MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Dorcia czytalam ze te bole to normalne. Ale sama bedziesz czula najlepiej czy sa jakies podejrzane.Mnei np czasem tak cos dziwnie mocno zakluje.Ale mysle ze moze to dzidzius sie wierci i cos nacisnal. A co do sluzu to raz jest raz go nie ma. Macica sie przygotowuje wiec sie zluszcza.
Dam znac jak moj piekny sie mial na wizycie. Mam wrazenie ze bedzie siedzial jak wryty Bo to przeciez same wiemy najlepiej cudowne uczucie jak sie na ten ekranik patrzy i widac wiercacego sie maluszka
Wizyte mam na 17.15 takze po pracy szybko cos zjesc, wykapac sie i do gina.

Mój mąż na badaniach ma po prostu uśmiech od ucha do ucha (gdyby nie uszy to miałby na około głowy)i tak do samego domu Cieszy się jak mały chłopczyk.

TyszAnka ja jestem zarejestrowana u męża jako osoba współpracująca. Zajmuję się tam papierkami, ale nie jest ich tyle żebym codziennie musiała siedzieć w pracy. Na zwolnienie pójdę pod koniec czerwca. Na razie nawet nie mogę.

Dzięki Anacona- pocieszyłaś mnie. Choć wydaje mi się, że to normalne i w poprzedniej ciazy tez to miałam. Najważniejsze, że krwi nie ma.

Będziemy czekac z niecierpliwością na wiesci z Twojej wizyty. ciekaw czy dowiesz się jaka płeć maluszka

Ola to Twój pewnie chętnie chodzi na usg? Mój to nie bardzo. Był ze mną raz w poprzedniej ciąży. Teraz chciał też iść, ale to pewnie dla świętego spokoju. Zabiorę go na połówkowe.

Przy porodzie oczywiście też nie chce być, ale go namówię. Przy pierwszym była ze mną mama. Ale w tym przypadku nie dziwię się, że nie chciał być.

Hallo Kochane Dziołszki

Dorcia, mnie ostatnio też tak pobolewa, może nie na okres, raczej jajniki. Powiedziałam o tym lekarzowi, nie powiedział na to nic. Więc pewnie to nic złego...

Wesela, wesela, ja tak samo w tym roku idę na dwa, tydzień po tygodniu - 20 sierpnia i 27 sierpnia Brzuszek pewnie będzie ładny, ale z kupnem sukienki poczekam do ostatniej chwili, bo nie wiem, w co się zmieszczę

Każda z nas teraz ma wizyty, więc coraz więcej radosnych wieści na forum Może rzeczywiście uda się dziś poznać kolejną płeć

A ja dzisiaj mam swój debiut w kuchni - gotuję grochówkę, nie wiem czy mi wyjdzie, mam nadzieję, że tak

No i kupiłam czereśnie

Anaconda- i jak po wizycie?????? jesteśmy ciekawe

No właśnie kochana, pisz nam tu szybko

Miłego wieczorku Dziewczęta

a ja byłam 1,5 godzinki z dziećmi na basenie, jestem wykamana, i się teraz jeszcze najadłam frytek z surówką z selera (uwielbiam surówkę z selera)

Chciałam pozjeżdżać na zjeżdżalni, ale nie wypadało....

O to miałaś fajnie Hehe, na zjeżdzalni chyba nie można. Po ciaży zaszalejesz.

Oj, też uwielbiam surówke z selera. Teraz objadłam się truskawek. W ogóle ciągle coś podjadam. W lodówce nie długo będę musiała drzwi wymienić

Chciałabym się już położyć, ale o 20 spacer z psem.

oj Dorota, chyba musisz byc dzisiaj zmęczona, skoro tak wczesnie chcesz się połozyć, pewnie teraz szurasz na spacerku z pieskiem ,

a Anaconda chyba opija z mężem córcię albo syneczka

dziewczyny umieram-na wpierdzielałam się teraz jeszcze frytek- mega talerz
nie wiem co mi się dzieje, ale od przedwczoraj mam taki apetyt, lodówka tak jak u Doroty- drzwi do wymiany, zawiasy wyjebane mam z lodówki

już nie mogę ale dalej wpycham w siebie to żarło.....
aż mi niedobrze

ja tam dzis nie mam ochoty na nic tyle ze od wczoraj pic mi sie chce i cos nie moge niczym ugasic pragnienia
a dzis dzien mialam masakra cale szczescie ze juz wieczor najpierw niewydupczona baba na lotnisku, pozniej zgubilam droge na koniec nie wiedzialam gdzie mam smoczek Igorka ( a jemu ten sliczny smoczek tata kupil w szwecji) wkoncu kupilam mu nowy a tamten znalazl sie pod siedzeniem ale wazne ze sie znalazl bo gdzie ja w POlsce dostane czarny smoczek a tak Igorkowi on pasuje.... heh zapomnialam dodac o jezdzie pod prad chodnikiem
a na koniec zeschizowana sasiadka mojego D.... matki zadz i mnie tak wkur.....ze przegiecie ale juz mi przeszlo...ach co za dzien...
Anakonda to juz moze ubranka po drodze wybiera hihi albo debatuja nad imieniem;)
tez jestem ciekawa co tam na wizycie:)
milego wieczorku!!!

Czesc dziewczynki
Troche mnie nie bylo... jeszcze WAS nie nadrobilam... nie mam neta w domu i na chilke wpadlam do siostry... Nie wiem kiedy tu zajrze znowu, ale brakuje mi WAS Pozdrawiam

Batmanik, co Wy na lotnisku robiliście?? Lecisz gdzieś?

jak sie usmiałam.."niewydupczona baba na lotnisku"... ha ha ha

Ja też miałam dzisiaj straszne ssanie, aż się martwię jak ja będę wyglądać w tym listopadzie jeśli będę tyle zjadać

Ja dziś uporządkowałam wszystkie "dostane" ubranka, bo miałam od różnych osób i nawet nie wiedziałam dokładnie ile jest czego. Podzieliłam je na takie do około pół roku, pół roku do rok i więcej niż pół roku. Jest tego strasznie dużo. Chyba w ogóle nie będę kupować ubranek. Mam na przykład sześć kombinezonów na poniżej rok Co prawda różnią się trochę wielkością i grubością, ale i tak... Układanie tego zajęło mi całe popołudnie

Ciekawe jakie nowiny u Anacondy

ach siotre mam w belgi i ona chce zeby do niej mlodsza nasza siostra przyleciala na wakacjie i akurat kolezanka leci tam do meza ale ma juz bilet zarezerwowany wiec tylko na lotnisku mozna kupic dziecku bilet i polaczyc rezerwacjie ale trafila sie taka naprawde nieuzyta babka ze robila mi problem ale mam nadzieje ze zrobila o co ja prosilam i polaczy rezerwacje bo jak bede musiala sie fatygowac drugi raz ( a mam z 70km w jedna str) to jej chyba wlosy powyrywam;)
oby bylo ok:)
och dzien pelen wrazen ale jak to dobrze ze juz wieczor- Tyszanka albo Aleksandra zaadoptujecie mnie bo widze ze dobrze gotujecie:) ja nie mam apetytu ale jak piszecie to chodz oczyma wyobrazni jem to o czym piszecie;)