- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
13 lata 2 miesiąc temu #215557 przez kima
Hej Mamusie
Przepraszam, że wczoraj do Was nie zajrzałam, ale już nie miałam siły. Umęczyła mnie podróż i wogóle.
A więc (wiem, że nie zaczyna się zdania od "a więc") jestem w końcu w domku! Przeleżałam w szpitalu 17 dni, ale uważam, że i tak wyszłam z niego z tarczą, nie na tarczy, bo w efekcie jednak Dzidziusia mam nadal w brzuszku.
Jak poszłam wtedy do poradni na kontrole, to nie podejrzewałam takiej wersji. Generalnie poszłam tylko na zwykłą kontrolę, żeby upewnić się, że wszystko wporządku. Ale nie było wporządku - okazało się, że szyjka jest znacznie skrócona, rozwarcie na 2 palce i ryzyko przedwczesnego porodu. Od razu skierowanie do szpitala - na patologie ciąży. Usiłowałam przekonać gina, że mam niedaleko do domu i podjade sobie po rzeczy, po koszule, ale mnie wyśmiała więc telefon do męża, opowiadam mu co i jak a on się pyta, czy ja żartuje też był w mega szoku, bądź co bądź, jednak miałam ponad 2 miechy do porodu, a tu taka wiadomość.
Na patologii od razu KTG, ale na szczęście nie wykazały żadnych skurczy, potem spieszyli się z tymi sterydami na płucka. Kroplówka z magnezem i potem jak mnie badali, okazało się, że macica nie jest już tak napięta i rozwarcie jest na mniej więcej półtora palca. Jak badał mnie ordynator na następny dzień, też było półtora palca. Robili mi posiewy, mase badań, wszystko ok. Potem zdecydowali, że być może założą mi krążek, jeśli się da, bo główka jest bardzo nisko i robili mi jeszcze raz posiew z pochwy i moczu i okazało się, ze wyszły mi jakieś nieciekawe bakterie. A do krążka trzeba być czystym, więc odpadł na przedbiegach. Między czasie jakiś antybiotyk. Który jak się potem okazało jest odporny na tę grupę bakterii. Potem ginowi nie pasowało, że przy takiej bakterii, ja nie mam żadnych objawów, swędzenia, pieczenia, itd i powtórzyli badania i dwa posiewy wyszły ujemne i powiedzieli mi, że w piątek, tj wczoraj zbada mnie ordynator i podejmie decyzję. Okazało się, że rozwarcie się nie powiększa, infekcji nie ma i moge leżeć ale już w domku Dalej tryb oszczędzający, leżenie, zero wychodzenia dziekolwiek. W środę mam się zgłosić do poradni, pokazać, chce mnie zbadać. Powiedzieli mi, że odniosłam duży sukces, że tyle wytrzymałam i skoro tak dobrze mi to idzie, to żebym dała rade jeszcze te 2 tygodnie do listopada. Ale w razie czego Dzidziuś da sobie rade, będzie wcześniaczkiem, ale ma normalne szanse, bo to jest już na tyle bezpieczny tydzień, że nie ma jakiegoś wielkiego ryzyka.
Powiem Wam, ze jesteśmy mega szczęściarami. Wy, bo nie leżałyście w szpitalu (albo chwilkę) i ja zresztą też, że przy takiej fatalnej sytuacji, gdzie 3 ginekologów mi mówiło, że poród to tylko kwestia godzin. Naprawdę, tyle się nasłuchałam od dziewczyn jakie mają problemy, ile się wyleżały w szpitalu i doszłam do wniosku, że wcale nie jest tak łatwo zajść w ciąże, a co dopiero ją donosić.
Miło znowu do Was zawitać
Przepraszam, że wczoraj do Was nie zajrzałam, ale już nie miałam siły. Umęczyła mnie podróż i wogóle.
A więc (wiem, że nie zaczyna się zdania od "a więc") jestem w końcu w domku! Przeleżałam w szpitalu 17 dni, ale uważam, że i tak wyszłam z niego z tarczą, nie na tarczy, bo w efekcie jednak Dzidziusia mam nadal w brzuszku.
Jak poszłam wtedy do poradni na kontrole, to nie podejrzewałam takiej wersji. Generalnie poszłam tylko na zwykłą kontrolę, żeby upewnić się, że wszystko wporządku. Ale nie było wporządku - okazało się, że szyjka jest znacznie skrócona, rozwarcie na 2 palce i ryzyko przedwczesnego porodu. Od razu skierowanie do szpitala - na patologie ciąży. Usiłowałam przekonać gina, że mam niedaleko do domu i podjade sobie po rzeczy, po koszule, ale mnie wyśmiała więc telefon do męża, opowiadam mu co i jak a on się pyta, czy ja żartuje też był w mega szoku, bądź co bądź, jednak miałam ponad 2 miechy do porodu, a tu taka wiadomość.
Na patologii od razu KTG, ale na szczęście nie wykazały żadnych skurczy, potem spieszyli się z tymi sterydami na płucka. Kroplówka z magnezem i potem jak mnie badali, okazało się, że macica nie jest już tak napięta i rozwarcie jest na mniej więcej półtora palca. Jak badał mnie ordynator na następny dzień, też było półtora palca. Robili mi posiewy, mase badań, wszystko ok. Potem zdecydowali, że być może założą mi krążek, jeśli się da, bo główka jest bardzo nisko i robili mi jeszcze raz posiew z pochwy i moczu i okazało się, ze wyszły mi jakieś nieciekawe bakterie. A do krążka trzeba być czystym, więc odpadł na przedbiegach. Między czasie jakiś antybiotyk. Który jak się potem okazało jest odporny na tę grupę bakterii. Potem ginowi nie pasowało, że przy takiej bakterii, ja nie mam żadnych objawów, swędzenia, pieczenia, itd i powtórzyli badania i dwa posiewy wyszły ujemne i powiedzieli mi, że w piątek, tj wczoraj zbada mnie ordynator i podejmie decyzję. Okazało się, że rozwarcie się nie powiększa, infekcji nie ma i moge leżeć ale już w domku Dalej tryb oszczędzający, leżenie, zero wychodzenia dziekolwiek. W środę mam się zgłosić do poradni, pokazać, chce mnie zbadać. Powiedzieli mi, że odniosłam duży sukces, że tyle wytrzymałam i skoro tak dobrze mi to idzie, to żebym dała rade jeszcze te 2 tygodnie do listopada. Ale w razie czego Dzidziuś da sobie rade, będzie wcześniaczkiem, ale ma normalne szanse, bo to jest już na tyle bezpieczny tydzień, że nie ma jakiegoś wielkiego ryzyka.
Powiem Wam, ze jesteśmy mega szczęściarami. Wy, bo nie leżałyście w szpitalu (albo chwilkę) i ja zresztą też, że przy takiej fatalnej sytuacji, gdzie 3 ginekologów mi mówiło, że poród to tylko kwestia godzin. Naprawdę, tyle się nasłuchałam od dziewczyn jakie mają problemy, ile się wyleżały w szpitalu i doszłam do wniosku, że wcale nie jest tak łatwo zajść w ciąże, a co dopiero ją donosić.
Miło znowu do Was zawitać
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 2 miesiąc temu #215564 przez luska
hej laseczki
Ankol no dobre pytanie hehe?? Na pewno się przydadzą.Tyle , ze takich malutkich mam chyba z jedna parę . Musze dokupić do sukieneczek
A w biedronce kupowałam ostatnio rajtki właśnie Vestusia takie grube chyba wzięłam 80 ale nie pamiętam w każdym razie większe i zapłaciłam 7.99 Madzia ja mam różowe z krówka
A 8,99 był dziecięce czyli chyba od 104 się rozmiarowo zaczynały o i gazetka jest hehe
Z tymi kurtkami to niestety tak jest , ja mam z Olem w ciąży w nią wchodziłam no ale w sumie teraz jestem niby pewna , że tez wlezę .Obym się tylko nie zdziwiła .Musze przymierzyć , bo u nas już pizga nieźle
a co do ubioru w domu to mój latała w dreskacha a pod spodem rajtki , ale u teściów jest naprawdę zimny dom......Bo u nas to jest masakra jak nie jest ogrzewanie włączone to mam 25 stopni(gdzie na dworze dzis u nas 10) a jak chodzi podłogówka to nie pytajcie bo mamy saunę w domu.Wiec ogrzewanie włączamy koło 21 a rano cieplutkie kafeleczki no i wiadomo , że lepiej jak się z wyrka w takie cieplutkie wstaje ,a jak dziś sprawdzałam to o 9 było 27 stopni na dole.Wiec myślę , że u nas do tych 5 miesięcy najpraktyczniejsze będą pajacyki a później właśnie body i rajtki
Ankol no dobre pytanie hehe?? Na pewno się przydadzą.Tyle , ze takich malutkich mam chyba z jedna parę . Musze dokupić do sukieneczek
A w biedronce kupowałam ostatnio rajtki właśnie Vestusia takie grube chyba wzięłam 80 ale nie pamiętam w każdym razie większe i zapłaciłam 7.99 Madzia ja mam różowe z krówka
A 8,99 był dziecięce czyli chyba od 104 się rozmiarowo zaczynały o i gazetka jest hehe
Z tymi kurtkami to niestety tak jest , ja mam z Olem w ciąży w nią wchodziłam no ale w sumie teraz jestem niby pewna , że tez wlezę .Obym się tylko nie zdziwiła .Musze przymierzyć , bo u nas już pizga nieźle
a co do ubioru w domu to mój latała w dreskacha a pod spodem rajtki , ale u teściów jest naprawdę zimny dom......Bo u nas to jest masakra jak nie jest ogrzewanie włączone to mam 25 stopni(gdzie na dworze dzis u nas 10) a jak chodzi podłogówka to nie pytajcie bo mamy saunę w domu.Wiec ogrzewanie włączamy koło 21 a rano cieplutkie kafeleczki no i wiadomo , że lepiej jak się z wyrka w takie cieplutkie wstaje ,a jak dziś sprawdzałam to o 9 było 27 stopni na dole.Wiec myślę , że u nas do tych 5 miesięcy najpraktyczniejsze będą pajacyki a później właśnie body i rajtki
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 2 miesiąc temu #215567 przez luska
Docia fajnie , że na wizycie wszytko oki , no chyba teraz wam Lenka niespodzianki nie zrobi.Wiesz lekarze to pamięci nie mają A waga się nie przejmuj.Na pewno chudzinka nie będzie, moja tez jest kruszynka, a moj lekarz nie każe mi się tak tym sugerować i to zawsze ja panikuje z waga.A dla uspokojenia Ciebie mi w szpitalu z Olem (jak była panika o ta gowke) to lekarze powiedzieli , ze to jest ciąża po ciąży .Organizm nie miała czasu na regeneracje i nabranie sił i przez to dzidzia dla naszego dobra jest mniejsza:)No i Olo był mniejszy od Amelki.A u ciebie co było przerwy.....tak jak u mnie wtedy 3 miesiące.
Widzisz mąż jednak docenia twoja prace i jak twoje to zaraz pochwalił.Ale udany ten twój Krzysio
Widzisz mąż jednak docenia twoja prace i jak twoje to zaraz pochwalił.Ale udany ten twój Krzysio
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #215576 przez madziaska
Przede wszystkim KIMA witaj
Vestusia dokladnie takie same rajtki kupilam, myslalam, ze kosztowaly 6,99 Fajne pokupowalam jeszcze w wakacje w reserved z przeceny, niektore byly po 5 zł, a jakosciowo naprawde fajne.
Dorcia moglas posypac faworki cukrem pudrem Ja kilka dni tremu tez robilam faworki, bo mi aniaa znowu smaka narobila, zrobilam z 0.5 kg maki i poszly w jeden dzien
Dorcia ta waga malej sie nie stresuj, a ten lekarz niech sie pocaluje w d... Moj to w odwrotna strone, zawsze tlumaczy, ze to nie az taka kruszyna W 33t2d wazyla 1900 z groszami Wiec nasze laseczki ida chyba tak samo Lekarz mowil, zebym sie cieszyla, bo jakbym urodzila 4 kg dziecko przy moich gabarytach to by mnie chyba rozerwalo Dobrze, ze chociaz on stawia mnie zawsze na Ziemie
A ja znowu rano nospe wzielam, bo mnie dolem brzuch i uda na @ bolaly...
Vestusia dokladnie takie same rajtki kupilam, myslalam, ze kosztowaly 6,99 Fajne pokupowalam jeszcze w wakacje w reserved z przeceny, niektore byly po 5 zł, a jakosciowo naprawde fajne.
Dorcia moglas posypac faworki cukrem pudrem Ja kilka dni tremu tez robilam faworki, bo mi aniaa znowu smaka narobila, zrobilam z 0.5 kg maki i poszly w jeden dzien
Dorcia ta waga malej sie nie stresuj, a ten lekarz niech sie pocaluje w d... Moj to w odwrotna strone, zawsze tlumaczy, ze to nie az taka kruszyna W 33t2d wazyla 1900 z groszami Wiec nasze laseczki ida chyba tak samo Lekarz mowil, zebym sie cieszyla, bo jakbym urodzila 4 kg dziecko przy moich gabarytach to by mnie chyba rozerwalo Dobrze, ze chociaz on stawia mnie zawsze na Ziemie
A ja znowu rano nospe wzielam, bo mnie dolem brzuch i uda na @ bolaly...
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
- Doti
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 54
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215581 przez Doti
witam
Kurcze chciałabym częściej was odwiedzać ale przez ostatnie dni to takie rzeczy się ze mną dzieją.. w sumie nie ma co narzekać bo wcześniej nie mogłam spać, spałam 2-5godz na dobę, a teraz wstaje 6 rano, zjem śniadanie, coś chwile porobie i zwala mnie z nóg i dalej idę spać, potem wstaje, dalej pochodzę trochę i idę spać... dobrze że nie mam dużych obowiązków w domu bo wtedy już wcale bym was nie czytała ani do was nie pisała...
co do rajstopek to myślę że są potrzebne ale jak już maleństwo podrośnie trochę...
Kurcze chciałabym częściej was odwiedzać ale przez ostatnie dni to takie rzeczy się ze mną dzieją.. w sumie nie ma co narzekać bo wcześniej nie mogłam spać, spałam 2-5godz na dobę, a teraz wstaje 6 rano, zjem śniadanie, coś chwile porobie i zwala mnie z nóg i dalej idę spać, potem wstaje, dalej pochodzę trochę i idę spać... dobrze że nie mam dużych obowiązków w domu bo wtedy już wcale bym was nie czytała ani do was nie pisała...
co do rajstopek to myślę że są potrzebne ale jak już maleństwo podrośnie trochę...
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215602 przez Aleksandra
Witajcie kochane
Nareszcie jestem w domu z Natalką Piszę puki śpi a słyszę, że zaraz będzie pobudka na mleczko
Jeju jak ja sie stęskniłam za domem to tylko ja wiem !!!
Nareszcie jestem w domu z Natalką Piszę puki śpi a słyszę, że zaraz będzie pobudka na mleczko
Jeju jak ja sie stęskniłam za domem to tylko ja wiem !!!
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #215612 przez vestusia
Kima witaj Kochana! Jejku, rzeczywiście należałaś się swoje, ale widać i dzidzia chciała tego samego, co i Ty - czyli posiedzieć jeszcze u Ciebie w brzuszku. Tam mimo wszystko jest jej najlepiej. Teraz musisz koniecznie leżeć, odpoczywać, by dotrwać co najmniej do tego listopada
Ola, witaj w domku Teraz możesz nam poopowiadać o urokach macierzyństwa No i koniecznie jakieś nowe fotki Natalki możesz nam wkleić Przynajmniej nacieszymy oczy
Co do tych rajtuzek, to miałam nadzieję, że uda mi się gdzieś trafić na jakąś promocję np. 3-paków albo coś takiego, bo wydało mi się dużo 7,99 zł za jedną parę rajtek. No ale sama już nie wiem. Na początek mam 2 pary tych mniejszych i 3 ciut większych, więc nie jest mi tak spieszno do kupowania od razu teraz. Mogę poczekać jeszcze troszkę, może akurat trafi się jakaś okazja albo przecena i wtedy dokupię rajtki. W sumie dzieciaczki fajnie w takich rajktach wyglądają
Dorcia, ten Twój Krzysio to chyba chciał się podlizać Najpierw, że takie sobie, a potem jak ochoczo zajadał Ale i tak miło, że chciał Ci zrobić przyjemność.
No a ten lekarz z pewnością się przezajęczył i może miał po prostu na myśli, że będzie to najchudszy (dzieciak) w klasie Głowa do góry, nie może być teraz takich niespodzianek. Ja jak licytowałam te sukienki to też miałam taką myśl, że co będzie jak jednak to się okaże siusiak? Ale szybko wyrzuciłam te myśli z głowy
Luska, zazdroszczę tego ogrzewania podłogowego. Raz miałam okazję u koleżanki zobaczyć na własne "stopy" jak to działa (miała akurat w łazience). Jak dla mnie rewelacja. Nic tylko stać tam na bosaka
Moja Zuzia to też przecież malutka jest a ciągle mnie pomijacie Wiem, że mam wielki balon i trudno w to uwierzyć, ale moja też, moja też jest malutka
Ja się troszkę zezłościłam, bo Piotrek znowu poszedł do pracy jakoś o 9, miał być niby o 14 i co? I właśnie wszedł do domu. Zapytałam czy pojedziemy do kina. Zgodził się Więc wstępnie na 18:30 a najdalej na 20:30 jedziemy
Idę się dalej poobijać. Jak chodzę to Mała wpycha mi nogę po prawej stronie tak dziwnie, że aż nieprzyjemnie jest chodzić...
Lecę i do napisania później albo jutro
Ola, witaj w domku Teraz możesz nam poopowiadać o urokach macierzyństwa No i koniecznie jakieś nowe fotki Natalki możesz nam wkleić Przynajmniej nacieszymy oczy
Co do tych rajtuzek, to miałam nadzieję, że uda mi się gdzieś trafić na jakąś promocję np. 3-paków albo coś takiego, bo wydało mi się dużo 7,99 zł za jedną parę rajtek. No ale sama już nie wiem. Na początek mam 2 pary tych mniejszych i 3 ciut większych, więc nie jest mi tak spieszno do kupowania od razu teraz. Mogę poczekać jeszcze troszkę, może akurat trafi się jakaś okazja albo przecena i wtedy dokupię rajtki. W sumie dzieciaczki fajnie w takich rajktach wyglądają
Dorcia, ten Twój Krzysio to chyba chciał się podlizać Najpierw, że takie sobie, a potem jak ochoczo zajadał Ale i tak miło, że chciał Ci zrobić przyjemność.
No a ten lekarz z pewnością się przezajęczył i może miał po prostu na myśli, że będzie to najchudszy (dzieciak) w klasie Głowa do góry, nie może być teraz takich niespodzianek. Ja jak licytowałam te sukienki to też miałam taką myśl, że co będzie jak jednak to się okaże siusiak? Ale szybko wyrzuciłam te myśli z głowy
Luska, zazdroszczę tego ogrzewania podłogowego. Raz miałam okazję u koleżanki zobaczyć na własne "stopy" jak to działa (miała akurat w łazience). Jak dla mnie rewelacja. Nic tylko stać tam na bosaka
Moja Zuzia to też przecież malutka jest a ciągle mnie pomijacie Wiem, że mam wielki balon i trudno w to uwierzyć, ale moja też, moja też jest malutka
Ja się troszkę zezłościłam, bo Piotrek znowu poszedł do pracy jakoś o 9, miał być niby o 14 i co? I właśnie wszedł do domu. Zapytałam czy pojedziemy do kina. Zgodził się Więc wstępnie na 18:30 a najdalej na 20:30 jedziemy
Idę się dalej poobijać. Jak chodzę to Mała wpycha mi nogę po prawej stronie tak dziwnie, że aż nieprzyjemnie jest chodzić...
Lecę i do napisania później albo jutro
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #215617 przez Dorciaition
Witaj Kimuś. Jak dobrze Cię widzieć Z nami ściskanie nóżek pójdzie Tobie na pewno jeszcze lepiej
Luśka to prawda, u mnie były nie całe 3 miesiące przerwy.
Dzięki Wam nie stresuje się aż tak tą wagą
Madzia idą bardzo podobnie nasze dziewuszki Ja kiedyś też chudzina byłam niesamowita. A mój Krzyś do dziś- 186 cm, 63 kg więc ma po kim być chuda. Chyba chuda, nie chudy
Madzia posypałam cukrem pudrem, dosyć mocno. Wczoraj nie jadłam. Jakoś mało kiedy jem od razu to co zrobię. Chyba samym zapachem się najem. Ale dziś juz zajadam- pyszne (skromna )
Doti Ty śpioszku. Oddaj trochę tym dziewczynom, które spać nie mogą
Własnie wróciłam z tej mszy. Masa ludzi, czytają imiona dzieci. Nawet księża dziś płakali. Jakoś po tej mszy czuje, że tym razem będzie wszystko dobrze.
Jejku Ola! Witaj, no i jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE
Cudny suwaczek
Ucałuj Natalkę
Luśka to prawda, u mnie były nie całe 3 miesiące przerwy.
Dzięki Wam nie stresuje się aż tak tą wagą
Madzia idą bardzo podobnie nasze dziewuszki Ja kiedyś też chudzina byłam niesamowita. A mój Krzyś do dziś- 186 cm, 63 kg więc ma po kim być chuda. Chyba chuda, nie chudy
Madzia posypałam cukrem pudrem, dosyć mocno. Wczoraj nie jadłam. Jakoś mało kiedy jem od razu to co zrobię. Chyba samym zapachem się najem. Ale dziś juz zajadam- pyszne (skromna )
Doti Ty śpioszku. Oddaj trochę tym dziewczynom, które spać nie mogą
Własnie wróciłam z tej mszy. Masa ludzi, czytają imiona dzieci. Nawet księża dziś płakali. Jakoś po tej mszy czuje, że tym razem będzie wszystko dobrze.
Jejku Ola! Witaj, no i jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE
Cudny suwaczek
Ucałuj Natalkę
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 2 miesiąc temu #215618 przez Dorciaition
vestusia napisał:
Miłego seansu. Daj znac czy warto isc na ten film. My mamy plan jutro iść. Bo dziś mój Krzysiek sprząta, a ja sie obijam
Moja Zuzia to też przecież malutka jest a ciągle mnie pomijacie Wiem, że mam wielki balon i trudno w to uwierzyć, ale moja też, moja też jest malutka
Miłego seansu. Daj znac czy warto isc na ten film. My mamy plan jutro iść. Bo dziś mój Krzysiek sprząta, a ja sie obijam
Temat został zablokowany.
- Milla
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215619 przez Milla
Kima i Ola super, że jesteście już w domku Wszędzie dobrze ale w domku najlepiej
Ja właśnie zjadłam obiad. Muszę odsapnąć i bierzemy się za pokój. Trzeba przemalować pokój (z zielonego na różowy ). Do południa byliśmy w sklepie ogrodniczym po drzewa i krzewy owocowe. Nie ma to jak swoje
A co do rajstopek to są jak najbardziej przydatne, zwłaszcza zimą. Na początku gdy dzidzia jest mała i zakładamy kombinezon idąc na spacer czy do mamy na kawunię wygodnie jest wciągnąć śpiochy ale jeśli dzidzia ma wyglądać bardziej wizytowo to polecam rajstopki. Fajne ceny mają w Pepco lub Textil Markecie.
Niedługo muszę zakupić je dla młodego. Robi się coraz zimniej a w przedszkolu dzieciaki zamiast w dresach mogą przecież biegać w rajstopach.
Ja właśnie zjadłam obiad. Muszę odsapnąć i bierzemy się za pokój. Trzeba przemalować pokój (z zielonego na różowy ). Do południa byliśmy w sklepie ogrodniczym po drzewa i krzewy owocowe. Nie ma to jak swoje
A co do rajstopek to są jak najbardziej przydatne, zwłaszcza zimą. Na początku gdy dzidzia jest mała i zakładamy kombinezon idąc na spacer czy do mamy na kawunię wygodnie jest wciągnąć śpiochy ale jeśli dzidzia ma wyglądać bardziej wizytowo to polecam rajstopki. Fajne ceny mają w Pepco lub Textil Markecie.
Niedługo muszę zakupić je dla młodego. Robi się coraz zimniej a w przedszkolu dzieciaki zamiast w dresach mogą przecież biegać w rajstopach.
Temat został zablokowany.
- Milla
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215621 przez Milla
Dorciaition napisał:
Bardzo żałuję, że u nas nikt nie pomyśli by zorganizować taką mszę
Najbardziej boli mnie gdy idę na cmentarz i widzę groby (lub tylko usypane mogiłki- względy finansowe bądź lenistwo-przecież malutka zwykła płytka nagrobkowa nie jest aż tak droga) dzieciaczków które odeszły rok, dwa lata temu. Nikt tam już nie przychodzi, nie mają żadnego światełka
Własnie wróciłam z tej mszy. Masa ludzi, czytają imiona dzieci. Nawet księża dziś płakali. Jakoś po tej mszy czuje, że tym razem będzie wszystko dobrze.
Bardzo żałuję, że u nas nikt nie pomyśli by zorganizować taką mszę
Najbardziej boli mnie gdy idę na cmentarz i widzę groby (lub tylko usypane mogiłki- względy finansowe bądź lenistwo-przecież malutka zwykła płytka nagrobkowa nie jest aż tak droga) dzieciaczków które odeszły rok, dwa lata temu. Nikt tam już nie przychodzi, nie mają żadnego światełka
Temat został zablokowany.
- Doti
- Wylogowany
- gaworzenie
Mniej Więcej
- Posty: 54
- Otrzymane podziękowania: 0
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215624 przez kima
Oj włączyłam kompa, bo chcę jeszcze parę rzeczy zamówić na allegro dla Dzidzi, póki jeszcze czas
Ola, super, że jesteś już w domku, ja coprawda nie leżałam tyle co Ty, ale troche poznałam ten smak - rozłąka z rodziną, tęsknota i obawa, czy wszystko będzie dobrze. Teraz mam nadzieję, że pójdę już tylko na sam poród, że nie trzeba będzie się zgłosić z czymś wcześniej. Zobaczymy, co gin powie mi w środe, tak czy siak torbe biore ze sobą
Córeczka, śliczna!
Widzę nowe Mamusie na forum, fajnie
Swoją drogą to rajstopki bardziej mi się wydają dla dziewczynek, ale chłopaki też latają w rajtach w sumie.. ciekawe jak mój będzie wyglądał, pewnie jak mała baltnica
Ola, super, że jesteś już w domku, ja coprawda nie leżałam tyle co Ty, ale troche poznałam ten smak - rozłąka z rodziną, tęsknota i obawa, czy wszystko będzie dobrze. Teraz mam nadzieję, że pójdę już tylko na sam poród, że nie trzeba będzie się zgłosić z czymś wcześniej. Zobaczymy, co gin powie mi w środe, tak czy siak torbe biore ze sobą
Córeczka, śliczna!
Widzę nowe Mamusie na forum, fajnie
Swoją drogą to rajstopki bardziej mi się wydają dla dziewczynek, ale chłopaki też latają w rajtach w sumie.. ciekawe jak mój będzie wyglądał, pewnie jak mała baltnica
Temat został zablokowany.
- Batmanik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #215628 przez Batmanik
Witamy w domu dziewczyny!!!!
wiecie ze bez tego krazka o wiele lepiej sie czuje:)
a tak to u nas nic nowego-jeszcze i mam 2 tyg na porod bo nie chce wywolywania
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
co do rajstopek to ja mam dla malej- i dla igora tez mialam- chyba z 5 par a nawet wiecej i mam z 3-4 nieuzywane wogole_
ale zalezy jak kto ubiera dzidzie iIgor od 3 miesiaca chodzil w kurteczce spodniach ocieplanych i rajstopki mial pod spod- juz sa mniej przydatne jak ktos ubiera dziecko w kombinezon...
a ma ktoras z was chusteczki nasaczone spirytusem??? to od was slyszalam ze nie sa dobre??
czy lepiej sam spirytyus??
wiecie ze bez tego krazka o wiele lepiej sie czuje:)
a tak to u nas nic nowego-jeszcze i mam 2 tyg na porod bo nie chce wywolywania
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
co do rajstopek to ja mam dla malej- i dla igora tez mialam- chyba z 5 par a nawet wiecej i mam z 3-4 nieuzywane wogole_
ale zalezy jak kto ubiera dzidzie iIgor od 3 miesiaca chodzil w kurteczce spodniach ocieplanych i rajstopki mial pod spod- juz sa mniej przydatne jak ktos ubiera dziecko w kombinezon...
a ma ktoras z was chusteczki nasaczone spirytusem??? to od was slyszalam ze nie sa dobre??
czy lepiej sam spirytyus??
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona