MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Oj tak, faceci mają to do siebie. Mój też jak pranie wiesza to żal patrzeć, a później się dziwi że nie chce schnąć (jak ściubi na tej suszarce zamaist ładnie roziesić po całości to ja się nie dziwię, że on się dziwi ) A ja jak on nie widzi, to przewieszam po swojemu i następnego dnia połowa jest sucha

Witajcie Kobietki

Wszystkiego najlepszego dla naszych Aneczek

Dorcia brzunio cudny, laseczka jestes... Psinka przeslodka... Snilas mi sie dzisiaj, przyjechalas do mnie, a ja wszystkim sie chwalilam "To jest Dorcia z forum" Ja juz tak mam, ze jak o czyms mysle to zaraz mi sie sni

Ola super, ze jedziesz na wczasy, my tez sie wyboieramy nad morze, kawal drogi, cala Polske trzeba przejechac. Niedlugo czeka nas remot i duzo kasy potrzeba, ale co tam... Odpoczac tez trzeba

Kima to faktycznie mamy fajne dinozaury Fajnie, ze sobie odpoczelasw Zakopcu, no i te nagrody... Jak bylismy ostatnio w Zakopenem nie moglam Sz oderwac od tych maszyn... Kupe kasy wsadzil i nic nie wygral

Anakol trzymam kciuki za wizyte i kuruj sie kochana

Witaj Marthunia, gratuluje coreczki Mam rodzine w Lublinie

Kredka fajnie, ze sie pokazalas, co u Ciebie???

A ja... siedze w pizamie i jem zupke Milego dnia

PS Kima fajowe ubranka Vestusia wklej fotke jak zafarbujesz wlosy... swoja droga musze sie wybrac do fryzjera

Witajcie Kochane!

Kima, super, że wypoczęłaś Kasprowy zaliczony (nieważne, że kolejką) no i te nagrody. Nie szkodzi, że nie są nowe, ale zawsze nagrody no i wygrałaś ich najwięcej, nawet chłopy nie dały rady Oscypki lubię, zwłaszcza takie na ciepło he, he

A bodziaki po prostu przesłodkie, jak zobaczyłam te Żyrafki, to zwariowałam Są przecudaśne

Witam Nową Mamunię Mam nadzieję Marthunia, że zostaniesz z nami na dłużej? Ja prowadzę tabelkę z wizytami u lekarza, jeżeli chcesz, to podaj mi datę swojej wizyty, to i Ciebie do niej dopiszę

No i również wszystkiego Najlepszego dla wszystkich Ań Ja osobiście nie obchodzę imienin, ale że są one dość popularne, to dużo życzeń dostaję.

Aniaa_, ja mojemu też przypominam o ważnych datach (w tym urodziny jego mamy, taty itd.), nawet o moich mu przypominam, bo wiem, że zapomni. On zawsze zapomina. Nie wiem o czym on myśli No ale faceci tak mają. Mój też jak zje, to musi odpocząć. No a co do tego prania, to czasami z mojego Piotrka nie mogę. Np. ma okropną manię wrzucania skarpetek zwiniętych w kłębuszek do kosza. I ja potem się wkurzam, bo nie mam przyjemności w ich rozwijaniu. Proszę go ciągle, aby tego nie robił, że jak robię pranie, to i tak zawsze segreguję i że niczego nie pominę. A on dalej swoje. Więc mu ostatnio wyprałam te jego kłębuszki i tak też dałam na suszarce. Śmiał się, ale dla niego to nie problem, mówi, że przecież to bez różnicy

Kurka Laski, jestem zdołowana. Poszłam zobaczyć tę kieckę. Jestem grubym wielorybem ((( Wyobraźcie sobie, że zawsze nosiłam rozmiar 36 (S). Moja upatrzona sukienka była 38 i niestety nie było szans, abym się w nią zapięła. To nic, wzięłam inną, rozmiar 40. Prawie dobra, ale kuźwa nadal za mała!!!! No to rozmiar 42 (Oh My God!!!) i dopiero była dobra w brzuszku, ale z kolei w cycach luźna i dlatego nie kupiłam. Zdołowana wyszłam ze sklepu. Porażka na całej linii. Łaziłam po innych sklepach, przymierzałam rozmiar 40 ale nie było dużego wyboru. Kupiłam jedną kieckę taką czerwoną, ona taka luźna będzie, elastyczny materiał, więc na poprawiny powinna być ok. Chyba że nie znajdę niczego lepszego na samo wesele, to wtedy w tej czerwonej będę tańcować, a na poprawiny może jakąś tunikę wynajdę. Ale zdołowałam się niesamowicie, nawet nie pytajcie, bo prawie się popłakałam w sklepie. Jestem małym okrągłym wielorybem i już nie mogę na siebie patrzeć. Porażka

No i natuptałam się po mieście, nogi mi odpadają, oczy się zamykają. Muszę się zdrzemnąć chyba, bo takiego maratonu to dawno nie miałam. Ech. Może mi się humor poprawi. No i kupiłam farbę do włosów, jednak tę, co zawsze, bo zabrakło mi odwagi, aby zafarbować włosy na ciemny kolor. Może po prostu zrobię ciemne pasemka, tak żeby było inaczej

Wpadnę tu później, muszę się położyć i zdrzemnąć

A, Dorcia! Super, że Krzysiek się zgodził na te targi To liczę, że przynajmniej kilku z nas uda się spotkać Ja teraz Piotrkowi nie odpuszczę, MUSIMY pojechać na te targi

A Madziaska miała sen proroczy he, he i na pewno się poznamy na żywo

vestusia- palnąć cię w łepetynkę ????? żaden wieloryb !!! pomyśl sobie jakie cudo w sobie nosisz, a jak urodzisz i zobaczysz to powiesz, że warte to jest wszystkiego, każdego wyrzeczenia, nawet tych dodatkowych kilogramów !!!!!
i bez takich mi tu proszę

Madziaska Ty to wariatka jesteś Ale swoją drogą mi też często śni się forum
Gdzie nad to morze sie wybieracie?

Vestusia no co Ty, głowa do góry! Przecież jesteś w ciąży i wyglądasz cudownie! Dzieciątko w Tobie rośnie, no to i Ty musisz. To nie była ciążowa sukienka dlatego w nią nie weszłaś. Każda z nas nie mieści się już w swój rozmiar. Mamy większe cycki i brzuszki, no i do listopada będziemy się powiększać. Ale to dobrze Tak powinno być
Pochwal się tą czerwona sukienką

Ciemne pasemka to też jakiś pomysł na zmianę

dzięki Dziewczyny za ciepłe przyjęcie. Widzę, że sporo się u Was dzieje. Oczywiście, że zamierzam z Wami zostać .
Vestusia wizytę mam w najbliższy czwartek - 28 lipca.
O jakich targach mówicie? Nie mogę się doszukać :/.

Marthunia targi Mother & Baby 20-21 sierpnia 2011 we Wrocławiu.
Wpisałam Cie już do naszej tabelki, ale nie mogę jej tutaj umieścić bo coś sie dzieje :/

Vestusia ale jestem ciekawa kto u Ciebie mieszka Już nie długo się dowiemy. Teoria tabelkowa nadal może być spełniona.
A po której stronie Cie kopie? Bo ta teoria chyba nie bardzo, bo mi przeszło teraz bardziej na prawą stronę

Mi też się forum dzisiaj strasznie zwiesza

Vestusia, za chwilę Ci nakopie do majtek, żebyś wiecej nie gadała takich głupot! Dziwne by było, gdybyś schudła w ciąży, to że tyjesz jest zupełnie normalnie. Mi też troche przybyło i tak sobie myślę, że pewnie jak sama będę chodziła po sklepach na to wesele, które mam 10 września to będę przeżywała to samo


A wieloryby to w morzu żyją, nie na lądzie

Aha Dorcia, jak będziesz uaktualniała tabelkę, to możesz wpisać Dawidek, bo prawdopodobnie tak damy na imię naszemu synkowi

ładnie?

Kima cudnie! Bardzo mi się podoba.

Tak sobie myśle, że jak Vestusia nosiła rozmiar 36, a już przymierzała 42, to ja bym się chyba w rozmiar 50 nie zmieściła
A co dopiero na wesele 17 września Najwyżej dwie sukienki z sobą zszyję

Dorcia dobry pomysł z tymi sukienkami Ja przed ciążą nosiłam 40/42 to teraz cyba 58 Ale w ubraniach ciążowych nadal jest 40/42 Dorcia u mnie w tabelce możesz wpisać Monika. bo na razie na tym imieniu stanęło

Ojjj tam Vestusia zaraz wieloryb... ja tez mam problem i najczesciej chodze w leginsach. najgorzej ze spodniami, w swoje sie nie mieszcze, a te ciazowe nawet rozmiar 36 w tylku jest za duzy... Takze zostaly mi leginsy...
Vestusia usmialam sie z tych kłębuszkow skarpetkowych
Dorcia jeszcze nie wiem gdzie nad to morze, jak bede znala juz termin to wtedy poszukam... Ale pewnie gdzies na zachod, tam mamy duzo blizej...
A to dla Vestusi: żyrafkowy rożek, taki sam mam komplet poscieli do wozka....
A to bodziaki z pepco, o ktorych pisalam. kosztowaly cale 20 zł.

Też mi się tak wydaje, ze rozmiar zostaje Ola z tym 58 to przesadziłaś hihi

Właśnie patrze w tabelkę i mam już zmienione Tylko wstawić jej nie mogę :/

haha, Dorcia, żebyś wiedziała, ja to chyba sobie kupię jakąś płachtę na konia i na siebie narzucę bo ja też przed ciążą nosiłam 40 tak jak Ola:)

Nam tych parę kilo do przodu, chociaż głównie w brzuszek mi wszystko poszło, że tak powiem "wysadziło mi bęben"

Dziewczyny, troszke mi wstyd, ale ja wciąż siedzę w pidżamkach i chyba w sumie to pasuje się już ogarnąć, śmiałam się do mężulka, że dzisiaj odpoczywam, po wypoczynku na wycieczce bo ja przyjdzie z pracy, a obiecał, że dzisiaj będzie wcześniej (kochaniutki ) to pasuje się jakoś zrobić na ten romantisz wieczór

ok, lece się zbierać i coś pasuje treściwego zjeść w końcu, żeby synuś rosnął, buziaki, do pisania dziewczynki