeszcze przede mną

Padam znów na wieczór mnie depresja złapała. Złość raczej... teściowa sprzątnęła łazienkę i aż strach iść się załatwić czy Zuzę wykąpać :/
W kuchni cały dzień zapierdzielałam i sprzątałam to też nie dobrze... Nie mam siły po prostu, a mówić do kogoś dzień dobry tylko po to żeby być olanym ciepłym moczem? Co za dzień
Chciałam żeby ktoś z Zuzą posiedział chociaż chwilę, nie ma chętnych i zawsze tak jest. Zuza idzie do nich bo chce z nimi siedzieć a oni ją odsyłają wszędzie byle tylko nie siedzieć z nią... a jak razem się bawimy i jest fajnie to pełno chętnych do zabawy. Już mam dosyć po prostu.

Wezmę ten cholerny kredyt i nie dam się znowu zbyć, a mąż też niech w końcu postawi sprawę jasno a nie tylko kręci, "zastanowię się", "zobaczymy" mam dosyć po prostu!

zesc laseczki:*

padam na pyszczek po dzisiejszym Dniu wiec wybaczcie jutro was doczytam

Bylam dzis u Mamy i pech bo ok.14.00 Mati sie wywalił i trzeba było jechac na IP i szyc kolano az 5 szwow... ale za to Mały DZIELNY był a Kasia tak szalała jak by jej samej zszywali noge hehe Myslalam ze ze ze mnie wyskoczy./..


do juterka i jutro tez zrobie z Tabelka jak trzeba...