- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*

A co do tego zastrzyku, to aż mam dreszcze. Ta igła naprawdę jest taka krótka czy taka normalna?? Masakra, słabo mi na samo wyobrażenie... musisz to zrobić szybko i pewnie i zacisnąć zęby. Masakra.
No mój Piotrek na razie nie ma takich pomysłów jak Anyanka he, he, he

Ale dziś kupię niestety normalne krople do nosa. Wierzę, że jak raz sobie psiknę do nosa na noc, to nic złego się nie stanie. Bo ja się uduszę po prostu. Jak tylko się kładę, to od razu nos zatkany, obydwie dziurki. To nawet oddychać się nie da, więc co się dziwić, że chrapię...
Piotrek na szczęście wstał. I znowu napitala w te gry. No gorzej jak z dzieckiem he, he, he


- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Docia kurka a nie moze do ciebie pielęgniarka przychodzić na te zastrzyki.........??
Vestsuia nie no maniak z tego twojego P.Wkurzona na maksa bym chodziła ,ale mój nie jest lepszy,od rana mnie wku......ale śniadania nie ma sam sobie robi , ale jak ja widzę te jego poczynania w kuchni to mam wrażenie , ze patrze na osobę niepełnosprawna .Mieszkamy tu już prawie 8 miesięcy a on ie wie gdzie co jest

M<odym tez się nie zajmuje jego dziś działka.no i ogólnie mu docinam ciągle .Pranie swoje tez musiał wywiesi dziś bo mu zapowiedziałam ,ze sam sobie ma wszytko robić, a już cała noc sie jego kurtki robocze kiszą w automacie

- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0

Dorcia współczuje tych zastrzyków, ale dasz rade


Vestusia do 5 !!! Masakra u nas w domu jest xbox 360 i niestety mój tez lubi sobie czasami usiąć i zagrac w fife oczywiście, ale nigdy tyle czasu, pogra godzinkę i mu straczy, no ale pewnie P niedługo sie znudzi, albo bedzie musiał szybko oddac, a z tym kupieniem to sie nie zdziw jak któregos dnia z tym przyjdzie do domu, mój rok czasu mi truł o tej grze, az w końcu mialam dość marudzenia i pozwoliłam mu kupić, bo myślałam, że sama skorzystam z tego, ale mi to szybko sie takie rzeczy nudza.
Luska my mieszkamy od ponad roku w nowym mieszkaniu i mój do tej pory pyta sie gdzie co jest



Eh mój dzisiaj wyjezdza na tydzien

- anakol
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
o matko! Żeby Piotrek Vestusi nie wpadł na taki pomysł i nie kładł jej skarpet na twarz
![]()
Też o tym pomyślałam

Dorcia, dzielna jesteś z tym zastrzykiem. Jak ja je miałam to ani razu się nie odważyłam sama zrobić.
Vestusiu, ja nie wiem czy to chrapanie to od kataru, bo słyszałam że pod koniec ciąży bardzo puchnie śluzówka, bo znacznie się zwiększa ilość krwi w organizmie. Dlatego kobietom tak się zmienia twarz, tzn. puchnie nos i usta. Myślę, że dlatego możemy chrapać (mnie też się teraz zdarza, a nigdy nie chrapałam). Poprosiłam mojego żeby mnie budził wtedy po prostu i chyba jest OK, w każdym razie jeszcze się nie wyprowadził z naszego łóżka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
U nas dziś zimno (rano było -5 stopni,, teraz jest koło 0) ale piękne słońce. Chyba się wybiorę na krótki spacerek, w końcu już połowa 37 tyg.

- aniaa_
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
A z tym chrapaniem, to racja, mi tez ostatnio to podobno sie zdarza


- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
.Pranie swoje tez musiał wywiesi dziś bo mu zapowiedziałam ,ze sam sobie ma wszytko robić, a już cała noc sie jego kurtki robocze kiszą w automacie
He, he, he, Luska - mojego Boba pranie też jeszcze się od wczoraj wieczora kisi w pralce i już mu kilka razy mówiłam, że się skończyło, ale robił tylko wielkie oczy i skwitował krótkim, że "to są ciuchy robocze" (więc mogą być pogniecione??) Jego problem. Ochrzaniłam go wczoraj, bo do tych swoich roboczych ciuchów chciał wlać płyn do płukania, który kupiłam dla Zuzi. Normalnie durna pałka z niego i tyle! Już teraz rozumiem, dlaczego go tak mało zostało, bo sobie pewnie wcześniej lał (do ciuchów roboczych!!!!!)
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
I faktycznie, jestem opuchnięta wszędzie więc to pewnie stąd się wzięło.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Aniaa_ ja myślę, że to po prostu chwilowa taka fascynacja tymi grami. Jestem pewna, że mu się znudzą. On to jak dziecko, jak coś mu się spodoba, to potrafi siedzieć przy tym godzinami. Teraz dalej napitala w te gry

Ja zaraz muszę się wziąć za robienie pizzy. Troszkę mi się nie chce, ale jak mus, to mus

- anakol
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0



Vestusiu, ale bym się wkurzyła o ten płyn. Powinien odkupić. Mnie tak wkurza jak P kładzie jakieś swoje bety (niekoniecznie czyste) na łóżeczko. Na szczęście chyba się nauczył bo ostatnio to się nie zdarzyło.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Anakol, no on nie odkupi, zresztą i tak mamy wspólny budżet, więc po prostu jak się skończy to trzeba będzie kupić. Ale myślałam, że mnie coś rozerwie jak to zobaczyłam. Żeby pomyślał chociaż, to on jakiś dziwny. To ja tego płynu nawet do naszego prania nie dodaję (tylko normalny) a on kuźwa do ciuchów roboczych. No ale... ochrzan dostał więc może zrozumiał

Idę do tej kuchni, bo tam nie dojdę

- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas dziś pięknie świeci słoneczko ale chyba nie jest za ciepło.
AnyAnka daj znać jak po wizycie. A co do tego lekarza to jakiś konował. Jak można sobie tak olać pozostałe pacjentki? Nie kumam.
Dorcia współczuję tych zastrzyków. Naprawdę.
Luśka to masz upał w domu

Vestusiu Ty się męczysz z zapchanym nosem a ja nie wiem jak go nawilżyć. Mam w nim normalnie Saharę. Pewnie przez to jak wydmuchuję nos to z krwią. No nic, takie uroki ciąży

U nas w szpitalu 3 lata temu do przemywania pępka pielęgniarki przynosiły swój roztwór spirytusu, który potem musiałyśmy sobie robić w domu. Waciki z Leko, które wtedy miałam niestety nie przydały się.
Ja wczoraj miałam natchnienie i zrobiłam sałatkę warzywną. A że nie potrafię robić małych ilości to jak zwykle obdarowałam obie mamuśki

Dziś piekę piernik. Mam nadzieję, że się uda

Anakol, wczoraj w DDTvN prognoza pogody była z Zakopca. Jak tam było biało


Życzę Wam miłego dzionka!
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1


Ja chodzę w adidaskach i skarpetkach. Tylko jak ściągam skarpetki to mam tak odciśnięte nogi, jakby mnie ktoś dusił he, he, he

Do półbutów nawet nogi nie wsadzę

Milla, Ty pyszności widzę robisz. Ja muszę się zebrać w sobie i spróbować upiec jakieś ciasto. Tzn. zacznę od najzwyklejszej babki. Wczoraj nawet jak kupowaliśmy blachę, to kupiliśmy też taką podłużną. Właśnie z takim zamiarem, że może uda mi się upiec któregoś dnia babkę


Ciasto na pizzę ładnie mi rośnie, idę powoli nagrzewać piekarnik, bo za chwilę będę wstawiała pizzę do pieczenia


- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34

Znowu tyle naskrobalyscie

U nas tez slonko pieknie swieci, a le w nocy sa przymrozki, wczorja rano bylo -6... Ciagnie juz od Śniezki

Badyle od malin po przymrozkach, wiec jak ktoras chetna, to zapraszam, jest tego sporo

Ja tez sie dzisiaj troche wkurzylam, bardziej sie z tego smialam, ale... Mamy ten remont, o ktorym pisalam i jest mnostwo bieganiny z tym i wiele rzeczy do kupienia, wlasciwie wszystko... Sz mila dzisiaj jechac na gielde do Wroc, wiec mowie rano, ze jade z nim, potem pojedziemy do Ikei i do innych sklepow... Wiecie co????? Nie chcial mnie wziac, mowi ze to nie pora na takie jadzy i siedzenie w samochodzie przez kilka godz na gieldzie. To prawda, mamy do Wroc 110 km... Zaczal mi mowic, ze przez taka jazde Hania moze wypasc, albo ja urodze wczesniej... Nie no!!!! Najlepiej jakbym lezala do 40 tyg i nie ruszala sie z miejsca :/ Chcial mi nawet w internecie znalezc watek o tym, ze kobiety w zaawansowanej ciazy powinny sie azzzz tak oszczedzac.... Historia skonczyla sie tak, ze nie pojechal do Wroc tylko do Walbrzycha...
Olu witaj z powrotem

Milego dnia

- Milla
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 278
- Otrzymane podziękowania: 0
Milla
Ja do nosa normalnie używam tej wody morskiej w spray'u, nawet pomaga, tzn. na jakiś czas, żeby nosek był nawilżony. Ale również jak smarkam, to razem z krwią. Tak, jak piszesz - takie uroki ciąży... to już końcówka
Ja chodzę w adidaskach i skarpetkach. Tylko jak ściągam skarpetki to mam tak odciśnięte nogi, jakby mnie ktoś dusił he, he, he
Do półbutów nawet nogi nie wsadzę
Milla, Ty pyszności widzę robisz. Ja muszę się zebrać w sobie i spróbować upiec jakieś ciasto. Tzn. zacznę od najzwyklejszej babki. Wczoraj nawet jak kupowaliśmy blachę, to kupiliśmy też taką podłużną. Właśnie z takim zamiarem, że może uda mi się upiec któregoś dnia babkęJak wyjdzie, to zabiorę się za inne pyszności
Ciasto na pizzę ładnie mi rośnie, idę powoli nagrzewać piekarnik, bo za chwilę będę wstawiała pizzę do pieczeniaAj, już mam smaka
Mi o dziwo noga nie urosła w tej ciąży. Noszę te same półbuty co przed. Za to nie lubię butów na obcasie. Jeszcze rok temu latałam w nich do pracy a teraz leżą głęboko schowane w szafie

Kiedyś stosowałam wodę morską do nosa ale zauważyłam że im częsciej ją stosuję to tym bardziej wysusza mi śluzówkę.
Vestusiu, babkę powiadasz?


Ja biorę zawszwe 1,5 porcji i robię ją w tej okrągłej foremce z dziurą

4 jajka
3/4 szklanki mąki
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
mały majonez Pomorski
1 szklanka cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
olejek śmietankowy (wg uznania, ja zawsze wrzucam cały

Miksuję jajka z cukrem, dodaję mąkę, proszek do pieczenia olejek i majonez i mieszam do uzyskania jednolitej masy. Potem wrzucam do posmarowanej tłuszczem foremki i wstawiam do nagrzanego do 170-180stopni piekarnika na 35-45 minut. Ja zawsze sprawdzam długim patyczkiem czy ciasto wypiekło się w środku. Gotowe

- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Kurka Ankol u ciebie już 37tc jest , matko ale ja bym była szczęśliwa hehe jak już u mnie tyle by stuknęło , ale ja na razie to jeszcze przygotowań ciąg dalszy .Jednak doszłam do wniosku , ze do końca października chce być już ostatecznie przygotowana (o ile finanse pozwolą).Bo mnie coraz częściej męczą skurcze

U mnie tak nie ma , ze jak coś chce to się przymila ,tylko jak już nabroi

U nas też dziś przymrozek.Teraz fakt świeci słoneczko , ale czuć w powietrzu mróz

Vestusia pizza mniam , jakaś maniaczka jestem z ta pizza wczoraj , razem z tesciowka dwie blachy zrobiłyśmy takie duże od piekarnika , matko ale się obżarłam i co dziś tez bym z chęcią zjadła

Mila my właśnie musimy zrobić tak , żeby się odłączała bo za gorąco jest dla dzieciaków , ale się nie spodziewaliśmy, ze aż tak będzie .Raczej się nastawialiśmy , ze będzie tak jak u teściów ...czyli raczej chłodno.Tyle , ze to chyba była winna pieca a z jakieś 2 tygodnie temu nowy wstawiliśmy i teraz u teściów tez jest cieplutko.