Lipiec 2011 nalezy do Nas

Masuska poczytałam - ta dwurożnośc macicy to gruba sprawa

Dziewczyny jak widać większosć z nas ma taką sytuację z jakąś inną babeczką, która ma prolemy z ciążą, posiadaniem dzieci itp. i ja sobie myślę, ze żadna z tych kobiet nie obwinia nas za to,ze nie może donosić ciąży czy w nią zajść.
Poprostu jest im bardzo ciężko gdy innym się udaje, bo one obwiniają WTEDY PRZEDE WSZYSTKIM SIEBIE - że sa wybrakowane jakieś, że inni mogą mieć dzieci a one nie więc pewnie nie zasługują na to itd.
Każde spotkanie z naszym brzuszkiem powoduje, ze te emocje i mysli napływają do głowy, jest im smutno, chce sie płakac często i pewnie dlatego ograniczaja te kontakty, w taki sposób próbują sobie z tymi emocjami radzić...

Kaska191919 najgorsze w tych chłopach jest to, ze jak nie zgadzasz się lub wkurzasz na coś będąc w ciąży a nie będąc w ciąży też byś się na to wkurzyła to oni i tak zwalają to na to ze jesteś w ciąży i masz humorki. Ja mimo że całą ciążę funkcjonowałam "normalnie" to mój i tak jak coś mi się nie podobało i głośno o tym mówiłam to zwalał na ciążę! A tak naprawdę dopiero humorki dopadły mnie teraz na końcówce :/

Później nadrobię resztę. Zuza wstała i buty za mną nosi żebym ją na spacer wzięła
Ale ja mam złote dziecko normalnie

No więc i ja jestem Skorpionicą

Co do Twojej sytuacji dorotas29 ja byłam w takiej samej tylko odwrotnie...
Ja i męża siostra byłyśmy w tym samym czasie w ciąży, ona miała termin na grudzień a ja na styczeń. Ona ma teraz śliczną córeczkę, a ja niestety poroniłam w 3 miesiącu ciąży.
Było mi źle, bardzo źle ale nigdy nie pomyślałam "czemu ja a nie ona" itp...wręcz przeciwnie. Zrobiło mi się strasznie przykro jak zauważyłam ze wszyscy zaczeli unikać przy mnie rozmów z nią o jej dzidzi...ona sama bała się przy mnie cokolwiek powiedzieć więc chowali ubranka i inne rzeczy które kupowała dla swojej córci...Musiałam się wkurzyć, narobić krzyku i od razu lepiej się zrobiło hehe

Całe dnie siedziałyśmy i wypytywałam ją jakie to uczucie hihi (miała mnie juz dosć), straciłam dzidziusia ale nie przezyłabym gdybym straciła drugiego (tego jej) więc trzymałam za nią mocniej kciuki niż za siebie

dorotas29 każdy odczuwa inaczej, najwyraźniej jej jest tak lepiej...

Tydzień czekam już na wynik wymazu Pewnie wyszedł źle i cały czas powtarzają pytanie


PS
Ja rodzę ostatnia

Rikaja wlaśnnie też tak od niedawna mam humorki, i płaczę często.Ale dużo to też nie humorki tylko dla mnie coś normalnego, bo jak mówię żeby posprzatał albo coś a on gra na kompie , i ja już szał i płacz, a on ze o co mi chodzi, a ja że on mi dokucza, a on że mi odwala mi już poprostu jet ciężko stać sprzatać, zmywać gotować i oczekuję pomocy, a on już wziął ciąże za normalny stan a ja już fizycznie wymiękam

Hej Melduję się w całości!

Dziewczyny a ja to mam takie przeczucie że pierwsza urodzi ta która się najmniej tego spodziewa, także Rika śpij spokojnie;)

Uprałam 15 pieluszek tetrowych razem z prześcieradełkami do łóżeczka i teraz pieluszki są różowego koloru! OJOJ Ale mam łeb!

A i w nocy się uspokoiłam bo dzidziuś kopał - bo wczoraj to już od zmysłów odchodziłam. Nie wiem czy wam też lekarz kazał liczyć ruchy od 9 do 21 i zapisywac o której godzinie będzie 10 ruch? To przez te pomiary mam takiego stresa...

O kurcze zapomniałm o tabletce, lecę mierzyć ciśnienie.....

pa

Kaska191919, tak sobie przypomniałam: "Wiesz dlaczego faceci jak się spotykają to piją? Bo na trzeźwo to nie mają o czym gadać" Lubię tym tekstem dogryzać tym kolegom mojego Męża:)
Kaska świetny awatarek:)

Rika, dziś w DDTVN mówili że nie dość że pełnia, to jeszcze ciekawe zjawisko, bo pełne zaćmienie księżyca, o godzinie 21:20 będzie najlepiej widoczne. Może to coś nam przyniesie i czerwcówkom:)

Różyczko i Riko, a ja chcę się katować, jak ja chcę wreszcie jakieś ograniczenia w żarciu. Wczoraj mówię do siostry że fajnie bo na święta bigosu nie będę jeść, a ona że jak to nie, że będę mogła już normalnie jeść. Jednak ja wolę nie wiedzieć o tym, po katować się trochę i wreszcie wrócić do normalnej figury, a dodatkowo, wyrobić sobie jakieś zdrowe nawyki żywieniowe!

No Różyczko, jak się mi powiedziała to nie wiedziałam co zrobić. Kurczę z taką wadą, a on bardzo się napaliła na maluszka. Wcześniej może nie koniecznie, ale teraz widzę że robi coraz więcej w tym kierunku. A druga sprawa słyszałyście wczoraj o matce i córce, jedna chce oddać drugiej macice do przeszczepu. Oto link wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,...eszczepic_corce.html
Jak wczoraj w tv o tym mówili to ten zespół na który cierpi córka powoduje że brak jej narządów i dróg rodnych. Ma tylko jajniki.

Piernikarczyk i Ty też Skorpionik:) Jak miło:)
A ja mam od wczoraj wynik i uff na szczęście paciorków nie wyhodowano:) Normalnie okaz zdrowia jestem, jak nic tylko dzieci robić

Hoborrku będziesz miała pieluszki inne niż wszyscy:) Świetny pomysł Liczyć mi nie kazano, ale sama dla swojej spokojności staram się pamiętać czy nie ma większego odstępu niż 3 godziny. Jak jest to albo słodycz, albo szturcham dziudziula:)

Tą wiadomość pisałam na bieżąco przy czytaniu postów od każdej jednej:)

hoborru mnie nie kazał, mówił tylko że jak czuję ruchy to wszystko jest Ok, a wizytę mam 8 lipca czyli po miesiącu i mówił ze jak coś by sie działo to żeby przyjść wcześniej. Moja mała się z rana o 6 ruszała gdzieś, a teraz nic i tez siedzę i myślę , zjadłam ciastka i słucham muzyki i nic chyba śpi

Masuskaa jaki widzisz?że jetem w całości??bo chciałam teraz wyciąć brzuszek sam i jak usunę stara fotkę i wstawię nowa to ciągle u mnie jest ta stara!!!wkurzam się, ostatnio zadziałalo tylko jak po zdjęciu wstawiłam te ich awatarki i po paru dniach spróbowałam wstawić fotkę i wtedy weszło.

Widzę od kolan do szyi:)

A ja jestem zodiakalnym wodnikiem

Z tymi porodami, to nigdy nie wiadomo...koleżanka z pracy miała termin na 21 maja, ja na 2 czerwca, różnica- teoretycznie miała być między naszymi córciami niewielka. Ona urodziła 15 kwietnia-tego dnia jeszcze siedziałyśmy na ławce do godz 18, o 19 odeszły jej nagle wody... i już się potoczyło... ja urodziłam 19 czerwca...miało być 12 dni,a są dwa miesiące...
a według przysłowia: ostatni będą pierwszymi...

aha to ten drugi widzisz to fajnie
ja ostatnio robię sobie fotki brzusia bo już mam na lewej stronie dwa rozstępasy omg, załamałam się z poczatku, ale walczę kremem oliwką , matko mam nadzieję że dużo ich nie będzie, i to na sam koniec, załamka

Ło matko DorotaS świetna historia:)

Kaśka, właśnie na koniec wychodzą te cholery jedne, ja się tak boję tych rozstępów, ale i tak nigdy brzuch nie pokazywałam, bo miałam fałdkę tu i tam, ale. Na biodrach mam takie białe nie widoczne z okresu dojrzewania, a jak się opalę to już w ogóle nic nie widać, także myślę że nie będzie się czym przejmować puki są małe to jest szansa że da się je zamaskować lub zbledną na tyle że nie będzie ich widać

Sprawdzam sobie co jakiś czas czy nam dziewczyny się wykruszają, no i wychodzi na to że Luz_de_luna i Patka22o2 nie logowały się od miesiąca:( Szkoda. Jeszcze nie wyrzucam z listy, ale jak coś mam oko.

paski na brzuchu to od leżenia...

ja już myślę o opalaniu się tylko jak koniec lipca urodzę, później z dwa tyg to niezbyt bo rana, i nie ma jak z dzidzią , a na solarium można chodzić po porodzie???tylko nie tak od razu za 2 tygodnie??i czy karmić można wtedy???

kaska191919 chyba nie można, bo solarium i tak szkodliwe, ale nie jestem pewna. Z drugiej strony, jakby teraz urodzić to by jeszcze można z sierpnia troszkę skorzystać

Hehe, o 12tej idę się golić Ciekawe czy dam radę