SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

Hej
Wiecie co, spakowałam wczoraj prawie całą torbę, a i tak jeszcze cała strona zapisana co trzeba dołożyć na sam koniec cała ciężarówka by mi się przydała
JA mam jedną koszulę do karmienia i piżamkę. Najwyżej mąż coś dowiezie. Dla dzidziusia zabieram wszystko z domku, oprócz płynu do kąpieli i oliwki.


A chcecie znieczulenie????

Ja mialam poczekac z torba do polowy stycznia-ale zaczynamwam zazdroscic,ze macie wszystko przygotowane i chyba tez sie wezme za pakowanie w tym najblizszym czasie:huh: ale szczerze mowiac,oprocz srodkow czystosci dla mnie szlafroka,pantofli i ubran do wyjscia niewiele musze brac-bo wszystko zapewnia szpital i wg dziewczyn ktore tu rodzily nie ma sensu brac swoich pieluch,czy ubranek dla dzidzi.Ach zapomnialabym,ze polozna mowila ,zeby zabrac szczotke do wlosow dla malenstwa i papierowe pilniczki do paznikci-bo czasem moja panna moze potrzebowac zabiegu manicure szybko po urodzeniu

Hopeforlife ja jestem za znieczuleniem. Troche mam stracha po wysluchaniu wielu roznych opowiesci,ale postanowilam zaryzykowac.

Hey dziewczyny, ja też miałam problem z logowaniem na forum ale tylko problematyczny był Nasz temat:) więc nie wiem o co chodzi. Teraz już się loguję i mogę pisać normalnie.

Co do ospy to dzięki Bogu chyba ta zaraza mnie ominęła. Minęło już ponad 3 tygodnie od kontaktu z chorym dzieckiem więc gdybym miała chorować to już by mnie coś złapało.

Byłam przedwczoraj u ginekologa na kontrolnej wizycie i trochę mnie Pani doktor uspokoiła. Brzuch faktycznie się opuścił ale za to szyjka się trzyma więc na razie zagrożenia wielkiego przedwczesnym porodem nie ma:)Mała leży już główką do dołu .

Ponieważ Ann Ty chyba jesteś najbliżej terminu chciałam Ciebie zapytać jak to jest z tym KTG? miałaś robione te badanie? bo moja Pani doktor stwierdziła, że nie jest ono potrzebne. Podobno wykonuje się je w przypadku np. braku ruchów dziecka, przedwczesnych skurczów albo też jak ktoś jest już po terminie. Ja natomiast wiem, że moje znajome jeździły na to KTG pod koniec ciąży.

Ja za 3 tygodnie będę miała już ostatnie USG no i potem już będę czekała na swojego maluszka na żywo:)

Niestety o fizelinowych majtkach poporodowych słyszałam, że są niewygodne, spadają, obsuwają się i raczej przeszkadzają niż cokolwiek przytrzymują i zakrywają. Te siateczkowe ponoć są lepsze. Dziwi mnie, że położne ich nie lubią.

Co do znieczulenia - u mnie nie ma w szpitalu zzo, więc mam problem z głowy, muszę sobie sama poradzić lub z doraźnymi środkami znieczulającymi i tyle

Co do KTG, to tak jak piszesz Sisi. Jeżeli nic się złego nie dzieje, to nie robi się KTG w czasie ciąży. Ja za każdym razem jak jestem na wizycie, to mam tylko przykładane takie małe urządzenie (nie wiem jak się nazywa) i sprawdzane, czy serduszko w ogóle bije, trwa to chwilkę do momentu aż położna znajdzie i usłyszy serduszko. KTG robi się dopiero jak się przekroczy termin, tzn np mam termin na 3 luty i tego dnia nie urodzę, to wtedy muszę się zgłaszać do mojego lekarza co 2 dni na KTG.

Anuskka, u nas nie robi się manicuru w szpitalu, tylko mamy obowiązek zabrać rękawiczki niedrapki lub skarpetki dla dzidzi, które zakłada się dziecku w szpitalu, żeby się nie podrapało

Jęśli chodzi o majtki poporodowe to polecam sklep Akpol, mają tam różne rodzaje kroje i rozmiary do wyboru.Taka impreza nie jest droga.Należy czytać co się kupuje, bo są majtki z siateczki bawełnianej-przewiewne, i jakieś sztuczne cuda.

hej dziewczyny
normalnie masakra jakaś, nie mogłam się zalogować a tu już tematy tak daleko zaszły

też powoli muszę zacząć pakować torbę bo mój M nie będzie wiedział nic gdy ja tego nie zrobię

majtki mam wielorazowe z siateczki przewiewne podobno dobre przy gojeniu się krocza, bo krocze powinno mieć jak najwięcej przewiewu ale mam też takie zwykłe bawełniane.

24 stycznia czyli w 36tc mam mieć robione ostatnie usg i wtedy się okaże czy dzidzi się odwróciło bo ostatnio było pośladkowo.
Co do KTG to mój gin powiedział że po 30 tc na każdej wizycie się robi apotem po terminie to i nawet codziennie. Teraz w 32 tc miałam robione KTG no i wypada że w 36tc też będę miała. Pewnie zależy to od lekarza.
24 stycznia mamy omówić z ginem szczegóły porodu, czyli jak będę rodzić czy ze znieczuleniem czy bez i powiem wam że już mam stresa

już niedługo i będziemy leżeć na porodówkach

Mało fajnie znowu nam podwyższoną tempera\turę... jeśli jutro też tak będzie to chyba dzwonię do lekarza.

no wlasnie co do majtek flizelinowych tez nie jestem przekonana ,dlatego bede szukac siateczkowych. A potrzeba zabrania pilniczow dla dzidzi tez bylam zaskoczona-a poniewaz rozmawialam o tym z polozna z oddzialu poporodowego ,gdzie bededziemy lezec wiec pozostaje mi tylko dostosowac sie-a rekawiczki tez zabiore na wszelki wypadek.

co do ktg to nie mam zielonego pojecia jak z tym tutaj jest,a z Polski pamietam ,ze mialam robione od jakiegos 35-36 tygodnia. Ale to bylo dawno i byc moze wszystko sie zmienilo.

Lusienka nie daj sie chorobsku....

Jestem ciekawa co mi lekarz powie na temat KTG. Wizytę mam w czwartek no i pewnie dowiem sie szczegółów.
Dziś mój Synek jest bardzo ruchliwy, a mnie czasem kłuje brzuch po bokach. Nie wiem co to.

hopeforlife: ja też mam czasami kłucia po bokach brzucha, tak jak dawniej na okres gin mi powiedział że to normalne i teraz już coraz częściej będę je odczuwać, są to początkowe skurcze, które jedne kobiety odczuwają wcześniej inne później. Powiedział mi że niepokojący może być ból podbrzusza, poniżej pępka w dół i wtedy mam mu dzwonić a jak po bokach boli lub kłuje to jest ok. Nie martw się na pewno w czwartek gin rozwieje twoje wątpliwości

No też właśnie wiem, że jak podbrzusze będzie bolało to zacznie się coś dziać
Kobietki, jutro o 8.40 mam egzamin ustny. Chcę wejść pierwsza i mieć z głowy wszystko... Bo po egzaminie myknę sobie do domu

no to nic tylko kopniak na szczęście i powodzenia

Hopeforlife
powodzenia na egzaminach
Tez nie wiem jak jest w polsce ale ktg tutaj robi sie po terminie, z opisow widze jednak ze w polsce co lekarz to inaczej
Pakowac za wiele nie trzeba bo wszystko jest w szpitalu poza oczywiscie bielizna dla siebie i ubrankami dla dziecka
Tutaj po porodzie jesli wszytko jest dobrze to pare godzin i wysylaja cie do domu
Zobaczymy jak to bedzie w moim przypadku
Jestem coraz bardziej za znieczuleniem zewnatrzoponowym ale musze jeszcze poczytac o tym i przedyskutowac sprawe z polozna
A jak wasze drugie polowki sobie radza?
Moj ostoja spokoju ale jak przyjdzie co do czego to pewnie panika bedzie

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć.
No moja połóweczka nie pokazuje swojego niepokoju, ale na pewno się troszkę chociaż denerwuje. Będzie ze mna przy porodzie. Musi być twardy.

a mój M to nie będzie przy porodzie bo mdleje jak widzi krew i stwierdziłam że potem będą się nim zajmować a nie mną
wydaje mi się że jest przejęty tym wszystkim, skończy się życie na luzie ale nie daje tego po sobie poznać, w ogóle to jak go pytam to zmienia temat, także nawet sama nie wiem do końca co w nim drzemie