- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Co do wesela to masz racje z obawami. Maluszki szybko sie męczą, brak im tez znanego otoczenia i spokoju. Ale co zrobic -czasami dorosli, ktorzy powinni zrozumiec pewne rzeczy zachowuja sie dziwnie i sie obrażają
Oj u nas ze spaniem tez mamy jaja, bo mala zachowala swoje stare pory zasypiania : o 10,12i 14 ale spi po pol godzinki. Potem o 17 to juz najluzsza drzemka trzy lub czterogodzinna i nie ma sposobu na to zeby ta dluzsza wypadla o 14 ani polaczenia polgodzinnych drzemek w jedna lub dwie dluzsze.
Oprocz tego za dlugo nie lubi sie sama bawic. A wczoraj wsadzona do bujaczka zaczela podciagac glowke, jakby chciala sobie usiąść. Oczywiscie nie siadla a jedynie tulow opadl na bok.
Ok milego weekendu dziewczynki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do wesela to masz racje z obawami. Maluszki szybko sie męczą, brak im tez znanego otoczenia i spokoju. Ale co zrobic -czasami dorosli, ktorzy powinni zrozumiec pewne rzeczy zachowuja sie dziwnie i sie obrażają
Oj u nas ze spaniem tez mamy jaja, bo mala zachowala swoje stare pory zasypiania : o 10,12i 14 ale spi po pol godzinki. Potem o 17 to juz najluzsza drzemka trzy lub czterogodzinna i nie ma sposobu na to zeby ta dluzsza wypadla o 14 ani polaczenia polgodzinnych drzemek w jedna lub dwie dluzsze.
Oprocz tego za dlugo nie lubi sie sama bawic. A wczoraj wsadzona do bujaczka zaczela podciagac glowke, jakby chciala sobie usiąść. Oczywiscie nie siadla a jedynie tulow opadl na bok.
Ok milego weekendu dziewczynki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agaszymekg
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 77
- Otrzymane podziękowania: 0
Moja Maja stara sie usiasc ale tylko kiedy jest u mnie na kolanach lub rekach kiedy trzymam ja w pozycji pol lezacej.kiedy lezy na sofie nawetr nie probuje.A juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie siedziala,bedzie mi wtedy latwiej chociazby z kapielami,bo bez tatusia sie nie kapiemy,a ostatnio tatus spracowany i nie ma jak nam pomoc.
Pytałam o wasz harmonogram dnia:) bo martwilam sie czy dobrzesie nia zajmuje.Czesto zostawiam ja sama na sofie,bo musze cos ogarnac w domciu,robie to tez zeby byla bardziej samodzielna,dlatego tez za duzo nie pozwalam jej nosic na rekach.Ale poswiecam tez jej czas na zabawy,mam fajna strone z przykladami jak sie bawic z dziecmi w roznym wieku, podaje:
babyonline.pl/Na_skroty_katalog_zabaw_ro...ch_3-6_miesiecy.html
znalazlam wczoraj,bo moja siostra ma fioła na tym punkcie,jej synek ma trzy latka i jest niesamowity,bardzo szybko sie rozwija pod kazdym wzgledem,bo ona poswieca mu bardzo duzo uwagi,nio na czym mi rowniez zalezy:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agaszymekg
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 77
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
my od czwartku w nocy w Polsce
jechalismy prawie 15 godzin ale dalismy rade
maly byl raczej spokojny i nawet kocica tym razem okazala sie bardziej wyrozumiala niz kiedy jezdzila sama
jednak dopiero od dzisiaj maly zaczyna byc taki radosny jak w domu
tak jak i wesele tak i wyjazd gdziekolwiek wiaze sie ze stresem dla dziecka wiec nalezy jako tako mu dozowac te wszystkie atrakcje bo od nadmiaru tych nowych twarzy niezawsze ladnych i wesolych to nic tylko klopoty ze snem moga byc i z kupa...
co do siadania to wlasnie moment kiedy nasze pociechy trzymane na rekach szczegolnie zaczynaja unosic glowke i cialko jakby chcialy usiasc ale do prawdziwego siadniecia to jeszcze kilka miesiecy trzeba a i nie wolno poki co sadzac maluchow w pozycji siedziacej, nawet lezaczki bujaczki najlepiej zeby byly w pozycji jak najbardziej lezacej...kregoslupy jeszcze wiotkie i sadzaniem mozna dzieciaczkowi tylko zaszkodzic...to zsuwanie sie dzicka na boczek kiedy probuje to robic to wlasnie dowod na to ze jeszcze nie jest gotowe...
wczoraj wieczorkiem podalam malemu pierwszy raz herbatke koperkowa bo wczesniej nie bylo potrzeby ale teraz przy zmianie otoczenia i klimatu troszke jakby bardziej meczy go zrobienie kupki i dzisiaj rano ku wielkiej radosci mamy i taty narobil ze hoho...
swoja droga nie wiedzialam ze mozna sie tak cieszyc z kupy wlasnego dziecka...
agaszymek
trzeba przyznac ze waga twojej malej jest naprawde imponujaca...
moge ci jedynie poradzic zebys za bardzo nie porownywala swojej pociechy do synka swojej siostry bo kazde dziecko jest inne i jak najbardziej poswiecaj czas na zabawe szczegolnie te rozwijajace pod kazdym wzgledem ale jesli twoja mala zrobi cos miesiac pozniej niz twoj siostrzeniec to nie bierz tego za swoja osobista porazke...
sama kupilam dwie ksiazki w ktorych sa propozycje zabaw od narodzin do 4 lat wiec jak tylko bede miala chwilke to zaczynam studiowac...
co do basenu to im wczesniej tym lepiej bo dziecko do okolo pol roku zanurzone pod wode instynktownie wstrzymuje oddech potem zaczyna zatracac ten instynkt i musi sie uczyc tego od nowa...wiec do dziela...sama jak tylko wroce do domu wybieram sie na nauke...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Angela milego pobytu w Polsce. Kocica miala towarzysza podrozy to pstanowila dotrzymac mu kroku w zachowaniu


Co do sadzania dziecka to pewnie ze na to jeszcze czas.Nasze maluchy same dojda do tej umiejetnosci-a to takie fajne kiedy dzwigaja te male ciezkie glowki.(Milenka probuje sie podniesc trzymajac sie swojego ubranka

Agaszymek hehe dlugie wloski mamy tylko na srodku czola. Reszta jet zdecydowanie krotsza albo sie wytarla.
Z kapiela ostatnio robie tak ze klade wanienke pod skosem-tam gdzie glowka podkladam recznik zeby bylo wyzej- woda nie siega uszek ,a na dole prawie zakrywa nozki. Wkladam Milenke i tak moge uzywac obu rak do jej umycia. dodatkowo mala odkryla ,ze fikajac wszystkimi konczynami mozna swietnie sie bawic-wiec pozwalam jej jeszcze pare minut na brykanie. Potem oczywiscie mam podloge do wycierania. .
My rowniez mamy ulubione zabawy.Poza tym czytamy bajeczki po polsku i hiszpansku. czasto tez spiewam Milence-zwlaszcza do snu-a ona mi w tym pomaga swoim aaaaaaa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Zabiegi zalecone przez panią dermatolog skutkują i w końcu mamy niemowlaka, który ma skórę gładziutką jak niemowlak ;-p. Jest tylko jeden minus, do tej pory kąpaliśmy codziennie i był to dla nas rytuał przed snem. Od kilku dni, Martula znów nie zasypia sama. Nie wiemy, czy ma to coś wspólnego z kąpielami co drugi dzień, czy ma taki etap, że łóżeczko ją parzy. Jest zmęczona ale nie da się odłożyć i krzyczy.
Co do wody do picia, zastanawiałam się nad tym, ale nie podałam. Jak było gorąco dawałam cycusia częściej i chyba wystarczało. Ale przy następnych upalnych dniach, chyba spróbuję, bo chcę żeby mała najpierw przyzwyczaiła się do picia wody, zanim podam jej soki.
Anuskka gratuluję małej chrześcijanki.
Lusieńka, dobrze że Filipek płakał dopiero w drodze powrotnej z wakacji (gdyby płakał tak w drodze na wakacje, nie byłoby już tak sympatycznie).
Tak czytam co podajecie Maluszkom do jedzenia i zazdroszczę, bo my ciągle jeszcze tylko na cycusiu.
Smutne to jest że tak trudno jest wszędzie o te żłobki.
Anuskka, współczuję Milence, biedna musi się męczyć z alergią. Coś jej podajesz, czy biedna musi się męczyć?
Witaj AgaSzymek, ale duża twoja Majeczka i te czarne oczka cudne.
Co do czasu poświęcanego dziecku - to prawie 100% kiedy nie śpi. W tej chwili nie chce już sama leżeć na macie, szybko się nudzi i nawołuje mnie żebym do niej przyszła pogadać i pośpiewać i w ogóle się zająć. Z tego też względu jeżeli coś muszę w domu zrobić, to robię z nią, tzn towarzyszy mi w foteliku samochodowym i patrzy co robię. U nas zajęcia na basenie są dla maluszków od 5 miesiąca - i wtedy chcemy zacząć chodzić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
ebobas.pl/forum/read.php?96,17701
Narazie nie podaje nic Milence na alergie. wlasciwie nawet pewnie lekarka nic by jej nie przepisala -tak twierdza znajome mamy. wiec tylko zakraplam woda morska i wycieram mokry nosek. z oczkami na szczescie sie uspokoilo.W przyszlym tygodniu mamy wizyte u pediatry i szczepienie to porusze i ten temat
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas tez jakos mniej czasu na cokolwiek. Tatus jest z nami w domu (jubileusz Krolowej), wiec nasze dni wygladaja troszke inaczej.
Zaczelysmy chodzic z Maya do biblioteki na muzyke. Ale jej sie podobalo! Pol godziny spedzila u mnie na kolanach i na rekach i nawet nie mruknela, buzia szeroko otwarta, oczka tez...

W niedziele podalam jej 2 lyzeczki przecieru z marchewki. Na poczatku krzywila sie, ale po chwili tak jej smakowalo, ze buzie szeroko otwierala. Minusem sa baczki tak aromatyczne, ze trzeba okno otwierac

U nas chyba tez skok rozwojowy, bo przez kilka dni budzila sie kilka razy w nocy (nawet do 8-10) i nie chciala wrocic do lozeczka. Padam wiec na nos, nie mam kiedy odespac, bo jak maz ja bierze, to szuka cycusia i wscieka sie, ze nie moze znalezc. W dzien jest lepiej, ale i tak u mamy najlepiej. A gdybym jeszcze w ogole nie zakladala biustonosza, to bylaby w raju


Kupilismy jej tez nosidelko i na razie klocimy sie, kto bedzie ja nosil na spacerku...

Angela, baw sie dobrze w Pl. Dzielny Nicolasek, ze tak dlugo wytrzymal w samochodzie.
Ann, u nas tez byly problemy z bardzo wysuszona skorka, ale w przychodni kazali mi normalnie kapac i nawilzac oliwka albo balsamem Johnsona


A jutro jade do konsulatu po paszport dla Malej. Jade sama, a to bedzie wyprawa na drugi koniec miasta. Mam nadzieje, ze nie bedzie zle.
Bawcie sie dobrze z maluszkami. Buziaczki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dolores181
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 98
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Kurcze a z okazji jubileuszu Elzbiety II to w poskiej telewizji tez puscili jakis reportaz

Lusienka nie wiem jak Filipek jest zaawansowany w siedzeniu-u nas na razie tylko cwiczymy dzwiganie sie do siedzenia trzymajac sie palcow mamy.choc czesto dupka podnosi sie pierwsza i zamiast siedziec -stoimy.. ale do siedzenia jeszcze nam daleko.
Napisz cos wiecej o probie glukozowej-nigdy o tym nie slyszalam.
Dolores male nie znaczy,ze nie bedzie sobie radzic.Brawo Amelka -zuch dziewczynka.
zycze zeby was przyjeli do zlobka-i trzymam kciuki-bo kurcze z tym wszedzie problemy.
dziewczyny tak z innej beczki . Moja kolezanka z pracy natluszcza swoja coreczke od urodzenia olejem z migdalow .Polecila jej to znajoma pediatra. Ponoc wspaniale pielegnuje sucha skore ,takze u doroslych.Pisze to ,gdyby ktos chcial sprobowac jakis kosmetykow z olejkiem migdalowym
A my niestety spedzilismy pol nocy na ostrym dyzurze. Wieczorem moja wredna astma porzadnie dala mi sie we znaki wiec zabralam obie dziewczyny i pojechalysmy do szpitala.Na szczescie trafilam na mila lekarke. szybko mnie przyjela ,ale nie wypuscila zanim pluca nie zaczely dobrze pracowac.wiec nafaszerowala mnie czym tylko mogla- i tak spedzilysmy ponad 5 godzin. na koniec okazalo sie ,ze po takiej dawce "prochow" nie powinnam karmic Lenki do rana





na sniadanko jeszcze doilysmy butle-bez protestow o dziwo-ale kiedy przed chwila cyc poszedl w obroty nie bylo konca pomrukom z zadowolenia.


Pani doktor postarala sie -wyszukala do kontynuowania leczenia inhalatory,tabletki,ktore nie maja przechodza do mleka.Przynajmniej mozemy nadal "cycowac"-ale juz wiem ,ze w razie "W" butelka tez sie sprawdzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Samodzielne siadanie to ważna umiejętność - siadanie, czyli możliwość utrzymywania ciała w pionie, jest bowiem etapem prowadzącym do wykształcenia umiejętności raczkowania, a następnie stawania i stawiania pierwszych kroków. Niemowlęta zazwyczaj uczą się siadania bez podparcia między 7. a 9. miesiącem życia. Tak jak w przypadku nauki chodzenia, rodzice mogą wspierać i tę aktywność dziecka, jednak na dłuższą metę zbytnia pomoc nie popłaca. Dziecko musi się nauczyć siedzieć polegając jedynie na sile własnych mięśni - inaczej bardzo łatwo może dojść do wypadku. Lepiej również przez pewien czas - dopóki dziecko w wystarczającym stopniu nie opanuje umiejętności siadania - wstrzymać się z sadzaniem go na krześle (nawet specjalnym dla niemowlęcia). Najlepiej pomagać dziecku poprzez kładzenie go w miejscu, które daje dużą swobodę ruchu - np. na podłodze. Zapewnienie dziecku okazji do turlania się i sięgania po zabawki pomoże mu w bezpieczny dla jego rozwoju sposób opanować trudną sztukę samodzielnego siadania.
u nas okres marudzenia, marudzimy w czasie jedzenie, kiedy sie nudzi, kiedy spac nie mozna i ogolnie duzo marudzimy...
maly zaczal jesc mniej niz wczesniej i nie wiem o co chodzi...
jak tylko wrocimy do domu ide sprawdzic wage malego bo je mniej i duzo ulewa...
na spacerze dzisiaj spal az 20 minut...malo wogole dzisiaj spal...czy wasze pociechy tez coraz mniej spia?
dzisiaj tak sie w glos smial ze mielismy ubaw po pachy...
a zaczelo sie od tego ze na wersalce skakala 6 letnia corka sasiadow i ja z malym na rekach zaczelam tez podskakiwac...na co on tak sie rozkrecil ze smial sie w glos ze hoho...
potem podskakiwalismy razem z tatusiem...
wogole zapatrzony jest na inne dziciaczki ze hoho...sa ciekawe a nie nudne jak rodzice...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Angelaw u nas też dużo dużo marudzenia, narudzi jak jest nudno, jak zabawka do buzi nie chce się zmieścić, jakm krajobraz w wózku się nie zmienia, jak za długo ma leżeć na macie, zaczął też ślinić się jak jakiś buldog wiec chyba ma się nam na ząbki.Lubi za to jak jest dużo ludzi, jezdzą auta. Bardzo lubi chodzić do sklepu w nosidełku, wszyscy go zaczepiają, i ma pełną panoramę w pionie a nie na leżąco.Ogólnie im wiecej bodzców tym lepiej a po takim dniu matka pada na twarz z wywieszonym jęzorem...



anuskka nietolerancja glutenu polega na wytwarzaniu przeciwciał skierowanych wobec zawartej w glutenie substancji zwanej gliadyną.Może to spowodować jakieś uszkodzenia jelitek i chorobę celiaklię. zapobieganie trwałej nietolerancji polega na wprowadzaniu glutenu u dzieci karmionych piersią rozpoczyna się właśnie w 4 miesiącu u dzieci karmionych butelką po 5 miesiącu.Dodaje się dziecią do stałych posiłków lub mleczka kaszkę z glutenem.
I nie za bardzo wiem co dalej obserwacja bobaska??? Muszę pogadać z lekarką na ten temat.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.