SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

Angela ale śliczne zdjęcie Nicolasa masz w profilu.

Angela za to pocieszam się, że jak nasze dzieci wystartują do przedszkola to będą już odporne i zahartowane w bojach ;-p

Olencja z nocnymi karmieniami u nas nie trafisz. A że nigdy nie wiem ile Martula zjada w żłobku, to póki co nie będę eliminować nocnego karmienia. Jeżeli się budzi i chce to dostaje. A jeżeli się nie budzi i przesypia bez jedzenia 8-11 godzin to też przyjmuję to ze spokojem.

A mojemu dziecku wszystko jedno czy usypia mama, tata czy babcia. Z reguły zasypia w łóżeczku trzymana przez kogoś za rączkę, ale czasami potrzebuje przytulenia i wtedy usypiamy ją na dużym łóżku leżąc razem z nią, a ona przytula się, bawi się naszymi dłońmi lub włosami, a jak jest gotowa to układa się na boczek łapie za palec i zamyka oczka. Kochana babeczka

Anuskka rozbawił mnie opis usypiania Milenki w końcu znalazłaś sposób. U nas też jak dziecko śpi na spacerze kamiennym nawet snem, to jakoś wyczuwa że jesteśmy pod domem. Jak tylko podjeżdżam pod klatkę to nagle oczka się otwierają i nie ma więcej spania.

Olencja z trzymaniem za nogawkę to taka hardcorowa wersja lęku separacyjnego. Ja muszę być tylko w zasięgu wzroku, ale jak wyjdę z pokoju to słyszę jęk rozpaczy. I trzymaj się dzielnie z tymi nieprzespanymi nockami. Oby chociaż co którąś udało Ci się przespać w całości

hej dziewczyny jak tam?
Ann-sunshine przeszlo ci juz chorobsko?

A ja lubie te momenty kiedy jestem niezastapiona dla Milenki. Chyba podswiadomie bardzo mi tego brakowalo jak juz Iza z Nobim urosli.

Dzis Milenka pokazuje humorki. Drugi zabek jest juz prawie na wierzchu,a w dodatku znow przyplatal sie katarek...

Hej Anuskka, Twoj Kotus mial wczoraj Miesiecznice! A niedobra ciotka przegapila, moze Milenka wybaczy jak ja wysciskasz ode mnie i Mayi. I milion buziaczkow!
A u nas juz 2 pieknie przespana noc. Dzidzia zasypia sama w lozeczku, hmmmm, sama... siedze obok na podlodze i glaszcze po glowce i trzymam za raczke. Do tego leca kolysanki z plytki, az samej chce mi sie spac... Juz nie jest taka zdziwiona jak klade ja spac. I tak blogo usmiecha sie do mnie przez szczebelki.... Nogawke spodni tez mi juz puscila, ale mamusi znowu nie bedzie w sobote, wiec pewnie wrocimy do tego.
Musze leciec, bo dzisiaj mamy bardzo napiety program!
Buzki

Dzieki Olencja- Kiciusia wycaluskowana. Myslalam ze sobie w prezencie podaruje drugiego zabka -ale nic z tego

gratulujemy sukcesu w usypianiu

Odezwe sie pozniej

Anuskka
Bije sie w piers i tez skladam buziakow sto na te minione 9 miesiecy...
A dopiero bylo 9 miesiecy ciazy a tu juz 9 miesiecy po
Olencja
Brawo dla malej i oby tak dalej...

Nasz synek wlasnie wczoraj stracil glos...
Chce piszczec albo krzyczec a tu niewiele slychac...
Tylko takie marne proby sil, nawet sie dobrze rozplakac nie umie...
Za to mama chyba bedzie plakac poki sie te wszystkie wirusy nie wyprowadza i dadza synusiowi spokoj
Znowu w nocy atak kaszlu wiec skonczylo sie na herbatce i mozna bylo spokojnie znowu spac tak do 5.00

Za tydzien w sobote w zlobku bedzie Mikolaj...pochwalimy sie jak bylo bo oczywiscie nie moze nas tam zabraknac...

Pozdrawiam ide dzisiaj do wyrka wczesniej bo jakos zawsze wychodzi mi 22.00 czy 23.00 a potem klopot wstac...

Witajcie, jestem wrześniówką 2011, moja kuzynka pomaga mamie tej tak bardzo chorej dziewczynki i codziennie zbieramy głosy aby mogła wygrać konkurs blogów i pojechać w nagrodę na wakacje Jeśli dacie radę dodajcie do zakładek i klikajcie proszę raz dziennie do 15 grudnia. Bardzo Was o to proszę. Poczytajcie o niej na blogu. Możemy pomóc tym jednym kliknięciem..

tak mnie przejął jej los, proszę klikajcie...też mogę codziennie przypominać, tu jest link:

www.promykslonca.pl/at521/index.php?a=in&u=Kasianowysacz

MartaM glos oddany-ale myslalam ,ze wyswietli mi sie blog-fajnie byloby wiedziec na co sie glosuje.

tez oddalam glos...
a o ile dobrze zauwazylam to bedzie ta stronka...
majakropiwnicka.eu/


musze sie pochwalic ze az w szoku jestem do teraz bo nasz synus jak wczoraj o 20.00 zasnal tak wstal dopiero o 6.45
ani jednej pobudki nie bylo a ze przebudzilismy sie o 6.0 to nie moglismy zasnac z tego szoku...

wklejam obiecane zdjecie z przedszkola
malo usmiechniete ale widocznie nie bylo z czego sie smiac



i przed spacerkiem z usmiechem...

Angela, ale slodziak Ci rosnie!!! Dziewczyny beda mdlaly, juz widac

tez znalazlam ten blog ,a z niego weszlam jeszcze na artykul o innrj chorej dziewczynce...Boze,az serce sie kraje,czytajac o cierpiacych dzieciach i rodzicach,ktorzy nic nie moga zrobic,zeby im ulzyc.to takie niesprawiedliwe.

Angela dziekujemy za zyczenia-oj tak to juz 9 miesiecy-a dopiero zastanawialysmy sie kiedy zdecyduja sie urodzic
A jak tam glos Nicolasa?wrocil?
Zdjecia sliczne.chyba nie musze ci mowic jakiego masz przystojniaka?za ten usmiech kiedys dziewczyny dadza sie pokroic.a na pierwszym zdjeciu powaga,az wydaje sie starszy.no i wypatrzylam ten nowy avatarek. Slodkiego masz synka.

My dzis mielismy impreze w poskiej szkole z okazji 11 listopada.byla akademia ,wyzera i takie tam. Milenka tanczyla w rytm hymnu panstwowego i innych patriotycznych piesni.
No i ma tam kolezanke,dwa tygodnie starsza,ktorej starsza siostra ma lekcje w tym samym czasie,wiec obie male panny mialy czas ,zeby sie „poznac”. Milenka nas zaskoczyla,bo przytulala sie do tamtej dziewczynki,glaskala ja i calowala.

A tak w ogole to zaczyna ostatnio pokazywac charakterek. Jak cos idzie nie po jej mysli to podnosi wrzask i ciezko jest odwrocic jej uwage. Dzis wypatrzyla,ze tatus wychodzi z psem ,a to przeciez uubiona rozrywka dziecka i nie pomoglo przypiecie do maminego paska misia z workiem na kupki psie z drugiej strony
Czemu moje corki musza byc takimi uparciuchami???????tata twierdzi,ze po mamie... Nie mogly miec tego genu po tatusiu?

Milej nocy.

Dziekuje kobietki za mile slowa pod adresem naszego synka...
Slodziak jest to fakt ale tak kazda matka mowi o swoim dzieciaczku...
Niestety chyba charakterek ma po mamusi a mialam nadzieje ze to akurat bedzie miec po tatusiu...
Tatus bowiem ostoja spokoju...
A mamusia nerwus nie z tej ziemi

Pozdrawiam

Ale śliczne są te nasze forumowe dzieciaczki jedno ładniejsze od drugiego

Anuskka dobrze że masz córcie, które umieją postawić na swoim, to się im w życiu przyda i da więcej pożytku niż problemów

Angela fajne to zdjęcie ze żłobka, takie artystyczne. Nie to co u nas, żłobiaki i przedszkolaki ciągle u nas mają takie same zdjęcia. Pamiętacie swoje? Nuuudddaaa...


a, choróbsko mnie przeszło, ale Martula dziś gorączki dostała. Nie wiem, czy kolejny wirus, czy kolejne zęby, bo gryzie znów wszystko z zawziętością

Angela Nicolasowi tysiac buziaczkow na kolejny miesiac
Co do mamy -nerwusa to mozemy sobie podac rece-u mnie to samo- ja sie "uruchamiam" szybko, amoj maz to zwykle oaza cierpliwosci

Ann oby to byly zabki.

Anuskka
Dziekujemy za buziaczki...i podaje Ci reke dobrze ze nasze polowki potrafia panowac nad emocjami...
Ann
Pamietam te zdjecia...jakies blekitne tlo...wyprostowana sylwetka i sztuczny usmiech...

Poczytalam na roznych forach o kaszlu niemowlakow i nie moglam uwierzyc ze tyle mam ma z tym problem...
Wypowiedzi mam nawet z 2006 roku a temat ciagle aktualny...
Jutro mam konsultacje na 9 miesiac i popytam od razu lekarza co mysli o moich pomyslach
To nie ten lekarz do ktorego chodzimy na osluchanie sie...
Moze ten cos wiecej pomoze...

Pozdrawiam dobrej nocki zycze...

Angela byloby fajnie,gdyby ten lekarz rozwial twoje watpliwosci i odpowiedzial na wszystkie pytania.bede trzymac kciuki.

Ann-sunshine i jak Martusia? Zabki,czy przeziebienie?

Lusienka i Olencja gdzie przepadlyscie?prosze zajrzec do nas

Cos mi sie wydaje,ze Milenka zaczyna sie przymierzac do stania bez trzymania(sie tak jakos rymnelo ).ostatnio probuje puszczac stol,czy sofe,ale trwa to tylko sekundy,bo bardzo sie chwieje.no ale od czegos trzeba zaczac.
Nauczylam ja robic „noski eskimoski”i co dziwne pokazalam jej wczoraj pare razy i dzis juz wie o co chodzi.
Rozumie juz„ prosze daj mi to”podaje nawet nieraz sama z siebie trzymane przedmioty i czeka dumna z siebie na pochwaly.w ogole wydaje mi sie ze robi tez postepy w mowieniu.oprocz „ba”(bam) jak cos rzuci,na psa mowi„ła,ła”(hau,hau),jak sie przytula„mu,mu”(moj,moj).nie wiem-zauwazylyscie cos podobego u swoich maluchow?a moze mnie tylko tak sie zdaje ?

Ok.spadam dzis mnie naszlo „szalenstwo” w kuchni i wyprodukowalam oprocz pizzy na kolacje drozdzowki z jablkami-pachnie w calym domu,a mnie bierze jakies przeziebienie znowu i obawiam sie,zeby znow mi pluca nie zrobily numeru
Kolorowych snow i buziaki dla maluszkow.