SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

no to mam identyczny tylko z 2011 roku kolor carbon.
Fajną cenę udało Ci się uzyskać zwłaszcza jak jest w ogóle nie zniszczony. Ja za stelaż, spacerówkę, gondolę, fotelik, folię przeciwdeszczową do spacerówki, śpiworek do gondoli, jakaś mała torebka do tego plus adaptery do gondoli i fotelika zapłaciłam z przesyłką 1800 zł. Na razie po rozpakowaniu prezentuje się super, bardzo mi się podoba zwłaszcza fotelik no ale zobaczymy jak będzie w praktyce no i mam nadzieję że to oparcie w spacerówce nie będzie sprawiało problemu

A my w końcu mamy wózek polskiej firmy, wózek model x-trall firmy Mardomi, używany tylko pół roku, jest jeszcze na gwarancji. Kolor czarny i kawa z mlekiem. Duże pompowane koła z możliwością blokady przednich, fotelik montowany na stelażach, spacerówka montowana przodem i tyłem (co było dla mnie ważne), jesteśmy zadowoleni z zakupu, mam nadzieję, że nie zmienimy zdania po praktycznym użyciu. Póki co, mąż się wprawia i jeździ w kółko po pokoju

Czyli nasze lutowe dzieciaczki maja juz swoje pojazdy?

A my wczoraj powrocilismy do rozmow na temat imienia-poniewaz emilka nie przypadlo do gustu moim panom. Wiec po naradzie rodzinnej wyglada na to, ze Niunia otrzyma imie Milenka- ktore podoba sie wszystkim.Przynajmniej na razie.

Milenka to śliczne imię, my jednak mamy już w rodzinie Milenkę i jak u nas urodzi się córeczka to będzie Zuzannna
gorzej z imieniem dla chłopca bo takie co mi się podobają czyli Kuba, Filip, Szymek są już w rodzinie i mamy problem. Mężowi się podoba Cristiano (nie Krystian ) a dla mnie odpada, myślałam też o Franku ale mi powiedzieli że jak mały to fajnie a jak będzie starszy to gorzej, nie wiem czemu? Mój M myśli jeszcze o Maksymilian no i jeszcze się zastanawiamy

Znam dwie Milenki (Lenki) obydwie to równe babki i fajne kobietki

Wracamy od lekarza. Miałam zrobione KTG, serduszko bije równo, ani śladu po skurczach, szyjka pozamykana, Martusia się rozmyśliła i póki co nie ma zamiaru wychodzić z brzuszka.

Wyniki badań też ok, tylko mam wyjaśnienie dlaczego od tygodnia mam większy apetyt i chęć na pożeranie wielkich ilości jedzenia - początkowe oznaki niedożywienia. Czyli mam przyzwolenie na jedzenie

Ann fajny ten Twój wózeczek - obejrzałam go sobie w necie:)x-lander to też polska firma...tak jak pisałam na oku miałam zupełnie coś innego ale po kalkulacji kosztów stwierdziłam że jednak z pierwszej opcji rezygnuję.
Cieszę się, że u Ciebie wszystko ok i znowu mnie dopadła myśl dlaczego nie miałam zrobionego ani razu KTG. Widzę, że Tobie na tej wizycie robili.Ja mam wizytę dopiero 24 stycznia i ciekawa jestem co mi Pani doktor powie. Nie wiem czy to hormony czy co ale im bliżej porodu tym bardziej wkurza mnie ta Nasza cała słuzba zdrowia. Wszytskiego żałują o wszystko się człowieku proś. Mam wrażenie, że lekarka u której jestem wcale nie podchodzi dobrze do mojej sytuacji. Ale przecież nie będę tużz przed porodem zmieniała lekarza. Tak jak już wcześniej Wam pisałam mam dwunaczyniową pępowinę..jedni twierdzą że powinnam być pod stałą kontrolą i monitoringiem jeszcze inni lekarze wypowiadają się że to nic nie znaczy. I weź tu człowieku bądź mądry.Wiem jedno...moja Pani doktor podchodzi do mnie jak do pacjentki bez problemu.

Anuskka mi się imię Milenka bardzo podoba...moja koleżanka ma 6-letnią córę Milenę i dziewczynka jest urocza...ale nie bój się że pomysł ściągnę...ja dla swojego cukiereczka mam już inne imię

Milibryl..może Tobie pomogę...u mnie na początku był widziany w USG przez lekarzy chłopak;) więc napiszę Ci Nasze męskie typy:
Janek zwany Jasiem:)
Kryspin
Błażej
Marcel
Nikodem
no i w końcu te które wybraliśmy to Antek

ale Nasz chłopak okazał się być jednak dziewczyną

Ann mam wózek innej firmy, ale stelaż i wygląd identyczny i mogę Ci powiedzieć że super się spisuje nawet teraz na śniegu lekko się prowadzi. Opcja przód-tył przekładania siedziska spacerówki przydaje się a również na niej mi zależało. Był okres że synek nie chciał siedzieć w spacerówce gdy mnie nie widział a po przełożeniu cudowna odmiana Wkurzająca deko jest regulacja na pasach. Gondola spora jeździliśmy w niej do 7 końca mies.

hejka hejka- my zakupiliśmy wózek Jedo-czarno- biało-szary w kółeczka, a tak właściwie to kupili go przyszli dziadkowie.Ma kółka pompowane, wygodną rączkę z możliwością regulacji wysokości i funkcje tył przód w spacerówce. Duża torbę na te wszystkie pierdołki dziecięce.
Jeśli chodzi o imie to początkowo miała być Rosalia, ale póżniej lekarze stwierdzili ze będzie chłopiec więc wybraliśmy Filipka.

Anuskka również podoba mi się imie Milena,miałam kiedyś koleżankę o tym imieniu fajna dziewczyna.

Jeszcze jedno jak ustawiłyście te suwczki też chcę tAki i nie wiem jak go aktywować, POMOCY

Milibryl mnie tez podoba sie imie Franek,a Cristiano kojarzy mi sie z Ronaldo .Zuzie mamy w rodzinie i jestem dla niej cioteczna babka .A jesli bedzie chlopczyk -na pewno dojdziecie do porozumienia i wybierzecie imie ,ktore bedzie do niego pasowalo.

Ann jedz,jedz.Pomysl ,ze niedlugo czeka cie (i kazda z nas) dieta dla karmiacej i z wielu rzeczy trzeba bedzie zrezygnowac...

Sisi nie tylko w Polsce sluzba zdrowia poczyna sobie w ten sposob.nie bede tu opisywac sytuacji,jakie mnie spotkaly w trakcie wizyt np.u pediatry,ale juz mi skora cierpniena mysl ,ze za niedlugo bede czestym gosciem w jego gabinecie.

Lusienka
Przepraszam ze zwracam uwage ale czy mozesz nie pisac posta pod postem?
Jest opcja edycji swojego poprzedniego posta...
Ciezko potem przebrnac przez tyle stron...

Co do suwaczka to po prawej na gorze nad opcja szukaj na forum jest zaloz suwaczek...
Wejdz tam i rob krok po kroku co jest napisane


My mamy wozek mutsy 4 rider kolor active black...
Rowniez pompowane kola i inne udogodnienia...

Co do imion to dla dziewczynki mielismy wybrane ale okazalo sie ze to chlopiec wiec mamy nie lada klopot...
Maz ma sie zastanowic ale czas ucieka a on nic...

Cześć Laseczki. Jak samopoczucie???

Też się zdziwiłam, że położna zrobiła mi KTG. Weszłam do rejestracji i padło pytanie czy już Ci robiłam KTG, ja że nie, no i poszło. A mąż miał ze mną wejść do lekarza, ale czekać całe 20 minut ktg + potem do lekarza już nie mógł, więc suma sumarum znów byłam sama. Jeżeli chodzi o to KTG to głównie chodziło o to, czy wykaże jakieś skurcze, czy nie.

X-lander lżejszy, ale ten co był dostępny w komisie nie miał opcji przekładania siedziska spacerówki przodem do mamy a to dla mnie wydaje się niezbędne.

Sisi też nie jestem zadowolona z mojego lekarza i wiem, że po ciąży go zmienię na innego. KTG mi zrobiła, potem weszłam do niego i mówię, że chcę usg bo ciągle nie mam pewności, że dziecko jest głową w dół. A on do mnie, że dziś miałam ktg, to usg już mi nie zrobi, bo to za dużo na jedną wizytę, no brak słów normalnie.

Sylka, dzięki a z pasami zobaczymy "w praniu"

Lusieńka suwaczek bierzesz albo ze strony tego forum, albo z jakiejkolwiek innej strony (w google wpisz suwaczki ciążowe i będziesz miała do wyboru do koloru) potem postępujesz zgodnie z instrukcjami i tworzysz swój suwaczek, a na końcu kod tego suwaczka kopiujesz i wklejasz go w profil, mój profil, podpis.

Witaj Hope, nie jest źle. A Ty jak?

cześć Czy odczuwacie jakieś zestresowanie w związku z porodem? Mnie jakoś wzięło na głupoty takie;/ Chciałabym już być po:) Szkoda że nie ma rejonizacji nie miałabym takich stresów:) A tak myślę co chwilę i czytam te fora i szpitalach doskonale wiedząc że tyle ile ludzi tyle opinii. Nie wiem sama na co liczę ale wkurzam się sama na siebie:) Nastawiłam się na rodzenie przy Inflanckiej bo w mojej miejscowości szpital niestety jest daleko w tyle, położne lekarze itp no i zzo brak. A im bliżej tym zaczynam myśleć że po co szukam szpitala tak daleko ok 70 km ode mnie jest inflancka a szpital powiatowy mam 10 min od domu. I tak chcąc nie chcąc czytam i czytam i liczę że moje dziecko podejmie decyzję gdzie trafimy:) Mój mąż jak widzi co czytam twierdzi że powinnam poczytać jaki wpływ ma zorza polarna na ciąże pingwinów:D - tak dla zmiany klimatów:) Nie wiem tylko skąd wziął mu się taki temat:)

Jak się miewacie? Jak Wasze dzieciaczki? Pozdrawiam

MM24, jakoś o porodzie nie myślę za dużo, będzie co ma być i tak mnie to nie ominie. Raczej myślę sobie: "aaaa... już za chwilkę dziecko będzie z nami" i zaczną się problemy innego rodzaju