MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Mia w takim razie będziesz musiała nadrobić później Dużo dużo fotek Kacperka

Dorcia cos relaksujaca sie Hania znikenla, dodaje jeszcze raz, specjalnie dla Ciebi

U mnie dzis golabki

My mamy spacerowke z X-landera i parasolke, ale to na pozniej z chico.

Dorcia hehe mam nadzieje ze nadrobie spróbuje wieczrkiem wejść z drugiego kompa u mojego A zobaczymy czy się da ale to dopiero jak Kacprus pójdzie spać na noc.

Ha ha ha madziaska Hanulka wymiata w tej wanience pełen relaks

Hahaha Róża bierz tortille i jedz do Dorci niech robi

Dorcia chcialam napisac, ze moze tesciowka jest wegetarianka, ale ugryzlam sie w jezyk

No nie, Was to nawet na chwilę zostawić nie można

Widzę obiadowo się zrobiło.
U mnie dziś zupa koperkowa a na drugie ziemniaki z kurczakiem i ogórek kiszony. Nic więcej nie chciało mi się wymyślać

Madziaska - jaka Hanulka zadowolona w wannie
Chyba mamy taką samą wanienkę, kupowana w Ikei?

U nas na spacerku wiało, więc poszłyśmy na zakupy i wróciłyśmy do domku.

Zuzia marudzi więc odezwę się później, bo zabieram się za robienie obiadu.

A, i zamówiłam leżaczek z Allegro. Bo ten mój to tak mnie wkur**, że szkoda gadać.

O taki o:

allegro.pl/fisher-price-rozowy-lezaczek-...tis-i2272755422.html

Idę, odezwę się później.

A i mam pytanie a propos jedzenia. Malina, jak Twoja teściowa może robić na obiad ziemniaki z mizerią i wy szliście do niej z mięsem? Nosz kuźwa, ten teść to jest królikiem, że ona mu nie gotuje porządnie??? Co to w ogóle za obiad????

No i sto lat dla Mikołajka! :*

Ha ha ale Hanulce dobrze. Jak by na plaży leżała Rewelacyjne zdjęcie

Róża dawaj

Vestusia super ten leżaczek. Naprawde. Spodobał mi się

Dorcia-Ty rozbijaczu szczęśliwych związków!!! Hahah żartuje oczywiście, bo przecież jakby był szczescliwy to za Tobą by sie nie oglądał-a że Ty kochańsza ładniejsza i w ogóle sza to Kyniu Ciebie wybrał-i bardzo dobrze! Masz teraz wspaniałe małżeństwo i cudowną córcie!
Dorcia jak planujesz to nie sprzedawaj-mójk Daro ciagle w domisiowych ciuchach-prawie nic mu jeszcze nie kupiłam!...chyba ze wolisz od nowa kupowac. Powiem Ci ze przy Domisu tez tak miałam ze wyciągałam z szafy nowe a za małe rzeczy-a Daro teraz na tym kożysta hehe
A skąd wiesz ze jakies Sabku nas podgląda?

Róża-ta lekarka juz drugi raz tak zrobiła? Zmień przychodnie jesli macie taką mozliwość, bo to jest chore!

Emka-piszesz że ładna ta czarna dziewczynka, ale Twoja Natalka najpiękniejsza...wiesz ostatnio czytałam taki fajny text

NA ŚWIECIE JEST JEDNO NAJPIĘKNIEJSZE DZIECKO-MA JE KAŻDA MAMA

Fajne prawda? Ja tez oczywiście uważam że nie ma łądniejszych nad moich chłopaków hehe
Wooow świetna historia zwiąsku Waszego, i widzisz, nawet z patologicznej rodziny dzieci potrafią wyjść na ludzi i prowadzić normalne życie. Najwazniejsze ze potrafi docenic to co ma i dzielić się tym z innymi-normalnie taki bohater z Twojego Marcina! Udziela się dla biednych dzieci i jaki wspaniały jest dla Ciebie!
Natalka na focie z biblioteki wygląda jakby raczkowała:)

Katka-ale fajna historia i widać jak bardzo byliście i zapewne jesteście nadal, no ale jak bardzo byliście za soba skoro tyle wytrzymaliście w rozjazdach!

Suari-no to Igorek waży swoje!!! Ale on miesiąc starszy więc niedługo pewnie i nasze klocki go dogonią hehe Suari sliczny synuś!!! Dawno nie było jego zdjęć

Malina-a przepraszam bardzo czym Ty niby „dojebałaś tesciowi”? ta babka ma nieźle nasrane pod deklem! A co do pracy-to zobaczysz-jeszcze przyjda dobre czasy kochana:*
Mainka czadowa historia!!! Widzisz bardzo często tak bywa ze związki trwające latami rozpadają się nagle a nastepny związek gna jaksz szalony! Albo chodzą8 lat, a po slubie miesiąc rozwód haha
Swietna historia-tylko ze przez takie tempo nie poznalas dobrze tesciów haha a moze miałabyś szane z Adrianem zamieszkać gdzieś daleko daleko
Michaśka tez boska!!! Na pierwszym zdjeciu jak eskimosek:)

Kima-ja Domisiowi od pierwszego słoiczka dawałam po całym hahah a Kubunio jest czadowy! Wymiękam z niego za każdym razem! Co do włosów jhaha to ja tez nie mierze-ale na slob dałam na włosy specjalna odzywke „wydobywajaca kolor” i jak po pół roku byłam włosy podciąć to fryzjerka mówiła zemam 7cm odrost-czyli rosna jakoś 1 cm namiesiąc- i w sumie jak patrzena nieszczęsna grzywke to tak jest, albo i szybciej

Mia-1000 lat dla Kacperka!!! Fajnie ze wypad się udał tylko ta podróż-bidula z ciebie, a z praca super sprawa! Zeby wszystkie mamuty miały tak dobrze!

Lusia-mój Daro tez pełza dochodzi tak gdzie chce-tzn nie az tak na pare metrów ale 2-3m dociera do celu-a jeczy przy tym wrczy i smieje się naprzemian haha
I Gratki dla Aurelci z apierwsze przewoty!

Vestusia-Daro tez miał taki okres ze zapomniał jak sie na plecki spowrotem przewrócić pisałam kiedyś o tym Wam:D
widzisz-wymusił Piotr na Tobie te miłośc haha ale kochasz gowiec jest dobrze-oby jeszze on troszkę zmienił podejscie i będzie czadowo nie prawdasz?

Anakol-ja teraz kupuje spacerówke casatto jest fajna i sprawdzona przez kolezanke-moj maxi cosi spacerowka rozklada sie jak chcesz ale na wakacje go niewezmebo sie bagaze nie zmieszczą tym razem jak juz w 4 jedziemy i to na 3 albo 4 tygodnie wiec musze miec spacerowke co sie ładnei składa
To tahttp://www.cosatto.com/products/pushchairs/swift-lite-supa-pushchair/little-monster kosztuje 870
Fajna jest jeszcze bardzo quynny zapp xtra-bo tez jest regulowana i taka sprytna-a kosztuje jakoś 600

Madzia-Hanutka jest cudowna! I duza z niej Dama widać

Róza-no musze sprawdzic pikassa-ale juz w Psie sie na szczescie nauczyłam:) bo zawsze Rawy tylko zmieniałąm-a no i mój aparat sam tez winietuje-ale mało
Oby Szymciowi prędko prędko się poleprzyło :*:*:*

Anyanka-ja uważam że wegetarianim czy nawet weganizm nawet dla dziecka jak najbardziej-ale tylkopod stałą opieką i kontrolą dietetyka i lekarza, a nie na włąsną rękę

Mój Adam był jaroszem 12 lat ale rok temu z hakiem zrezygnował, ale już nie mam czasu pisać.

Mojej historii miłosnej tez teraz nie opowiem bo czasu brak!

Dobra skończyłam!
Musze traz siepomalować bo zaraz korepetycje mam a po 3 do Jeleniej Góry startujemy
Co do obiadu to myslałam o pizzahut ale sera nie moge-wiec nie bede patrzec jak Adam z Domisiem jedzą więc w domu będzie indyk z sałatką

Buźka kochane!

Vestusia sliczny ten lezaczek

sarna to bardzo blisko mnie bedziesz dzisiaj. Mam 38 km do JG. Aaaa wlasnie, Malina kiedy dokladnie bedziesz w JG???? Moze sie spotkamy tam z Sarenka, moze jeszcze ktoras do nas dolaczy ?????? Vestusia TY tez bardzo daleko nie masz chyba

Madzia 2.05 bede w Książu-tam masz chyba jeszcze blizej co?

a jesli chodzi o spotkanie to jestem jak najbardziej za!!!
w ogole wszystkie tez musimy sie wreszcie zgadac!!!

Byłam dziś w pracy bo musiałam podrzucic kilka papierow i tak mnie szefowa na "dzien dobry" wkurzyła, ze masakra!!! nie chce mi sie opisywac całej syt w sumie nic ciekawego...całe szczescie wszytsko skonczyło sie prawie po mojej mysli a do pracy wracam 9 lipca...
Natalka od godziny siedzi w krzeseleczku i gra na swoim pianinku ...dałam jej snikersa do polizania...tak tylko na sekundke nie dłuzej ale zrobiła zdziwiona minke a M własnie wpadł z bukietem kwiatkow z tekstem zebym sie juz tak bardzo wszytskim nie przejmowała, ze bedzie ok z praca dzis idzie na nocke
Ja na obiad miałam snikersa

madziaska napisał:

Vestusia sliczny ten lezaczek

sarna to bardzo blisko mnie bedziesz dzisiaj. Mam 38 km do JG. Aaaa wlasnie, Malina kiedy dokladnie bedziesz w JG???? Moze sie spotkamy tam z Sarenka, moze jeszcze ktoras do nas dolaczy ?????? Vestusia TY tez bardzo daleko nie masz chyba

Ja chcę też

Dorcia-a ty foch? takiego posta odwaliłam i żadnej odpowiedzi?!?

Mój Kacprus już dwie godz kima i tak śmiesznie zaslonil się podpisała jakby go światło razilo tak słodko wyglada. Ale dziś dał mamie nadrobić prace domowe:) pogardzil dziś indykiem z dynia na rzecz cycucha:( z jednej strony mu się nie dziwie bo ta dynia ochydna jest
Vestusiu lezaczek super bardzo mi się podoba no i wozio sarenki tez czadowy z tym potworkiem .

Dorcia pisalas cos o golabkach? Rzuć jednego może doleci bo mi skala narobilas

Sarenko rzeczywiście z praca mi się udało nie mogłam życzyć sobie lepiej a już tak się martwilam co dalej bo żłobka u nas niestety nie ma

Malina no fatalnie z ta praca trzymam kciuki za kolejna równie atrakcyjna.... A co z tym totkiem bo mnie tu chwilke nie było

Jeszcze cos miałam napisać ale pamięć zawodzi ten telefon mnie wykonczy. Klepie klepie i kilka linijek a 30 min z głowy

Aaaaaaaaaaa już wiem co Emka gratki dla męża będzie dobrze z praca co do kwiatów to znalazłas szczesciaro faceta aż Ci go zazdroszczę może ma brata hehehe co do snikersa to się usmialam. ja wczoraj dałam Kacperkowi cała marchewke i wiecie ze skubany ugryzł kawałek tymi dwoma zabkami