MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

Ten tantum rosa trzeba rozpiuszczac chyba??? Tez go zamowilam, ze w szpitalu chyba nie bedzie na to czasu, juz sama nie wiem. Ja zamierzam psikac Octeniseptem i kupilam jeszcze Rivel, ktorym smaruje sie gaze i przyklada do krocza...

Właśnie zdałam sobie sprawę, że moja jedna torba nie wystarczy. Chyba z 3 jeszcze będę musiała dokupić hehe

Dobrze, że piszecie co macie spakowane. Musze sobie wszystko zapisać, bo widzę, że moja lista uboga. Z tą wodą i takimi innymi rzeczami niby mniej ważnymi Batmanka ma rację. Później nie będziemy miały głowy do tego, więc lepiej od razu zapakować.

Mój Krzysiu twierdzi, że nie mam przesadzać, że on mi wszystko kupi jak będę rodzić. Kiedy??? Kurde, jak On mnie dziś wkurza.

Pytam go, czy dajemy drugie imię to on, że ja mu o tej godzinie zadaje takie pytania. No i że do chrztu mamy z tym czas. Oszalał. Przecież dziecko trzeba wcześniej zarejestrować. On tak lubi wszystko na ostatni moment, a ja nie!

Madzia no nie gadaj, że nie wypuszczą dopóki kupy nie zrobisz?? Tragedia! Mi się udało 2 tygodnie po porodzie!

Tą maść Purelan też mam. Tantum Rosa trzeba rozpuścić. Jest bardzo dobry.

dokladnie Madzia uprzedzilas mnie z Tantum rosa ja wzielam z Igorem ale i tak nie uzylam dopiero w domu bo nawet nie mialam jak rozpuszczac tego w szpitalu( dopiero po zamrozeniu nadzerki lekarz mi przepisal tantum rosa z tym przyrzadem do irygacji hehe tez mialam z tym przygoda bo za goraca wode wlalam do niego )
a tam gdzie rodzilam to chodzilo sie do poloznej ona szpitalnym psikala codziennie
a recznik rzecz oczywista ze zapakowalam no i szlafrok

Tak, tantum rosa rozpuszczasz w butelce wody i tym sie podmywasz, ja planuje to stosować, zresztą położna kazała nam to zabrać do szpitala.

Nie wiem jak to z ta moja torba będzie hehe.Chłop mnie zabije mam w portfelu z 60zł a właśnie zakupiłam dla marnej zakupy na jakieś 70zł heheh Yrzeba go pogonic , żeby jakies fudusze do domu przyniusł
A własnie co do niani tez oczywiscie jest, tez aventa , ale tu już raczej polecała bym właśnie konkretne , bo wiem jak znajoma się męczyła bo miała do d...... i łapało jej sibi jak kierowcy gadali, a nie dzieciaki jak śpią U nas w sumie teraz leży, ale u teściów duży dom i tam po prostu to było konieczne.

No chodziki .......też jestem przeciwniczka i co Olo wylądował w chodziku ,ale już stawiał pierwsze kroki a czworakował jak oszalały juz.Wiec źle nie było.........ale i tak kupiłam pchacza .Zaraz zrobiliśmy zamianę , teraz pchacz stoi w domu ,a chodzi schowany i pytanie wyjmę go czy nie............
A np ciuchów dla siebie na wyjście i dla małej nie szykuje do torby, zbędnie miejsce zajmie , raczje jak już będę jechała to pewnie i fotelik już będzie w samochodzie.Wiec zapakuje w dwie torby i na fotelik.Z Ole tez tak zrobiliśmy

Czytam i czytam i hehe ciemna jestem i w proszku Jak już na poważnie będę myślała o tej torbie to poproszę was o listę , bo ja na pewno coś przeoczę

Lecę na Kuchenne Rewolucje

Śpijcie smacznie

haha Dorcia ale Twoj Krzysiek udany- moglas go zapytac jak bedziesz rodzila w nocy to gdzie i co kupi ach te chlopy- ja jak cos chcialam to prosilam mame to mi przywozila hehe

Ja właśnie też lece na kuchenne

Dobrej nocki mamusie

Ach szkoda słów na niego

Dorcia zawsze moge powiedziec, ze zrobilam kupe Watpie, ze mi sie uda. Jadac na wczasy kilka dni nie robie, bo mam blokade w glowie, a co dopiero po porodzie
Ubran na wyjscie dla siebie i malje tez nie biore, SZ przywiezie mi jak bedzie nas odbieral...

dokladnie Luska ja tez tak zrobilam ze moje ciuchy na wyjscie i igora byly razem z fotelikiem
a do szpitala poszlam z jedna torba a wychodzilam jak cyganka- bo okazalo sie ze w szpitalu gdzie wyladowalam trzeba miec swoje ciuszki dla dzidzi i mama mi dowiozla torbe z ciuszkami dla Igora a do tego moja torba plus dowiedzione rzeczy bo lezalam 9dni lacznie no i fotelik z Igorem oraz pudelka z wyprawka ze szpitala- dobrze ze moj D....przyjechal z bratem
ale nie musze mowic co wzial moj D a raczej kogo i polecial a bartu zostalu torby a ja na koncu bidulka z pudelkami a upocilam sie i umeczylam strasznie zanim doszlam do auta

no to milych snow Mamuski!!!

Kurka Madziaska, a ja myślałam, że o jakieś plastikowe Ci chodzi, jak dla dzieci he, he, he. Jutro idę do tej apteki to zapytam. i o tę maść też. Ja Tantum Rosa nie kupowałam, mam ten Ostenisept, bo kumpela mówiła, że jest bardzo dobry i że nie miała czasu na te saszetki. No i on jest też do pępolka.

Lecę na te rewolucje kuchenne. Do jutra. DObranoc.

No jestem, jestem ale dzisiaj trochę poleżałam w końcu, bo wczoraj to przegięłam z chodzeniem i wieczorem myślałam, że nie wytrzymam, bo mnie tak ciągnęło w plecach i nie tylko.

A poniżej to co napisała mi Kima:

Rano miałam nasikać do probówki- mocz do posiewu. Poszłam do kibelka i jak celowałam to probówka wpadła mi do do muszli , poszlam z podkulonym ogonem po następną, nasikałam i jak spłukiwałam wc to przechyliłam tą probówkę i wszystko wsiąkło w ten szmaciany korek dopiero za trzecim razem, a już się siurać nie chciało jakoś ucedziłam parę kropel

hehe, niezle
Vestusia wyobrazilam sobie, jak ide do kibelka z taka plastikowa nakladka na kibelek hehehe
A ja mam kolejne schizy, ogladam ten moj brzuch i tak ostatnio wydaje mi sie, ze nic nie rosnie. Zmierzylam go tak jak Sauri kiedys pisala i od ostatniego mierzenia tyloko 1 cm do brzodu,a to juz dawno bylo... Wiem , ze mala rosnie, tak wynika z usg... Moze te wody, kurde juz zaczynam wariowac chyba