Lipiec 2011 nalezy do Nas

różyczka, ale beznadziejna ta baba z apteki co nie chciała sprzedać Tobie kremu
Ja wszystko kupowałam przed urodzeniem Małego i sól morską do noska i czopki przeciwgorączkowe i płyn do przemywania oczu itd. Masakra jakaś

A ja dziewczyny nie używałam żadnego kremu na brodawki i teraz mam nadzieję, że nie będzie mi potrzebny Nie kupowałam, bo stwierdziłam, że jak będzie konieczność to do apteki rzut beretem. Ale na szczęście nie musiałam zastanawiać się jaki będzie najlepszy
A stosowanie już teraz jakiegoś na wszelki wypadek też uważam za przesadę, ale to tylko moje zdanie. Każda z nas ma przecież inny organizm i inne potrzeby

Tak miałam ochotę dziś na te naleśniki z truskawkami, ale jak wróciliśmy z zakupów to jakoś nikomu nie chciało się ich robić
Ugotowaliśmy makaron z kurczaczkiem i sosem Próbowałyście tego sosu słodko-kwaśnego w słoiku z biedronki? Przepyszny a przygotowanie dania szybciutkie
A później czytam, że Rika też podobny obiad miała gotować
A w ogóle narobiłyście mi też smaka na tę fasolkę A zazwyczaj nie mam teraz zbytnich zachcianek, ale ta fasolka..... Ech może jutro

Wiesz Rika ja też nie cierpię chodzić z Małym do lekarzy i zawsze się z nimi wykłócam Ale dla mnie to już normalka i ze swoimi lekarzami tez często ostro dyskutuję
A mój Szymuś ma już prawie 12 kg i nosi rozmiar 86 Ale szybko rośnie, aż trudno w to uwierzyć jak ogląda się zdjęcia jak wyglądał kilka miesięcy temu
A mam pytanie jeszcze Rika o co chodzi z tymi nagimi zdjęciami Maluszków w internecie, nie wiem może przegapiłam jakąś dyskusję...

Ja chyba też przegapiłam dyskusję o zdjęcich nagich maluszków, niech mnie ktoś oświeci...

Jutro wybieram się po torbę z biedronki, dziś nie zdążyłąm. Mam nadzieję, że jeszcze będzie i dołączę do Waszego klanu;)

Dziś byłam u lekarza i myślałam, że jak mnie boli kręgosłup i mam skurcze to powie, że już niedługo, a tu nic. Rozwacia nie ma, główka wysoko, brzuch też... Twierdzi, że jeszcze się spotkamy za dwa tygodnie.

Za to kupiliśmy wózek! posziśmy zobaczyć, ale się zdecydowaliśmy i wróciliśmy już z nim.

Różyczka, ja bym też nie zaplaciła i wyszła z tej apteki. Co takie baby sobie wyobrażają? To chyba nie ich sprawa, co kto robi z własnym dzieckiem...
A jeśli możesz to napiz, jakie masz naklejki na ścianę? bo ja też chcę kupić do pokoju Filipka, ale jeszcze nie wybrałam.


Dobrze, że rozmawiacie o kremach na brodawki, też muszę kupić!

Mąż dzisiaj szlifował gładź, więc możecie sie domyślać, jaki mam -miałam mega syf...
Od trzech godzin nie robiłam nic innego, jak chociaż w 5% ogarniałam mieszkanko.
Nie mam już siły, z resztą Kuba się buntuje, brzuch mi twardnieje i na dzisiaj koniec.
Zajadam lody balonowe,ale też już chyba przestanę, bo mi się zrobiło niedobrze ,bleee
za bardzo jestem chyba zmęczona, zaraz się kładę.

Pa Kuleczki!!! Do jutra!!!

Czesc:) Wieczornie....

Byłam dzis na wyjedzie Dniowym z Matim za Miastem u Znajomej...

Super bylo dzieciaczki sie pobawily w 5 osobowym składzie plus 2 ciężarne!! Wiec niezła imprezka

Mati juz padł a Ja zaraz ide....

buzka;*

dobranocka

Dziewczynki im blizej lipca tym aktywniejsze nasze forum sie robi i trodno nadrobić Was jak człowike nie wchodzi na bieżąco dlatego nie pamietam co kto i jak ale z tego co pamietam to:
Olka kupiłam kosmetyki nivea bo większość naszych dziewczyn polecała i wzięłam żel do mycia ciałka i wlosków (nie płyn do kapieli), balsam do ciała (bo wolę to zamiast oliwki), krem ochronny do pupy (żeby sie nie robily odparzenia, bo jak sie zrobią to mam próbkę sudokremu) i chusteczki nawilzane, wszytko to slicznie pachnie no i teraz tylko ten kremik na slońce bo przez tą babe z apteki nie mam

Tą listę tworzyłam sobie na bieżaco czytając to co kupowałyście i dopasowując ją do siebie, oczywiście ubranek mam wiecej, nie ma na niej laktatora np., tej maści na brodawki, podgrzewacza do butelek, bo narazie uważam to za zbędny zakup, brodawki podobno najlepiej wlasnym mlekiem podobno smarować , nie ma tez na tej liście czegoś czego jeszcze nie kupilam ale rozważam - a mianowicie detektora oddechu/chyba kupimy na allegro uzywany.
Karuzele, leżaczek, mata edukacyjna i tego typu rzeczy mam nadzieje, ze dostaniemy w prezencie a jesli nie to kupimy później.
Dobrze aniaw że przypomnialaś to dokupię jeszcze cos na kolke, czopki przeciworączkowe, a sól morska do noska mam, pępek i oczka chyba woda poprostu będe przemywała.

Olka, ją czekam na pierwsza wypłatę z ZUSu. Za kilka dni maja płaciła mi jeszcze firma. A z ZUSu przyszło mi pisemko że jakiś dokumentów potrzebują i że to tylko do mojej wiadomości, a żądają od firmy. Więc myślę że jak wiedzą o mnie to chyba jest dobrze, najwyżej będzie kontrola.

O nagich zdjęciach dzieci było bo znalazłam na nk zdjęcie noworodka, takiego jeszcze w mazi ubrudzonego. Chyba 297 strona lub 296.

No to dziewczynki się popakowały. Jutro zajade do biedronki może mnie skusi.

Ach może dziś w nocy lub jutro rano pęknie 300 strona:)

Oposku bardzo ladne sa te wozki z tej serii ecoline, wzieliscie ten kolorek co na fotce?
naklejki kupilam takie jakby z gąbki, wypukłe, kolorowiaste i byly po 3,50 za szt., nie jest to jakaś konkretna firma, wiec ciezko mi opisaćm ale jest to motylek i kwiatek, takich sporych rozmiarów , do tego literki tez takie do przyklejenia na ścianę - jak zawiesze to strzele fotkę ja mam nieduzy ten kącik dla Bianki w naszej sypialni i praktycznie cały jest już zagracony ale na kolorowo

Oposku świetny wózeczek:)
Dorotas szczerze współczuję, znam smak takiego bałaganu.
Różyczka jak się do roboty wzięła:) to powiesz ile tak na raz wydałaś?

To prawda,ze własnym mlekiem najlepiej smarować brodawki,ja żadnej maści nie miałam moja mała ładnie ssała pierś i dopiero jak wyszedł jej ząbek to mnie dziabnęła i rozwaliła ale to tylko raz

Hoborr ja też nie muszę mieć ubranek a spakowałam i wszystko się zmieściło plus dla mnie ubrania na wyjście na różną pogodę

Aska27 ja przy pierwszym porodzie nawet nie myślałam o maści na brodawki :/ w ogóle miałam takie podejście do wszystkiego, wszystko wydało mi się takie naturalne że nawet przez myśl mi nie przeszło żeby mieć jakiekolwiek problemy...

Aniaw ja urodziłam w 38 tygodniu i torbę pakowałam jak miałam skurcze co 5 minut
A jak przyjechałam to też wszystko było wysprzątane, prałam i prasowałam wcześniej bo pogoda ładna a ze sama w domu byłam to musiałam czymś się zająć
Ale mój panikował jak mnie skurcze obudziły powiedziałam ze jak będziemy jechać to go obudzę i żeby spał a on co 5 minut pytał czy już.

A Ty też nie szczepisz czy o coś innego się kłócisz z lekarzami?
Mi ogólnie chodzi o takie zdjęcia maluszków, np zdjęcie z porodu moim zdaniem powinno być tylko dla nas a nie żeby cały świat je widział, a już szczególnie wtedy gdy dziecko jest nagie... Tak jak z kąpieli np wstawiać zdjęcie dzieci do netu jak nago leżą lub jak na nocniku siedzą... ja nie chciałabym żeby ktoś wstawił moje zdjęcie jak siedzę na kiblu na NK...
A napisałam tylko swoje zdanie bo Masuska zapodała zdjęcie jakie znalazła na NK

Oposek fajny wózek ale ja bym się na taki nie zdecydowała

Różyczka my na kolkę mieliśmy Infacol ale on chyba jest od 1 miesiąca.


Taaa ja tu nadrabiam a zapomniałam napisać że znów wymiotowałam
Okropnie się czułam ale już mi lepiej. nie licząc tego, że często brzuch mi się napina. Mąż pojechał na noc i jak coś to mam dzwonić. Ale chyba jeszcze nie czas

Wiesz co Masusko wczoraj około 1000 zł wydalismy, ale wczesniej lożeczko+materacyk kupilam za 470 zł (bo bujane)i stówke wydalam wczesniej tez na siate ubranek od kumpelki, przeslicznych sukieneczek, kurteczek i innych cudaczków po 3 zł za szt. wzięla a rzeczy w stanie idealnym
Z tych wczorajszych dużych zakupów najdroższa była posciel bo 200 zł 1 komplet z ochraniaczami, drugi na zmianę za 35 zł wziełam zeby już nie przeginac, ale termometr mój stary sie uparł na taki za 125 zł ten bezdotykowy no i te nowe ubranka co kupowałam do wyprawki - czyli te pajacyki, spioszki itp. tez nie były takie najtańsze. Ale tak sobie obliczyliśmy, ze tak naprawde to praktycznie cala inwestycja zwróci się nam z becikowego+wypłata za urodzenie z ubezpieczalni, więc luz / i licze tu całość inwestycji a jeszcze wozek i wanienka nam zostały/

Rika spokojnie...ja myślę, ze masz jeszcze trochę czasu...nie wiem ...ale takei mam przeczucie... :)a jaki Ty jesteś znak zodiaku?
A ten Infacol sie sprawdził?

e to nie zje:) nam też tak pod te dodatki podejdzie, a jak zostanie to i tak na remont.
Zgadzam się Rika z Tobą co do tych zdjęć. Ludzie często przesądzają. Zauważyłam że w poradnikach dotyczących pielęgnacji maluszka nie pokazją genitalii.

Ach ten mój syn to dziś tak szaleje, no nie poznaje dzieciaka. Cały dzień szaleństwo.

Idę lulac. Buzka.

Różyczka ja już chyba straciłam wszelkie przeczucia co do porodu
I teraz mój pęcherz na ten temat nie mówi nic...

Ja jestem spod wodnika
A nam infacol się sprawdził, chociaż różne są opinie. Jak małą bolał brzuszek to dawałam jej infacol, robiłam masaż a jak miała kolkę to dodatkowo ciepłe okłady lub kąpiel, przytulanko i takie tam. Po infacolu 15 minut i mała jak nowo narodzona

Dziewczyny używają też sab simplex. Ja nie próbowałam bo skoro infacol nam pomagał to nie było sensu kombinować. I nic nie podawałam "profilaktycznie" Jak małą bolał brzuszek to dopiero dostawała lek.

Masuska no właśnie też nie zauważyłam żeby pokazywali to i owo w gazetach czy artykułach dziecięcych.
Jak kto uważa ale ja np nie dałabym takich zdjęć, uważam je za bardzo intymne.