Lipiec 2011 nalezy do Nas

basba ten domek jest swietny !

masuska militarny ten wozek, moze synus pojdzie w tym kierunku jak dorosnie Widac ze nie zniszczony.

rika rozumiem cie i wiem jak to jest miec w portfelu ostatnie pieniadze a do wyplaty daleko, jak mieszkalismy w Pl z moim to tez sie tak zdarzalo, niestety , dlatego zdecydowalismy sie na wyjazd.

dorotas ja czegos takiego niemam .

kaska mnie tez brzuszek czasem twardnieje ze az mnie wygnie , ale zauwazylam ze najczesciej tak jest jak sporo sie nachodze w ciagu dnia i na nosze jakis pierdul np.

dorotas moja kolezanka tak miala i okazalo sie ze sie posikiwala tak po troszku bo maly jej na pecherz starsznie parl ale moze sprawdz lepiej u gina swojego i przede wszystkim nie stresuj sie na zapas

Asia- brzuch mam strasznie nisko, Kubę czuję właśnie tylko na samym dole i uciska mi na pęcherz moczowy, może to mocz,...do gin idę w piątek. przy Julce po porodzie miałam nietrzymanie moczu.... może to będzie powtórka z rozrywki....buuuuuu

Superasta ta Piterkowa bryka Masuska

Dorotas dlatego też ja po urlopie macierzyńskim wracam do pracy bo nie dalibyśmy rady z 1 pensji Szkoda bedzie zostawić taką malutką niunię ale cóż....
Moja Bianeczka przez to, ze jest nogami do dołu ułożona cały czas daje mi po pecherzu, oszczędza tylko gdy leżę

Rika a moze totka skreslisz? Nigdy nie wiadomo... nic nie ryzykujesz, no moze pare zł

Ja na pewno nie wrócę po macierzyńskim do pracy, bo nie miałby mi kto pomóc w opiece nad Kubusiem,wcześniej pomagała nam przy Julce teściowa,ale teraz zajmuje się 8 -letnią wnusia i nie przejawia chęci w naszą stronę.
Może Kuba pójdzie po ukończeniu 1rż do żłobka- zobaczymy, ale z kasą to będzie niewesoło, cóż,takie życie....

Dorotas29 pod koniec ciąży może być zwiększona ilość upławów... ja właśnie tak mam i w pierwszej ciąży też tak miałam. Końcówka to koszmar mi też się ciągle wydaje że jestem tam "brudna" mimo że wkładki wymieniam AŻ za często...

A co do bezpłatnego wychowawczego. Wasz dochód przekracza 508 zł na osobę? Macierzyński i L4 to dochód utracony więc może idź do MOPS-u i zapytaj. Zawsze to 68 zł na dziecko więcej+400 zł wychowawczego+becikowe socjalne 1000zł.
Ja urodziłam Zuzę w czerwcu a wniosek złożyłam dopiero w lutym bo byłam święcie przekonana że dochód nam przekracza, a jednak nie...

Różyczka ja nigdy nie miałam szczęścia do takich rzeczy. jedyne co mi się dość często trafia to darmowe chipsy lays i piwo harnaś
Ale może... póki co to poważnie zastanawiam się nad wzięciem kredytu...

Dorotas mi tez nie ma kto pomóc przy dzidzi, będę szukała opiekunki, która sie zajmie małą po moim powrocie do pracy, choć denerwuje sie już na samą myśl, czy uda mi się znaleźć odpowiednią osobę...no i wogóle jak to będzie, ktoś obcy w domu...do tego 2 moje psy

Różyczko to może mi podrzucisz? Jedno dziecko w tą stronę czy w tamtą to już mi nie będzie robić różnicy

Tak sobie myslałam Rika potem czy sie nie obrazisz za tego totka ale ja chciałam Cię rozchmurzyć poprostu
Ja też nigdy nic ...ani w totka...ani w inne rzeczy...a szkoooooda wiedziałbym co z tym zrobić

jakbym wygrała te miliony co tak namiętnie reklamują to i z Wami bym się podzieliła...
tyle kasy, normalnie o nic się nie martwić... chociaż nie. Trzeba by się martwić co by nikt nie okradł, napadł itd

Może pogadam z mężem to coś tam puści. Ja nie umiem. Ale chociaż on kiedyś puścił totka i dupa była. Może ja sama własnoręcznie spróbuję

No taaa...wiesz jak to jest potem...nagle znajduje się tylu potrzebujących wokół...każdy chce pożyczyć...itd.

Ja nie mam "mokro" ale oprócz twardnienia brzucha dokuczają straszne obrzeki nóg i rąk, normalnie opucnlizna na maksa w ogóle najlepiej mi w pozycji poziomej heheh

A nie wykitowałabyś z "3"?? heheh A tak poważnie to troche daleko mam do Ciebie.
Boję sie... nie wiem kogo szukać tak naprawde, czy montowac kamerke w domu...dobrze, że nie chodze na wiele godzin do pracy

Może to upławy....zapytam w piątek, a w kwestii opieki nad dziećmi, to Rika weź też moje,albo będziemy się wymieniać raz jedna raz druga, raz Różyczka i jakoś poleci

Brzuch mam strasznie twardy i obolały ,synuś ma tam mało miejsca,boli kręgosłup i puchną nogi,ehh...uroki ciąży

Dziewczyny głowy o góry na pewno uda wam się znaleźć dobrą opiekunkę do waszych maluszków. Wiem jak to jest oddać dziecko w obce ręce bo sama byłam do tego zmuszona (co prawda synek miał wtedy rok,ale zawsze strach o dziecko pozostaje). Na szczęście Antoś swoją nową "ciocię" od razu pokochał i nawetza bardzo nie zwracał uwagi jak wyjeżdżałam do pracy. "Ciocię" zdobyliśmy z przypadku, dzięki sąsiadce, która pracowała w banku i rozmawiała z nią od czasu do czasu gdy przychodziła z ówcześnie opiekującym się chłopcem. No i tak od słowa do słowa i dostałam do niej nr telefonu Najpierw zadzwoniłam i umówiłyśmy się u niej. Na spotkanie wzięłam synka żeby zobaczyć jak wogóle on na nią zareaguje. Kobieta ma niesamowite podejście do dzieci. Antoś jest jej 5 dzieckiem, którym się zajmuje - no a Wikunia będzie 6 Babka pracowała kiedyś na oddziale położniczym,potem w żłobku. Ma gromne pokłady cierpliwości. Teraz jest na emeryturze. Fakt mieliśmy ogromne szczęście... Tym bardziej że zajmuje się Antkiem u nas- na czym bardzo mi zależało.

Co do domku-muszę mężusiowi powiedzieć że wam się podobał Ot taka weekendowa robota hehe...

Dzięki Basba za te słowa, mam nadzieje, ze tak właśnie będzie i trafię tak dobrze jak Ty
Urlop macierzyński trwa raptem 22 tyg., do tego i tak fuksem/ bo pracuje w szkole/ dołoża mi za wakacje chyba 6 tyg. ale to i tak mala będzie miala raptem kilka m-cy jak bede wracala do pracy, wiec bedzie malutka jeszcze, ważne więc żeby to była odpowiednia osoba.

A inne dziewczyny? Jak to u Was będzie? wracacie do pracy po macierzyńskim? A jesli tak to z kim planujecie zostawić maleństwo?

Ja mam zamiar w pełni poświęcić się macierzyństwu
Do pracy wrócę za 2-3 lata, a w międzyczasie zajmę się tym co lubię.