- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
12 lata 8 miesiąc temu #344880 przez Malina86
Chłopek nie ma chyba, bo jakbyś np. wynajmowała mieszkanie to przecież nikt obcych nie zamelduje. Niektórzy ludzie nawet dowody mają bez meldunku. Ja też mam inny adres zamieszkania, a inny zameldowania.
Dobra śpię! Internet w telefonie to zło!
Dobra śpię! Internet w telefonie to zło!
Temat został zablokowany.
- chłopek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka
Mniej Więcej
- Posty: 8750
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #344882 przez chłopek
no własnie jak by nie patrzec ja wynajmuje dom od wujka, nie płace tylko w zamian za remonty tu mieszkamy.
no szkoda ze ja nie mam internetu w komórce bo by mnie tyłek nie bolał od siedzenia , przydał by sie tel z WiFi
czekam na męża i dlatego nie ide spac, bo nie ma klucza od domu, a miłamm mu zostawić ale okna teraz nie otworze bo ogladam ten horror tak jednym okiem no i sie teraz boje
no szkoda ze ja nie mam internetu w komórce bo by mnie tyłek nie bolał od siedzenia , przydał by sie tel z WiFi
czekam na męża i dlatego nie ide spac, bo nie ma klucza od domu, a miłamm mu zostawić ale okna teraz nie otworze bo ogladam ten horror tak jednym okiem no i sie teraz boje
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez chłopek.
Temat został zablokowany.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #344883 przez Kredka
No i mija bezpowrotnie piątek 13-tego. U nas z rana padało a potem się rozpogodzilo. Przyjechala do nas kolezanka z dzieckiem o miesiac młodszym i wyruszylismy na dlugi spacer. Fajnie było. Nagadalysmy sie za wszystkie czasy. Mikus caly spacer przespał.Potem poszłysmy do mnie na kawkę. Dzieciaczki śmiały sie do siebie i rączkami zaczepiały.
RÓŻYCZKO jaka piękna panna młoda była z Ciebie suknia śliczna a Ty taka krucha i delikatna na tych zdjęciach. Róża ja jak widzę siebie sprzed paru lat to tez mysle sobie że dżaga byłam i nie potrzebnie wbijalam sobie ze gruba jestem…
MADZIASKA mam nadzieje jednak że ta odzywka może cos pomoze, bo inaczej będę łysa :0
Super ze kucharka złatwiona, bynajmniej jedna sprawa na liscie załatwiona. Niom jedzenie na weselu to podstawa. Ślicznie Ci w tej grzywce, sama mam ochote na taką fryzurkę,. Poki co obcielam się na boba za ucho, dosc krotko aby wlosy wzmocnic. Hania śliczna i te jej oczy.. piekne.
SARENKA jakie sliczne fotki ze świąt. Daro ma supernowy śliniak Bardzo jestes podobna do mamy, po prostu jakby skórę ściągnął. A Twoja siostra do taty.
EMKAPL hehe nie wiedziałam ze z Ciebie taka maniaczka komputerowa. Fajne hobby – gry
VERTUSIA Ty wariatko!!! Jaka „utyta”???? Na pewno wyglądasz ślicznie. Zuzia wygląda ładnie, mój MIkus większy od niej. Dzis mierzyłam go metrówką ;P i ma dokładnie 76cm wzrostu.
Trzymam kciuki za to abys miała sile i cierpliwość do Boba. Nie daj się mu przewziąść.
Niom kazda się z nas uczy być mamą dochodzisz do perfekcji.
DORCIAITRON jeszcze trochę i posypie się Lenci włos. Ty chyba masz z natury falowane co?
Ja jak byłam ostatnio na zakupach, pod bankomatem molestowala mnie taka stara pijaczka „pani deej 10 zł bo ni mam na jedzenie” . Eh… pogonilam ją, ma emeryture którą przechla a potem zebrze. Wkurza mnie takie cos… Nie jednokrotnie jak się komus da jedzenie to wyrzuci. A człowiek się lituje i po co.
KIMA przed 22 zasnął – to wczesnie dla Was czy pozno? Mikus wczesniej o 19:3-=20ej już spał a teraz o 21 ej. Nie mamy z tym problemow.
Zazdroszę trochę tych ćwiczen. JA nie mam jak bo z Mikusiem prawie non stop jestem ja bo małż w pracy, tesciowa w pracy a moi rodzice nie zyją, wiec z nikąd pomocy…
Jedynie co robimy sobie długie spacery. No i znoszenie wózka z zawartością z 1 pietra w bloku tez daje w kosc. Bo 12 kg wozka + 8 kg Skrzat to już 20 kg wiec nie mało.
SARENKA ja tez mam taka koleżankę co umiaru nie ma i siedzi caly dzien. Wtedy po jakis 3 godzinach mowie jej ze musze jechac cos załatwić na miescie i ze ja przepraszam ale musze wyjsc. Wsiadam w auto i robie rundke na miescie i jade do domu. Hehehe
Biedny Daro rzeczywiście się namęczył. Przegłodzil się ze ho ho do 17 nie jesc. Wytrwaly zawodnik. A Tobie współczuję ciągłego noszenia bo wiem jak to rece bolą , bo ja mam 8 kg do noszenia..
MALINA przesłodka ta Twoja Michalina a na tych zdjęciach ta zielono – zółta czesc zabawki wygląda jak penis hehehe
Michasia robiła za sowę – haha a to mamusie nastraszyła.
Małż twierdził że nie umie obsłużyć łyżeczki?? Hehe a to kłamczuszek…a jednak dał radę.
EMKAPL ja to mówię zawsze tak : musi być gorzej by mogło być lepiej. Znajdzie M prace i wszystko się ułozy. U nas tez wszystko pod znakiem ? Ja dostałam ostatnie macierzyńskie .. No i co dalej…?? Małż robi na budowie może jakos damy rade…tez się martwie…
Ntalka jaka do Ciebie podobna. Śliczna śmieszka
IVA nie znikaj na tak długo. Bo tyle str to rzeczywiście trudno nadrobic, Ja z jednego dnia siedze już godzine i odpisuje… Tyle dzisiaj dziewczyny naprodukowały. Chyba za to ze w połowie Polski deszcz dzisiaj zawitał.
Ivuś przetrwacie ten trudny okres. Dalej musi być tylko lepiej. A jak spr z małżonkiem się przedstawiają. Nie pracuje??
CHŁOPEK no niestety takie są „uroki” noszenia zycia w sobie. Człowiek nie ma sił bo organizm za dwoje pracuje. No bo to trzeba energi aby wyprodukować nowego człowieka. Ja pamiętam jak byłam na Twoim etapie ciąży to miałam takie duszności że potrafiłam w nocy wstawać i otwierać okno. Najgorzej dłuzy się końcówka a potem to już z górki. Dasz radę. A maluch dobrze że kopie, bynajmniej jestes spokojniejsza że czujesz że ma się dobrze skoro taki żywotny skrzat mały.
Chłopek ja też chce ponosić ;P ale nie wiem czy jak mi się spodoba to czy oddam??? Hehehe
Pewnie się denerwujesz tą kontrolą. Wiedz, że nic Ci nie zrobią bo jestes „na prawie”. A z tym tymczadowym zameldowaniu to chyba nie, no ale musisz się kogos kompetentnego dopytać.
LUSIA Olo jaki szczesliwy w kąpieli. A co tam płyn, ważne że zabawa była przednia
Zmykam nakarmic mojego małego glonojada i pod prysznic i lulu. Jutro musze sie za porzadki wziasc.Cała fuura ubran do prasowania na mnie czeka. Ehh jak ja tego nie lubie..... no ale samo sie nie zrobi.. No i wloski ufarbowac bo juz takie wyplowiale są, spraly sie hehe.
Dobranoc
RÓŻYCZKO jaka piękna panna młoda była z Ciebie suknia śliczna a Ty taka krucha i delikatna na tych zdjęciach. Róża ja jak widzę siebie sprzed paru lat to tez mysle sobie że dżaga byłam i nie potrzebnie wbijalam sobie ze gruba jestem…
MADZIASKA mam nadzieje jednak że ta odzywka może cos pomoze, bo inaczej będę łysa :0
Super ze kucharka złatwiona, bynajmniej jedna sprawa na liscie załatwiona. Niom jedzenie na weselu to podstawa. Ślicznie Ci w tej grzywce, sama mam ochote na taką fryzurkę,. Poki co obcielam się na boba za ucho, dosc krotko aby wlosy wzmocnic. Hania śliczna i te jej oczy.. piekne.
SARENKA jakie sliczne fotki ze świąt. Daro ma supernowy śliniak Bardzo jestes podobna do mamy, po prostu jakby skórę ściągnął. A Twoja siostra do taty.
EMKAPL hehe nie wiedziałam ze z Ciebie taka maniaczka komputerowa. Fajne hobby – gry
VERTUSIA Ty wariatko!!! Jaka „utyta”???? Na pewno wyglądasz ślicznie. Zuzia wygląda ładnie, mój MIkus większy od niej. Dzis mierzyłam go metrówką ;P i ma dokładnie 76cm wzrostu.
Trzymam kciuki za to abys miała sile i cierpliwość do Boba. Nie daj się mu przewziąść.
Niom kazda się z nas uczy być mamą dochodzisz do perfekcji.
DORCIAITRON jeszcze trochę i posypie się Lenci włos. Ty chyba masz z natury falowane co?
Ja jak byłam ostatnio na zakupach, pod bankomatem molestowala mnie taka stara pijaczka „pani deej 10 zł bo ni mam na jedzenie” . Eh… pogonilam ją, ma emeryture którą przechla a potem zebrze. Wkurza mnie takie cos… Nie jednokrotnie jak się komus da jedzenie to wyrzuci. A człowiek się lituje i po co.
KIMA przed 22 zasnął – to wczesnie dla Was czy pozno? Mikus wczesniej o 19:3-=20ej już spał a teraz o 21 ej. Nie mamy z tym problemow.
Zazdroszę trochę tych ćwiczen. JA nie mam jak bo z Mikusiem prawie non stop jestem ja bo małż w pracy, tesciowa w pracy a moi rodzice nie zyją, wiec z nikąd pomocy…
Jedynie co robimy sobie długie spacery. No i znoszenie wózka z zawartością z 1 pietra w bloku tez daje w kosc. Bo 12 kg wozka + 8 kg Skrzat to już 20 kg wiec nie mało.
SARENKA ja tez mam taka koleżankę co umiaru nie ma i siedzi caly dzien. Wtedy po jakis 3 godzinach mowie jej ze musze jechac cos załatwić na miescie i ze ja przepraszam ale musze wyjsc. Wsiadam w auto i robie rundke na miescie i jade do domu. Hehehe
Biedny Daro rzeczywiście się namęczył. Przegłodzil się ze ho ho do 17 nie jesc. Wytrwaly zawodnik. A Tobie współczuję ciągłego noszenia bo wiem jak to rece bolą , bo ja mam 8 kg do noszenia..
MALINA przesłodka ta Twoja Michalina a na tych zdjęciach ta zielono – zółta czesc zabawki wygląda jak penis hehehe
Michasia robiła za sowę – haha a to mamusie nastraszyła.
Małż twierdził że nie umie obsłużyć łyżeczki?? Hehe a to kłamczuszek…a jednak dał radę.
EMKAPL ja to mówię zawsze tak : musi być gorzej by mogło być lepiej. Znajdzie M prace i wszystko się ułozy. U nas tez wszystko pod znakiem ? Ja dostałam ostatnie macierzyńskie .. No i co dalej…?? Małż robi na budowie może jakos damy rade…tez się martwie…
Ntalka jaka do Ciebie podobna. Śliczna śmieszka
IVA nie znikaj na tak długo. Bo tyle str to rzeczywiście trudno nadrobic, Ja z jednego dnia siedze już godzine i odpisuje… Tyle dzisiaj dziewczyny naprodukowały. Chyba za to ze w połowie Polski deszcz dzisiaj zawitał.
Ivuś przetrwacie ten trudny okres. Dalej musi być tylko lepiej. A jak spr z małżonkiem się przedstawiają. Nie pracuje??
CHŁOPEK no niestety takie są „uroki” noszenia zycia w sobie. Człowiek nie ma sił bo organizm za dwoje pracuje. No bo to trzeba energi aby wyprodukować nowego człowieka. Ja pamiętam jak byłam na Twoim etapie ciąży to miałam takie duszności że potrafiłam w nocy wstawać i otwierać okno. Najgorzej dłuzy się końcówka a potem to już z górki. Dasz radę. A maluch dobrze że kopie, bynajmniej jestes spokojniejsza że czujesz że ma się dobrze skoro taki żywotny skrzat mały.
Chłopek ja też chce ponosić ;P ale nie wiem czy jak mi się spodoba to czy oddam??? Hehehe
Pewnie się denerwujesz tą kontrolą. Wiedz, że nic Ci nie zrobią bo jestes „na prawie”. A z tym tymczadowym zameldowaniu to chyba nie, no ale musisz się kogos kompetentnego dopytać.
LUSIA Olo jaki szczesliwy w kąpieli. A co tam płyn, ważne że zabawa była przednia
Zmykam nakarmic mojego małego glonojada i pod prysznic i lulu. Jutro musze sie za porzadki wziasc.Cała fuura ubran do prasowania na mnie czeka. Ehh jak ja tego nie lubie..... no ale samo sie nie zrobi.. No i wloski ufarbowac bo juz takie wyplowiale są, spraly sie hehe.
Dobranoc
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez Kredka.
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #344902 przez emkapl84
Dzien dobry mamusie!!!!!
Wczoraj poszłam spac o 20.30!!!!! i razem z Natalka wstałysmy kolo 6 wiec jakies 9 godzin snu zaliczyłam M zaraz wróci z nocki i pewnie do południa sobie pospi...jeszcze nie wie, ze musze go dzis wykorzystac, zeby pochodzil ze mna po sklepach pomoc mi kupic buty na wesele, bo kol ma slub we czwartek!!!i w ogole masakra bo od poludnia do polnocy z dzieckiem i nie wiem czy nie bez M bo jak agencja zadzwoni to bedzie musial isc i jeszcze kupa kasy znowu pojdzie..kurcze a nie mam teraz za bardzo, zeby dac w koperte....eh
A wczoraj faktycznie byl dla mnie piatek 13 go bo ciagle mi sie cos nie skladało...ale juz minal wiec dzis wszystko powinno sie udac
Wczoraj poszłam spac o 20.30!!!!! i razem z Natalka wstałysmy kolo 6 wiec jakies 9 godzin snu zaliczyłam M zaraz wróci z nocki i pewnie do południa sobie pospi...jeszcze nie wie, ze musze go dzis wykorzystac, zeby pochodzil ze mna po sklepach pomoc mi kupic buty na wesele, bo kol ma slub we czwartek!!!i w ogole masakra bo od poludnia do polnocy z dzieckiem i nie wiem czy nie bez M bo jak agencja zadzwoni to bedzie musial isc i jeszcze kupa kasy znowu pojdzie..kurcze a nie mam teraz za bardzo, zeby dac w koperte....eh
A wczoraj faktycznie byl dla mnie piatek 13 go bo ciagle mi sie cos nie skladało...ale juz minal wiec dzis wszystko powinno sie udac
Temat został zablokowany.
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #344907 przez kima
Melduję się jako druga!
Nawet nie mam zakwasów, myślałam, że będzie duuużo gorzej
Kredzia dla mnie 22 to super wcześnie, bo Kubuś z reguły chodzi spać 23:30 - 24:00 i nie mam go jak przetrzymać, bo on ma w dzień ze dwie półgodzinne drzemki, kiedy zasypia np.na macie, poprostu oczy zamyka i już! A czasem też marudzi chwile i już wiem o co chodzi, że mu właśnie tej drzemki brakuje!
Ok,ja już pranie wstawiłam, potem będę prasowała, P ma dzisiaj wcześniej wrócić, więc super
Zaraz idę jakiś obiadek sklecić, chyba racuszki dzisiaj zrobię, bo mam dużo jabłek i zaczęły mi gnić, więc je spożytkuje. A potem jak mi się mięsko odmrozi to na jutro sznycle dla mojego a sobie zrobie pulpety w piekarniku
Aha i chodzi za mną surówka z selera, jabłka i marchewki, zaraz idę się za to wziąć!
Ok Lasencje, pewnie produkcja będzie spokojniejsza jak to na wekendzie
Powiem Wam, że jestem strasznie szczęśliwa, że mam mojego syneczka! Buźki
Nawet nie mam zakwasów, myślałam, że będzie duuużo gorzej
Kredzia dla mnie 22 to super wcześnie, bo Kubuś z reguły chodzi spać 23:30 - 24:00 i nie mam go jak przetrzymać, bo on ma w dzień ze dwie półgodzinne drzemki, kiedy zasypia np.na macie, poprostu oczy zamyka i już! A czasem też marudzi chwile i już wiem o co chodzi, że mu właśnie tej drzemki brakuje!
Ok,ja już pranie wstawiłam, potem będę prasowała, P ma dzisiaj wcześniej wrócić, więc super
Zaraz idę jakiś obiadek sklecić, chyba racuszki dzisiaj zrobię, bo mam dużo jabłek i zaczęły mi gnić, więc je spożytkuje. A potem jak mi się mięsko odmrozi to na jutro sznycle dla mojego a sobie zrobie pulpety w piekarniku
Aha i chodzi za mną surówka z selera, jabłka i marchewki, zaraz idę się za to wziąć!
Ok Lasencje, pewnie produkcja będzie spokojniejsza jak to na wekendzie
Powiem Wam, że jestem strasznie szczęśliwa, że mam mojego syneczka! Buźki
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
12 lata 8 miesiąc temu #344917 przez luska
hej kochane to się melduje jako trzecia:)
Sarna biedna ty a Daro jeszcze bardziej Dzieci to juz by sie z zębolami mogły rodzić , a nie znosic tyle bólu wytrzymała bym to gryzienie po sutach
Hehe Malina dokładnie net w tele to samo zło
Emka w czwartek ślub??
Kima ale mysl na koniec posta , ale jak prawdziwa.
U mne rosołek już się gotuje, młoda śpi, łobuz w ciągniku z tatuskiem swoim bo odrana już gadał , że chce jechać.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Sarna biedna ty a Daro jeszcze bardziej Dzieci to juz by sie z zębolami mogły rodzić , a nie znosic tyle bólu wytrzymała bym to gryzienie po sutach
Hehe Malina dokładnie net w tele to samo zło
Emka w czwartek ślub??
Kima ale mysl na koniec posta , ale jak prawdziwa.
U mne rosołek już się gotuje, młoda śpi, łobuz w ciągniku z tatuskiem swoim bo odrana już gadał , że chce jechać.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #344925 przez [email protected]
Róża-oh jak ja Ci zazdroszcze ego plastra sera!!!ja ostatnio tez tak podjadałam plaster co kilka dnii plama taka wyszła ze nawet steryd nie pomaga:(
lusia-co do tych zębow to ja wymiękam, u Domisia nawet nie wiedziałam ze ząbkuje! a Daro taki smutny albo płacze ciągle! dzisiaj spokojnie ale wczoraj do 12 tez był luz apotem jazdaaaaa. z tym slubem tydzien wczesniej to moze i lepszy pomysl-bedziecie sami Państwo Młodzi Gniewni heheh zartuje oczywiscie ale skoro on tak stawia sprawe to niech sie buja!!! za to ze na slub kasy pozalowal a wakacje chce rodzinne to zażycz sobie takie wyj*bane w kosmos czad komando!!! do turcji albo chorwacji ihotel all inclusive!!!
Kima-Ty mrówko robotnico! i Lusia z reszta tez! już zupy macie-ehhh ja zdążyłam wyjąć z zamrazarki serca drobiowe i będą na obiad. ja tez jestem meeeega happy ze mam swoich synulków
Kredzia-jak ja nie cierpie prasować! ale moja mama lubi i co kilka dni przychodzi i mi prasuje heheh. i masz racje jestem bardzo do mamy swojej podobna a siostra do taty a bardziej do jego mamy. ale siostra ma jakis problem bo czesto puchnie na twarzy:/ i na tym zdjeciu ma troche spuchnieta buzie
ok zmykam bo Adam dzisiaj w pracy musiał być bo sztygar dupa i taśmy na przenośniku podac nie potrafi:/ mysle ze wroci koło 12 a wkurzył mnie adam okrutnie bo wszedzie w domu jego rzeczy i zabawki bo jaśnie pan dziecko duze bawił sie z synem-ale posprzatac to nie łaska-kurde jak mnie ot denerwuje. nie sprzatalabym ale ta kumpela przychodzi:/
na 16 adam zabiera Domisia na mecz bo przyjezdzaja politycy poparcia szukac Adama prosili o przybycie konowały jedne-adam z Domisiem idzie żeby z nimi nie pić-tyle dobrego!
ok miłego dzonka kochane!
lusia-co do tych zębow to ja wymiękam, u Domisia nawet nie wiedziałam ze ząbkuje! a Daro taki smutny albo płacze ciągle! dzisiaj spokojnie ale wczoraj do 12 tez był luz apotem jazdaaaaa. z tym slubem tydzien wczesniej to moze i lepszy pomysl-bedziecie sami Państwo Młodzi Gniewni heheh zartuje oczywiscie ale skoro on tak stawia sprawe to niech sie buja!!! za to ze na slub kasy pozalowal a wakacje chce rodzinne to zażycz sobie takie wyj*bane w kosmos czad komando!!! do turcji albo chorwacji ihotel all inclusive!!!
Kima-Ty mrówko robotnico! i Lusia z reszta tez! już zupy macie-ehhh ja zdążyłam wyjąć z zamrazarki serca drobiowe i będą na obiad. ja tez jestem meeeega happy ze mam swoich synulków
Kredzia-jak ja nie cierpie prasować! ale moja mama lubi i co kilka dni przychodzi i mi prasuje heheh. i masz racje jestem bardzo do mamy swojej podobna a siostra do taty a bardziej do jego mamy. ale siostra ma jakis problem bo czesto puchnie na twarzy:/ i na tym zdjeciu ma troche spuchnieta buzie
ok zmykam bo Adam dzisiaj w pracy musiał być bo sztygar dupa i taśmy na przenośniku podac nie potrafi:/ mysle ze wroci koło 12 a wkurzył mnie adam okrutnie bo wszedzie w domu jego rzeczy i zabawki bo jaśnie pan dziecko duze bawił sie z synem-ale posprzatac to nie łaska-kurde jak mnie ot denerwuje. nie sprzatalabym ale ta kumpela przychodzi:/
na 16 adam zabiera Domisia na mecz bo przyjezdzaja politycy poparcia szukac Adama prosili o przybycie konowały jedne-adam z Domisiem idzie żeby z nimi nie pić-tyle dobrego!
ok miłego dzonka kochane!
Temat został zablokowany.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #344947 przez Kredka
SARENNKA biedny Daro jak mi go szkoda... Tak sobie mysle że Twoja siostra skoro puchnie tylko na twarzy to może ma uczulenie na mydło, zel do mycia, krem czy podkład, puder, no nie wiem...na jakis kosmetyk??? Bo to troche dziwne... Jesli ogolnie na całym ciele by puchla to moze miec problem z nerkami.
Sarenka ja nie wiem co na obiad zrobie...moze taki"dziadoski obiad" jajko sadzone z ziemniaczkami i kefirkiem...
EMKAPL dziwnie tak w czwartek isc na wesele.. no u nas w tym momencie wesele ... chyba bym nie poszla...
Fajnei tak pospać. JA z reguły ide po 23 spać. NO i o 4ej wstaje nakarmic małego.
LUSIA dobrze mowi Sarenka ze wakacje musza byc w hotel z 4 gwiazdkami i zagranicą w jakies romantyczne miejsce. Niech on taki sknera nie bedzie. Wykorzystać nie wykorzystać??? Pewnie że wykorzystać. Ja tak zawsze robie. hehe
KIMA ja też jestem szczęśliwa że mam MIkołajka. I co dzień dziękuje Bogu za moją rodzinkę
Idę się z Mikusiem pobawić, a potem sprzątać. Miłej soboty.
Sarenka ja nie wiem co na obiad zrobie...moze taki"dziadoski obiad" jajko sadzone z ziemniaczkami i kefirkiem...
EMKAPL dziwnie tak w czwartek isc na wesele.. no u nas w tym momencie wesele ... chyba bym nie poszla...
Fajnei tak pospać. JA z reguły ide po 23 spać. NO i o 4ej wstaje nakarmic małego.
LUSIA dobrze mowi Sarenka ze wakacje musza byc w hotel z 4 gwiazdkami i zagranicą w jakies romantyczne miejsce. Niech on taki sknera nie bedzie. Wykorzystać nie wykorzystać??? Pewnie że wykorzystać. Ja tak zawsze robie. hehe
KIMA ja też jestem szczęśliwa że mam MIkołajka. I co dzień dziękuje Bogu za moją rodzinkę
Idę się z Mikusiem pobawić, a potem sprzątać. Miłej soboty.
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez Kredka.
Temat został zablokowany.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #344964 przez Kredka
No i widzę, że tu ciągle cisza...no tak weekend nadszedł i redakcja ustała. Mielismy wyjsc z Mikołajkiem na spacer. Juz był ubrany, wsadziłam go do wózka i tak sie nagle rozdarł, że mimo iz wziełam go na ręce nie mogłam go uspokoic. Koniec koncem ze spaceru nici, bo ugrzał sie przy tym płaczu i gdybysmy wyszli to choroba murowana. Moze jutro wyjdziemy jak pogoda dopisze.
A powiedzcie mi jak jest na dworzu w słoncu 16 stopni to jak ubieracie swoje dzieci? I czy jeszce kocykiem przykrywacie?Ja mam czesto dylemat jak mam go ubrać aby mu nie bylo zimno bądz za gorąco??
No pytanie nr 2 czy Waszym dzieciom tez tak poci się główka. Normalnie jak wezmę go na ręce cienko ubranego a pod spodem mam poduszkę pod główką to po pol godziny jest mokra jakbym wylała wodę. Wczoraj np po kapieli ubrany był w śpiochy bawełniane i na to miał kaftanik bawełnany bo mu szyjka marznie jak spi i owinęłam go rożkiem, bo tak lubi, ręce musi miec poza rozkiem, nogi wystają poza rożek bo jest juz za długi do rozka... i zaczęłam go karmic to był tak upocony ze mial wode na czole. Dodam że w domu jest 19-22 stopnie.
A powiedzcie mi jak jest na dworzu w słoncu 16 stopni to jak ubieracie swoje dzieci? I czy jeszce kocykiem przykrywacie?Ja mam czesto dylemat jak mam go ubrać aby mu nie bylo zimno bądz za gorąco??
No pytanie nr 2 czy Waszym dzieciom tez tak poci się główka. Normalnie jak wezmę go na ręce cienko ubranego a pod spodem mam poduszkę pod główką to po pol godziny jest mokra jakbym wylała wodę. Wczoraj np po kapieli ubrany był w śpiochy bawełniane i na to miał kaftanik bawełnany bo mu szyjka marznie jak spi i owinęłam go rożkiem, bo tak lubi, ręce musi miec poza rozkiem, nogi wystają poza rożek bo jest juz za długi do rozka... i zaczęłam go karmic to był tak upocony ze mial wode na czole. Dodam że w domu jest 19-22 stopnie.
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
12 lata 8 miesiąc temu #344968 przez luska
sarenko biedny tej woj Daro ale oby jak najszybciej mu wyszly.
No ale chociaz chłopaki razem wyjdą.Mój młody to się zrobił synus tatusia i tylko"Mój tatuś to ....,mój tatuś tamto" co generalnie jest mi na ręke.własnie po raz drugi pojechał z tatusiem, młoda znowu śpi , a ja muszę porządek zrobić z włosami.
Hehe ta wakacje z moi to porażka , nigdzie z nim nie jade.To taki typ człowiek , że on nie umie odpoczywać , nie lubi jak jest goraco , nie lubi smazyc sie na plaży , a pływać nie umie .Do zwiedzania też sie nie nadaje , bo to leń patentowany porusza sie tylko czterema kółkami zreszta powiem wam , ze tez bym sie nie wybrała , bo na plaże to ja sie nie nadaje ze swoja figurą , a jak juz mam jechać to chce korztać.Jak by dzieiaki były wieksze to bym pojechała do disneyledu ale za małe jeszcze.
UU Kredzia to co małemu , że sie tak rozpłakał.
Co do pocenia to jak na razie mała tylko po kapieli przy cycu zawsze troszke głowke miała spoconą, ale dziś w nocy jak ja przytuliłam to miała najpierw cały bok wilgotny.Myślałam , ze pampek puścił,przebrałam jej pampka , kaftanik wyjełam z półśpochów ale już nie przebierałam.Po jakism czasie jak młoda zaczeła marudzic o cyta , przytulam ją znowu a ona całe plecki mokre.....Przebrałam jej znowu pampka , który był prawie suchy , załozyłam jej świeże śpiochy i spała już do rana.I nie wiem czy ona się spociła czy to jednak suski jej jakos poleciały.Ale jak tak myśle to chyba jedna nie siuski .W końcu siusioka nie ma , zeby jej sie zawineło do góry Wychodzi , że się spociła
No ale chociaz chłopaki razem wyjdą.Mój młody to się zrobił synus tatusia i tylko"Mój tatuś to ....,mój tatuś tamto" co generalnie jest mi na ręke.własnie po raz drugi pojechał z tatusiem, młoda znowu śpi , a ja muszę porządek zrobić z włosami.
Hehe ta wakacje z moi to porażka , nigdzie z nim nie jade.To taki typ człowiek , że on nie umie odpoczywać , nie lubi jak jest goraco , nie lubi smazyc sie na plaży , a pływać nie umie .Do zwiedzania też sie nie nadaje , bo to leń patentowany porusza sie tylko czterema kółkami zreszta powiem wam , ze tez bym sie nie wybrała , bo na plaże to ja sie nie nadaje ze swoja figurą , a jak juz mam jechać to chce korztać.Jak by dzieiaki były wieksze to bym pojechała do disneyledu ale za małe jeszcze.
UU Kredzia to co małemu , że sie tak rozpłakał.
Co do pocenia to jak na razie mała tylko po kapieli przy cycu zawsze troszke głowke miała spoconą, ale dziś w nocy jak ja przytuliłam to miała najpierw cały bok wilgotny.Myślałam , ze pampek puścił,przebrałam jej pampka , kaftanik wyjełam z półśpochów ale już nie przebierałam.Po jakism czasie jak młoda zaczeła marudzic o cyta , przytulam ją znowu a ona całe plecki mokre.....Przebrałam jej znowu pampka , który był prawie suchy , załozyłam jej świeże śpiochy i spała już do rana.I nie wiem czy ona się spociła czy to jednak suski jej jakos poleciały.Ale jak tak myśle to chyba jedna nie siuski .W końcu siusioka nie ma , zeby jej sie zawineło do góry Wychodzi , że się spociła
Temat został zablokowany.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #344981 przez Kredka
Lusia normalnie mój Mikus jak o 20ej ma zalozonego pampka to raczej do rana tj 4ej ma tego samego bo nie sika tak w nocy. W lany poniedzialek w nocy to 4 razy go przebieralam bo co chwila siuski wyciekaly.A sikal wtedy jak nigdy..wyczul ze lany poniedzialek i trzeba zlac mamusie...
Dobrze ze Olo lgnie do tatusia, Ty bynajmniej masz chwile oddechu jak mala śpi. Choc jak Cie znam to pewnie latasz jak oszalała i sprzątasz po kątach...co hehe
Moj małż tez nie lubi czynnie wypoczywać. Dla niego relaks to pilot i kanapa wkurzam sie na niego. BO na spacer ciezko go wyciagnąć. Mówi ze po calym tyg charówki chce odpocząć. Dla jednych spacer jest odpoczynkiem...Niestety czesto sie o to kłócimy.
Cos sie u mnie zachmurzyło... buuuuuu ale pogoda...zmienna...dopiero slonce było.
MIkus zjadł i spi nadal..heheh a ja mam dla siebie chwilkę...
Czekam na męża i zakupy. Nie chce mi sie gotowac ostatnio. Najchetniej zjadłabym to czego mi nie wolno Wymysliłam dzis piers z kury w warzywach z ryzem. Szybko sie robi i dobre
Zachmurzylo sie i chyba cisnienie spadło bo śpiączka mnie łapie. Ide kawę sobie zrobic..
Dobrze ze Olo lgnie do tatusia, Ty bynajmniej masz chwile oddechu jak mala śpi. Choc jak Cie znam to pewnie latasz jak oszalała i sprzątasz po kątach...co hehe
Moj małż tez nie lubi czynnie wypoczywać. Dla niego relaks to pilot i kanapa wkurzam sie na niego. BO na spacer ciezko go wyciagnąć. Mówi ze po calym tyg charówki chce odpocząć. Dla jednych spacer jest odpoczynkiem...Niestety czesto sie o to kłócimy.
Cos sie u mnie zachmurzyło... buuuuuu ale pogoda...zmienna...dopiero slonce było.
MIkus zjadł i spi nadal..heheh a ja mam dla siebie chwilkę...
Czekam na męża i zakupy. Nie chce mi sie gotowac ostatnio. Najchetniej zjadłabym to czego mi nie wolno Wymysliłam dzis piers z kury w warzywach z ryzem. Szybko sie robi i dobre
Zachmurzylo sie i chyba cisnienie spadło bo śpiączka mnie łapie. Ide kawę sobie zrobic..
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
12 lata 8 miesiąc temu #344993 przez luska
eh jak ja mam mnóstwo czasu to tu cisza heheh.
Mała spi od 2h olo tyle juz jest z tata , ja pwiesiłam pranie sprzątnełam po objedzie i tak siedze na kompie przy disneychanel , bo dupy mi sie nie chce ruszyc po pilota.Szczyt lenistwa dzis heheh, a co mi sie tez nalezy.Chociaż już mnie neci , żeby coś ze soba zrobic (nie nie sprzątc , nie gotować)Mam chętke jechac do mamuski i jakies zakupy zaliczyc tylko w portfelu pustki
u nas pogoda łdna o dzwio za 5 minut z małą powinnam iść na spacer no ale ona ciągle spi Teraz dylemat jak wstanie ją nakarmie i ogarne pojdziemy na spcer , znowu zaśnie i przspi cały dzień i po nocy będzie urzędować i teraz iść czy nie iśc
Mała spi od 2h olo tyle juz jest z tata , ja pwiesiłam pranie sprzątnełam po objedzie i tak siedze na kompie przy disneychanel , bo dupy mi sie nie chce ruszyc po pilota.Szczyt lenistwa dzis heheh, a co mi sie tez nalezy.Chociaż już mnie neci , żeby coś ze soba zrobic (nie nie sprzątc , nie gotować)Mam chętke jechac do mamuski i jakies zakupy zaliczyc tylko w portfelu pustki
u nas pogoda łdna o dzwio za 5 minut z małą powinnam iść na spacer no ale ona ciągle spi Teraz dylemat jak wstanie ją nakarmie i ogarne pojdziemy na spcer , znowu zaśnie i przspi cały dzień i po nocy będzie urzędować i teraz iść czy nie iśc
Temat został zablokowany.
- Kredka
- Wylogowany
- gadatliwa
- malutkie rączki a chwycą za serce na całe życie
Mniej Więcej
- Posty: 919
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #344995 przez Kredka
hehe ja sobie darowałam dzisiejszy spacer po tym jak Miki sie rozwrzeszczał. Śpi juz z mala przerwą na cyca od 13ej POmyłam podłogi, łazienkę sprzątnęłam. Gary zostawiam męzowi (niecierpie zmywac).
Jesli macie ładną pogodę ja bym poszła choby na godzinkę ale po spacerze nie daj jej spac. Mój czy w dzien spi czy nie to i tak w nocy spi.Jak bedzie ładnie to jutro pojde, moze tego mojego wyciagną. Zmykam bo moj glonojad sie obudził...
Jesli macie ładną pogodę ja bym poszła choby na godzinkę ale po spacerze nie daj jej spac. Mój czy w dzien spi czy nie to i tak w nocy spi.Jak bedzie ładnie to jutro pojde, moze tego mojego wyciagną. Zmykam bo moj glonojad sie obudził...
Temat został zablokowany.
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #345016 przez Malina86
Czesc Mamusie!
My dzisiaj w koncu wyszlismy na spacer cala rodzinka, bo juz mylslam, ze ocipieje w domu. Pogoda piekna.
Na obiad robilam pizze, mniami
Z wyjazdem Malza dalej cisza, czyli znowu w tym tygodnu nie pojedzie, no zaje*****
Ide do mojej rodzinki, bo A marudzi, ze tylko przed kompem siedze.
Milego dnia Kochane!
My dzisiaj w koncu wyszlismy na spacer cala rodzinka, bo juz mylslam, ze ocipieje w domu. Pogoda piekna.
Na obiad robilam pizze, mniami
Z wyjazdem Malza dalej cisza, czyli znowu w tym tygodnu nie pojedzie, no zaje*****
Ide do mojej rodzinki, bo A marudzi, ze tylko przed kompem siedze.
Milego dnia Kochane!
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona