- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #215161 przez aniaa_
normalnie szok Anyanka, nie moge w to uwierzyć, ale dobrze, że przyjmie Cie w niedziele, chociaz wydaję mi sie, że troche olał sprawę, bo powinien czekać nawet jakby pacjentke mial mieć dopiero o 22 a wcześniejsze nie przyszły to jego obowiązek, a nie że on wychodzi bo mu sie czekac nie chciało.
Ale najważniejsze, że mu chociaz głupio sie zrobiło ;)musisz teraz Anyanka czekac jeszcze 2 dni
ehhhh to chłopy, Dorcia nie smudz sie, mój też właśnie wybył grać w piłke , a wczoraj jakbym sie go nie zapytała czy ma jakieś palny na dzisiaj to nawet bym pewnie sie nie dowiedziała, że do Gdyni jedzie rano.
Ale najważniejsze, że mu chociaz głupio sie zrobiło ;)musisz teraz Anyanka czekac jeszcze 2 dni
ehhhh to chłopy, Dorcia nie smudz sie, mój też właśnie wybył grać w piłke , a wczoraj jakbym sie go nie zapytała czy ma jakieś palny na dzisiaj to nawet bym pewnie sie nie dowiedziała, że do Gdyni jedzie rano.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez aniaa_.
Temat został zablokowany.
- anyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
- anyanka
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 327
- Otrzymane podziękowania: 0
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 2 miesiąc temu #215229 przez luska
Anyamka bidulo ty nasza.Tobie ciągle coś po górkę.No ale lekarz miał w sumie tez racje co będzie siedziała , laski jakieś nie poważne.....no ale mogli zadzwonić ,żebyś była wcześniej
eh Docia , mlody nie chciał spać znowu w nocy.Chyba ma za gorąco w pokoju W dzień , kupsko go męczyło i nie zasnął na drzemkę , później się rozbudził.Do tego przyjechała kuzynka obejrzeć wózek nasz , bo zabiera się za kupno i wiadomo popisy , a potem to coraz gorzej.Bo on coraz bardziej zmęczony, czyli nadpobudliwy , drażliwy i ja też........
Docia ja nie rozumiem czemu Krzysiek nie chce chodzić na takie msze .Sama bym z chęcią poszła , to nie chodzi o atmosferę ,a już najmniej o to co dają ludzie na tace .Ale chodzi się dla siebie , dla tego utraconego dzidziusia , taka chwila refleksji , zadumy , wspomnienia.........
No a z tym siedzeniem w domu to masz racje , tez mnie to wkurza ale chłop tego nie zrozumie , bo w jego mniemaniu to takie fajne , bo opoczywasz itd itp ale sami w domu nie usiedzą, plotkarze jedne
eh Docia , mlody nie chciał spać znowu w nocy.Chyba ma za gorąco w pokoju W dzień , kupsko go męczyło i nie zasnął na drzemkę , później się rozbudził.Do tego przyjechała kuzynka obejrzeć wózek nasz , bo zabiera się za kupno i wiadomo popisy , a potem to coraz gorzej.Bo on coraz bardziej zmęczony, czyli nadpobudliwy , drażliwy i ja też........
Docia ja nie rozumiem czemu Krzysiek nie chce chodzić na takie msze .Sama bym z chęcią poszła , to nie chodzi o atmosferę ,a już najmniej o to co dają ludzie na tace .Ale chodzi się dla siebie , dla tego utraconego dzidziusia , taka chwila refleksji , zadumy , wspomnienia.........
No a z tym siedzeniem w domu to masz racje , tez mnie to wkurza ale chłop tego nie zrozumie , bo w jego mniemaniu to takie fajne , bo opoczywasz itd itp ale sami w domu nie usiedzą, plotkarze jedne
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #215247 przez Dorciaition
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #215300 przez vestusia
Dżem dobry wieczór.
AnyAnka, ja pierdzielę. Idzie oszaleć, jakiego Ty masz dziewczyno pecha. Faktycznie ciągle jakby pod górkę. Ja generalnie myślę, że troszkę lekarza też trzeba zrozumieć, bo jednak jak jakieś pacjentki olały sprawę, to mógł też się wkurzyć i pewnie nie pomyślał, że jeszcze ktoś przyjdzie i dlatego mu się głupio zrobiło. Nio ale myślę za to, że jak przyjedziesz w niedzielę, to dokładnie Cię zbada i Dzidziusia też Tylko jak rozumiem, to jechałaś ten spory kawałek specjalnie do niego? Czy nie miałaś aż tak daleko?
Dorcia, ten Twój Krzyś to ja czasami go nie kumam. Może po prostu nie lubi takich smutnych mszy, źle się tam czuje albo coś jeszcze mu siedzi na wątrobie. Facetom ciężko w ogóle takie smutne chwile przechodzić więc może szuka różnych wytłumaczeń, żeby tam nie iść. Szkoda, bo myślę, że to jest właśnie tak, jak Luska napisała - że jest chwila refleksji, wspomnień, zadumy... że to nie o to, co na tacę ludzie wrzucają, chodzi... Nio ale...
A co do obiadku to mój też często tak ma. Zje, zmęczony, ze mną to nie bardzo chce gdzieś wychodzić, ale jak zadzwoni kolega, to leci od razu. No ale... Ja ostatnio i tak jestem taka sierota, że lepiej, aby gdzieś wyszedł, bo ileż można patrzeć na taką sierotę, jak ja.
Ja dzisiaj posprzątałam troszkę ale bez tego odkurzania. Teściowa przyszła o godzinę szybciej, bo facet, który chciał oglądać mieszkanie też miał być o godzinę szybciej. Obejrzał mieszkanie, nawet mu się podobało i chyba to było najlepsze z tych, które do tej pory widział... zobaczymy czy zdecyduje się na jego kupno. W sumie kupa kasy, no ale...
Potem pojechaliśmy do sklepu, do babci i teraz dopiero w domku jesteśmy. Chyba jeszcze tościka zjem, bo burczy mi w brzuchu
Dorcia, a faworki Krzysiowi smakowały?
Luska, jak dziecko jest marudne to faktycznie przewalone. Ja Cię podziwiam tym bardziej, że chodzisz z brzuszkiem i sama pewnie masz już pod górkę i Ci ciężko i chciałabyś chwilę spokoju, a tu się nie da. Na szczęście Twój Olo to dobry chłopiec, miał po prostu gorszy dzień
Ja idę zjeść i nynkać. Dobranoc Kochane i do napisania jutro
AnyAnka, ja pierdzielę. Idzie oszaleć, jakiego Ty masz dziewczyno pecha. Faktycznie ciągle jakby pod górkę. Ja generalnie myślę, że troszkę lekarza też trzeba zrozumieć, bo jednak jak jakieś pacjentki olały sprawę, to mógł też się wkurzyć i pewnie nie pomyślał, że jeszcze ktoś przyjdzie i dlatego mu się głupio zrobiło. Nio ale myślę za to, że jak przyjedziesz w niedzielę, to dokładnie Cię zbada i Dzidziusia też Tylko jak rozumiem, to jechałaś ten spory kawałek specjalnie do niego? Czy nie miałaś aż tak daleko?
Dorcia, ten Twój Krzyś to ja czasami go nie kumam. Może po prostu nie lubi takich smutnych mszy, źle się tam czuje albo coś jeszcze mu siedzi na wątrobie. Facetom ciężko w ogóle takie smutne chwile przechodzić więc może szuka różnych wytłumaczeń, żeby tam nie iść. Szkoda, bo myślę, że to jest właśnie tak, jak Luska napisała - że jest chwila refleksji, wspomnień, zadumy... że to nie o to, co na tacę ludzie wrzucają, chodzi... Nio ale...
A co do obiadku to mój też często tak ma. Zje, zmęczony, ze mną to nie bardzo chce gdzieś wychodzić, ale jak zadzwoni kolega, to leci od razu. No ale... Ja ostatnio i tak jestem taka sierota, że lepiej, aby gdzieś wyszedł, bo ileż można patrzeć na taką sierotę, jak ja.
Ja dzisiaj posprzątałam troszkę ale bez tego odkurzania. Teściowa przyszła o godzinę szybciej, bo facet, który chciał oglądać mieszkanie też miał być o godzinę szybciej. Obejrzał mieszkanie, nawet mu się podobało i chyba to było najlepsze z tych, które do tej pory widział... zobaczymy czy zdecyduje się na jego kupno. W sumie kupa kasy, no ale...
Potem pojechaliśmy do sklepu, do babci i teraz dopiero w domku jesteśmy. Chyba jeszcze tościka zjem, bo burczy mi w brzuchu
Dorcia, a faworki Krzysiowi smakowały?
Luska, jak dziecko jest marudne to faktycznie przewalone. Ja Cię podziwiam tym bardziej, że chodzisz z brzuszkiem i sama pewnie masz już pod górkę i Ci ciężko i chciałabyś chwilę spokoju, a tu się nie da. Na szczęście Twój Olo to dobry chłopiec, miał po prostu gorszy dzień
Ja idę zjeść i nynkać. Dobranoc Kochane i do napisania jutro
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 2 miesiąc temu #215353 przez madziaska
hej mamuski
Dwa dni neta nie mialam, nadrobilam WAS, odpisalam, ale sesja mi wygasla i d.... :/
Nie mam juz sily, aby pisac drugi raz...
Ja tez mialam przez te dwa dni bole brzuszka, wczoraj wzielam nospe... Brzuch rowniez jak u Vestusi mi twardnieje, ale tak jest juz od kilku tyg.
No i w odroznieniu od WAS chce ur. w 40 tyg remont u nas jeszcze trwa i pewnie przeciagnie sie to jeszcze do 2 tyg., potem sprzatanie, ktorego Szymon juz teraz mi zabronil... Mowi,ze sam wszystko zrobi, jest dokladny jesli o to chodzi, wiec wiem ze da rade mamuska mi tez pomoze Takze modle sie zeby ze wszytskim zdazyc
U nas w szpitalu jest gaz, wiec zniego mam zamiar skorzystac, dziala rozweselajaco i jest bezp. dla dzidziusia Z innyc znieczulen rezygnuje, damy rade dziewczyny!!!!!
Dobranoc :*
Dwa dni neta nie mialam, nadrobilam WAS, odpisalam, ale sesja mi wygasla i d.... :/
Nie mam juz sily, aby pisac drugi raz...
Ja tez mialam przez te dwa dni bole brzuszka, wczoraj wzielam nospe... Brzuch rowniez jak u Vestusi mi twardnieje, ale tak jest juz od kilku tyg.
No i w odroznieniu od WAS chce ur. w 40 tyg remont u nas jeszcze trwa i pewnie przeciagnie sie to jeszcze do 2 tyg., potem sprzatanie, ktorego Szymon juz teraz mi zabronil... Mowi,ze sam wszystko zrobi, jest dokladny jesli o to chodzi, wiec wiem ze da rade mamuska mi tez pomoze Takze modle sie zeby ze wszytskim zdazyc
U nas w szpitalu jest gaz, wiec zniego mam zamiar skorzystac, dziala rozweselajaco i jest bezp. dla dzidziusia Z innyc znieczulen rezygnuje, damy rade dziewczyny!!!!!
Dobranoc :*
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215365 przez aniaa_
Dzień dobry
Pierwsza!!!!!!
A tak pisze siebie do Was bo nie śpie już od 6, nie moge zasnąć wiec postanowiłam sie nie kisić w łózku i Was przywitam ciągle myśle o porodzie i tego jak sie boje, w sumie to wiecie do ja doszłam do wniosku, że nie przeraża mnie ten bol aż tak strasznie, tylko komplikacje przy porodzie, że jakieś wynikną i poźniej cały ten połóg, że bede taka niesprawa i do niczego i jak tu sie dzidzią zająć, jak na tyłku nie bedzie można usiąć
Z tym brzychem to już chyba tak bedziemy miały, ja dzisiaj co budziłam sie na siku, to miałam twardy brzuch, wiec nie wiem ile razy zdarza mi sie to w ciągu nocy jak śpie.
Madziaska na pewno zdarzycie z remontem, dzidzia poczeka
Gaz rozweselający fajnie ale u nas chyba tego nie ma raczej zapamiętałabym jakby połozna o tym mówiła.
Pierwsza!!!!!!
A tak pisze siebie do Was bo nie śpie już od 6, nie moge zasnąć wiec postanowiłam sie nie kisić w łózku i Was przywitam ciągle myśle o porodzie i tego jak sie boje, w sumie to wiecie do ja doszłam do wniosku, że nie przeraża mnie ten bol aż tak strasznie, tylko komplikacje przy porodzie, że jakieś wynikną i poźniej cały ten połóg, że bede taka niesprawa i do niczego i jak tu sie dzidzią zająć, jak na tyłku nie bedzie można usiąć
Z tym brzychem to już chyba tak bedziemy miały, ja dzisiaj co budziłam sie na siku, to miałam twardy brzuch, wiec nie wiem ile razy zdarza mi sie to w ciągu nocy jak śpie.
Madziaska na pewno zdarzycie z remontem, dzidzia poczeka
Gaz rozweselający fajnie ale u nas chyba tego nie ma raczej zapamiętałabym jakby połozna o tym mówiła.
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #215378 przez vestusia
Dżem dobry
A ja dziś druga? Nie wierzę, bo taka późna godzina...
Ja dziś nawet pospałam, ale to sikanie w nocy to mnie męczy. Chociaż mam jakieś schizy, bo niby budzę się na sikanie, ale tak naprawdę nie bardzo mam czym sikać. Może więc jest to spowodowane tym, że mała napiera mi na pęcherz i mam po prostu takie odczucie, a niekoniecznie chce mi się siku, albo przynajmniej nie aż tak, jak do tej pory
Zajadam kaszkę manną i generalnie zamierzam się dziś poobijać.
Madziaska, zazdroszczę tej chęci urodzenia w 40 tygodniu. Tzn. Ty, z tego, co piszesz, czujesz się naprawdę oki i pewnie brzusio nie daje Ci się aż tak we znaki, jak np. mi i dlatego chciałabym urodzić szybciej. Dla mnie optymalna wersja będzie za 2 tygodnie, o ile lekarz uzna, że dzidzia jest na tyle duża i że jest na to gotowa. Chociaż nawet nie nastawiam się na taki poród, ale chyba umrę, gdybym urodziła w 42 tygodniu. To jest wizja jeszcze jakichś 7 tygodni, więc troszkę mnie to załamuje...
W ogóle jakoś tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby u mnie urodzić 10 listopada, bo Piotrka siostra urodziła w tym roku Filipka 10 maja, kuzynka urodziła córeczkę 10 lipca, więc ja mogłabym 10 listopada, i tym sposobem wszystkie dzieciaczki byłyby urodzone dziesiątego dnia któregoś miesiąca tego samego roku No ale, kiedy Zuzia postanowi wyjść na świat, to się zobaczy.
Czyli to twardnięcie brzucha to wychodzi na to, że jest to normalne i nie powinnam się tym aż tak martwić...?? Tzn. takie nieregularne w ciągu wczorajszego dnia miałam i to wiele razy, ale przedwczoraj po prostu było to tak regularne, że się przestraszyłam. No i w ogóle od wczoraj mi się wydaje, że Zuzia ma jakoś dziwnie mało miejsca w tym moim brzuszku.
Jak byliśmy u babci Piotrka, to i ona mówi, że mam bardzo nisko brzuch i kiedy ja rodzę. Ja pierdziu. A skąd ja mam to wiedzieć he, he, he
Madziu, na pewno zdążycie z tym całym remontem i też troszkę się nie dziwię, że nie chciałabyś rodzić np. za 3 tygodnie, bo chcesz ze wszystkim zdążyć.
Muszę sprawdzić czy w Koronie grają dziś ten film "Baby są jakieś inne". Postaram się namówić Piotrka na wieczorny seans Bardzo bym chciała ten jeden raz przed porodem jeszcze pojechać do kina. Wstępnie się zgodził, ale zobaczymy, co dziś będzie gadał
No, a Wy wstawać śpiochy. Przecież Wasze brzucholki na pewno już nie śpią
A ja dziś druga? Nie wierzę, bo taka późna godzina...
Ja dziś nawet pospałam, ale to sikanie w nocy to mnie męczy. Chociaż mam jakieś schizy, bo niby budzę się na sikanie, ale tak naprawdę nie bardzo mam czym sikać. Może więc jest to spowodowane tym, że mała napiera mi na pęcherz i mam po prostu takie odczucie, a niekoniecznie chce mi się siku, albo przynajmniej nie aż tak, jak do tej pory
Zajadam kaszkę manną i generalnie zamierzam się dziś poobijać.
Madziaska, zazdroszczę tej chęci urodzenia w 40 tygodniu. Tzn. Ty, z tego, co piszesz, czujesz się naprawdę oki i pewnie brzusio nie daje Ci się aż tak we znaki, jak np. mi i dlatego chciałabym urodzić szybciej. Dla mnie optymalna wersja będzie za 2 tygodnie, o ile lekarz uzna, że dzidzia jest na tyle duża i że jest na to gotowa. Chociaż nawet nie nastawiam się na taki poród, ale chyba umrę, gdybym urodziła w 42 tygodniu. To jest wizja jeszcze jakichś 7 tygodni, więc troszkę mnie to załamuje...
W ogóle jakoś tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby u mnie urodzić 10 listopada, bo Piotrka siostra urodziła w tym roku Filipka 10 maja, kuzynka urodziła córeczkę 10 lipca, więc ja mogłabym 10 listopada, i tym sposobem wszystkie dzieciaczki byłyby urodzone dziesiątego dnia któregoś miesiąca tego samego roku No ale, kiedy Zuzia postanowi wyjść na świat, to się zobaczy.
Czyli to twardnięcie brzucha to wychodzi na to, że jest to normalne i nie powinnam się tym aż tak martwić...?? Tzn. takie nieregularne w ciągu wczorajszego dnia miałam i to wiele razy, ale przedwczoraj po prostu było to tak regularne, że się przestraszyłam. No i w ogóle od wczoraj mi się wydaje, że Zuzia ma jakoś dziwnie mało miejsca w tym moim brzuszku.
Jak byliśmy u babci Piotrka, to i ona mówi, że mam bardzo nisko brzuch i kiedy ja rodzę. Ja pierdziu. A skąd ja mam to wiedzieć he, he, he
Madziu, na pewno zdążycie z tym całym remontem i też troszkę się nie dziwię, że nie chciałabyś rodzić np. za 3 tygodnie, bo chcesz ze wszystkim zdążyć.
Muszę sprawdzić czy w Koronie grają dziś ten film "Baby są jakieś inne". Postaram się namówić Piotrka na wieczorny seans Bardzo bym chciała ten jeden raz przed porodem jeszcze pojechać do kina. Wstępnie się zgodził, ale zobaczymy, co dziś będzie gadał
No, a Wy wstawać śpiochy. Przecież Wasze brzucholki na pewno już nie śpią
Temat został zablokowany.
- jo_anna20
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Mniej Więcej
- Posty: 199
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215380 przez jo_anna20
Dzień dobry!
Bardzo się cieszę, że Kima wychodzi, a Ola odbiera Małą!!! Wreszcie będą z nami
Suari, to ja z tą nietolerancja glukozy Ale sobie trochę pozwalam juz na słodkie, bo wód płodowych mi sie już zmniejszyło i są w normie i Mały trochę z wagą przystopował, tzn.już nie ma wizji, że będzie 4 kg tylko ok.3300-3500
Nie wiem dziewczynki czy nie zniknę Wam z oczu na jakiś czas, bo mi się monitor psuje, nie chce się włączać i coś czuję, że na dniach będę miała nowy wydatek....
Bardzo się cieszę, że Kima wychodzi, a Ola odbiera Małą!!! Wreszcie będą z nami
Suari, to ja z tą nietolerancja glukozy Ale sobie trochę pozwalam juz na słodkie, bo wód płodowych mi sie już zmniejszyło i są w normie i Mały trochę z wagą przystopował, tzn.już nie ma wizji, że będzie 4 kg tylko ok.3300-3500
Nie wiem dziewczynki czy nie zniknę Wam z oczu na jakiś czas, bo mi się monitor psuje, nie chce się włączać i coś czuję, że na dniach będę miała nowy wydatek....
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215383 przez aniaa_
No widze, że spiochy powoli wstają
Vestusia to całkiem normalne te nasze twardnienie brzucha i to że, wydaje Ci sie, że zuza ma juz mało miejsca, bo ona rośnie, a nasze brzucholki już chyba przystopują
Jo_annna i znowu nam znikniesz no ale jak widać siła wyższa
Vestusia to całkiem normalne te nasze twardnienie brzucha i to że, wydaje Ci sie, że zuza ma juz mało miejsca, bo ona rośnie, a nasze brzucholki już chyba przystopują
Jo_annna i znowu nam znikniesz no ale jak widać siła wyższa
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #215393 przez vestusia
Och Dżoana, no to znowu wydatek się szykuje.
Tylko pamiętaj, że Wielka Siostra Vestusia będzie obserwować, czy pojawiasz się na nk i będę Cię tu przywoływać hi, hi, hi
Aniaa_ pewnie masz rację. To chyba dobrze, że brzuchole już stopują, bo i tak nie wiem, w czym mam powoli chodzić. Jak pojawią się mrozy (a zapowiadają je w niedługim czasie), to chyba z domu nie wyjdę. Przecież nie będę kupowała nowej kurtki na miesiąc czasu...
A, i zapomniałam napisać, że wczoraj przyszedł mi ten podgrzewacz. Wypróbowałam go i muszę powiedzieć, że jak na tak niską cenę to jest niezły. Szybko podgrzewa, utrzymuje tę temperaturę i nawet ma lampkę (wersja dla blondi), która informuje, że woda się podgrzała
No i licytuję kolejne sukienki. Jak znowu przegram, to mnie coś rozniesie he, he, he
Tylko pamiętaj, że Wielka Siostra Vestusia będzie obserwować, czy pojawiasz się na nk i będę Cię tu przywoływać hi, hi, hi
Aniaa_ pewnie masz rację. To chyba dobrze, że brzuchole już stopują, bo i tak nie wiem, w czym mam powoli chodzić. Jak pojawią się mrozy (a zapowiadają je w niedługim czasie), to chyba z domu nie wyjdę. Przecież nie będę kupowała nowej kurtki na miesiąc czasu...
A, i zapomniałam napisać, że wczoraj przyszedł mi ten podgrzewacz. Wypróbowałam go i muszę powiedzieć, że jak na tak niską cenę to jest niezły. Szybko podgrzewa, utrzymuje tę temperaturę i nawet ma lampkę (wersja dla blondi), która informuje, że woda się podgrzała
No i licytuję kolejne sukienki. Jak znowu przegram, to mnie coś rozniesie he, he, he
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215402 przez aniaa_
No super Vestusia, że zakup sie udał i zadowolona jesteś, no i życze powodzenia w licytacji ja mam narazie tyle ubranek co podostawałam, że mam zakupy z glowy na jakis rok czasu:), no musze tylko rekawiczki i szalik kupić.
A ta pogoda mnie też dopija, bo nie mam w czym chodzić, mialam wiekszy płaszczyk grupszy i myślałam, że bedzie na mnie dobry, ostatnio go przymierzylam, bo zmarzłam na dworze i co??? Dupa blada nie mieszcze sie, a tez nie zamierzam kupować nowego na miesiąc czasu albo i nawet krocej, nie wiem jak bede funkcjonowała jak bedzie zimno
A ta pogoda mnie też dopija, bo nie mam w czym chodzić, mialam wiekszy płaszczyk grupszy i myślałam, że bedzie na mnie dobry, ostatnio go przymierzylam, bo zmarzłam na dworze i co??? Dupa blada nie mieszcze sie, a tez nie zamierzam kupować nowego na miesiąc czasu albo i nawet krocej, nie wiem jak bede funkcjonowała jak bedzie zimno
Temat został zablokowany.
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215410 przez anakol
Cześć dziewczyny
Mam szybkie pytanko - czy w swoich ubrankach dla dzidzi macie rajstopki? Ja nie mam ani jednej pary takiej malutkiej, a mam sukieneczkę no i olśniło mnie,że chyba rajstopek tez potrzebuję... A jak będzie zimno to można włożyć pod rampersa..
Mam szybkie pytanko - czy w swoich ubrankach dla dzidzi macie rajstopki? Ja nie mam ani jednej pary takiej malutkiej, a mam sukieneczkę no i olśniło mnie,że chyba rajstopek tez potrzebuję... A jak będzie zimno to można włożyć pod rampersa..
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona