MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Dziewczyny wracam do domu:-) Gin mowil ze mam taki usmiech jak bym te 28 milionow w totka wygrala Nie kazal mi jechac do domu taksowka wiec czekam na Krzysia. Bedzie to dopiero 14-15 bo tak dlugo na wypis sie czeka. ale tyle sie naczrkalsm ze te kilka godzin to pikus
Pozniej Wam w koncu porzadnie odpisze
Co do laktatora to tez planuje kupic po porodzie. pokaze Krzysiowi w sklepie jaki ma kupic i zakupi Choc troche sie bohe tego sprzetu. mam duze cycki wiec boje sie ze po tym dojeniu beda.mi do kolon siegac. tutaj widzialam jak dziewczyna sciagala poksrm. dziwnie to wygladalo

fajnie dorcia ze wracasz do domku a tak sie martwilas hehe wiec sie doczekalas
ja tez nie wiedzialam ale mi pomaga cieple mleczko

Dorcia, to super! Znaczy, ze wszystko zupełnie OK
No i wreszcie zrobisz pranie

Właśnie myślałam o Tobie, Oli i Kimie, że w taką pogodę siedzicie w szpitalu i ze ja w domu to w ogóle nie powinnam narzekać A chce mi się dzisiaj narzekać jak nie wiem.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dorcia, to wspaniała wiadomość Widzisz, udało się Zrobisz pranie i będziesz wklejała swoje fotki he, he, he

Anakol, ja czasami boję się leżeć na prawym boku, bo moja mała ma kręgosłup i dupeczkę właśnie po tej stronie i jak tak leżę to mam wrażenie, że chyba jej niewygodnie i może ją to boli? chociaż zawsze podkładam pod brzuszek kołdrę, tak ją zawijam, żeby było miękko...

Dorcia, ja też się zastanawiam jak będą wyglądały moje cycuchy po takim dojeniu. W ogóle na samo wyobrażenie sobie tego odciągania jakoś mi dziwnie. No ale... w ten sposób będę mogła gdzieś wyjść i zostawić Piotrka samego z Zuzią.

Kurka, a teraz Wy mi coś doradźcie. Patrzę za tymi leżaczkami. Mnie koleżanka (ta od podkładów he, he, he) mówiła, żeby kupić taki:

tablica.pl/oferta/lezaczek-babymix-jak-n...ydgoszcz-IDmjur.html

albo podobny. Ona ma akurat ten i bardzo go sobie chwali. Mówi, że jest duży, i jej Hania (obecnie skończone 2 latka) korzysta z niego do dziś. Ma dodatkowo takie zagłębienie, że nie musiała aż tak używać szelek, żeby zapinać Hanulkę w tym leżaczku.
Patrzę mniej więcej na podobne i żeby właśnie zwrócić uwagę na to, czy nie jest zbyt płaski, żeby dziecko z niego nie wypadło. Mnie się osobiście akurat ten model nie bardzo podoba (widziałam go też na żywo), bo bardziej podobają mi się inne. Ona z kolei mówi, że ten słynny Fisher Price:

allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujacze...tis-i1830310293.html

jest z kolei mały (chociaż widać, że na zdjęciu duże dziecko też na nim jest, no i jest do 18kg, więc chyba sporo). Sama już nie wiem, jaki kupić. Tzn. teściowie będą kupować, ale chciałam wiedzieć, jaki będę chciała. No i mam dylemat, bo już nie wiem czego szukać...

Miałam ktg przez 50 min bo mała szalała a mi się z tego wszystkiego przysnęło

Mi na zgagę pomaga tez mleko ale zimne, w sensie nie gotowane bo ja nie toleruję ciepłego mleka (mdli mnie strasznie po nim) a tak to zażywam renni.

Dorcia super, że wychodzisz Nareszcie się doczekałaś

Ja leżaczek dostanę od siostry bo ona jak teraz chrzciła Mikolajka to dostala 3 (tak sie najblizsza rodzina inteligentnie zgadała), jeden ma w pokoju, drugi na dole a trzeci mi przesle

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dorcia fajnie ze już wracasz do domku W szpitalu wcale nie jest fajnie tak leżeć. Ja mam nadzieję że mnie w pon nie zatrzymają.
Jeśli chodzi o hipotrofię to mój mały ma całą ciążę i nic się nie poprawia, cały czas jest młodszy o te 3 tyg, więc raczej już nie nadrobi. Chociaż czytałam że dzieci w 9 miesiącu najbardziej rosną i więcej waga im rośnie. No zobaczymy. Ma jeszcze miesiąc. Choć ja go i tak przekonuję żeby się rodził pod koniec października i nie czekał na listopad

Po za tym z tego co lekarka mówiła to oni wolą patrzeć na to że 10.01 to nie była ostatnia miesiączka (choć była) niż że mały ma tą hipotrofię. Ale czemu miałabym oszukiwać kiedy była ostatnia miesiączka?? Tego to nie rozumiem...
Po za tym oberwało mi się w szpitalu za tą moją popieprzoną lekarkę. No wiecie że kazała po 2 miesiącach dopiero przyjść na kontrolę. Do mnie z tekstem że nie powinnam bagatelizować ciąży szczególnie jak jestem po tylu poronieniach. A ja jej tłumaczę że moja lekarka (nawet powiedziałam jak się nazywa i z jakiego szpitala jest) stwierdziła, że jak nie mam anemii i wszystko wg niej z dzieckiem jest w porządku, to za 2 miesiące mam dopiero przyjść. A ta w szpitalu się wkurzyła. Ja żałuję jednego że tej wizyty (z tam tą idiotką) nie nagrywałam i tak pomyślałam że zadzwonię do tej lekarki i umówię się z nią na wizytę. I będę ją nagrywać że jeśli znów mnie np oleje to będę mieć dowód przeciwko niej. Dobry pomysł? Jak myślicie?

U mnie pogoda bez sloneczna ale zla nie jest.
Czekam jeszcze na Krzysia i wypis. Ale to dlugo trwa. Moglam jeszcze polezec
Anakol glowka do gory

Anyanka bedzie dobrze. Faktycznie ta Twoja ginka to pinda.
A z tym nagrywaniem dobry pomysl choc nie wiem czy tak wolno.
My z kolezanka z salu nagrywalysmy obchody bo nigdy nie moglismy zapamietac co moei ci lekarze. wiec sobie pozniej odsluchiwalysmy

Jak dobrze schowasz telefon czy dyktafon to czemu nie. Ona nie kusi wiedzieć, że ją nagrywasz, a moim zdaniem to dobry pomysł.

Ja teraz czekam na obiad. Nudne są weekendy bo nic sie nie dzieje i wszystko jest takie powolne...czas tez leci po woli....nuuudy

Ola ile tygodni juz tam jestes?

5.10 minie równo miesiąc, jakieś 4 tygodnie Znam cały personel łącznie z salowymi i lekarzami oraz stażystami, na temat porodu też wiem sporo dlatego na spokojnie decyduję się na siły natury, tylko to jedzenie mam wrażenie że jest coraz gorsze. Dzis dostałyśmy pulpeta, ziemniaki i surówkę a do popicia barszcz czerwony. Barszcz, ziemniaki i surówka były dobre ale mięso było żylaste i z jakimiś chrząstkami...bleee...nawet nie ruszyłam. Niestety dziś zostaje mi wasa z serkiem bo Zbyszka nie będzie a rodzice będą prosto z podróży więc nie chcę ich fatygować jeszcze po jakieś jedzenie. Wracają z Opola, teraz są u mojej siostry w Sosnowcu na obiedzie i za jakąś godzinkę wyruszą już w stronę Warszawy, czyli obstawiam, że na jakąś 6 będą.

anyanka napisał:

Po za tym z tego co lekarka mówiła to oni wolą patrzeć na to że 10.01 to nie była ostatnia miesiączka (choć była) niż że mały ma tą hipotrofię. Ale czemu miałabym oszukiwać kiedy była ostatnia miesiączka?? Tego to nie rozumiem...

Anyanka, myślę że nikt Cię nie podejrzewa o oszukiwanie, bardziej chodzi o to, że czasem jest cykl bez krwawienia - tak na przykład było u mnie, więc mimo, że nie było krwawienia to zaszłam jakby cykl później niż OM. Nie wiem czy jasno to napisałam bo coś mi się zdaje, że pomotałam

Vestusiu, ja leżaczkami na razie się nie zajmowałam, ale tak wstępnie myślałam, ze chcialabym przede wszystkim żeby był lekki. Jakiś prosty, coś jak w tym linku tylko nie potrzebuję tej funkcji automatycznego bujania (bo jak się dziecko przyzwyczai a to się np. zepsuje to co - ja będę bujać? ) www.dziecko-sklep.pl/index.php?zobacz=2367

Wiecie co, humor mi się całkiem poprawił bo poszłam do domu mamy (dwa domy ode mnie) - tam teraz nikogo nie ma, ale rozłożyłam sobie leżak na tarasie i leżałam na nim przez godzinkę, poczytałam sobie książkę i mam poczucie, że skorzystałam z tej pogody A wracając spotkałam sąsiadkę, która mnie zapytała, czy już urodziłam Jak powiedziałam że nie, to się zmieszała i przepraszała, mówi, że wydaje jej się że mam mniejszy brzuszek i w ogóle że bardzo ładnie wyglądam i dlatego tak zapytała Co prawda byłam tak ubrana "dyskretnie", wąskie gatki (w nogi mi nigdy nie idzie i teraz też mam raczej szczupłe), koszulka i bluza rozpinana ale nie zapięta, w innym ubraniu pewnie by tak nie pomyślała, ale i tak od razu się poczułam lepiej

Teraz jeszcze wstawiłam pranie i mam zamiar je powiesić na polu, chyba nic się nie stanie jak przez 10 min będę na nogach a od razu lepiej się czuję, jak coś robię

Jakaś rozdrażniona się zrobiłam...wszystko mnie irytuje...chyba zjem czekoladę to może mi przejdzie...

co do laktator mam dwa z baby ono jeden na gruszke a drugi taki z raczka i polecam ten z raczka-jest samoobslugowy aten na guszke bez D...pomocy sie nie obeszlo i bolu:(ja juz uzylam w pierwszy dzien po wyjsciu bo igora moja nie zjadal calego pokarmu i robil sie zastuj
a wiecie co mi sie przypomnialo jak jeb D...matka powiedziala w trakcie rozmowy ze moge isc juz rodzic bo dzieci w 7 mies tez sie rodza no jeb...!!!babsztyl to kazda z nas sie martwi zeby choc dzien dluzej byla dzidzia w brzuchu a ta tak pier...
Anayka nie mam pojecia co do lekarzy na co oni patrza
a co do wzrostu wagi dziecka to jest temat rzeka bo niestety nie kazdy lekarz ma tak samo ustawione usg i pomiary tez beda inne- no i jest tam jakas granica bledu...
Dorcia super ze Cie wkoncu wypuscili
mi nocka minela bez zmian wiec drzemalismy kolejna noc
a co do zgagi to ja wcinam zawsze loda smietankowego i jest oki