BezpiecznaCiaza112023

SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

13 lata 3 miesiąc temu #275177 przez milibryl
hopeforlife : gratuluję kolejnej 5 -czki, swoją drogą ten wykładowca musiał być fajny :)

lusieńka: faktycznie przeżyłaś swoje, najważniejsze że możesz rodzić, nie ważne jak, ważne by dzidzi było zdrowe !!!! musiałaś z mężem dużo wycierpieć ale teraz będzie już tylko lepiej i to we trójkę :laugh:

dolores: skoro lekarz mówi że jest ok, to nie pozostaje nam nic innego jak tylko mu zaufać, ja to kiedyś miałam takiego schiza że lekarz mi ni mówi wszystkiego i że może z dzidzi jest coś nie tak i dopiero przy porodzie się dowiem ale potem się pukam w głowę i wybijam sobie durne myśli, bo przecież komu mamy zaufać jak nie swojemu lekarzowi. Także głowa do góry będzie dobrze, musi być dobrze :kiss:

ann-sunshine: jak styczniówki same dziewczynki rodzą to dobrze, przynajmniej wojny nie będzie (jak to moja babcia mówi :blink: )
swoją drogą to już nie mogę się doczekać porodu, czy urodzę chłopczyka czy dziewczynkę? w rodzinie już zaczęły się obstawiania i jak na razie wygrywa chłopak :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #275321 przez dolores181
LUSIEŃKA to rzeczywiscie cud chyba że przeżyła a najważniejsze że wytrwałas tyle miesięcy w łóżku w jednej pozycji, ja w tej ciąży dlatego tak bardzo boję się o małą bo mam samych chłopców a córka była moim marzeniem i nie mogę jej stracić, dzis bardzo dobrze się czułam i nawet pojechałam z stnkiem na wielką orkiestrę a potem mąż dojechał i nawet zaprosił nas do mc donalda i on płacił :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #276356 przez anuskka
Lusienka mialas naprawde duzo szczescia i podziwiam cie ,za pogode i hart ducha. Mam nadzieje,ze miednica nie dokucza ci biorac pod uwage ciaze i procesy z nia zwiazane.

Hopeforlife gratuluje ocen i oby tak dalej.....

Dolores widzisz, nie warto sie denerwowac. daj odetchnac coreczce,zanim sie urodzi. jeszcze zdazy sie nastresowac. A cesarka tez jest do przezycia(zreszta sama juz to wiesz)odpoczywaj i ciesz sie ostatnimi tygodniami.

Ann mowisz ,ze rodza sie same dziewczynki? fakt -wojny nie bedzie ;) ,ale jaka konkurencja dla naszych coreczek ;) ;) ;) ;)

Milibryl cierpliwosci juz niedlugo dowiesz sie ktoz to rozrabia w brzuszku :)

ja tez wczoraj bylam zobaczyc final WOSP. Musialam pojechac do innego miasteczka. Bylo super-ale obiecalam sobie,ze do porodu nie wybieram sie autem poza miasto. Poniewaz kilka lat nie prowadzilam samochodu po autostradzie ,kosztowalo mnie to mnostwo nerwow- pojawily sie skurcze(na szczescie przeszly),wiec na razie stop... :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #276609 przez ann-sunshine
Przestałam jeździć samochodem jak tylko przeszłam na zwolnienie, jakoś czułam się za kierownicą mniej pewnie, wiedząc, że mam maluszka w brzuchu. Od września prowadzę więc tylko sporadycznie jak ekipa popije i potrzebują trzeźwego kierowcy. A w ostatnim miesiącu mąż i tak się nie zgadza, żebym prowadziła, boi się o nas.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #277387 przez lusieńka
Ja do dziś prowadzę samochud ale ma krótkich trasach, ewentualnie po mieście.Faktycznie mało fajnie jest gdy podczas jazdy dostajesz nagle skurcz- najgorzej jest na dziuach. Samochód podskakuje, korek przed Tobą i za. Fotek saobie opuszczam na maxa ale i tak Filip strasznie wierci się jak w takiej pozycji za długo jest ściskany.Pasy zapinam i będę zapinać do samego końca.
Dziś kolejne Ktg tym razem jakiś mały skurczyk się pojawił.I chyba ostatnie badanie moczu i krwi, oraz wymaz z pochwy na obecność paciorkowca- wynik za pięć dni.W piątek następne Ktg i tak do końca.
Ostatnio mam wrażenie że coraz więcej czasu spędzam u lekarzy i najakiś badaniach.Ja osoba która zawsze była "chora" jak miała iść do lakarza.Sam widok bialego kitelka miałam dreszcze.

/view.php?sid=34372 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #277622 przez anuskka
No wlasnie ja tez juz nie wybiore sie nigdzie dalej autem. w niedziele pojechalam,bo moja corka byla wolontariuszka ,a ja jej obiecalam,ze z nia pojade. jesli chodzi o pasy to nawet nie wyobrazam sobie nie miec ich zapietych

dzis mam jakies skurcze. powtarzaja sie od poludnia-ale nieregularnie i oprocz twardnienia brzucha nie ma zadnych innych objawow-wiec na razie sie nie przejmuje.pewnie to tzw.skurcze przepowiadajace

a tak przy okazji to zastanawia mnie zachowanie naszego psa. to straszny leniuch i oprocz tego,ze wita nas jak przychodzimy do domu to reszte czasu spedza spiac. A od paru dni doslownie chodzi za mna krok w krok. Zaczynam sie zastanawiac ,czy jest mozliwe,ze cos wyczuwa :unsure: :unsure: :unsure: a moze po prostu wpadam w paranoje :unsure: :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #277626 przez anuskka
:lol: :lol: Lusienka mam to samo z lekarzami. ide jak juz nie mam wyjscia.A teraz dopiero sie zacznie :huh: :huh: :

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #277708 przez dolores181
OOO to daj znać jesliby cos się działo bo możr masz mądre zwierzę i może czuje że wczesniej urodzisz? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #277747 przez anuskka
Dolores to juz chyba wole,zeby to zainteresowanie ze strony psa bylo spowodowane czyms innym.chcialabym,zeby mala doczekala do lutego. :lol: :lol: :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #278010 przez milibryl
anuskka: to ciekawe z tym pieskiem aż sama zaczęłam się zastanawiać czy coś zwierzę może przeczuwać? mój piesek na szczęście jeszcze za mną nie chodzi :laugh:
koniecznie daj znak jakby coś się działo.
Ja jakoś nie mogę spać w nocy, zasypiam około 2 i wstaję ok 11.00, nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji, ciężko się mi oddycha a jak się wsłucham w siebie to wydaje mi się że tak bardzo mocno wali mi serce,nie wiem czy to stres czy co?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #278049 przez dolores181
No i ja mam identycznie, zasypiam 3,4 potem pobudka na proszka o 6 stej potem od 7 harmider bo syn szykuje się do szkoły a drugi do przedszkola , usypiam po 8 a o 10 znów pobudka na inne proszki i tyle z mojego spania , w dodatku męczy mnie jakis suchy i zapchany nos , o 12 znów leki ale o 10 to zawsze już wstaję, za mną też piesio nie chodzi tylko spi w budzie a wiem że psy wyczuwają różna rzeczy, bo jak byłam mała to jeżdziłam na wakacje do dziadków i jednego lata zaczął przychodzić pod furtkę obcy łaciaty pies i wył , ale te jego wycie było takie przerażliwe że aż zimno się robiło i ciarki przechodziły a mój dziadek go wyganiał a on wracał no i za parę dni mój dziadek dostał wylewu na przystanku w drodze do pracy i go nie uratowali a ten pies w tym momencie znów przyszedł i wył bo babcia była w domu a potem już więcej go nie widzialam , byłam wtedy dzieckiem a czułam że ten pies jest jakis dziwny, więc myslę że u ciebie może wyczuwa że rozwiązanie juz blisko, zwierzęta są bardzo mądre :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #278178 przez ann-sunshine
Witajcie,

też mam wrażenie, że od tygodnia jestem ciągle w biegu - a tu wizyta u lekarza, a tu na badanie, potem odebrać wyniki i tak w kółko, a w między czasie jeszcze zajęcia w szkole rodzenia, które teraz mamy 2 razy w tygodniu, żeby nadrobić zaległości. I jak tu leżeć i nic nie robić?

Też mam problemy ze snem. Zasypiam o 21, potem budzę się o 2-3 i nie śpię 2-4 godziny. Co tu w nocy robić? Ostatnio czytam książkę, aż mnie znudzi i zasypiam. Ale co jest dziwne, to nie mam potem potrzeby odsypiania tego w dzień.

A ja mam kota, który ostatnio miauczy pod drzwiami sypialni po nocach :S mam nadzieję, że to jeszcze nie pora.

Jak Patrycja się nie odzywa, to pewnie albo już urodziła, albo przynajmniej na oddziale ją zostawili.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #278379 przez lusieńka
A to się wam udało z tymi zwierzakami :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: , ja niestety nie posiadam ani kota ani psa.Więc nic mi nie miałczy i mnie nie pilnuje.Ale wierzę w to że zwierzaki mogą coś czuć dużo wcześniej.Podobno przed trzęsieniem ziemi zwierzęta dziwnie sie zachowują, więc kto wie :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :P :P .
Jeśli chodzi o spanie to na moje problemy w tej dziedzinie najlepsza jest seria ksiązek Anii z Zielonego Wzgórza,obecnie już czytam część Ania ze Złotego Brzegu.Zostało ich jeszcze kilka i mam nadzieję że dam radę przeczytać przed moim "trzęsieniem ziemii".

/view.php?sid=34372 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #278419 przez anuskka
Lusienka dla mnie tez "Ania... "to awaryjna lektura. :lol: Ale teraz probuje przebrnac przez ksiazke opisujaca losy muzulmanki w czasie wojny w Jugoslawii.

Co do psa to wczoraj adorowal pana,wiec moze jeszcze na mnie nie pora,choc dzis mialam mniej wiecej po dwa skurcze na godzine. Ale weszlam w internet iprzeczytalam ,ze tak moze sie dziac nawet miesiac przed porodem,a wlasciwej akcji towarzysza dodatkowo inne objawy. Zadnego z nich u siebie nie stwierdzilam,wiec dopoki cos sie nie zmieni zadnej paniki. We wtorek mam wizyte u poloznej,wiec wszystkosie wyjasni. :) :)

O problemach ze snem juz pisalam,ze tez je mam.A tu przydaloby sie wyspac,bo pozniej bedzie trudniej :pinch: :pinch: :pinch:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #278549 przez Angelaw
Nie zazdroszcze wam tych sennych komplikacji
Ja na szczescie spie jako tako ale pracuje od 8.00-17.00, po pracy jedzonko,zabawa z kotem, jakis film, paciorek i spac
Na ksiazki to juz nie mam czasu ani ochoty ale w nastepny wtorek moj ostatni dzien pracy i macierzynskie, tak tu juz jest ze na miesiac przed terminem trzeba zrezygnowac z pracy wtedy wezme sie za ksiazke na czasie bo o noworodkach
Moj maz twierdzi ze zasypiam w mgnieniu oka a chrapie ze hoho
Zycze slodkich snow

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl