Lipiec 2011 nalezy do Nas

Kobietki co o tym sądzicie?
www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzyn...dy-i-mity_35778.html

Hmm jeśli chodzi o mnie to osobiście boję się bardziej tego znieczulenia niż porodu
Generalnie nie biorę nawet znieczulenia u dentysty (ale to moja fobia)

Jeszcze nie przeczytałam, ale myślę że to fajna sprawa.
Na tym filmie kobieta rodzi przy takim znieczuleniu i naprawdę nie jest to wcale przerażające.
http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html

A tak poza tematem, właśnie się dowiedziałam że moja koleżanka poroniła, maluch byłby młodszy od mojego o około miesiąc. Dziewczyna miała normalny poród z bólami itd. Masakra:( Az mi ciężko przyjąć to do wiadomości:(

To jest strasznie smutne

masuska poronienia w bardzo wczesnej ciąży są bardzo bolesne dla kobiety i osób jej bliskich, a z terminem porodu miesiąc później od naszego...przykro i smutno...

Kurcze przymierzałam sie już parokrotnie do obejrzenia tego filmu "Życie przed zyciem" ale ciągle nie mam czasu a trzeba mu poświęcić jednak ponad godzinkę.
Ale mam go w 'ulubionych' i pewnie w końcu, któregoś pięknego dnia siądziemy do niego razem z małżem i córcią. Zwłaszcza teraz gdy napisałaś masuska, że tam jest scena porodu. My chcemy rodzić razem dlatego przyda się mojemu mężczyźnie obejrzenie wczesniej jak to wyglada. Niech wie czego się spodziewać
Właściwie 1 poród już widział w tv - babeczka rodzila w wodzie, w domu wśród rodziny, dzieci itd. (mega przesada według mnie) ale wogóle nie krzyczała i nie było żadnej krwi, więc mój wystraszony mąż jest już troszke mniej wystraszony jak zobaczył, że to nie jest rzeźnia żadna hehe

Pisała mi ta koleżanka że już lepiej z nią, jak będzie na siłach to mam ją odwiedzić, trochę ja się boję żeby nie zrobić jej przykrości. Pytała co u mnie i jak bejbiś rośnie. Nie życzę tego najgorszemu wrogowi, stracić dzieciaczka i to już po tylu tygodniach. Nawet na USG 3D się wybrali:( ehhh... Następnym razem im się uda:) będę 3mała kciuki.

W tym filmie "Życie przed życiem" poród jest taki łagodny, bez wrzasków itp, no dziewczyna miała znieczulenie zewnątrz oponowe.
A na tych filmach "w łonie matki" jest poród siłami natury, bez wspomagaczy, to jest jazda i widać co i jak (ciekawą miała pozycję do rodzenia, nawet jest nagranie z operacji na dzieciaczku w łonie matki. W kolejnej części tego cyklu z wieloraczkami jest jeden poród SN - bliźniaki i 2 cesarskie - przy trojaczkach i czworaczkach.

różyczka też widzieliśmy jak laska rodziła w domu w baseniku i tak mi się to spodobało, że stwierdziłam że też tak chcę, basen z akcesoriami kosztuje około 300-400 zł, tylko żadna położna a tym bardziej lekarz mi tego nie zrobi w domu, bynajmniej nie u mnie w mieście. Ale tak sobie myślę, świece, muzyczka, Mąż do pomocy i położna - super warunki.
Podobno w moim szpitalu można sobie dowolne warunki zrobić.

Poczytałam trochę o zzo, bo już się tak troszkę napaliłam na to znieczulenie no i kurde klops w przeciwwskazaniach takie zdanie "alergia na leki znieczulenia miejscowego". Już sobie ulżyłam w bólach.

Moje seriale się zaczynają więc dobrej nocki życzę, do jutra.

Ojej a jak ja jestem uczulona na przeciwbólowy pyralgin?? Czy to może oznaczać, że nie będę mogła dostać zzo?? Masuska nie strasz mnie bo do konca ciązy w nocy będe śnić o porodzie
Wizyte mam 4 marca więc spytam mojego gina o to.

Dziewczyny czuję sie wprost fantastycznie! Prawie nic mi nie dolega i nareszcie mogę w pełni cieszyć się ta ciążą! A i brzuszek sie wyłonił więc od 2 dni chodze w obcisłych bluzkach do pracy
A Wy jak sie czujecie?

Dzieńdoberek dziewczynki Dziś jak sie obudziłam to na sniadanko zjadłam całą czekoladkę milke truskawkową mniammmm (wiem bardzo zdrowo na śniadanie czekolada), ale w ogóle nie czuję, że ją zjadłam więc muszę iść sobie zrobić jakieś kanapeczki.

A co do tego znieczulenia to chyba też sie skuszę, zobaczę jak będę znosila ból, bo w moim szpitalu oprócz tego mam do wyboru gaz do wdychania, rozluźnia oraz TENS urządzenie do stymulacji bólu jakoś tam redukuje i uśmierza ból, więc najpierw z tego skorzystam a w ostateczności z zastrzyku Muszę napisać plan porodu i dać mojej położnej, żeby w trakcie już nie zadawała pytań tylko wiedziała jakie są moje oczekiwania.
Już nie możemy doczekać sie 1 marca, kurde tylko, że mój skarbek nie będze mógł jechać z nami bo pracuje akurat, tak mi smutno, bo to pierwsze USG na którym będę sama

Dobra ide jeść
papapapapapa

A cha nudziło mi się i zrobiłam taki filmik o Nas, jak już będzie dzidzia to zrobie o dzidzi

Cześć Wszystkim:)

rózyczka u mnie dalej nie widać za wiele brzucha ale się tym nie martwie, bo dzidzia rusza się jak szalona:)

Ogólnie to mam przypływ wspaniałego nastroju! Jestem taka jakaś błogo nastawiona do życia:) I taka szczęśliwa:)

A i ważyłam się przed chwilą i chyba przytyłam 1kg!!!!!! NARESZCIE!!!!
Choć może to być spowodowane porannym zjedzeniem dwóch konserw rybnych z białym serkiem i cebulką... mniam;)

Nie chciałam nikogo straszyć, a specjalistą nie jestem więc lepiej się skonsultować z lekarzem:)

Znalazłam taką informację że podawana jest w trakcie bupiwacaina, która jest środkiem z grupy amidów, tak jak lignocaina która u mnie wywołuje złą reakcję. Co do innych przeciwwskazań to nie szukałam.

Acha, porodu to się póki co nie boję, nastawiam się raczej na chwilę kiedy wyciągną ze mnie mojego skarba i to jest warte wszystkiego i tych bóli i skurczy i tego tycia i zmian:) OPTYMISTYCZNIE

Smaka mam na coś słodkiego, ale weszłam dziś na wagę a tu normalnie szok, waga mi tak podskoczyła(mimo że tylko około 0,5 kg od 01.02), że chyba pozwolę sobie tylko na płatki czekoladowe z mlekiem (smaczne i zdrowe)

Kamilka24, ale bym się posmażyła gdzieś na plaży w Egipcie....mmmmmmm oby do lata, hehe, chociaż dużo nie skorzystam z niego:P

No no Hoborr co za apetyt jedz na zdrowie Mnie dziewczyny taką ochotę na pączki zrobiły że pojechałam specjalnie po nie do sklepu...
Kamilka24 fajniutki filmik No cóż stwierdzam, że śliczne będziecie mieli dzieciątko!
różyczka cieszę się ze masz taki fantastyczny nastrój. Ja ogólnie też OK choć wieczorami czuję się jakby mnie walec przejechał. Pewie dlatego że nasz wiecznie w ruchu dwulatek nie pozwala mi za bardzo odsapnąć. A tak a propo ostatnio spytałam go jak nazwie dzidzię a on na to że KSIĘŻNICZKA Nieźle się uśmiałam. Wogóle staram się go jakoś przygotować na przyjecie małej osóbki w domu- pokazuje mu filmiki jak był malutki, zdjęcia jak był w brzuszku, ze szpitala i ogólnie jak był malutki. Tłumaczę mu że mamusia będzie musiała pojechać do szpitala zeby pan doktor wyjął dzidzie z brzuszka i takie tam... mam nadzieję że dzieki temu będzie jakoś na to przygotowany. Od tygodnia kiedy sobie leżymy prosi mnie żebym pokazała mu dzidzie (tzn. brzuszek), całuje go wtedy, głaszcze, przykłada uszko śmieszny jest.
A to dzisiejsza fota brzuszka... tez nam się troszkę urosło

Basba, a tak mnie jedna rzecz ciekawi, masz obrączkę na lewej dłoni, dlaczego?

Brzusio rewelacja:) A twój szkrabek jest nieziemski, wzruszyłam się jak czytałam co wyprawia:)

Obączka na prawej... w lustrze się odbija i pewnie stąd ta zmyłka
A co do mojego syncia... no to mamy z nim ogólnie delikatnie mówiąc "wesoło". Buzia mu się nie zamyka a jak walnie tekstem to można się przewrócić... Kochany słodziak. Jak drugie będzie taki udane to naprawde będzie zabawnie.