- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #208064 przez vestusia
Dzień dobry Kochane
Iva, gratuluję 9 okienka!!!!
Luska, a u Ciebie nadal jest 7, a powinno być przecież już 8 okienko?? Nic nie rozumiem
Luska, Dorcia mi przesłała tę książkę, nie wiem co się stało, jak mi wysyłałaś, ale już myślałam, że to ze mnie jakaś blondynka i nie umiem tego otworzyć he, he, he
Batmanik, jak czujesz się zmęczona, to lepiej odpoczywaj. Myślę, że porodu nie da się przegapić
Luska, malutka pewnie mniej aktywna była, mam nadzieję, że się rozbudziła??
U mnie ciężka nocka, nos zatkany, katar i Piotrek budził mnie co chwila, bo chrapałam. Ale co ja zrobię, znowu mnie chyba jakieś choróbsko bierze. Ja pierdziu. Ja to mam jakiegoś pecha w ciąży, tyle razy coś mnie łapie...
Spać już nie mogę, bo i Zuzolek nie śpi. No i ciągle myślę o Oli, jak ona ma fajnie. Natalka zdrowa, wszystkie badania w normie. Teraz tylko niech wróci do formy po tym cc i będzie się cieszyć Malutką na całego
Ech, tak bardzo chciałabym urodzić w 38 tygodniu... ale znając moje zezowate szczęście, urodzę 2 tygodnie po terminie, czyli za 8 tygodni ha, ha, ha
Chociaż mam nadzieję, że tutejszy lekarz nie będzie mnie przetrzymywał 2 tygodnie po terminie, tak jak u mnie by to było.
Wczoraj wieczorem poszliśmy z Funiolem na spacer nad stawy. Powiem Wam, że tak mnie bolały nogi (jakby stopy? Kości stóp razem ze skórą?), że myślałam, że nie dojdę do domu. Masakra. Takie wrażenie, że mi się kości ukruszą. Ech... ja się czuję jak emerytka ostatnio. Okropnie... ;/
No nic, wstawać śpiochy, bo nudno he, he, he
Iva, gratuluję 9 okienka!!!!
Luska, a u Ciebie nadal jest 7, a powinno być przecież już 8 okienko?? Nic nie rozumiem
Luska, Dorcia mi przesłała tę książkę, nie wiem co się stało, jak mi wysyłałaś, ale już myślałam, że to ze mnie jakaś blondynka i nie umiem tego otworzyć he, he, he
Batmanik, jak czujesz się zmęczona, to lepiej odpoczywaj. Myślę, że porodu nie da się przegapić
Luska, malutka pewnie mniej aktywna była, mam nadzieję, że się rozbudziła??
U mnie ciężka nocka, nos zatkany, katar i Piotrek budził mnie co chwila, bo chrapałam. Ale co ja zrobię, znowu mnie chyba jakieś choróbsko bierze. Ja pierdziu. Ja to mam jakiegoś pecha w ciąży, tyle razy coś mnie łapie...
Spać już nie mogę, bo i Zuzolek nie śpi. No i ciągle myślę o Oli, jak ona ma fajnie. Natalka zdrowa, wszystkie badania w normie. Teraz tylko niech wróci do formy po tym cc i będzie się cieszyć Malutką na całego
Ech, tak bardzo chciałabym urodzić w 38 tygodniu... ale znając moje zezowate szczęście, urodzę 2 tygodnie po terminie, czyli za 8 tygodni ha, ha, ha
Chociaż mam nadzieję, że tutejszy lekarz nie będzie mnie przetrzymywał 2 tygodnie po terminie, tak jak u mnie by to było.
Wczoraj wieczorem poszliśmy z Funiolem na spacer nad stawy. Powiem Wam, że tak mnie bolały nogi (jakby stopy? Kości stóp razem ze skórą?), że myślałam, że nie dojdę do domu. Masakra. Takie wrażenie, że mi się kości ukruszą. Ech... ja się czuję jak emerytka ostatnio. Okropnie... ;/
No nic, wstawać śpiochy, bo nudno he, he, he
Ostatnio zmieniany: 13 lata 3 miesiąc temu przez vestusia.
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #208106 przez aniaa_
Witajcie śpioszki
Ja dzisiaj już od 7 nie śpie, bo byłam zrobić badania.
Iva gratulacje ostatniego okienka
Luska jak bardzo sie stresujesz tymi ruchami to może pojedz na ktg na izbę, żeby sie uspokoić.
Vestusia nieciekawie z tą chorobą, kurcze uwzięła sie na Ciebie, oby tylko szybko sie skończyła i nie męczyła długo, dużo zdrówka życze
Ale fajnie, że Natalka zdrowiutka, obyśmy wszystkie doczekały takiego szczęśliwego finału.
A ciekawe co tam u Kimy, pisała do kogoś?
Ja dzisiaj już od 7 nie śpie, bo byłam zrobić badania.
Iva gratulacje ostatniego okienka
Luska jak bardzo sie stresujesz tymi ruchami to może pojedz na ktg na izbę, żeby sie uspokoić.
Vestusia nieciekawie z tą chorobą, kurcze uwzięła sie na Ciebie, oby tylko szybko sie skończyła i nie męczyła długo, dużo zdrówka życze
Ale fajnie, że Natalka zdrowiutka, obyśmy wszystkie doczekały takiego szczęśliwego finału.
A ciekawe co tam u Kimy, pisała do kogoś?
Ostatnio zmieniany: 13 lata 3 miesiąc temu przez aniaa_.
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 3 miesiąc temu #208143 przez madziaska
Hej
Pisalam dzisaj do kimy, ale narazie cisza...
Vestusia bidulo... Ja jak do tej pory zadnego przeziebienia nie mialam, ale przed ciaza chorowalam przez trzy tyg. Smieje sie, ze organizm wychorowal sie, zeby pozniej juz tego nie robic
Caly czas pije cherbatke z miodem i soczkiem malinowym (mamusia mi zrobila, tzn Hani, ale jej troche podkradam ) i jak narazie jest ok
Iva to juz tak blissssko, ostatnia prosta przed Toba
Zycze milego dnia Kobietki
Pisalam dzisaj do kimy, ale narazie cisza...
Vestusia bidulo... Ja jak do tej pory zadnego przeziebienia nie mialam, ale przed ciaza chorowalam przez trzy tyg. Smieje sie, ze organizm wychorowal sie, zeby pozniej juz tego nie robic
Caly czas pije cherbatke z miodem i soczkiem malinowym (mamusia mi zrobila, tzn Hani, ale jej troche podkradam ) i jak narazie jest ok
Iva to juz tak blissssko, ostatnia prosta przed Toba
Zycze milego dnia Kobietki
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #208146 przez Dorciaition
Cześć Dziewczyny.
Luśka pewnie jest tak jak Dziewczyny mówią, że Aurelka ma słabszy dzień. Ale faktycznie jak cos Cię nie pokoi lepiej się wybrać na IP.
U Kimy po staremu. Leżenie i jeszcze raz leżenie. Chciałaby już być w domku.
Oj Vestusia znowu chora?? Pij wodę z cytrynką i nie wychodź na tak dług oz Funią. Tym bardziej, że nogi Ciebie jeszcze tak bolą :/
Iva już 9 okienko! Ale jaja
Madzia nie stresuj się. Wszystko jest ok
Miłego dnia Dziewczęta.
Luśka pewnie jest tak jak Dziewczyny mówią, że Aurelka ma słabszy dzień. Ale faktycznie jak cos Cię nie pokoi lepiej się wybrać na IP.
U Kimy po staremu. Leżenie i jeszcze raz leżenie. Chciałaby już być w domku.
Oj Vestusia znowu chora?? Pij wodę z cytrynką i nie wychodź na tak dług oz Funią. Tym bardziej, że nogi Ciebie jeszcze tak bolą :/
Iva już 9 okienko! Ale jaja
Madzia nie stresuj się. Wszystko jest ok
Miłego dnia Dziewczęta.
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #208278 przez Dorciaition
Ja już posprzątałam. Aż się spociłam A na dodatek rpzed chwilą wylałam całą szklankę soku na nowo położony obrus i podłogę
Jak sprzątałam w pewnym momencie coś mnie "tam na dole" zakuło i to dość mocno. Nie wiem co to :/
Jak sprzątałam w pewnym momencie coś mnie "tam na dole" zakuło i to dość mocno. Nie wiem co to :/
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 3 miesiąc temu #208281 przez madziaska
Dorcia rozne bole juz chyba bede sie pojawiac... wczorja czytalam troche o tych skurczach Braxtona, w tym okresie moga sie pojawiac nawet co 30-40 minut. I podobno to dobrze, bo macica sie przygotowuje do porodu.... Czasami wstaje rano i oprocz tego, ze mam brzuch nie czuje, ze w ciazy jestem, a czasami jak stara baba zwlekam sie z lozka i ciagle mnie cos boli
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 3 miesiąc temu #208315 przez luska
hej laseczki.
Oj mowie Wam wczoraj o mało co nie jechaliśmy , bo najadłam się słodkiego a ona nic...........pół nocy schizy bo się nie rusza, łaskawie o 3 dała o sobie znać.Myślałam , ze się popłacze ze szczęścia A dziś tez leniwa ale nie panikuje bo teraz troszkę daje znać ale tez od tej 3 pierwszy raz, leniuch śmierdzący
powiem wam , że nie kumam tych suwaczków i sie nimi nie przejmuje, wydaje mi sie , ze wskoczy mi 8.11 okienko następne.
Docia tez mam czasami takie klucia po prawej stronie......ale mi lekarz powiedziała , ze to normalne
Oj mowie Wam wczoraj o mało co nie jechaliśmy , bo najadłam się słodkiego a ona nic...........pół nocy schizy bo się nie rusza, łaskawie o 3 dała o sobie znać.Myślałam , ze się popłacze ze szczęścia A dziś tez leniwa ale nie panikuje bo teraz troszkę daje znać ale tez od tej 3 pierwszy raz, leniuch śmierdzący
powiem wam , że nie kumam tych suwaczków i sie nimi nie przejmuje, wydaje mi sie , ze wskoczy mi 8.11 okienko następne.
Docia tez mam czasami takie klucia po prawej stronie......ale mi lekarz powiedziała , ze to normalne
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #208339 przez Dorciaition
Oj też mam czasami tak. Krzysiek mówi, że czasami jak stara babka się zachowuje.
Ale takiego bólu jeszcze nie miałam, aż krzyknęłam. Był tak w "pipce" jak by (nie wiedziałam jak to ująć)
W zwiazku z tym zrobiłam właśnie duże zakupy na allegro (dla mnie rzeczy do szpitala i dla małej troszkę)
Luśka to cudownie, że mała się odezwała. Już mamusie denerwuje no
Tak sobie o Oli myślę ciągle. Trochę Jej zazdroszczę, że ma Natalkę juz przy sobie,
Ale takiego bólu jeszcze nie miałam, aż krzyknęłam. Był tak w "pipce" jak by (nie wiedziałam jak to ująć)
W zwiazku z tym zrobiłam właśnie duże zakupy na allegro (dla mnie rzeczy do szpitala i dla małej troszkę)
Luśka to cudownie, że mała się odezwała. Już mamusie denerwuje no
Tak sobie o Oli myślę ciągle. Trochę Jej zazdroszczę, że ma Natalkę juz przy sobie,
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #208352 przez aniaa_
Luska a to ci łobuziara mala rośnie w brzuszku, tak stresuje mamcie od poczatku, no ale niech rośnie zdrowo
Ja też ciągle myślę o Oli cudownie ma i nie potrafię sobie tego szczęścia wyobrazić niech szybko wracaja do domku.
Była u mnie koleżanka z trzymiesięcznym synkiem i też nie mogłam sie napatrzeć na niego, a jakie z niego spokojne dziecko
Pisała do mnie anyanka, że znowu ja olali w szpitalu, ale pojechała do następnego i do tej swojej pani doktor żeby jej kartę ciąży uzupełniła, oby w tym szpitalu jej coś konkretnego powiedzieli i jej nie zbyli.
Ja też ciągle myślę o Oli cudownie ma i nie potrafię sobie tego szczęścia wyobrazić niech szybko wracaja do domku.
Była u mnie koleżanka z trzymiesięcznym synkiem i też nie mogłam sie napatrzeć na niego, a jakie z niego spokojne dziecko
Pisała do mnie anyanka, że znowu ja olali w szpitalu, ale pojechała do następnego i do tej swojej pani doktor żeby jej kartę ciąży uzupełniła, oby w tym szpitalu jej coś konkretnego powiedzieli i jej nie zbyli.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #208373 przez vestusia
Oj Luska, na pewno martwiłaś się tym, że mała taka leniwa. Wiadomo, że teraz niby końcówka, ale martwimy się mimo wszystko równie mocno jak na początku. Z pewnością miała gorszy dzień, ale dobrze, że się odezwała i Ty odetchnęłaś z ulgą. Ja ostatni raz tak miałam jak byłam u Mamci. Zuzol miała dwa takie leniwe dni, co prawda spowodowane pogodą, ale tak czy inaczej martwiło mnie to. Dopiero jak pukałam w brzuch to jakieś leniwe ruchy były, a tak to cisza przez cały dzień. No ale...
Kurka, AnyAnka to ma naprawdę jakiegoś wyjątkowego pecha. Jak tu się nie denerwować i nie stresować. Przecież to nie są żarty i ja nie rozumiem dlaczego lekarze tak bagatelizują niektóre sygnały i wątpliwości. Ech.
Dorcia, ja po ostatnich przebojach z ciśnieniem, obrzękiem nóg no i tym, co dzieje się u nas na Forum wolałam spakować torbę do szpitala. I stoi spakowana, nic z niej nie wyciągam. Bo przecież różnie może być, więc po co mi dodatkowy stres...
Aniaa_ już niedługo i my będziemy miały takie maleństwa i nawet się nie obejrzymy a będą mijały kolejne miesiące a my nie będziemy wiedziały, kiedy to zleciało
Ja ogarnęłam mieszkanie, kurze, odkurzanie, naczynia. Powinnam jeszcze zejść do piwnicy po ziemniaki, ale mam opory. Bo raz, że ciężko mi dźwigać, to jeszcze jak ostatnio po nie zeszłam, to nie umiałam zamknąć tej cholernej piwnicy i myślałam, że się popłaczę z nerwów. Dlatego chyba nie zejdę i poczekam na Piotrka - jego problem, że nie dba o to, aby były ziemniaki tu na górze
No i rano ogoliłam się "tam" używając (idąc za radą chyba Anakol?) kremu Veet. Wybrałam ten do najbardziej wrażliwej skóry. I co? I musiał mi ten krem wejść gdzieś tam w okolice cewki moczowej bo piecze jak cholera przy siraniu. Fakt, że jestem ogolona idealnie wszędzie, ale cholera siku nie umiem dobrze zrobić. Mam nadzieję, że mi to przejdzie do jutra, bo się chyba załamię. Ja to sobie zawsze jakąś bubę muszę zrobić.
A to przeziębienie to chyba wiem z jakiego powodu. Zjadłam przedwczoraj loda i pewnie nie wyszło mi to na zdrowie. Na razie czuję się ok, no ale nie wiem jak będzie wieczorem...
No i jutro odwiedzi mnie kumpela z Wrocławia, już nie mogę się doczekać, aby pogadać z jakąś koleżanką tak na żywo Cieszę się strasznie więc tym bardziej miałam motywację do ogarnięcia mieszkania
A, dziewczyny, powiedzcie mi. Bo tak się zastanawiałam nad kupnem podgrzewacza. Tak czy inaczej będziemy musieli kupić, bo przyda się na przyszłość (czy to do słoiczków, czy to do jakichś kaszek, butelki z mlekiem - gdy już przestanę karmić). No i wiadomo, cena różni się bardzo. Znalazłam jeden taki dość tani, ale jakoś nie wiem czy on będzie ok:
allegro.pl/podgrzewacz-do-butelek-10w1-s...ier-i1807158320.html
z jednej strony jest fajnie opisany i zdaje się być dobry, ale jakoś mam wątpliwość właśnie przez tę niską cenę... a jakie Wy macie podgrzewacze? Bo jakoś szkoda mi troszkę kasiury wydać na jakiś nie wiadomo jaki podgrzewacz. Początkowo myślałam, że można przecież się bez tego obejść - ale podgrzewacz jest jednak praktyczniejszym rozwiązaniem....
Kurka, AnyAnka to ma naprawdę jakiegoś wyjątkowego pecha. Jak tu się nie denerwować i nie stresować. Przecież to nie są żarty i ja nie rozumiem dlaczego lekarze tak bagatelizują niektóre sygnały i wątpliwości. Ech.
Dorcia, ja po ostatnich przebojach z ciśnieniem, obrzękiem nóg no i tym, co dzieje się u nas na Forum wolałam spakować torbę do szpitala. I stoi spakowana, nic z niej nie wyciągam. Bo przecież różnie może być, więc po co mi dodatkowy stres...
Aniaa_ już niedługo i my będziemy miały takie maleństwa i nawet się nie obejrzymy a będą mijały kolejne miesiące a my nie będziemy wiedziały, kiedy to zleciało
Ja ogarnęłam mieszkanie, kurze, odkurzanie, naczynia. Powinnam jeszcze zejść do piwnicy po ziemniaki, ale mam opory. Bo raz, że ciężko mi dźwigać, to jeszcze jak ostatnio po nie zeszłam, to nie umiałam zamknąć tej cholernej piwnicy i myślałam, że się popłaczę z nerwów. Dlatego chyba nie zejdę i poczekam na Piotrka - jego problem, że nie dba o to, aby były ziemniaki tu na górze
No i rano ogoliłam się "tam" używając (idąc za radą chyba Anakol?) kremu Veet. Wybrałam ten do najbardziej wrażliwej skóry. I co? I musiał mi ten krem wejść gdzieś tam w okolice cewki moczowej bo piecze jak cholera przy siraniu. Fakt, że jestem ogolona idealnie wszędzie, ale cholera siku nie umiem dobrze zrobić. Mam nadzieję, że mi to przejdzie do jutra, bo się chyba załamię. Ja to sobie zawsze jakąś bubę muszę zrobić.
A to przeziębienie to chyba wiem z jakiego powodu. Zjadłam przedwczoraj loda i pewnie nie wyszło mi to na zdrowie. Na razie czuję się ok, no ale nie wiem jak będzie wieczorem...
No i jutro odwiedzi mnie kumpela z Wrocławia, już nie mogę się doczekać, aby pogadać z jakąś koleżanką tak na żywo Cieszę się strasznie więc tym bardziej miałam motywację do ogarnięcia mieszkania
A, dziewczyny, powiedzcie mi. Bo tak się zastanawiałam nad kupnem podgrzewacza. Tak czy inaczej będziemy musieli kupić, bo przyda się na przyszłość (czy to do słoiczków, czy to do jakichś kaszek, butelki z mlekiem - gdy już przestanę karmić). No i wiadomo, cena różni się bardzo. Znalazłam jeden taki dość tani, ale jakoś nie wiem czy on będzie ok:
allegro.pl/podgrzewacz-do-butelek-10w1-s...ier-i1807158320.html
z jednej strony jest fajnie opisany i zdaje się być dobry, ale jakoś mam wątpliwość właśnie przez tę niską cenę... a jakie Wy macie podgrzewacze? Bo jakoś szkoda mi troszkę kasiury wydać na jakiś nie wiadomo jaki podgrzewacz. Początkowo myślałam, że można przecież się bez tego obejść - ale podgrzewacz jest jednak praktyczniejszym rozwiązaniem....
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #208391 przez iva 20
hejka tak ten czas zasuwa ze wy mi tu z gratulacjami a ja sie nawet nie skaplam ze to dziewiate hihihi
dzieki dziewczyny!!
oj biedna Ola tak sie meczyla i cesarke miala troche ja wymeczyli ale teraz to juz ma mala ze soba i super ja tez juz bym chciala i sie nie moge doczekac
Anyanka ona to ma z tymi lekarzami naprawde ja na jej miejscu bym sie porzadnie wkurzyla i powiedziala co o nich mysle i tej sluzbie zdrowia !!!
Kurcze nie moge uwierzyc ze to juz 9 okienko ja pierdziuu niemozliwe ....
ja na obiadek robie pizze
a co do podgrzewacza to nie wiem czy mi sie przyda ale kolezanka mi dala wiec nie musialam kupywac i sie martwic w razie czego jest pod reka
dzieki dziewczyny!!
oj biedna Ola tak sie meczyla i cesarke miala troche ja wymeczyli ale teraz to juz ma mala ze soba i super ja tez juz bym chciala i sie nie moge doczekac
Anyanka ona to ma z tymi lekarzami naprawde ja na jej miejscu bym sie porzadnie wkurzyla i powiedziala co o nich mysle i tej sluzbie zdrowia !!!
Kurcze nie moge uwierzyc ze to juz 9 okienko ja pierdziuu niemozliwe ....
ja na obiadek robie pizze
a co do podgrzewacza to nie wiem czy mi sie przyda ale kolezanka mi dala wiec nie musialam kupywac i sie martwic w razie czego jest pod reka
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona