MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Vestusia to faktycznie nie mamy za wesoło Jest takie powiedzonko - nie ma to jak w domu- i w moim przypadku się sprawdza U męża mieszkamy nie całe pór roku więc jeszcze się nie przyzwyczaiłam Może Ty będziesz miała pomoc przy maluszku ze strony teściów bo ja nie Są oni już po 70 i raczej mi w niczym nie pomogą Idę robić pranie mam nadzieję że pogoda się poprawi

anka_k82 - ja również mieszkam u Piotrka od około pół roku, tj. odkąd zaszłam w ciążę. Wcześniej widywaliśmy się co weekend na weekend
Czy będę miała pomoc ze strony teściów? Mam nadzieję, że wezmą czasami Zuzkę na spacer, żebym mogła odpocząć, ale nie nastawiam się na to. Raczej będę musiała liczyć sama na siebie. Może miło się zdziwię, ale to okaże się z czasem

Witajcie mamuśki

Ja dzisiaj od rana na wysokich obraotach, pranie i sprzeatnie, bo wieczorem wpadaja do mnie koleżanki na pogaduchy, a jedna przyjechała z Anglii ze swoim nowym mężczyzną, a nie wiedziałam jej juz z rok czasu, wpadłam na chwile Was poczytać, ale nie pamiętam nic z tego co przeczytałam, zapamiętałam tylko, że październik rozpoczął wypakowanie WOW niedługo bedzemy tak pisały o sobie Ok uciekam jaką kawkę spić i ciacho wciągnąć, miłego dnia mamusie

Czesc dziewczynki
ja tez dzisiaj nastroj mam podly, juz zdazylam sie poplakac... Ahhh dawno tak nie mialam, nic sie nie stalo, ale jest mi strasznie smutno
Luska nie strasz!!!! Ja mam termin na koniec listopada, wiec mam troche czasu, mam nadzieje
Vestusia ja tez ciagle wyciagam ubranka, rozkladam, ogladam i znowu skladam
Anka_k82 dasz kobitko rade. Na pewno jest Ci smutno, ale urodzi sie dzidzius i bedzie ok

Laseczki bójcie sie bo u Nas juz 1 Rozapakowana Mamusia jest:)

Vestusia az ci zazdroszcze tych zakupow hehe.Całkowicie cie rozumie z tymi ciuszkami, bo chyba wiekszosc z nas ma ,ze lata co chwile obejrzeć przed chwiała kupioną rzecz dla dzidzi.Moj sie ze mnie nabija bo z 3 razy dziennie ogląda , foty wózka pod pretekstem oby nic nie przegapić heheh co już i tak nic nie da
Uwazaj kochana na siebie jeszcze bo z tymi chorobami to wiesz jaki jest No nie hehe ciekawe jak tam Funia przeżyła te rolki Fajnie , ze mamcie bedziesz miała przy sobie jak juz Zuzia bedzie .Moja już zapowiedziała w robocie , ze bierze tygodniowy urlop na poczatku grudnia( a w planach mam potem jeszcze na tydzień ściągnąć ojca a po ojcu niech babcia przyjedzie , żebym ten obiad miała chociaż z głowy )

no jak przeczytałam dziś to info o rozpakowaniu to mi sie wierzyć nie chciało , ze już się rozpakowują Az mnie ściska z ciekawości kto u nas będzie pierwszy.
Stawiam na Batmanke ,Tysz anke lub anyanka , któraś z tych trzech jak na moje oko(ale tu się można zdziwić )

Dorcia- no ale cie urządzili z tą kiecką !!!

Też coś wiem jak to jest samemu,z dala od domu, bo niestety nie mam tu nikogo bliskiego, koleżanki tak, ale żadnej rodzinki.

Luska- ta, która będzie pierwsza to wielka niewiadoma, żebyśmy się nie zdziwiły

Hej Kochane.

Co Wy mówicie? Już z października?? Jejku nie długo my! Hurra! Aż się poryczałam

Madziaska też tak mam z tym płakaniem :/ Dzis to już na maksa.
Rano pojechaliśmy do Gdyni kieckę kupić. W tym ciążowym były brzydkie, wielkie i o strasznych kolorach. W innych sklepach jak w brzuszku dobre to w cyckach za duze. Na masakra.
Później do H&M pojechaliśmy. Tam już było kilka. Jedną mam upatrzone, choć do końca mi sie nie podoba, ale co zrobić. Z tyłu jest oczywiście długa, a z przodu krótka. Jutro jeszcze tam pojadę i się zdecyduję. Potem ewentaulnie podejdę do krawcowej żeby mi ten tył podszyła.

Vestuśka dobrze, że ze zdrówkiem już lepiej. Oby kaszel też szybko minął.

Biedna Funia- musi ciągnąć takiego chłopa

Anka też jestem w takiej sytacji. Z dala od całej rodziny i znajomych. Mam nadzieję, że jak będę po parku spacerowała z małą to zapoznam jakąś mamusię

Lecę na październiczki

Madziaska, nie pakaj

Dorcia, trzymam kciuki, żebyś znalazła fajną kieckę. No i koniecznie nam ją pokaż

Też zastanawiam się, która z nas pierwsza będzie

Ja wróciłam z Mamcią z kolejnych zakupów

Znalazłam koszulę po przecenie w C&A, na ramiączkach i co prawda biała z granatowymi lamówkami, ale wydaje się fajna i jest ściągana sznureczkiem pod cyckami. No i oczywiście rzeczy dla Zuzolka
Czapeczkę na zimę, 2 pary półśpioszków, 3 pary rajtuzek (rozm. 68-74, te na 62-68 kupiłam wczoraj), ręczniczek kąpielowy z kapturkiem i jeszcze w innym sklepie 2 pary rampersików rozm. 74-80 więc mam nadzieję, że na lato Zuzolkowi będą akurat do spania Fotki oczywiście po powrocie

Już nic nie muszę z ciuszków dla Zuzolka kupować. Jeszcze się zastanawiam ewentualnie nad rękawiczkami, bo chyba w kombinezonie nie mam takich doczepianych, ale to już u siebie pewnie coś znajdę. No więc zostaje tylko do zamówienia łóżeczko i akcesoria do niego, wanienka i te inne przybory (typu termometry, patyczki) takie higieniczno-pielęgnacyjne No i pieluchy tetrowe. Tu są drogie.

Trafiłyśmy na jeden duży sklep ze wszystkim dla dzidziusia. Ale on był taki firmowy, różne firmy rzeczy dla dzieci, stąd też odpowiednie ceny. Oczywiście nic tam nie kupiłyśmy.

Nachodziłyśmy się troszkę i muszę odpocząć. Do napisania później. Buziolki :*

Szalona jesteś
Ale z Zuzi strojnisia będzie
Rękawiczki chyba się przydadzą. Ja przy jednym kombinezonie mam, ale planuje jeszcze zakupic.

Vestuśka dzięki, ale fajnego to raczej nic nie znajdę. Poszukam coś żeby na golasa nie isć

Dorcia, ale Cie załatwili z tą sukienką ale dobrze, że masz już coś na oku, bo rzeczywiście odsyłać i czekać na następna to mogłoby być juz za późno.
Vestusia widzę,m ze u mamci sie nie obijasz i wracasz powoli do siebie, to dobrze, oby choróbsko odczepło sie raz na zawsze i już nie moge sie doczekać zdjęć, tych wszystkich skarbów jakie zakupiłaś dla Zuzanki

A a dzisiaj chciałam nadrobić prosto w serce, bo w tygodniu nie wszystkie odcinki oglądałam i jak zaczęły sie te których nie wiedziałam, to akurat mi sie przysnęło i tyle było mojego oglądania.

A co do rozpakowania, to kiedyś słyszałam takie przysłowie, że 'ostatni będą pierwszymi..."

Hehe luska tez mam wrazenie ze pierwsza polece ale to czas pokaze kto pierwszy...

Ja się zgłaszam na ochotniczkę

Aniaa powieme, Tobie tylko tyle, że dzieciaki wróciły do Artura. Chyba Konstancja to załatwiła

Ja wole urodzic w terminie i grzecznie poczekam, az WY wszystkie oprocz Kimy i Luski urodzicie dzioewczyny, a czesto twardnieje WAM brzuch??? Ja juz sama nie wiem, czy mala sie tak wypycha, czy to brzuch sie stawia... Trwa to kilka sekund i czuje wtedy nie bol, ale cos dziwnego w plecach, w dolnym odcinku i zaraz przechodzi...

Hejka!

Madziaska to są skurcze to twardnienie brzucha. Ja mam bardzo często tylko czasem trwa to kilka minut zanim puści