MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Btmanka ty tez się pochwal Igorkiem bo chyba ani razu zdjęcia pierworodnego nie wrzuciłaś

Ojej Luśka, ale On cudny. Chyba do Ciebie podobny co?

A to fotka jak miał równiutko 6 miesięcy.Nie mogę uwierzyć , ze już tak urósł

Docia właśnie nie, on mieszany , a raczej każdy mówi , że czym starszy to do mojego Łukasz bardziej podobny.Za mną ma nosek oczy i brodka no i z proscenia mogę powiedzieć , ze charakterek będzie a raczej już ma po mnie

CUDASEK

Ja też juz się melduje Jestem juz po ktg - mała znowu szaleje Luska twój synek jest przesłodki

Dziś w szpitalu widać, że jest weekend. Porodówka oblężona a u nas cisza i spokój. Jedna dziewczyna z mojego pokoju w nocy zaczęła rodzić, tzn. zszedł jej czop, później miała skurcze a po 30 minutach wody jej poszły. Wzięli ja na porodówkę ale nie było miejsca i wróciła z powrotem do pokoju ale o 7.30 zabrali ją z powrotem. Jeszcze nie urodziła. Za to dzis druga zaczęła. Wczoraj wieczorem zszedł jej czop, dziś rano zaaplikowali jej żel dopochwowy. Przez dziw godziny leżała (bo musiała) i jęczała. Jakiś koszmar!!! Teraz może chodzić i mówi, że jest jej tak lepiej. Pewnie dziś wyląduje na porodówce. Jak ja sie tego wszystkiego nasłuchałam i naoglądałam to nie będę się sprzeciwiać jeśli zaproponują mi cesarakę A ta dziewczyna, którą Kima określiła moim klonem dostała w domu krwawienia. Najlepsze jest to, że lekarze nie wiedzą od czego bo wszystko jest ok. Leży na obserwacji do poniedziałku.

Dzien dobry mamuski
Luska OLO jest przeslodki. Batmanik wklej tez swojego urwiska
Kima lozeczko fajne i niedrogie, te z szuflada zdecydowanie lepsze. Ja tez mam z szuflada i zamierzam tam pieluchy trzymac
Ola no to sie nasluchasz roznych odglosow, a dzidziusie widzisz???
Milego dnia dziewczynki, ide sprzatac

Widziałam ze dwa razy ale to tylko dlatego, że nie było miejsca na dole i dziewczyny z noworodkami dali do nas na piętro

Kurcze Olu to się tam napatrzysz nasłuchasz Byle by cie nie nastraszyli , a na pewno jak byś się przeszła na poporodowy to te same laski by ci powiedziały , ze nie było tak strasznie Ale tego ktg to ci zazdroszczę, tez bym już chciała , nasłuchasz się serduszka

Hehe właśnie aukcje wygrałam ale jak ekspresowo , szukałam opaski dla małej , ale mi się komplecik wyświetlił i jak to ja ,a co szkodzi a teraz lukłam , ze poniżej minuty było no i wygrałam Dobrze już wiem w czym wróci do domu ze szpitala
allegro.pl/show_item.php?item=1807697592

ześć dziewczyny

Madzia, ładnie to wygląda, to Twoje pranie Ja też już chciałam zrobić ale nigdzie nie mogę dostać tego Jelpa w żelu. Za tydzień będę w Krakowie, to może tam się uda kupić. Na razie wyprałam w zwykłym proszku moje koszule, dziś je poprasuję.

Kima, to ładnie porobiłaś w domku wczoraj
Śliczne te ubranka, najbardziej mi się podoba komplecik pastelowy i ten dresik z polarku. Słodziutkie I model przekonywujący na tych zdjeciach

Ja też chyba nie mam żadnej kurtki na zimę, ale liczę, że urodzę zanim będzie potrzebna A tak, to wrzucę jakiś sweter, na to lekka kurtka (niekoniecznie dopięta ) i git. Do pracy nie chodzę, to mogę się ubierać jak chcę

Zaguś, jej, 3 kilo tylko. Na moje oko to znaczy, ze chudniesz, bo więcej waży już dzidzia + woda w Tobie Ja czuję, że od ostatniej wizyty sporo przytyłam, ale mam jakiś opór przed wchodzeniem na wagę w domu

Ja wymazu nie miałam robionego na razie.

Ola, super, że masz laptopa w szpitalu. Będziemy na bieżąco a Tobie może czas szybciej minie przy naszych dyskusjach

Zaguś, z terminem jest dokładnie tak, jak piszesz - jest ważny bo na jego podstawie między innymi lekarze podejmują decyzję np. o wywoływaniu porodu czy cesarce. Ja mam tą rozbieżność 4 tyg. ale nie przejmuję się tym, bo mój gin jednoznacznie mi wytłumaczył, że nie miałam jednego okresu a zaszłam dopiero w następnym cyklu. Taka przerwa 4 tyg. jest podobno charakterystyczna, a mój termin wg OM nie jest zupełnie możliwy patrząc na dziecko. Nie jest więc ani przeze mnie, ani przez niego brany pod uwagę. Jako termin porodu został przyjęty termin z USG z 14 tc, bo on jest najbardziej dokładny (jego mam na suwaczku). Podobno później różnice indywidualne w wielkości dzidzi mocno zaburzają przewidywania USG.

Suari, mój P ma dokładnie tak jak Ty (i większość wypowiadających się ) z rybami i dlatego pstrągi mu nie podchodzą, bo raczej się ich nie filetuje.
No, ale wczoraj rybka mi wyszła pyszna, więc będę czasem taką robić Nie miałam czasu już do was zajrzeć, bo miałam szalone popołudnie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ankol to wesoło miałaś Fakt niektórzy to nie maja wyczucia

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mnie tez już ciśnie na pranie .W sumie cały tydzień piorę , bo Olo dostał 2 torby i tydzień mi zeszło + bieżące , bez prasowania Wiec jak bym się zabrała w następnym tygodniu to tak do listopada mi zejdzie

Kima, ja dostałam materacyki, więc nie pomogę w tej kwestii. Mogę tylko napisać, ze jeden jest taki gruby jak materac dla dorosłych, jest sprężynowy i dość twardy. Drugi jest cienki i wypełniony czymś antyalergicznym, ale już nie pamiętam czym - grochem? Troszkę miększy jest od tego grubego. Obie osoby użyczające materacyka zastrzegały, że dają nam taki super wypasiony, wiec nie wiedziałam który włożyć do łóżeczka żeby nikomu nie było przykro. W końcu włożyłam ten gruby a na to ten cienki Na początek dzidzia będzie miała trochę mięcej i antyalergicznie a ja będę miała trochę wyżej Myślę, że po jakichś trzech miesiącach zostawię tylko ten gruby twardszy.

Lusia, śliczny Twój Olo! Widać, że wesoły chłopak

Ola, napatrzysz się tam. Dawaj nam cynk, jak to wygląda, bo lepiej być przygotowanym...

Wiesz Lusia, to dziecko to ja jeszcze rozumiem i nie mam do niego pretensji, dziecko to dziecko. Zadziwiają mnie za to rodzice, którzy nie interweniują, np. nie mówią, że czegoś nie wolno, albo żeby przestało krzyczeć, jeśli są u kogoś i od pół godziny nie da się rozmawiać, bo dziecko wykrzykuje, względnie śpiewa, na cały głos. Co innego u siebie w domu, co innego w przedszkolu a co innego u znajomych, do których nie przyszli np. żeby dziecko pobawiło się z ich dzieckiem, tylko spotkać się z nimi.

Hej Brzuszki

Anakol, powinnaś dostać order cierpliwości, ja bym chyba nie wytrzymała. Kiedyś do moich rodziców, jak jeszcze z nimi mieszkałam przyszli jacyś znajomi z małym dzieckiem, ta dziewczynka latała jak opętana, strąciła taki koszyczek z muszlami, który stał koło telewizora, jej rodzice oczywiście zero reakcji, następnie podeszła do akwarium i zaczęła pstrykać przyciskami, z czego jeden to światło, inny grzałka, itd. jej rodzice wogóle tego nie zauważali i jak mój ojciec zwrócił im delikatnie uwage, że to nie są rzeczy to zabawy, to się strasznie zjeżyli i stwierdzili,że oni nie ograniczają swojego dziecka ja wyszłam z pokoju, bo nie mogłam patrzeć, jak ten mały szkodnik demoluje nam chałupe
Nie lubie też takich ludzi, którzy nie mają wyczucia ile siedzieć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Luśka, Olo kochaniutki, taki słodki dzieciaczek

Suari, owszem, to ten sprzedawca, którego Ty kiedyś tutaj poleciłaś. Ma rewelacyjne rzeczy i ciągle nie moge wytrzymać, żeby czegoś u niego nie zalicytować. A może to TY sprzedajesz?hehe

Dorcia, życzę udanej zabawy, odpindzlować się tam proszę, zrobić na bóstwo i szaleć na parkiecie

Olcia, to nieźle tam masz, będziesz na bieżąco ze wszystkim, hehe. Ja też miała krwawienia chyba w 3 miesiącu ciąży i po badaniach stwierdzili, że to ze stresu, albo z przemęczenia, więc może Twojemu Klonikowi nic nie będzie. Ale fakt, że w tak zaawansowanej ciąży wygląda to troche groźniej.

Dziewczyny, jak wygląda ten czop, który nam ma wypaść?