BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 5 miesiąc temu #159043 przez olka1730
Sadnraczekoladka -powodzenia,nie ma na co czekać lepiej wcześniej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159083 przez Lucy
HEY!
    Kurcze nie mam czasu dla Was albo mój M zajmuje kompa albo muszę małą się zająć...
AniaW Ty ściągasz 70ml mleka :ohmy: ja ledwo wczoraj 20ml :ohmy: ale mala się najada bo nie marudzi...A Wasze mleko jest tłuste troszkę? Bo moje ani ani...[/ul]
    Byliśmy wczoraj we Wrocku na zakupach 6godz :ohmy: Ola nawet grzeczna była,wypiła 100ml herbaty z kopru włoskiego w szoku byłam
.Kupiłam butelkę Anty-Kolkową z TOMMEE TIPPEE,ma ktoś taka??? Nie umiem jej rozszyfrować :unsure: :unsure: :unsure:
    Ale bym zapaliła papierocha wszędzie czuję ich zapach mmm...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=30096

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159104 przez takajedna
Witam

Znowu mnie dłuuugo nie było, ech, sprawy rodzinne

I znowu nie wiem czy Was nadrobię


Przede wszystkim gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom! :lol:
A wszystkim zmagającym się z trudami macierzyństwa życzę duużo siły, wytrwałosci, w końcu będzie dobrze

Wytrwałości trzeba życzyć też chyba tym co zostały na placu boju :woohoo:


Ja byłam tydzień temu na wizycie, mały ważył wtedy około 3 kg, wszystko było w normie, wody, łożysko, szyjce daleko było do porodu...
Zadnych bóli, niczego nie mam, na ktg mam chodzić w tym tygodniu, miałam iść dzisiaj ale położna miała przyjść do południa, tylko że coś jej nie widać :angry: a do południa też tylko robią ktg w przychodni, pójdę jutro, no ale miała przyjść, człowiek sie nastawił a tu co :angry:

Przyspieszacze stosuję przeróżne heh a tu porodu ani widu, ani słychu, kopletnie nic, jednego dnia mi brzuch twardniał, bolał, ale przeszło i się już nie powtórzyło

Niby jeszcze mam czas, czuję się świetnie, ale chciałabym już urodzić, nooo.... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159133 przez kaska191919
witajcie :)
Hoborrśliczna córeczka!!
Kamilkażyczę ci żeby się coś ruszyło wczesniej, żebys tyle czekac nie musiała :)
Niby mówią że jak się rodzi w wodzie to tak nie boli B) ale ja tam wolałam spróbować noramlnie bo to pierwszy mój poród był, zresztą w szpitalu nie można u mnie, ale następny poród też będę przechodzić normalnie, jakoś mi dziwnie się widzi taki w wodzie :silly:
Aniawszkoda mi Twojego Dominiczka, zdrówka.
Sandraczekoladkatrzymam kciuki!! nie bój się już niedługo czeka Cię nagroda!!i przytulisz swego Aniołak :blink:
Dorotasorganizm się przygotowuję :) juz tuz tuż. ja skurczy nie mialam dopiero na porodówce :)
Martuściekawe co u co u Ciebie, pewnie już masz swoją pociechę. :lol: Pozdrawiam Cię serdecznie i szczęśliwego i krótkiego pobytu w szpitalu życzę :side:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #159147 przez masuska
Dziękuję moje kochane dziewczęta, juz mi lepiej, faktycznie jak się denerwowałam to ubywało pokarmu, no i piersi nie były pełne, teraz po nocnym karmieniu znów są sprężyste i jędrne i udało mi się nakarmić jednym cycem teraz na śniadanko i Piotrek śpi.

AniuW ten ból to jest przez nadgryzione brodawki, oceniam go w skali od 1-10 na 12, tylko nie wiem gdzie ból porodowy umieścić:) Ech humor mi wraca:) ból był nie do zniesienia. Przy karmieniu nawet bywało że Mężowi podsuwałam nogi do trzymania, bo tak wierzgałam przy każdym zaciągnięciu. Z laktatorem nie było żadnego bólu. Piję do 2 litrów płynów dziennie.

Mąż pojechał po nakładki, ale na szczęście ich nie było. Wcześniej zajechał do znajomych w sprawie elektryki i pogadał z koleżanką która ma półrocznego syna. Poleciła nam Bephanten na brodawki i powiem wam że już w nocy dałam radę nakarmić z piersi, obydwu, ale synek był najedzony i przespał około 3-4 godziny:)

Dodatkowo mam świetne wsparcie ze strony Męża. Jak on mnie wczoraj przytulił, jak mały zasną. Powiedział, gdzie jest ta dzielna mamusia która przywiozłem ze szpitala? Dodał że jestem super matką i Piotruś nie miałby lepszej, a mleczko jest, więc nie ma problemu. Tak postaliśmy chwilkę i już mi lepiej było. Dlatego odważyłam się na karmienie z piersi w nocy i dałam radę:)

Na pępku utrzymuje się strupek i go nie ruzszam, czyszczę ale delikatnie.

Kąpiemy synka w ollian baby i do tego mamy balsam tej samej firmy. Mam też Ballneum.

A widziałam zdjęcia ciemieniuchy i to na pewno nie jest to co ma mój synek. Taka lekka kaszka, która już znika:)

Kamilka24, poród w wodzie myślę że to świetna sprawa. Przy mocnych bólach, byłam pod prysznicem i było ekstra:) Woda w moim przypadku łagodziła ból:)

Lucy ja mam tą butelkę, gdzieś wygrzebałam do niej instrukcję obsługi, ale nic tam trudnego nie ma:) A papierochów nie ruszaj, szkoda tego czasu odstawienia. JA POSTANOWIŁAM NIE PALIĆ i trzymam się tego. Zresztą, łatwo jest bo nie ciągnie.

Sandraczekolada. 3mam kciuki.

Dorotas, ładnie masz z tymi bólami, ja już bym na porodówce siedziała, bo panikowałam z byle czym wcześniej.

Kaśka faktycznie pewnie martuś w szpitalu, ciekawe jak tam Olka:)
3mam kciuki za wszystkie dziewczynki w dwupaku:) Już nie długo.

Różyczko jakie podniecenie czuję przed Twoim porodem. Czekam niecierpliwie na fotki:)

Takajedna, a jednak zastój po Luteinie, ale już nie długo:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159159 przez masuska
Pytanie:

Czy LUZ_DE_LUNA podawała wymiary Synka? Potrzebne do tabelki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159175 przez asia26
Masuska badz dzielna i Twoj maz ma racje jestes cudowna mamusia i dasz rade wszystkie jestescie cudowne mamusie !!! :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159190 przez agito11
Jestem :laugh:
W końcu mam chwilkę na relaks przy kompie;-)
Obiecałam opisać przebieg porodu. I dodać fotki małej.

7 lipiec godzina 11 izba przyjęć. Mąż od samego początku mi towarzyszył;-)Trochę formalności i zabierają mnie na oddział położniczy. Tam badania, wywiad i usg.
Dołączyła do mnie znajoma która też miała ten sam termin porodu 29.06 i tez przeterminowana. We dwie raźniej. Razem tez byliśmy na pokoju i oczekiwaliśmy na decyzje ordynatora czy założą nam na noc cewnik (link do strony).
Godzina 21 obchód jest decyzja, idziemy na zabieg ;-0 Jaka radość …jutro zobaczę moją maleńką;-0 Całą noc odczuwałam skurcze bo właśnie o to chodziło. Godzina 5.50 położna przyszła zmierzyła temp i w 10 minut miałam wziąć szybki prysznic i na porodówkę;-)
Tam wszystko zaczęło się… zdjęto mi cewnik rozwarcie na 5 cm skurczy właściwych brak więc kroplówka. Dzwonie do męża że ma być na 8.30 . Oby zdążył. I czekanie… trochę bolało ale to jeszcze nie to. Jak był skurcz skakałam na piłce pomagała. Położna co jakiś czas sprawdzała tętno małej. I tak do 8.30 pobawiłam się aż w końcu nadszedł ten właściwy skurcz i wraz z nim mąż dotarł …ulga ;-P ale tylko na chwile .
Jak mnie bujnęło z tymi skurczami to z bólu nie wiedziałam co ze sobą robić, były co 1.5 minuty , mąż wspierał mnie jak tylko mógł, masaż kręgosłupa, głaskanie po głowie.
Dostałam zastrzyk domięśniowy podobno przeciwbólowy i na przyspieszenie akcji porodowej.
Leżałam na boku podłączyli mnie do ktg z każda minutą było coraz gorzej tak chole… bolało;-(
Zaczęły drętwieć mi dłonie nogi i twarz… podobno przy kroplówce to normalne…
Co chwilę powtarzałam mężowi że do 10.00 muszę urodzić, He He teraz to śmieje się z tego ale było tragicznie. Jeszcze położna mnie dobijała że jeszcze skurcze są za słabe choć rozwarcie z każdą godzina postępowało, ja już ledwo żywa a ona mi mówi ze za słabe…
Nachodziły mnie w przerwach między skurczami takie chore myśli lepiej żeby mi zrobili cesarkę bo ja już nie daje rady. Uwierzcie takiego bólu jak przy tym porodzie miałam nie da się opisać. Bóle krzyżowe najgorsze co może być!
Dochodziła godz 10.45 (cały czas zerkałam na zegar) badanie… rozwarcie na 9 cm mam się położyć na wznak… ale ja siły nie mam… z ledwością dałam radę… i zdążyła tylko wyjść….
A ja krzyk ( i to taki z głębi siebie) cała porodówka mnie słyszała… JA RODZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zleciały się położne i całą reszta… Już miałam parte… Szybko to się działo 5 raz parłam 5 minut… godzina 10.55 i mała była na zewnątrz., od razu ból minął;-) jaka radość WRESZCIE Z NAMI;-)
Cały poród trwał 2.55 minut. Nie byłam nacinana. Pękniecie krocza 1 stopnia. Szybko wróciłam do siebie po porodzie.
A malutka jest przecudowna;-) Oliwia mi bardzo pomaga. Więc co do szczęścia mi potrzeba więcej tylko zdrowia moich pociech;-) Sandra 3470G 53CM

url=http://slub-wesele.pl/] [/url]



Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159222 przez Rika
Cześć baby
Ja na chwilę :)

Podczytuje Was co jakiś czas ale nie mam czasu pisać

Aniaw no brwi wydepilowane :) włosy pomalowane, solarium chodzi, dzisiaj może pójdę :)
Daj mi ze 2 tygodnie a nie tak wszystko chcesz od razu :) :) :)
Na Mazury pojadę jak ta lala :)

Napiszę tylko, że Zuzia uspała dzisiaj Olę. Tzn ja w kuchni obierałam ziemniaki, Zuzia siedziała na podłodze i jadła arbuza a Ola leżała na leżaczku-buajczku. Zaczęła marudzić a Zuzia podeszła do niej, zaczęła bujać i spiewać "aaaaaa" tak cichutko i Ola zasnęła :)

Wszystko byłoby fajnie gdyby później nie zaczęła jej budzić i poazywać "nienienie" przed oczami ale na Oli już nie robiło to wrażenia :) spała jak susełek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159240 przez Viszka11
Sandra-trzymam Kciuki:)

Kto dzis rodzi??

Ja dzis czuje sie paskudnie....wierci mnie w zoladku:( i czuje sie zmeczona;(

Zona po raz drugi-18.07.2015

CZEKAMY-- doczekac sie nie mozemy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159322 przez masuska
Coś chyba dziewuszki rodzą, taaaaaka cisza straszna.

Rika super że masz pomoc, taką małą, ale jednak:) Też już bym chciała wrócić do formy, ale jak na razie kilogramy sama spadają więc więcej nie robię. A i okazało się wczoraj że mam rozstępy na brzuchu. Siostra mówi że to takie słabe że nie będzie ich widać, ale ja wiem że tam są (ze dwa-trzy blade, takie dołki w skórze. Dziś mamunia mi kupiła krem na rozstępy i smaruje 2 razy dziennie.

Agito ładnie opisałaś poród. Ale mój mi się przypomniał, w sumie to też wywoływany, ale najlepiej mi było na łóżku na płasko leżeć, jakoś tak chodzić czy skakać to nie bardzo, chyba że prysznic:)

Dzięki Asiu26. Fakt jesteśmy, będziemy super mamusie:)

Jak tam Różyczka się czuje? pół dnia jej nie ma:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159338 przez Rika
Masuska ja po pierwszej ciąży miałam 2 rozstępy. Po jednym po bokach. I dwa przy dziurce od kolczyka w pępku. Teraz wyskoczyło mi 7 kolejnych :)
W ciąży może ze 3 a reszta po porodzie. Nie ma co się przejmować. Jak narzekałam to mąż pytał czy chce usunąć i już byłam gotowa nawet iść na usunięcie laserowe. Ale... niech to będzie taka mała pamiątka po moich ciążach :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #159344 przez Rika
A tu weekendowa foteczka. Zuza dostała basen na urodziny od chrzestnej ale nie było okazji go wykorzystać :(
Wczoraj pogoda dopisała, rano go rozłożyłam, wlałam wody żeby się nagrzała i po 16 wyszliśmy z dziewczynkami :) Zuza była zachwycona. Nie chciała wyjść... dopiero o 18 siłą wyciągnęłam ją z wody (musiałam bo wiatr zaczął wiać i słońce się chowało za drzewa) Weekend był udany :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159377 przez Oposek
Hej Dziewczyny:)
Ja dziś znowu po ktg- zapis prawidłowy i nic się nie dzieje...
Nikt mnie nie zbadał, bo "pora obiadowa" :laugh: Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać...
Lekarz dyżurny powiedział tylko, że dziecko jest dużo i czas kończyć ciążę, ale żadnych konkretów tego kończenia nie podał;) Jutro znowu wizyta... Już coraz mniejszy sens widzę w jeżdżeniu tam przez pół miasta po to, żeby się nic nie dowiedzieć.

Masuska cieszę się, że jesteś dziś w lepszym humorze:) Początki pewnie ciężkie, ale z takim wsparciem męża na pewno dasz radę!:) Ja rozstępy na brzuchu też mam niestety i próbuję z nimi walczyć, na razie ze średnim skutkiem.

Sandra trzymam mocno kciuki i zazdroszczę, że już wrócisz z Dzidzią!

Rika zdjęcia Zuzi super, sama bym weszła do takiego basenu, więc nie dziwię się, że nie mogłaś Jej wyjąć;) Może i ja się znotywuję do jakiegoś fryzjera, czy coś, bo ostatnio jakaś rozlazła jestem i czuję się niezadbana.

Agito poród niezaciekawy, to jednak chyba prawda, że wywoływane skurcze bardziej bolesne, ale Malutka prześliczna!

No i gdzie ta nasza Różyczka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #159380 przez takajedna
Rika a ja żadnych zdjeć nie widzę :unsure:

Oposku może jutro będzie w końcu czas na konkrety :D

Też się boję, ze rozstępy na brzuchu mi wyjdą po porodzie, teraz nie mam żadnych , co innego na piersiach... :dry:

Agito też bym chciała już móc tak tu opisać swój porod heh


A w ogóle ugryzło mnie coś wczoraj w rękę i rano wyszły mi małe bąble z ropą, coraz bardziej czerwone sie robi i zaczyna swędzieć, wapno w ciąży jest bezpieczne?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl